Mówiliśmy już, ze Puck to miejsce, któremu puls nadaje żeglarstwo. Nie mogło w takim razie zabraknąć przedstawiciela Stowarzyszenia Klasy Puck. Dlaczego? Bo to klasa, która powstała właśnie w tym miejscu. Naszym gościem jest Sławomir Dębicki, który opowiada fenomenie na skalę światową.
– Są one skonstruowane na podstawie omegi. Te łodzie są odporniejsze na błędy, które w żeglarstwie łatwo popełnić. Te łódki odróżniają się taką czerwoną „piłeczką”, boją, którą wyraźnie widać na górze jednostki – opisuje. – Potocznie nazywamy je „puckami”. Powstały tak, że szukaliśmy łodzi dobrej do nauki żeglarstwa. Okazało się, że świetnie się sprawdzają choćby w spotkaniach firmowych, gdzie czasem niewiele osób potrafi pływać.
Tak wyglądają łodzie klasy Puck. Fot. miastopuck.pl