Nie mieścimy się przy jednym stole, bo… Aż tyle jest w Słupsku kultury!

teatripracownie

Fot. Radio Gdańsk/puch

Jest z nami Jolanta Krawczykiewicz – absolwentką filologii polskiej Akademii Pomorskiej w Słupsku, a także warsztatu dla instruktorów teatralnych przy Centrum Animacji Kultury i Warsztatu Słowa realizowanego przez wykładowców Akademii Teatralnej w Warszawie. Od 1981 roku związana jest z Teatrem Rondo. Wraz z nią w plenerowym studiu pojawiają się dyrektor Teatru Nowego w Słupsku Przemysław Sternalski oraz Aleksandra Ciecholewska z pracowni Batiku, a także przesympatyczne dziewczęta Lena i Kasia. Czy to już wszyscy? Dosiadają się jeszcze Ala i Marta z Pracowni Ceramicznej.

– Sporo nas tutaj, bo sporo się tu dzieje. Nie odpoczywamy w wakacje. Słupski Ośrodek Kultury działa cały czas – mówi Jolanta Krawczykiewicz. – Batik to magiczna technika malowania woskiem na tkaninach, mówiąc w największym skrócie – wyjaśnia Aleksandra Ciecholewska. – Ceramika, która powstaje w pracowni przybiera różne formy. Zdobimy ją malunkami kwiatów, odciskamy wzory. W zajęciach biorą udział 7-10 osobowe grupy. To pozwala się oderwać od szkoły i wciąga – opowiadają Ala i Marta.

W ośrodku kultury odbywają się także zajęcia taneczne, w których uczestniczy bardzo dużo osób. Najmłodsze tańczące dzieci mają dwa lata, a najstarsi tancerze 70 lat.

– Niedawno mieliśmy premierę sztuki Ulica naszego lokalnego artysty Daniela Odiji. Sztuka mówi o ulicy Długiej. Prowadzimy dużo działań poprzedzających premierę. Malujemy murale, organizujemy wystawy zdjęć lokalnych fotografów. Chcemy aktywizować lokalną społeczność. Za dużo nie chcę zdradzać, ale będziemy  namawiać na uczestnictwo w naszym flash mobie – zapowiadał Przemysław Sternalski.

– Ten ośrodek jest bardzo aktywny. Czasem mi się wydaje, że mamy ADHD. 10 imprez tygodniowo trudno skoordynować, ale jakoś się to nam udaje. Chcemy pokazywać jakość naszych artystów, pokazywać ich Polsce i Światu. Sama ekipa Teatru Rondo to 12 grup teatralnych, od najmłodszych do dojrzałych złożonych z uczestników uniwersytetu trzeciego wieku. Co ciekawsze, wszyscy dogadują się i potrafią tworzyć wspólne projekty. Dzisiaj jedna z grup jest w Krakowie na międzynarodowym festiwalu – chwaliła swoich podopiecznych Jolanta Krawczykiewicz.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj