Moja jedenastka opiera się, z drobnymi wyjątkami, na założeniu syntezy sił defensywnych Arki z ofensywą Lechii, której siła jest trudna do przecenienia.

Bramkarzem rundy niewątpliwie jest Konrad Jałocha z Arki, który samodzielnie zapewnił żółto-niebieskim sporo punktów. Jego interwencje m.in. na wyjazdach pozwoliły Arce na bezbramkowe remisy w Poznaniu, Płocku, Lublinie. Marcin Warcholak nie zawsze był w optymalnej formie, ale dostaje plus za… stałe fragmenty gry w postaci wyrzutów z autów. Znakomite predyspozycje ofensywne charakteryzują także Łukasza Wróbla z Bytovii. Miejsce dla niego wydaje się oczywiste.

DUET NIE DO ZATRZYMANIA

W każdej drużynie kluczem do sukcesu będzie środek. Wydaje się, że grający jeden za drugim Krasic i Łukasiewicz byliby duetem nie do zatrzymania w polskiej lidze. Co więcej – to duet świetnie uzupełniających się piłkarzy – Łukasiewicz ma ogromne umiejętności gry w destrukcji, Krasic jest motorem napędowym akcji ofensywnych.

Para skrzydłowych w mojej jedenastce to Sławomir Peszko i Marcus da Silva. Także ten duet byłby chyba najsilniejszym układem w lidze. Z drugiej strony trzeba przyznać, że w tym duecie zdecydowanie stabilniejszą formę ma Peszko.

Artur Kiełbasiński/mmt