Członkini rady sołeckiej: „Najspokojniej jest tutaj we wrześniu, gdy wakacje się kończą”

ewamodrzejewska

Naszym pierwszym gościem jest Ewa Modrzejewska z rady sołeckiej. Rozmawiają Magda Manasterska i Maciej Bąk.

Charzykowy wydają się miejscem idealnym, by odpocząć od wielkiego miasta. Tylko czy tam są jeszcze miejsca dla przyjezdnych? – Wydaje mi się, że przeprowadzanie się w okolice tutejszych pięknych jezior sprawia, że człowiek się zmienia. Sama wyprowadziłam się z Chojnic 12 lat temu. Mieszkańcy okolicznych miejscowości przyjeżdżają, by tu odpoczywać i żyć w okolicy pięknych jezior i lasów. Teraz ucieka się od szybkiego miasta. Działki jeszcze są, gmina je sprzedaje. Kosztują ok. 100 złotych za metr.

– Od kilku lat popularność tego miejsca ciągle rośnie. Mieszkańcy większych miast chętnie przeprowadzają się tutaj na stałe. Mieszkańcy, którzy tu mieszkają od wielu lat trochę narzekają na samochody, hałasy. W wakacje można się do tego przyzwyczaić, ale najspokojniej jest we wrześniu, gdy ludzi wokół jest trochę mniej.

– Na co dzień mieszka tu ok. 4 tysięcy osób. Wiele osób wciąż nie jest zameldowanych, ale bardzo często wracają. Zaskakujące jest, że jak rozmawiamy o naszej wsi w Warszawie, to więcej osób kojarzy nazwę Charzykowy niż Chojnice.

Poważna inwestycja się szykuje. – Na plaży ma powstać promenada, nowe pomosty, plac dla dzieci. Mamy nadzieję, że sołectwo i gmina się dołożą, zawsze też liczymy na pieniądze z Unii Europejskiej. Rada sołecka ma w planach zorganizowanie również ćwiczeń gimnastycznych. Wokół Jeziora Charzykowskiego są ścieżki, z których również warto skorzystać.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj