Dziki opuszczony sad i spacer po łące z fitoterapeutką

Hanna Wilczyńska-Toczko chodzi po łące z Dorotą Grądzką, która jest dyplomowaną fitoterapeutką – czyli zielarką – naturoterapeutką. Dorota zwana Dusią wie niemal wszystko o ziołach i o tym, jak w naturalny sposób zadbać o swoją kondycję, jak pomóc organizmowi w różnych dolegliwościach za pomocą ziół.

W tej audycji panie wybrały się do dzikiego, opuszczonego sadu. Niepryskane jabłka z takiego miejsca są świetne do zrobienia z nich octu, który możemy potem wykorzystać do picia z wodą, a także do sałatek z pomidorów, do mizerii bądź korniszonów.

Końcówka sierpnia to pora owocowania trzmieliny (świetna na wino i syrop), derenia, kaliny i jarzębiny. Kwitną jeszcze zioła – szczególnie wybujałe o tej porze roku są wrotycz i nawłoć kanadyjska.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj