Uprowadzili 23-latkę i przez ponad pół roku zmuszali do prostytucji w Polsce, Niemczech i Danii. Trzech Bułgarów zamieszanych w proceder zatrzymała Straż Graniczna. Dwaj usłyszeli zarzut handlu ludźmi, a trzeci ułatwiania prostytucji.
Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Okręgowa w Gdańsku.
WYKORZYSTALI PROBLEMY FINANSOWE KOBIETY
Procederem zdaniem śledczych kierowali dwaj Bułgarzy, ojciec i syn. Zaproponowali 23-letniej Polce legalną pracę. Wykorzystali jej problemy finansowe, przemocą i groźbami zmuszali do prostytucji, a pieniądze zabierali. Przetrzymywali ją przez siedem miesięcy, wozili po lokalach w Niemczech, Danii i Polsce. W końcu kobiecie udało się uciec i zawiadomić prokuraturę.
USŁYSZELI ZARZUTY
Morski Oddział Straży Granicznej zatrzymał na Pomorzu i w województwie świętokrzyskim trzech obywateli Bułgarii. 48-letni mężczyzna i jego 18-letni syn usłyszeli zarzuty handlu ludźmi, stosowaniu wobec pokrzywdzonej przemocy i gróźb, doprowadzenia jej do uprawiania prostytucji, a następnie czerpania z tego korzyści majątkowych. Grozi za to 15 lat więzienia.
25-letni Bułgar był kierowcą pokrzywdzonej, za co dostał zarzut ułatwiania prostytucji. Może trafić do więzienia na 5 lat. Podejrzani nie przyznali się do winy, ojciec i syn zostali tymczasowo aresztowani. Trzeci z mężczyzn jest pod dozorem policji i ma zakaz opuszczania kraju.
Grzegorz Armatowski/mar