Jak wygląda praca Koreańczyków w Polsce? Czy powinniśmy zatrudniać pracowników z Korei Północnej? Czy nie uczestniczymy w niewolniczej pracy?
– Oczywiście to moralnie jest naganne. To pozostałość czasów komunistycznych. Byłem w Czechosłowacji pod koniec lat 80. Pracowaliśmy tam, obok nas mieszkali Wietnamczycy i Koreańczycy. Kiedy odjeżdżali Wietnamczycy, ładowali w kontenery wszystko, co mogli kupić. Koreańczycy nie kupowali sobie nic, bo wszystko musieli oddać władzy. To nie jest nic nowego. Jeżeli trzeba by było ukrócić ten proceder, to muszą być decyzje na szczeblu rządowym.
– W wypadku takich procederów, służby kontroli muszą być bardzo dociekliwe. Dokładna obserwacja relacji wewnętrznych w takiej grupie jest bardzo ważna. Byłbym za zakazaniem takiej pracy. W Stanach była lista krajów, w których łamie się prawa człowieka – dodaje Piotr Semka.
– W krajach dalekowschodnich dzieci są wykorzystywane do tkania dywanów. Korwin-Mikke pytał, czy lepiej żeby zarabiały grosze czy w ramach naszego oburzenia nie będziemy kupować tych dywanów, a dzieci umrą z głodu? – zastanawia się Marek Ponikowski.