Bursztynowe eldorado pod Słupskiem? „Cuda się zdarzają, ale tu trzeba twardych faktów”

Kopalnia bursztynu ma powstać pod Słupskiem. O odkryciu złóż poinformował Europejski Fundusz Energii. Do rozpoczęcia wydobycia jednak bardzo długa droga.
Na razie spółka Discovery, należąca do polsko-chińskiego właściciela, otrzymała zgodę na przeprowadzenie badań. – Może wykonać w sumie 39 odwiertów badawczych na głębokość kilkunastu metrów – mówi geolog wojewódzki Michał Kowalski.

11 METRÓW POD ZIEMIĄ

Według deklaracji złoża bursztynu mają się znajdować około 11 metrów pod ziemią. W komunikacie z 20 grudnia 2016 spółka poinformowała, że „w otworach badawczych C i X3 znaleziono bursztyn. W najbliższym czasie Discovery złoży wniosek o wydanie koncesji na wydobycie złóż bursztynu w Możdżanowie”.

Nie ma jednak słowa o tym, jaka jest zasobność złoża. Żeby rozpocząć wydobycie, niezbędne są określone pozwolenia. Potrzebna jest decyzja środowiskowa, koncesja na wydobycie bursztynu, a także zmiana planu zagospodarowania przestrzennego.

– Na tym terenie nie ma żadnego planu. Poprzednie, związany z energią wiatrową, zostały uchylony. Na razie nie mam żadnego wniosku w tej sprawie, a w budżecie nie mamy też zarezerwowanych pieniędzy na zmianę miejscowego planu zagospodarowania w Możdżanowie. To dość droga i długotrwała procedura – mówi wójt gminy wiejskiej Ustka Anna Sobczuk-Jodłowska.

SPÓŁKA: SĄ UTRUDNIENIA, ALE WSZYSTKO IDZIE ZGODNIE Z PLANEM

Spółka przyznaje, że natrafiła na pewne utrudnienia natury proceduralnej, ale nie spowoduje to opóźnienia inwestycji. – Realizacja projektu kopalni w Możdżanowie idzie zgodnie z planem. Mamy już pewność, że inwestycja wkrótce zacznie się szybko zwracać. Niebawem ruszy wydobycie, co przy zapewnionym zbycie, m.in. dzięki naszemu chińskiemu partnerowi, pozwala optymistycznie patrzeć na przyszłe przychody. Dlatego też idąc za ciosem, chcemy powiększyć teren naszej inwestycji – wypowiada się w komunikacie prasowym Paweł Kulczyk, prezes EFE.

EWENEMENT NA SKALĘ KRAJU?

Spółka szacuje złoże na niespełna dwuhektarowej działce (1,84 ha) na 20 ton bursztynu. Byłby to ewenement na skalę kraju, bo całe zasoby w Polsce są szacowane na 30 ton. Badania złoża mogą maksymalnie potrwać trzy lata.

– Szczerze mówiąc, to wątpię, że to jest taka ilość. Cuda w przyrodzie się zdarzają, ale tu niestety trzeba twardych faktów. Być może badania pozwolą na ustalenia zasobności złoża, ale to nie jest tanie i na pewno nie szybko da się ustalić. Obawiam się, że tak naprawdę dopiero wydobycie może dać jasną odpowiedź, jak jest – mówi anonimowo jeden z geologów.

BURSZTYN RÓWNA SIĘ POMORZE

Odcień i rodzaj bursztynu jest mleczny. Piotr Frankowski z Namiarów na Morze i Handel podkreślał w audycji Ludzie i Pieniądze, że to duża zaleta surowca. – W Chinach będzie się kojarzył z Pomorzem – uważa.

– Ja na to patrzę z punktu widzenia marketingowego – przyznaje Jacek Skarbek, prezes zarządu Gdańskiego Szlaku Wodociągowego. – Tak naprawdę chyba nie jest ważne, skąd pochodzi bursztyn, ważniejsze jest, kto go obrabia, a najważniejsze jest to, z kim się kojarzy ten bursztyn – uważa.

Jak dodaje Skarbek, jeżeli w świadomość turystów i odbiorców wbije się, że bursztyn równa się Pomorze, to wystarczy. – On może być potem z Ukrainy, z okolic Półwyspu Sambijskiego, nieważne. Ważne, żeby wbić wszystkim do głowy, że bursztyn to Polska – uważa.

We wrześniu 2016 r. chińska firma Guangxi WuzhouQuanLi Limited zainwestowała 12,8 mln zł w Europejski Funduszu Energii. W połowie grudnia 2016 r. w EFE S.A. z ramienia inwestora został powołany prokurent spółki, Chen Yuyao.

HISTORYCZNA KOPALNIA

Według źródeł historycznych w Możdżanowie koło Słupska bursztyn wydobywano od siedemnastego wieku. Istniała nawet kopalnia bursztynu.

Za pięćdziesiąt talarów rocznie w roku 1780 od króla pruskiego prawo do wydobywania bursztynu nabył Żyd ze Słupska – Joseph Liepman. Podobno zatrudnił do tego około stu robotników i w ciągu pięciu lat wydobył pięć ton bursztynu. Jednak kopalnię zalała woda i wydobycie wstrzymano.

Posłuchaj całej audycji:

Na temat kopalni, która ma powstać w Możdżanowie dyskutowali między innymi: Marian Krzaklewski – Europejski Komitet Ekonomiczno-Społeczny, Jacek Skarbek – prezes zarządu Gdańskiego Szlaku Wodociągowego, Jerzy Czuczman – dyrektor Związku Pracodawców Forum Okrętowe, Piotr Frankowski – Namiary na Morze i Handel. Audycję Ludzie i Pieniądze prowadził Artur Kiełbasiński. Goście podsumowywali też rok w gospodarce morskiej, mówili o ustawie stoczniowej i Planie Junckera.

Przemysław Woś/Maria Anuszkiewicz

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj