Areszt w sprawie Amber Gold. Sprawą zajmie się Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu

Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu przyjął skargi na Polskę w sprawie Amber Gold. Chodzi o tymczasowe aresztowanie Katarzyny i Marcina P.

Ich obrońcy zarzucają sądowi nadmierne stosowanie tego środka zapobiegawczego. Były prezes Amber Gold jest w areszcie ponad 4 lata, a jego żona – ponad 3.

RUSZYŁA PROCEDURA

Jak będzie wyglądała procedura przed trybunałem? Sprawa została zarejestrowana i otrzymała numer. Oznacza to, że przeszła wstępną weryfikację i została dopuszczona do kolejnego etapu. Teraz będzie badana jej zasadność.

Postępowanie odbywa się pisemnie, a osobiste stawiennictwo jest wymagana w wyjątkowych przypadkach. Cała procedura trwa zwykle kilkanaście miesięcy. Trybunał będzie analizował nie tylko czas trwania tymczasowego aresztowania Katarzyny i Marcina P, ale przede wszystkim to, czy jego systematyczne przedłużanie wobec oskarżonych jest niezbędne. Z pewnością uwzględni także inne aspekty wskazywane w skardze. Chodzi m.in. o skutki stosowania aresztowania. Jak wiadomo Katarzyna P, jest w Zakładzie Karnym w Grudziądzu, gdzie wychowuje roczne dziecko. Pobyt za kratkami, zdaniem obrońcy kobiety, ma negatywny wpływ na rozwój chłopca.

NIECHLUBNA POZYCJA POLSKI

Polska znajduje się na drugim miejscu pod względem liczby wyroków Europejskiego Trybunału Praw Człowieka stwierdzających nadmiernie długi okres tymczasowego aresztowania. Pierwsze miejsce zajmuje Turcja.

Grzegorz Armatowski/mmt

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj