Konsumenci oburzeni podwyżkami OC. „Winne podatki, ale one nie usprawiedliwiają tak wysokich kwot”

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów sprawdza przyczyny znacznych podwyżek ubezpieczenia OC. UOKiK rozpoczął badanie rynku, które ma pomóc między innymi w ocenie, czy podwyżki są wynikiem zmowy firm ubezpieczeniowych. Prezes UOKiK Marek Niechciał tłumaczy, że podwyżki OC są przynajmniej częściowo uzasadnione. Wynika to z faktu, że przez wiele lat ubezpieczyciele ponosili straty na ubezpieczeniach OC. Dlatego, między innymi pod wpływem Komisji Nadzoru Finansowego, byli zmuszeni podnieść ceny.

WINA PODATKÓW?

Podwyżki jednak zostały przyjęte z oburzeniem wśród konsumentów. Średnia cena obowiązkowego ubezpieczenia OC w trzech kwartałach 2016 roku urosła aż o 48 proc. Jeszcze w styczniu tego roku za obowiązkowe ubezpieczenie kierowcy płacili średnio 644 zł. We wrześniu kwota ta urosła do 957 zł.

– To prawdopodobnie pokłosie nałożenia podatku na sektor finansowy. Banki nie bardzo mogły podnosić własne koszty, bo są związane stopami procentowymi i koszty kredytu nie mogły pójść w górę. Natomiast sektor ubezpieczeniowy ma większe pole działania. On nie jest tak mocno ograniczany przez politykę stuprocentowych ani przez zapisy w ustawie. W związku z tym przerzuca swoje koszty na klientów. 48 procent to jednak trochę przesada, ale wszystkie wypowiedzi przedstawicieli zarządów firm ubezpieczeniowych były takie, że przez dłuższy okres nie było podwyżek, więc wyrównują to teraz, po podniesieniu kosztów – komentuje prof. Anna Zielińska-Głębocka z Wydziału Ekonomicznego Uniwersytetu Gdańskiego.

FIRMY UBEZPIECZENIOWE „ODBIJAJĄ” SOBIE

Z kolei Przemysław Roth, prezes Rolls Royce Poland, zwraca uwagę na to, że brokerzy ubezpieczeniowi spodziewali się tej podwyżki już pół roku temu. – Mój przyjaciel, który jest brokerem ubezpieczeniowym w Poznaniu, już pół roku temu ostrzegał mnie, że składki OC pójdą w górę. Wskazał na to, że lawinowo wzrosła liczba pozwów i wielkość wypłacanych odszkodowań wzrosła dramatycznie. To również zakłady ubezpieczeniowe muszą sobie skalkulować. A robią to w składkach. Polacy coraz chętniej idą z takimi sprawami do sądów. Sam, gdy zobaczyłem kwoty odszkodowań, byłem zaskoczony – zaznacza.

INGEROWANIE PAŃSTWA

Temat ubezpieczeń obowiązkowych stał się tematem politycznym. Wystąpili posłowie, którzy powiedzieli, że w tej sprawie powinien interweniować rząd, bo to naruszenie praw zbiorowych konsumentów.

– Jeżeli rząd będzie wpływał na stawki OC, to również powinien wziąć odpowiedzialność i ryzyko, które ponoszą firmy ubezpieczeniowe. To zapewne odbijałoby się na portfelach obywateli, bo wzrosłyby podatki. Tak czy inaczej, za OC zapłacilibyśmy więcej – twierdzi Rafał Janik, partner Twittera w Polsce.

O podwyżkach OC rozmawiali eksperci audycji Ludzie i Pieniądze. Program poprowadził Jacek Naliwajek. Jego gośćmi byli: prof. Anna Zielińska-Głębocka – Wydział Ekonomiczny UG, Przemysław Roth – prezes Rolls Royce Poland i Rafał Janik – partner Twittera w Polsce.

Posłuchaj audycji:

mili

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj