Policja złapała jednego z podejrzanych o brutalne pobicie 11-latka z Elbląga. To 30-letni mężczyzna, który dziś będzie przesłuchany i usłyszy zarzuty. Chłopiec trafił do szpitala, ale na szczęście nic poważnego mu się nie stało. Po obserwacji wrócił już do domu. Dwaj sprawcy zaatakowali go w czwartek wieczorem, na ulicy Pionierskiej. Zrzucili go z roweru i pobili. Bandyci niczego nie ukradli, bo spłoszyła ich przechodząca obok kobieta.
Kryminalni zatrzymali podejrzanego w niedzielę wieczorem w centrum Elbląga. – 30-latek wstępnie przyznał się do pobicia chłopca. Wyjaśnił, że był pijany i żałuje tego co zrobił. Wkrótce będzie przesłuchany – mówi Jakub Sawicki z policji w Elblągu.
Śledczy zapewniają, że są na tropie drugiego napastnika. Ustalają jego rolę w pobiciu 11-latka.
Grzegorz Armatowski/mili