Ktoś otruł sześć koni. Właścicielka nie może się otrząsnąć. „Jak mam to wyjaśnić dzieciom?”

okokok1111

Dwadzieścia dwa tysiące złotych to nagroda za pomoc w zatrzymaniu sprawców otrucia koni w stajni w Niestępowie koło Żukowa.

W piątek nad ranem znaleziono sześć martwych zwierząt. Prawdopodobnie ktoś wstrzyknął im truciznę.

OTRUCIE NA ZLECENIE POTENCJALNEGO NABYWCY?

Właścicielka stajni niedawno próbowała ją sprzedać. Podejrzewa, że konie otruto na zlecenie potencjalnego nabywcy. Miało chodzić o obniżenie ceny. To tylko jedna z hipotez. Agnieszka Rompca jest załamana i do teraz nie może otrząsnąć się z tego tragicznego dla niej wydarzenia.

– Nie wyobrażam sobie, jak ktoś mógł w taki sposób do tego podejść. To były zwierzęta, które należały do dzieci. Konie ani dzieci nic nikomu nie zrobiły. Nie rozumiem, dlaczego ktoś mógł coś takiego zrobić. Nie jestem w stanie powiedzieć mojemu dziecku, że nie ma kucyka ani źrebaczka, przy którego porodzie była – mówi wstrząśnięta kobieta.

WŁAŚCICIELKA LICZY STRATY

Właścicielka wciąż liczy straty. Jeszcze tego samego dnia, gdy padło sześć koni, właściciele kolejnych dziesięciu zwierząt zabrali je do innych stadnin.

22 TYSIĄCE ZŁOTYCH NAGRODY

Nagroda, czyli 22 tysiące złotych, czeka na osobę, która pomoże w złapaniu sprawcy zabicia koni. Informacje najlepiej przekazywać pod alarmowy numer policji 997. Martwe zwierzęta przekazano do szczegółowych badań, które mają ustalić, co dokładnie było przyczyną ich śmieci.

Grzegorz Armatowski/mich
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj