Jarosław Sellin: „Prezydent Gdańska zaprasza nie do swojego muzeum. Nie wiemy, kiedy zostanie otwarte”

Prezydent Gdańska zaprasza na otwarcie nie swojego muzeum. Nie wiemy, kiedy ta placówka zostanie otwarta – tak Jarosław Sellin komentuje zaproszenie Pawła Adamowicza. W czwartek na Westerplatte prezydent Gdańska zaproponował prezydentowi Andrzejowi Dudzie wspólną organizację obchodów zakończenia II Wojny Światowej w 2017 roku. Obchody miałyby być połączone z otwarciem powstającego muzeum.

– Ta instytucja jest zarządzana przez ministra kultury. Nie mamy informacji o otwarciu. Prezydent Adamowicz zaprasza na otwarcie nie swojego muzeum. To tak jakbym ja organizował jakąś imprezę w Muzeum Bursztynu – mówił w Radiu Gdańsk Jarosław Sellin. Z wiceministrem kultury rozmawiała Agnieszka Michajłow.

TO NIE WINA MOJEJ OPCJI

Jarosław Sellin za zamieszanie obarcza poprzednie władze. – Muzeum miało być otwarte w 2014 roku. Nie moja opcja polityczna odpowiada za to, że jest 2016 rok i nadal otwarcia nie ma. Nie odpowiadamy też za to, że na muzeum trzeba było wydać już pół miliarda złotych. Wydano też sto milionów złotych na betonową studnię. Było tam ujęcie wody. Wkopano się 18 metrów w głąb ziemi. I trzeba było dosypać z pieniędzy polskiego podatnika właśnie na studnię. Mają się z czego tłumaczyć obecna dyrekcja i miasto Gdańsk.

Ministerstwo kultury zamierza też połączyć Muzeum II Wojny Światowej z Muzeum Pola Bitwy Westerplatte. Nie wiadomo kiedy zapadnie ostateczna decyzja.

– Można połączyć te muzea, to dobry pomysł. Nie ma poważnego powodu, by mieć dwa muzea w jednym mieście opowiadające o tej samej epoce historycznej. To powody organizacyjne, finansowe i funkcjonalne. Decyzja jest we władzach ministra Piotra Glińskiego, w odpowiednim momencie taką decyzję podejmie.

UNIJNE MILIONY NA POMORSKIE INSTYTUCJE

Duża unijna dotacja dla Liceum Plastycznego w Orłowie i Pocysterskiego Zespołu Zabytków w Pelplinie. – Wśród osiemnastu wniosków wybranych przez Ministerstwo Kultury te dwa miejsca na Pomorzu dostaną odpowiednio po cztery i pięć milionów euro – mówił w Rozmowie Kontrolowanej wiceminister kultury Jarosław Sellin.

Jak przyznał Jarosław Sellin, gdyński „Plastyk” i Katedra w Pelplinie mają szansę na duże pieniądze z Unii Europejskiej.

– Mamy sporo środków do rozdania. Jesteśmy po pierwszym konkursie, było osiemnaście wniosków z Polski, w tym dwa z Pomorza. Chodzi o Liceum Plastyczne w Gdyni przy ulicy Orłowskiej i Katedrę w Pelplinie. Będę podpisywał umowę z panią dyrektor szkoły w sprawie przekazania tych środków. Chodzi o remont szkoły i budowę wielofunkcyjnej sali, a w Pelplinie na remont katedry. W grę wchodzą duże pieniądze. Cztery i pięć milionów euro – wyjaśnia wiceminister.

DZIWACZNA DECYZJA

Minister kultury skrytykował komisję Festiwalu w Gdyni. Po tym, jak „Historia Roja” nie została dopuszczona do konkursu na Festiwalu Filmowym w Gdyni, minister kultury Piotr Gliński oskarżył komisję festiwalową, sugerując, że jej decyzja miała charakter ideologiczny i nie odnosiła się do artystycznej wartości filmu. Jarosław Sellin przyznaje, że decyzja komisji jest ostateczna, ale budzi jego zdziwienie.

– Dzisiaj mam spotkanie z dyrektorami festiwalu. Porozmawiamy sobie, ale dystansu nie ma. Finansujemy przecież ten festiwal. Mieliśmy prawo powiedzieć, że stała się dziwna sytuacja. W narodzie jest kult Żołnierzy Wyklętych. To nie jest zły film, jest przejmujący, o nim się myśli i rozważa przez kilka dni dylematy młodych ludzi. Mamy prawo wyrażać obawę, co do zachowania komisji. My nic nie nakazujemy, to decyzja ostateczna, ale możemy korzystać z wolności słowa. Ta decyzja była po prostu niezrozumiała i dziwaczna – powiedział w wiceminister kultury w Rozmowie Kontrolowanej.

Posłuchaj audycji:

Anna Michałowska
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj