Po czarnym piątku nadszedł cyberponiedziałek. „Przy tym zalewie promocji potrzebna jest pewna dyscyplina”

lip 5na8

Cyberponiedziałek to dogrywka po czarnym piątku, czyli kolejny dzień wyprzedaży, tym razem w sklepach internetowych. Akcja marketingowa skłaniająca do zakupów w internecie znajduje zwolenników także wśród polskich klientów.

Dla Polaków koniec roku jest okresem, w którym chętniej sięgają do portfeli. Tym samym amerykańska tradycja wyprzedaży – czarny piątek i cyberponiedziałek – wpisuje się w nasze upodobania. Eksperci goszczący w Radiu Gdańsk podkreślają jednak, że należy zachować ostrożność i nie dać się zwieść zakupowej gorączce.

– Przy tym zalewie promocji potrzebna jest pewna dyscyplina. Wychowując czworo dzieci, trzeba mocno się pilnować i racjonalnie wydawać pieniądze. To przekłada się na wszystko, obojętnie, czy zakupy robimy w internecie czy poza nim. Punktem odniesienia są pieniądze, które możemy wydać. Także tę dyscyplinę wymusza życie – mówi Marek Lewandowski, rzecznik prasowy NSZZ „Solidarność”, zapytany o to, co robić, by w okresie wyprzedaży nie wydać zbyt wiele.

STARSZE POKOLENIE PRZYZWYCZAJA SIĘ DO ZAKUPÓW W SIECI

– Jestem sceptyczny. Staram się być powściągliwym, mam przykre doświadczenia związane z zakupami w internecie. Ale nie możemy uciekać od nowoczesności, która wkracza do naszych domów. Wzrasta sprzedaż przez internet, szczególnie wśród osób młodych – mówi Zbigniew Jarecki, szef Kaszubskiego Związku Pracodawców. – Jako reprezentant starszego pokolenia powiem, że my też się powoli do tego przyzwyczajamy. Trzeba jednak mieć czas na śledzenie cen i szukanie okazji. Ja kupuję, kiedy mam taką potrzebę.

Zbigniew Jarecki podkreślił, że wyprzedaże mają swoje plusy nie tylko dla klientów – firmy opróżniają magazyny, wzrasta szybkość przepływów gotówkowych.

JEŚLI KTOŚ KUPUJE Z GŁOWĄ, TO MOŻE SKORZYSTAĆ FINANSOWO

– Kupuję dużo rzeczy w internecie, chyba nawet więcej niż w sklepach stacjonarnych. Mało tego, kupuję na całym świecie, również w Chinach. Jeśli ktoś robi to z głową, można skorzystać finansowo – tłumaczy Izabela Grajek, właścicielka SPIN PR. – Kalendarz handlu ma swoje prawa. Można przewidzieć, kiedy należy spodziewać się okazji. A zatem oszczędzić, kupując określone towary.

Fot. Radio Gdańsk/puch

W CYBERPONIEDZIAŁEK AMERYKANIE WYDAJĄ 2 MLD DOLARÓW

Cyberponiedziałkiem (ang. Cyber Monday) określany jest pierwszy poniedziałek po amerykańskim Święcie Dziękczynienia. Określenie to pojawiło się po raz pierwszy w roku 2005. Dzień internetowych wyprzedaży, jako naśladownictwo czarnego piątku (pierwszego piątku po Święcie Dziękczynienia), zyskał popularność. Obniżki cen oferują szczególnie mniejsze sklepy, którym trudniej konkurować na rynku. W roku 2006 w ten dzień Amerykanie wydali w sklepach internerowcych 610 mln dolarów, w 2013 roku już ponad 2 mld dolarów.

Na temat wyprzedaży, kwoty wolnej od podatku, rozwoju polskich firm rozmawiali goście audycji Ludzie i Pieniądze w Radiu Gdańsk: Izabela Grajek – przedsiębiorca, właścicielka SPIN PR, Zbigniew Jarecki – szef Kaszubskiego Związku Pracodawców, Marek Lewandowski – rzecznik prasowy NSZZ „Solidarność”. Audycje prowadził Artur Kiełbasiński.

Posłuchaj audycji:

puch

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj