Potężny korek utworzył się na drodze wojewódzkiej numer 216, na zjeździe z Rekowskiej Górki od strony Pucka w kierunku Redy. Korek kończy się na przejeździe kolejowym, zapewne więc tam stało się coś nieprzewidzianego. Bo na pewno nie jest to zwykłe zamknięcie rogatek, ponieważ korek ma prawie trzy kilometry długości. Pan Karol dodaje, że korkuje się też krajowa szóstka w Redzie przed zjazdem na Władysławowa, zator ma kilometr długości.