Olimpijska sobota: Włoszczowska, Lićwinko i Jóźwik o krok od medalu

Przed nami olimpijska sobota, w której są duże szanse na zdobyczne medalowe. W finałach zobaczymy m. in. sztafety 4×100 czy Joannę Jóźwik w biegu na 800 m.

GÓRSKA PRZEPRAWA

Jedno z faworytek do zdobycia złotego medalu podczas tegorocznych IO z pewnością jest Maja Włoszczowska. W Pekinie 8 lat temu wywalczyła srebro, a w Londynie jej zabrakło. Na pewno będzie chciała uwodnić, że jej osiągnięcia podczas Mistrzostw Świata, Europy czy Igrzysk Europejskich nie były przypadkowe. Swoją jazdę zaczyna około 17:30.

SKOCZYĆ PO MEDAL

Kolejna osobą, za którą mocno trzymamy kciuki jest Kamila Lićwinko, która wystąpi w finale skoku wzwyż. W kwalifikacjach nie powaliła na kolana zajmując 9. miejsce z wynikiem 1,94 m. Dwa lata temu podczas Halowych MŚ odbywających się w Sopocie wywalczyła złoty medal. W tym roku w Portland stanęła na najniższym stopniu podium. Czy podczas IO zawiśnie krążek na jej szyi? Przekonamy się po 1:00 w nocy.

400 I 800 M OD SPEŁNIENIA MARZEŃ

W ciemno możemy stawiać medal Joanny Jóźwik. W półfinałowym biegu na 800 m uwodniła, że jej pobyt tutaj to nie dzieło przypadku. Wygrała swój bieg w fantastycznym stylu. Na ostatnim łuku była w środku stawki, by na prostej włączyć motorek – jak sama podkreśliła i wygrać ten bieg. W finale czeka ją piekielnie trudne zadanie, ale dla niej nie ma rzeczy niemożliwych.

Podobne trudności czekają nasze sztafety. Panowie i panie w biegu na 4×100 m swój finał zaczną po 3:00 w nocy czym zakończą zmagania sesji nocnej.

Michał Fila

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj