Gareth Bale, Manuel Neuer, Andres Iniesta świecili największym blaskiem w pierwszej części piłkarskich ME. W polskim zespole najlepiej mówi się o Michale Pazdanie, który w obronie spisuje się niemal bezbłędnie. Kto jest na tę chwilę największym wygranym, a kto przegranym EURO 2016 – zastanawia się Włodzimierz Machnikowski. Bramkarze – Pechowiec Szczęsny / Nr 1 Neuer
Wojciech Szczęsny przed czterema laty i teraz we Francji był pierwszym bramkarzem naszej drużyny narodowej. Na Stadionie Narodowym w Warszawie i w całym turnieju spędził na murawie niespełna 70 minut. Zobaczył czerwoną kartkę i niechlubnie zakończył udział w imprezie. W pierwszym meczu podczas EURO 2016 został uderzony kolanem w mięsień. Do ostatniego gwizdka dotrwał, ale kolejnego już nie usłyszał.
Manuel Neuer i polscy bramkarze zachowali czyste konto. Fabiański i Szczęsny na ten imponujący dorobek zapracowali we dwóch. Niemiec pracował na własny rachunek. Neuer potwierdza, że na tę chwilę jest najlepszym bramkarzem świata.
Fot. Agencja KFP/Mateusz Ochocki, wikipedia.org
Obrońcy – Pewny Pazdan / Zagubiony Alaba
Michał Pazdan spisuje się rewelacyjnie. Świetnie uzupełnia się z Kamilem Glikiem, który kieruje obroną i walczy w powietrzu. Pazdan znakomicie spisuje się w parterze i gra bardzo pewnie, a o tę pewność bardzo się obawialiśmy.
David Alaba dobrze spisuje się w Bayernie Monachium. Jest, a dokładniej miał być, tak dobry, że trener reprezentacji Austrii zdecydował się obsadzić go w roli reżysera gry. Skończyło się kompromitacją – Austria strzeliła jednego gola, zdobyła 1 punkt i jedzie do domu. Alaba ma w tej klęsce znaczące udziały.
Fot. Agencja KFP/Krzysztof Mystkowski, wikipedia.org
Pomocnicy – Nieśmiertelny Iniesta / Zapomniany Rosicki
W środku pola stare gwiazdy na przeciwnych biegunach. Andres Iniesta wciąż czaruje. Już w 2002 roku uznano go za najlepszego piłkarza meczu finałowego o MŚ. Podobne honory stały się udziałem piłkarza Barcelony przed czterema laty w finale EURO. W międzyczasie strzelił najważniejszego gola w karierze, który w 2010 roku dał Hiszpanii tytuł mistrza świata.
Tomas Rosicky ma już 36 lat i od dziesięciu gra w Arsenalu. Ostatnie sezony to już jednak odcinanie kuponów od minionej sławy. W ostatnim meczu z Turcją już nie zagrał i dzięki temu uniknął kolejnych upokorzeń. Pamiętam jego porywającą grę 15 lat temu w Borussi Dortmund. To już jednak tylko historia.
Fot. wikipedia.org
Napastnicy – Genialny Bale/ Odchodzący Ibrahimovic
Gareth Bale jest dla mnie największą gwiazdą mistrzostw. W Realu pozostaje w cieniu Cristiano Ronaldo, ale na EURO 2016, w przeciwieństwie do Portugalczyka świeci pełnym blaskiem. W każdym meczu strzela gola i do 1/8 wprowadził swoją Walię na pierwszym miejscu w grupie.
Zlatan Ibrahimovic już przed mistrzostwami ogłosił zakończenie reprezentacyjnej kariery. Szwecja z turnieju odpadła. Jedyną bramkę w meczu z Irlandią strzeliła w kuriozalnych okolicznościach. Ibra dośrodkował, a piłkę do swojej bramki głową skierował irlandzki obrońca Clark. A wszyscy pamiętamy niezwykłą urodę goli autorstwa napastnika PSG.
Fot. wikipedia.org
Trenerzy – Upokorzony Iordansecu / Kopciuszek Lagerbaeck
Angel Iordanescu nazywany generałem rumuńskiej piłki został sponiewierany. W pierwszym meczu jego zespół postraszył Francuzów i wydawało się, że awans minimum z trzeciej pozycji powinien być formalnością. Tym bardziej, że ze Szwajcarią udało się zdobyć punkt. W ostatnim meczu Królowie Karpat zostali jednak upokorzeni przez maluczką Albanię.
Na przeciwnym biegunie Lars Lagerbaeck, który innego Kopciuszka – Islandię poprowadził do zwycięstwa nad Włochami i pewnego awansu do 1/8 finału.
Fot. wikipedia.org
Włodzimierz Machnikowski