Zima to jednak nie tylko kłopoty i drogowe utrudnienia. Na Kaszubach rozpoczęło się białe szaleństwo. Narciarze są zadowoleni i zachwalają warunki do szusowania.
W czwartek wystartował stok w Wieżycy i Trzepowie, a do długiego weekendu przygotowują się stoki w Kosowie czy Sulęczynie. O to jak się jeździ na stokach zapytaliśmy narciarzy w Wieżycy.
– Warunki są bajeczne, tylko trochę zimno. W tym roku dostałem od szanownej małżonki deskę i czekałem z wielką niecierpliwością, aż w końcu spadnie pierwszy śnieg – mówi mieszkaniec Pruszcza Gdańskiego.
– Przyjechaliśmy tutaj z Belgii na parę dni na długi weekend. Jesteśmy w Wieżycy od rana i od razu na stok. Jest pięknie! – mówi Polak mieszkający w Belgii.
AURA DOPISUJE
– Narciarstwo XXI wieku opiera się głównie na śniegu technicznym, ale cieszymy się bardzo, że naturalna aura nam dopisuje. Ten wszechobecny śnieg wyciąga na zewnątrz nawet najbardziej zagorzałych domatorów i zachęca do podejmowania aktywności sportowej na świeżym powietrzu – mówi Elżbieta Szwichtenberg z ośrodka narciarskiego Koszałkowo w Wieżycy.
Od środy ruszyły kuligi. Sanie Zrzeszenia Kaszubskich Kuczerów przetarły już szlaki i czekają cały czas na osoby, które chcą przeżyć zimową przygodę. W zrzeszeniu jest 40 kuczerów, dzięki czemu mogą oni zabrać jednorazowo 800 osób na kulig – twierdzi Szwichtenberg.
– Warunki są bardzo dobre od środy naśnieżamy stok i mamy 30 cm pokrywy śnieżnej – dodaje Przemysław Borowski z ośrodka narciarskiego w Wieżycy.
Robert Groth/amo