Masz konto w banku? Powinieneś złożyć to oświadczenie. Inaczej możesz stracić pieniądze

Komisja Nadzoru Finansowego rozesłała przypomnienie o złożeniu oświadczenia FATCA. Brak dokonania tej swoistej autolustracji w przypadku niektórych klientów banków czy biur maklerskich grozi utratą dostępu do rachunku i ulokowanych na nim pieniędzy lub papierów wartościowych.

Obowiązek taki ciąży na wszystkich klientach działających w Polsce, którzy założyli rachunki między 1 lipca 2014 a 30 czerwca 2015 r. Jeśli ktoś nie dopełni tej formalności, utraci dostęp do rachunku bankowego lub maklerskiego. Trzeba poświadczyć, że przy okazji bycia Polakiem nie jest się jednocześnie obywatelem Stanów Zjednoczonych. Oświadczenie trzeba złożyć maksymalnie do 1 grudnia 2016 r.

„SKUTECZNOŚCI DYPLOMACJI AMERYKAŃSKIEJ”

– Zdecydowanie za mało się o tym mówi, nie jestem pewna czy nie zadbały o to banki, które rozsyłały takie informacje. Są ludzie, którzy dostają jakąś korespondencje i potrafią ją odłożyć na półkę – mówi Wioletta Kakowska-Mehring.

– To, że musimy jako państwo udowadniać, że nie jesteśmy obywatelami amerykańskimi, pokazuje skuteczność dyplomacji amerykańskiej, która postawiła nas przed faktem dokonanym. Zaraz okaże się, że wszyscy musimy oświadczać, że nie jesteśmy obywatelami Australii i innych państw. Sama konstrukcja, w której jako obywatel Polski zakładam konto i muszę jeszcze oświadczyć, że nie jestem Amerykaninem, z mojego punktu widzenia jest absurdalna – komentuje Artur Kiełbasiński.

Jak dodaje, to co mu się podoba, to determinacja Amerykanów w poszukiwaniu własnych podatników. – Nie zmienia to faktu, że jako obywatel Polski posiadający jedno obywatelstwo nie chciałbym, żeby w przyszłości ktoś wymagał ode mnie podobnych oświadczeń – dodaje.

Zbigniew Jarecki uważa, że trzeba zaapelować do banków oraz środków przekazu, aby dotrzeć z tą informacją do ludzi, by nie mieli kłopotów.

– Zgadzam się z tym, że ingerencja rządu, którego nie podlegamy, i który zaczyna od nas czegoś wymagać jest dosyć dziwna. Fiskus amerykański jest instytucją silną na świecie, doprowadzał do upadków banków, które przyjmowały amerykańskich obywateli i nie informowały o tym rządu – podkreśla Maciej Goniszewski.

„UCIERPIĄ WSZYSTKIE FIRMY”

Przedsiębiorca nie odzyska VAT nawet przez 3 miesiące, jeśli wniosek o to złoży prokuratura, policja ABW lub CBA. Projekt, który to zakłada, znajduje się w sejmie. Rząd liczy, że w ten sposób uderzy w przestępców wyłudzających podatek. Zdaniem ekspertów ucierpieć jednak mogą wszystkie firmy. Powodem jest to, że projektowane przepisy są zbyt ogólne.

– Jest to bardzo złe prawo i bardzo zły projekt. Tam nie jest nawet napisane, że to musi być uzasadnienie merytoryczne. Jest tylko mowa o tym, że wniosek ma mieć uzasadnienie. Tak prawo nie powinno funkcjonować. Powinno być kryterium wielkości pieniędzy do zwrotu. Nie powinien być stosowany w przypadku małych kwot, tylko w przypadku poważnych przestępstw – uważa Artur Kiełbasiński.

Nie zgadza się z nim Goniszewski. – Artur zarzucił, że ta ustawa jest w tej chwili zbyt ogólna i nie jest dopracowana. Wydaje mi się, że to w przypadku policji nie jest możliwe. Policja może mieć informację, że ktoś wyłudza VAT, albo że dana organizacja jest organizacją przestępczą, która korzysta na prawie podatkowym. Ale może nie mieć informacji, na jaką skalę są to wyłudzenia. Może się okazać, że przestępczość się dopasuje i będzie wyłudzała poniżej ustalonej kwoty – komentuje.

Kakowska-Mehring obawia się sytuacji, kiedy zbyt dużo instytucji w państwie ma zbyt dużo uprawnień. – Uważam, że są organa powołane do tego, żeby pilnować tych spraw podatkowych. Rozdawanie kompetencji może być groźne – dodaje.

– Zgadzamy się z tym, że chcemy ścigać tych, którzy wyłudzają – podkreśla Zbigniew Jarecki. – Trzeba to jednak wszystko precyzyjnie poukładać. Nie można dać urzędnikom dowolnej interpretacji – dodaje.

Z najnowszych danych kontroli skarbowej wynika, że bez zmiany przepisów udało się zatrzymać 566 mln. nienależnych zwrotów VAT za trzy kwartały tego roku. W analogicznym okresie w ubiegłym roku było to 130 mln złotych.

– Po całym postępowaniu administracyjnym, gdzie już będą prawomocne decyzje, zobaczymy w ilu przypadkach służby skarbowe miały rację – podsumowuje Artur Kiełbasiński.

O oświadczeniu FATCA oraz o zmianach ws. VAT rozmawiali: Wioletta Kakowska-Mehring – Trójmiasto.pl, Maciej Goniszewski – uniwersyteckie radio MORS, UG, Artur Kiełbasiński – Radio Gdańsk i Zbigniew Jarecki – prezes Kaszubskiego Związku Pracodawców. Program prowadziła Iwona Wysocka.

Posłuchaj audycji:

Jacek Klejment
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj