Arkadiusz Dzikowski: Walczymy zawsze po stronie Krzyżaków

bractworycerz

Fot. Radio Gdańsk/puch

– Moja zbroja odpoczywa po oblężeniu Malborka, dlatego jestem ubrany zwyczajnie – mówi Arkadiusz Dzikowski, mistrz Bractwa Rycerskiego Ziemi Sztumskiej – mamy szerokie kontakty w Wielkiej Brytanii, Estonii, Litwie, Rosji. Zwiedziliśmy kawał świata, tego średniowiecznego oczywiście. Są wśród nas zarówno studenci, jak i absolwenci szkół średnich, ale nie tylko. Głównie są to ludzie zainteresowani historią. Bractwo to nie tylko walczący rycerze, ale także ludzie pogłębiający swoją wiedzę na temat średniowiecza, osoby zajmujące się rękodziełem. Jest też sporo kobiet. Niektóre rwą się do walki. Dodam, żeby nie było niedomówień, że w inscenizacji w Malborku występujemy zawsze po stronie Krzyżaków. W tym roku nie tylko walczyliśmy, ale trafiliśmy też na wielką ucztę, której mogli przyglądać się zwiedzający.

malborkuczta Fot. facebook.com/Bractwo Rycerzy Ziemi Sztumskiej

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj