Samorządowcy Powiatu Wejherowskiego interweniują w sprawie zagrożenia realizacji drogi ekspresowej S6 Lębork – Obwodnica Trójmiasta. Na Konwencie Samorządowym Powiatu Wejherowskiego podpisano specjalną deklaracje poparcia budowy drogi.

W tekście deklaracji włodarzy czytamy, iż tak zwana Trasa Kaszubska będzie należeć do najważniejszego ogniwa krajowego systemu komunikacyjnego. Henryk Skwarło, wójt gminy Wejherowo apeluje, żeby dalej nie odkładać tego projektu. Nie zgadza się także, aby mogły być inne priorytety przed tą inwestycją.  

POTRZEBNA JAK WODA DO ŻYCIA

– Ta trasa musi jak najszybciej powstać, jest potrzebna jak woda do życia – dodaje Ryszard Kalkowski, wójt gminy Szemud. Podkreśla też, że Trasa Kaszubska przebiega w jednej trzeciej przez teren jego gminy. Przypomina, że prace nad trasą trwają już od 2006 roku i szkoda byłoby zmarnować dotychczasową pracę tylu ludzi, czas jaki poświęcono projektowi i fundusze, które poświęcono na ten cel.  

– To będzie strata dla nas wszystkich – wypowiadają się wspólnie wójt gminy Wejherowo i wójt gminy Szemud. 

Deklaracja samorządowców. Fot. Radio Gdańsk/Robert Groth

„MOŻEMY JEDYNIE PROSIĆ RZĄD”

Starosta powiatu wejherowskiego Gabriela Lisius zapewnia, że wszyscy samorządowcy powiatu wejherowskiego wyrażają swoje poparcie dla powstania trasy S6.

– Dla nas obwodnica okalająca powiat wejherowski jest bardzo ważna dla rozwoju tego regionu – podkreśla starosta. – Będzie łączyć województwo pomorskie z zachodniopomorskim – dodaje. Gabriela Lisius twierdzi, że jako samorządowcy mogą jedynie prosić rząd, aby jednak przychylił się do budowy Trasy Kaszubskiej. 

Samorządowcy jednogłośnie stwierdzają, że nie wyobrażają sobie przyszłości Pomorza bez trasy S6.

S6 – NAJWCZEŚNIEJ ZA 4 LATA

3 listopada w Koszalinie wiceminister infrastruktury Jerzy Szmit powiedział, że trzeba budować drogę S11 Koszalin – Bobolice, bo jest ona w gorszym stanie niż pomorska S6. Jednocześnie podkreślił, że S6 będzie budowana, ale nie wiadomo kiedy.

Tę informację w Radiu Gdańsk niedawno potwierdził Kazimierz Smoliński. Wiceminister zaznaczył, że „drogi trzeba budować tam, gdzie jest większe obciążenie i są one w gorszym stanie”. – Dla mieszkańców Trójmiasta ważniejsze jest, żeby budowana była S6, natomiast jak weźmiemy pod uwagę obciążenia tej drogi w porównaniu z innymi w Polsce, to jest ono małe – mówił Smoliński.

Robert Groth/hb