Ksiądz i organista zorganizowali festiwal. „Ta muzyka rodziła się w czasie niewolniczej pracy, a pieśni są radosne”

ksiadz
Ksiądz Zdzisław Osowski i organista Marcin Kłoskowski stali się organizatorami festiwalu gospel, który przyciąga nawet 80 tys. ludzi. Jutro wystąpi tu m.in. Maryla Rodowicz. Przed nią zagra chór Gospel Rain oraz The Willows Revival Singers.

– Kiedyś byłem w wakacje w Krakowie w jakiejś restauracji. Z rogu sali dochodziły bardzo miłe dźwięki. Podszedłem do grającego zespołu – byli to The Willows Revival Singers. Liderem był Tomek Michalik. Od słowa do słowa i urodził się pomysł na festiwal gospel. To piosenki religijne. I wcale nie jest to amerykanizacja. Chociaż dużo piosenek śpiewanych jest w języku angielskim – zapewnia Zdzisław Osowski. – Przyjeżdża młodzież z całego świata. Dzisiaj odbywają się warsztaty śpiewu. Ci ludzie się integrują, potem za sobą tęsknią. To piękne. Jak ta muzyka, która powstała na plantacjach, rodziła się w czasie niewolniczej pracy. Co ciekawsze, pieśni gospel niosą radość i pozytywne przesłanie.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj