39-letni mieszkaniec Słupska zatrzymany w związku z podejrzeniem pobicia swoich dzieci. Zdaniem policji, mężczyzna znęcał się fizycznie nad co najmniej jednym z sześciorga maluchów, których jest ojcem.
Trwa śledztwo, mężczyzna jest w policyjnym areszcie.
– Wstępne informacje, jakie otrzymaliśmy od pracowników Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie, mówiły o pobitej dwójce maluchów. Sprawdzamy to – mówi komisarz Robert Czerwiński, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Słupsku.
PRZEMOC CZĘSTO ZAMKNIĘTA W CZTERECH ŚCIANACH
– Dobrze, że sprawa trafiła do nas. Przemoc niestety często zamyka się w czterech ścianach. Policjanci na miejscu w domu stwierdzili, że dziewczynka ma zasinienia okolic oczu. Sprawdzamy, czy przemoc była stosowana wobec innych członków rodziny. Policjanci już założyli rodzinie tak zwaną Niebieską Kartę – dodaje rzecznik policji w Słupsku.
POBIŁ CÓRKĘ KIJEM OD SZCZOTKI?
Według nieoficjalnych informacji, ojciec miał pobić kijem od szczotki 3-letnią dziewczynkę i szarpać 6-letniego chłopca. Jedno z dzieci miało o sytuacji powiedzieć w przedszkolu. Wszystkie zostały zbadane przez lekarza. Na pewno urazy stwierdzono u dziewczynki.
WCZEŚNIEJ ZNĘCAŁ SIĘ NAD MATKĄ DZIECI
39-latek jest przesłuchiwany w prokuraturze w Słupsku. Jak nieoficjalnie ustalił reporter Radia Gdańsk, mężczyzna miał założoną już trzy lata temu miał założoną Niebieską Kartę za znęcanie się nad matką dzieci. Od tego czasu jednak nic złego się w rodzinie nie działo.
Rodzina ma przydzielonego asystenta oraz kuratora sądowego. Mężczyźnie grozi do trzech lat więzienia.