Choć do ideału daleko, jest lepiej. Tak można opisać sytuację na Obwodnicy Trójmiasta. Największy korek od Gdyni Chyloni do gdańskich Karczemek powoli daje za wygraną ale i tak samochodów jest na tyle dużo, że wszyscy jadą na 3-4 biegu. W stronę Gdyni największe spowolnienie, też wynikające z ogromnego ruchu i deszczu jest na 2-kilometrowym odcinku w rejonie Matarni.
Jeśli chodzi o główne arterie, to największe kłopoty jeszcze w drodze z Redłowa do Sopotu. Droga Gdyńska przed Wielkopolską też w kilometrowym korku.
Na krajowej szóstce Reda- Gdynia w porządku. Czekać trzeba w drodze z Helu. Zatkany jest odcinek Jastarnia – Jurata a potem Chałupy – Władysławowo.
Przed Chwaszczynem korek od Kaczych Buków w Gdyni.
W Żukowie kilometrowe zatory od Gdyni i Gdańska. Na południu korki w Kościerzynie odpuściły.
W Malborku dwukilometrowy korek od Tczewa.
Na siódemce z Gdańska do Elbląga ruch wciąż spowolniony ale jedzie się bez większych korków.
Proszę pamiętać o problemach na wyjeździe z płatnego odcinka A1 w Nowej Wsi przed Toruniem. Tracimy tam co najmniej kwadrans.