– Musimy poprawić informację i zostanie to poprawione, ale 200 m od dworca są tablice informacyjne i mapy, które pokazują w jakim kierunku się udać. Szybko zamykane sklepy to bolączka od wielu lat, powstała nawet uchwała wydłużająca godziny handlu. Niektórzy się stosują, niektórzy nie. Sami handlowcy spowodowali, że o 17 Kartuzy zasypiają, wymierają. Ale pracujemy nad tym. Na ryku jest 5 małych gastronomii, które wystawiły swoje parasole. Tworzymy nowy rynek. W ciągu roku dwóch będzie tu tętniące życiem miejsce.
– Jezioro Karczemne. Zanieczyszczono to ściekami i chcemy oczyścić, rozmawiamy z właścicielem, bo jest to jezioro prywatne. Ale wszystko jest przed nami, chcemy żeby jezioro stało się własnością Skarbu Państwa. Jesteśmy po wielu opracowaniach, mamy kilka koncepcji jak to rozwiązać. Mamy nawet nową metodę, która daje efekty. Chcemy żeby w kartuzach można było kąpać się tak jak to było przed wojną. Zapach, na który narzekają mieszkańcy to rozkładające się sinice.
– Zapraszam wszystkich do stolicy Kaszub, pięknie położonego miejsca, ludzie są bardzo przyjaźni, bardzo życzliwi. Mamy wiele atrakcji i każdy znajdzie coś dla siebie.