750 metrów pływania, 20 kilometrów jazdy po morderczej trasie MTB, a na koniec 5 kilometrów biegiem, w tym ostatnie 200 metrów stromymi schodami. Tak w skrócie można opisać zawody triathlonowe, które były się w sobotę na Złotej Górze koło Kartuz.
W zawodach wystartowało prawie 100 osób, a wśród nich wielu debiutantów. Jak podkreśla jeden z organizatorów, Szymon Dolega z fundacji Silni Ciałem Niezłomni Duchem, jednym z głównych celów cyklu zawodów organizowanych przez tę fundację i firmę Sport-evo jest właśnie promocja triathlonu.
– Po to stworzyliśmy właśnie cykl, który odbywa się w Kartuzach, Gdańsku i Chmielnie, żeby osoby, które nigdy nie miały do czynienia z triathlonem, spróbowały go. Pełny IronMan [3,8 km + 180 km + 42,195 km – red.], połówka IronMana czy nawet ćwiartka to już dystanse dość długie, a u nas można naprawdę dość szybko ukończyć zawody, co zresztą widać po osobach, które tutaj przyjechały. Są zawodnicy, których można nazwać profesjonalistami, ale są też tacy, którzy pewnie dopiero zeszli z kanapy – mówi Szymon Dolega.
PRAWDZIWY TEST CHARAKTERU
Na starcie stanęło 98 osób, a zawody ukończyło 96 z nich. Niektórym wydawać by się mogło, że dystans 750 metrów pływania, 20 kilometrów roweru MTB i 5 kilometrów biegu to nic szczególnego, ale pozory mylą. Jak podkreśla Szymon Dolega, na trasie czekało na zawodników kilka specjalnych miejsc.
– Trasa rowerowa to było prawdziwe, rasowe MTB. Mamy tutaj podmokłe tereny, do tego na drogach było widać pozostałości ulew sprzed 2 tygodni. W niektórych momentach zawodnicy zastanawiali się czy jadą zniszczoną drogą czy wyschniętym korytem rzeki. No a na koniec 5 kilometrowego biegu 200-metrowy podbieg pod schody. To był prawdziwy test charakteru – podkreśla organizator.
MISTRZEM GDYNIANIN
Pierwsze miejsce w zawodach zajął Paweł Czajkowski z BCT Team Gdynia. Pokonanie 750-metrowej trasy pływackiej zajęło mu 13:01 min, na przejechanie 20 kilometrów potrzebował 44:16 min, a 5-kilometrowy bieg zajął mu 21:41 min. Jego całkowity czas (wraz ze strefami zmian) to 1:21:51. Zawodnicy, którzy znajdowali się na drugim biegunie przygotowań, potrzebowali ponad 2 godzin.
Kolejny triathlon skierowany nie tylko do zawodników, ale też do amatorów, tym razem na dystansie 600 metrów pływania, 15 kilometrów roweru szosowego i 3 kilometry biegania – już 20 sierpnia w Chmielnie.
Sylwester Pięta/mar