Szukali skradzionego telefonu, znaleźli 650 porcji dopalaczy. Nietypowe odkrycie policji

Policja prowadziła dochodzenie w sprawie kradzieży telefonu komórkowego w Lęborku. Ustalili, że ukradła go 21-letnia kobieta i sprzedała 26-letniemu znajomemu. Podczas przeszukania mieszkania mężczyzny policjanci znaleźli zarówno telefon, jak i wagę elektroniczną oraz substancję w foliowych woreczkach.

Do zdarzenia doszło w jednym z mieszkań w Wicku koło Lęborka.

KRADZIEŻ I PASERSTWO

Przeprowadzone w laboratorium kryminalistycznym badania zabezpieczonych środków potwierdziły przypuszczenia funkcjonariuszy. W sumie zabezpieczono około 650 porcji dopalaczy. Zatrzymani usłyszeli już zarzuty kradzieży i paserstwa. Grozi im za to kara pozbawienia wolności do 5 lat.

Policja sprawdza czy 26-latek zajmował się wprowadzaniem narkotyków do obrotu.

Przemysław Woś/amo

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj