– Kiedyś w Sopocie ludzie szukali głównie zdrowia. Kobiety przyjeżdżały tu leczyć niepłodność – wówczas była to „wina jedynie kobiety i tylko je leczono z tej przypadłości. Ludzie chcieli tu także pozbyć się „nerwowości”. Trudno odnieść to do dzisiejszych czasów, ale było to depresje i nerwice – opowiadał doktor Krupa.
– Był to kurort dla ludzi majętnych – dodała przedstawicielka sopockiego muzeum. – W każdym ekskluzywnym pokoju hotelowym była umywalka z miednicą. Dzisiaj trudno to sobie wytłumaczyć, ale wtedy to było luksusem.