Umowy i stawka godzinowa w pomorskich instytucjach. Sprawdzamy, jak zatrudnia się w urzędach i uczelniach [RAPORT]

Choć przepisy coraz skuteczniej chronią zatrudnionych na podstawie umów cywilnoprawnych, to wielu pracodawców nadal notorycznie łamie nie tylko prawo, ale i zasady moralne wobec podwładnych. „Umowy śmieciowe” – jakie obowiązują w nich stawki i jak kontrolowany jest sposób wypłaty wynagrodzenia?
Kto na Pomorzu zatrudnia pracowników do prac porządkowych i ochrony? I ile zarabiają ci ludzie?

SPRZĄTANIE I OCHRONA W URZĘDACH

Pracownicy zajmujący się sprzątaniem i ochroną w Urzędzie Miejskim w Gdańsku są zatrudniani przez firmy zewnętrzne. Nie wszyscy mogą liczyć na etaty. Obecnie niektórzy z tak zatrudnionych zarabiają mniej niż 13 zł za godzinę.

Sprawdziliśmy też, jak wygląda sytuacja w Słupsku. Tam część osób z obsługi urzędu zatrudniona jest przez firmę zewnętrzną, a urzędnicy nie wnikają, jakie warunki są im oferowane. W przetargach słupski magistrat nie stosuje też klauzul społecznych – wynika z odpowiedzi udzielonej Radiu Gdańsk przez słupskich urzędników. To oznacza, że miasto nie interesuje się, na jakich zasadach firmy zewnętrzne zatrudniają pracowników świadczących usługi na rzecz miasta.

W Gdyni wszyscy pracownicy wykonujący czynności z zakresu obsługi technicznej, dozoru i prac porządkowych są pracownikami Urzędu Miasta Gdyni. Na zlecenia zatrudnia się osoby dodatkowe, np. sezonowo. Tak samo jest w Kartuzach – wszyscy zatrudnieni są pracownikami magistratu.

URZĘDNICY NA ETACIE

Na jakich warunkach zatrudniają pracowników obsługi najważniejsze urzędy na Pomorzu? Czy urzędnicy w ogóle interesują się tą kwestią? Pracownicy Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego w Gdańsku zatrudnieni są w samym urzędzie, na podstawie umowy o pracę, za wyjątkiem jednego pracownika z ochrony, który wykonuje pracę na podstawie umowy zlecenie.

W Urzędzie Marszałkowskim część usług świadczą firmy zewnętrzne. Realizują one usługi związane z odśnieżaniem, utrzymaniem terenów zewnętrznych, sprzątaniem pomieszczeń w budynkach Województwa Pomorskiego i ochroną fizyczną osób oraz mienia.

Urzędnikom marszałka nie są znane warunki zatrudnienia, przez co nie dokonuje się kontroli w tym zakresie.

Jest jednak nadzieja na zmiany w Urzędzie Marszałkowskim. Zarząd Województwa 12 lipca 2016 roku podjął uchwałę w sprawie stosowania w przetargach tzw. klauzul społecznych. Ma to oznaczać kontrolę tego na jakich warunkach współpracujące firmy zatrudniają swoich pracowników.

URZĘDY TEGO NIE KONTROLUJĄ

Część pomorskich instytucji zamawiających usługi zewnętrzne absolutnie nie kontroluje, jakie wynagrodzenia trafiają do pracowników wykonujących prace na ich rzecz. Jak twierdzą – nie mają kompetencji do takiej kontroli. Wynagrodzenia pracowników firm zewnętrznych stanowią rozliczenia między pracodawcą a jego pracownikami – twierdzi Rafał Terlecki, rzecznik sądu okręgowego ds. cywilnych. Kontrola obejmuje jedynie wywiązywanie się firm zewnętrznych z postanowień zawartych w umowach pomiędzy firmą a sądem.

– Nie posiadamy informacji dotyczących stawek godzinowych pracowników sprzątających z firm zewnętrznych – przyznaje także Marcin Daczko z Izby Celnej w Gdyni.

W Słupsku urzędnicy także nie wnikają ile zarabiają pracownicy firm kooperujących. Ci pracownicy wynagradzani są według wewnętrznych przepisów firmy zatrudniającej, a magistrat tego nie kontroluje – poinformowała Radio Gdańsk Karolina Chalecka ze słupskiego magistratu.

Jednak od 1 stycznia takimi kwestiami zajmie się Państwowa Inspekcja Pracy, która zyska szersze uprawnienia.

ZMIANY NA UCZELNIACH

Ważne zmiany w zakresie zatrudniania osób z tzw. obsługi wdrażają teraz uczelnie z Pomorza. Jak przyznaje Beata Czechowska-Derkacz, rzecznik Uniwersytetu Gdańskiego, w przypadku firm zewnętrznych wyłonionych w drodze przetargu do tej pory nie stosowano wymogu zatrudnienia na umowę o pracę. Ale już w obecnie przygotowywanym przetargu na sprzątanie i obsługę szatni w budynkach UG oraz na sprzątanie i pielęgnację terenów zewnętrznych będzie takie zastrzeżenie.

Zmiany mają miejsce też w Gdańskim Uniwersytecie Medycznym. W tym roku GUMed po raz pierwszy w przetargu na roboty budowlane zastosował też klauzule społeczne – zastrzegł, że osoby kierowane na budowę na rzecz uczelni, mają być zatrudnione na umowę o pracę.

Jak przyznaje Joanna Śliwińska, rzecznik prasowy uczelni, część osób zatrudnianych przez tę uczelnie, pracuje na podstawie umów zleceń. Czy zarabiają więcej niż płaca minimalna 13 zł za godzinę? W GUMed zleceniobiorcy wynagradzani są najczęściej stawką miesięczną, Uczelnia jest w trakcie analizy czy od 1.01.2017 r. wynagrodzenie tych zleceniobiorców zapewni minimalną godzinową stawkę wymaganą przez prawo.

KLAUZULE SPOŁECZNE

Sprawdziliśmy także, czy w przetargach i zamówieniach publicznych pomorskie instytucje stosują tzw. klauzule społeczne? Takie klauzule mogą zawierać wymogi dotyczące zasad zatrudniania ludzi świadczących usługi na rzecz sfery publicznej. Prokuratura Regionalna w Gdańsku stawia warunek zatrudnienia na umowę o pracę. W szczególności dotyczy to umów na ochronę obiektów – powiedział Radiu Gdańsk prokurator Maciej Załęski z prokuratury regionalnej w Gdańsku.

– W zamówieniach publicznych stosujemy klauzule społeczne – podkreśla Magdalena Jachim z sopockiego magistratu. W większości dotyczą one zatrudniania na umowę o pracę. Tak zorganizowany był np. przetarg na wysyłkę korespondencji. Drugi aspekt społeczny dotyczy inwestycji i jest to dostępność obiektów dla osób niepełnosprawnych, w tym niedowidzących, niedosłyszących – podkreśla Jachim.

Jeszcze inaczej swoje klauzule sformułował Sąd Apelacyjny w Gdańsku. Domagał się on, aby osoby pracujące przy remontach były zatrudnione na umowę o pracę przez cały okres prac, a nie tylko np. na początku remontu.

Przypomnijmy – żadnych klauzul społecznych nie stosuje słupski magistrat.

Posłuchaj materiału Macieja Bąka:

Artur Kiełbasiński/mich
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj