Zwycięstwo w Aleppo.”To nie oznacza końca wojny”

– Syria praktycznie nie istnieje. Wojna wciąż trwa i zobaczymy, jaki będzie efekt końcowy. Państwo Islamskie w ogólnym rozrachunku będzie tą stroną, która straci to terytorium – mówił w Radiu Gdańsk Adam Balcer z Wise Europa. Wreszcie nastąpił koniec długoletniego konfliktu w Aleppo. Czy można mówić o sukcesie Syrii w walce z Islamem? Gościem Wojciecha Sulecińskiego był Adam Balcer z Wise Europa.

– Na pewno nie mamy końca konfliktu w Syrii. Przed wojną Aleppo było największym miastem w Syrii, większym od Damaszku. Wygląda na to, że siłom syryjskim dzięki wsparciu milicji, ochotników i służb specjalnych Iranu, Hezbollahu, Libanu, Iraku, czy Afganistanu oraz wsparciu sił rosyjskich udało się zdobyć część miasta kontrolowaną przez siły rebeliantów. Mamy natomiast doniesienia, że po zdobyciu miasta dochodziło do masakr. Pytanie, jest ile osób zostało zabitych – mówił w Radiu Gdańsk Adam Balcer.

ALEPPO JAKO SYMBOL ZWYCIĘSTWA 

Aleppo może być symbolem odwrócenia tego, co jeszcze kilka lat temu wyglądało zupełnie inaczej, odwrócenia zwycięzców. Wiele wskazuje, że ponownie tym zwycięzcą zostaje rząd Syrii i Asad – stwierdził prowadzący audycję.

– To jest na pewno duży sukces Asada, ale to nie jest zwycięstwo w wojnie – mówi Balcer. – Pamiętajmy o tym, że Asad kontroluje część terytorium Syrii mniej więcej od Izraela i Jordanii z różnymi wyspami gdzie jest opozycja, aż do okolic Aleppo. Asad ma swój bastion w okolicach Lataki nad morzem Śródziemnym. Są tam lotniska i bazy rosyjskie, gdzie mieszkają Alawici, czyli ta mniejszość wyznaniowa, z której wywodzi się sam Asad. Nawet koło Damaszku są enklawy opozycji, których nie kontroluje. Dużą część kraju opanowali Kurdowie, którzy są niezależnym autonomicznym graczem. Są oni najbardziej skuteczni w walce przeciwko Państwu Islamskiemu. Pamiętajmy, że na placu boju jest cały czas Państwo Islamskie, które niedawno przeprowadziło skuteczną kontrofensywę odbicia Palmir co ośmieszyło sił Syrii, Rosji, Iranu – tłumaczył gość.

– Państwo Syria praktycznie nie istnieje. Wojna wciąż trwa i zobaczymy, jaki będzie efekt końcowy. Państwo Islamskie w ogólnym rozrachunku będzie tą stroną, która straci to terytorium, ale nie powiedziałbym, że na tym wszystkim najbardziej skorzysta Asad – podsumował Adam Balcer.

W drugiej części o Dalekim Wschodzie, czyli Chinach na arenie międzynarodowej. Gościem Wojciecha Sulecińskiego był Bogdan Góralczyk, były ambasador i profesor Uniwersytetu Warszawskiego.

Jacek Klejment/mich

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj