Wyraźna porażka piłkarzy Lechii Gdańsk. Podopieczni Piotra Nowaka przegrali na wyjeździe z mistrzem Polski – Legią Warszawa 0:3. Bramki dla gospodarzy strzelali Guilherme i Nemnaja Nikolić. Legia przed meczem z gdańszczanami znajdowała się w fatalnej sytuacji. Stołeczny klub po kolejnej porażce w Lidze Mistrzów ze Sportingiem Lizbona miała być łatwym kąskiem dla będące na szczycie ligowej tabeli Lechii Gdańsk.
ŚWIETNY MILINKOVIĆ-SAVIĆ
Od początku spotkania to jednak Legia dyktowała warunki. Biało-zieloni nastawili się na grę z kontry, ale to nie przynosiło efektów, gdyż mistrzowie Polski świetnie grali w defensywie. Oblężenie bramki Lechii zaczęło się w 8. minucie meczu. Jednak za każdym razem Lechia wychodziła obronną ręką, a świetne spotkanie w biało-zielonej bramce rozgrywał Vanja Milinković-Savić.
PESZKO NAJAKTYWNIEJSZY
Po bardzo dobrym początku, Legia oddała pole Lechii, która coraz częściej zaczęła dochodzić do głosu. Jednak przewaga Lechii nie miała odzwierciedlenia w groźnych akcjach pod bramką Arkadiusza Malarza. Jedyny celny strzał w pierwszej połowie oddał Sławomir Peszko, który był jedną z najjaśniejszych postaci w drużynie Piotra Nowaka. Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem.
TRZY CIOSY LEGII
W drugiej części gry Legia nie zwalniała tempa i była stroną dominującą. Niestety w 49. minucie mistrz Polski był na prowadzeniu. Fatalny błąd popełnił bramkarz Lechii. Vanja Milinković-Savić po dośrodkowaniu z lewej strony boiska źle złapał piłkę, którą trafiła na głowę Guilherme. Brazylijczyk z łatwością skierował ją do bramki. Po tym golu gra Lechii się posypała. W 58. minucie było już 0:2. Legia po raz kolejny przedostała się lewym skrzydłem, w pole karne dośrodkował Hlousek, a tam był już Guilherme, który drugi raz pokonał serbskiego bramkarza Lechii.
W 70. minucie Lechię dobił Nemanja Nikolić, który wykorzystał świetne podanie Miroslava Radovića i w sytuacji sam na sam pokonał Milinkovića-Savića.