Burmistrz Ustki: „Ze sprawą kładki idziemy do sądu, trzeba zabezpieczyć dowody”

burmistrzustki

Naszym pierwszym gościem jest Jacek Graczyk, burmistrz Ustki. Rozmawiają z nim Magda Szpiner i Maciej Bąk.

W Ustce jest słynna kładka, o którą toczy się bój. Będzie naprawa? – W boju zwykle są dwie strony, u nas takiej sytuacji nie ma. My jako właściciele, którzy zamówili tę kładkę, chcemy, żeby ona normalnie działała. Wykonawca jednak nie chce w ramach gwarancji jej naprawić. Szukamy innych dróg. Zwróciliśmy się do sądu, żeby zabezpieczyć dowody, ogłosimy przetarg, wyłonimy wykonawcę i uruchomimy kładkę. To powinno zamknąć temat dla turystów. Później poszukamy osób winnych.

Kładka miała przede wszystkim ożywić zachodnią stronę Ustki. Kiedy powstaną tam nowe budynki przyciągające turystów? – Część planów jest już uchwalona. Jeśli chodzi o teren portu to miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego jest już na wykończeniu. Gdy zostanie uchwalony, to nie będzie żadnych problemów, żeby tam inwestować. Wybudowaliśmy już tam basen rybacki, ale stan techniczny wciąż jest bardzo zły. Podczas sztormowej pogody rybacy muszą uciekać wgłąb portu, jednostki są uszkadzane.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj