O godzinie 21:00 cała piłkarska Europa zwróciła wzrok na Stade de France w podparyskim Saint Denis. W finale Mistrzostw Europy zmierzyli się Francuzi z Portugalczykami. Statystyki przemawiały na korzyść „Trójkolorowych”, ale to Portugalczycy zwyciężyli po golu w drugiej połowie dogrywki.
Do niedzieli oba zespoły stoczyły ze sobą 24 pojedynki. W dotychczasowych starciach z Portugalią, „Les Bleus” są hegemonem. Wygrali 18 spotkań, jedno zakończyło się remisem, zaś 5 spotkań padło łupem Portugalczyków.
MIAŻDŻĄCE STATYSTYKI
Trzy spotkania były meczami o stawkę. Pierwszy raz miał miejsce w 1984 roku. Portugalia do 114 minuty prowadziła z „Trójkolorowymi” 2:1, by ostatecznie przegrać 2:3. Następne spotkanie o stawkę miało miejsce podczas Mistrzostw Europy w 2000 roku. O zwycięstwie Francuzów zdecydował złoty gol Zidane’a. Zresztą legenda francuskiej piłki skarciła „Seleccao” także w 2006 roku.
LICZBY NIE GRAJĄ
Zdecydowanym faworytem niedzielnego starcia z pewnością byli Francuzi. Finał to jednak tylko jeden mecz i Portugalczycy to skrzętnie wykorzystali. Najpierw sumiennie utrzymywali remis przez 90 minut, a później zadali jeden zabójczy cios w drugiej połowie dogrywki. A przypomnijmy, że większość tego czasu grali bez swojej największej gwiazdy – Cristiano Ronaldo.