Zasypiał za kółkiem, kara nadeszła w najmniej spodziewanym momencie. To finał skargi obywatelki Szwecji podróżującej autobusem z Warszawy do Gdańska. Kobietę zaniepokoiło zachowanie kierowcy. Nie udało się go przekonać do choć chwili odpoczynku – relacjonuje Janusz Staniszewski z Inspekcji Transportu Drogowego w Gdańsku.
– Obywatelka Szwecji widząc kierowcę autobusu, który zasypiał i zjeżdżał na pobocze, podeszła do niego i zwróciła uwagę. Ten stwierdził, że może dalej jechać i nie zrobił przerwy. Nie zatrzymał się na odpoczynek. Mimo tego, że naprawdę był skrajnie zmęczony, kontynuował jazdę. Ta pani nauczona innych standardów w zakresie przewozu osób, napisała maila.
KIEROWCA BYŁ ZDZIWIONY
Kobieta o sprawie zawiadomiła jednak inspekcję. Przeprowadzona po czasie kontrola potwierdziła też wiele innych nieprawidłowości.
– To nie tylko było naruszenie stwierdzone przez tę panią w tym dniu, ale stwierdziliśmy szereg naruszeń w zakresie czasu prowadzenia pojazdu. Kierowca dziwił się, dlaczego akurat tak mała firma transportowa została wybrana do kontroli. A podstawą kontroli było właśnie to powiadomienie.
Do Inspekcji Transportu Drogowego w Gdańsku w ciągu roku trafia ponad 200 skarg. W części to zgłoszenia pasażerów w sprawie przeładowanych autobusów albo kierowców na firmy transportowe, którzy każą im wieźć ładunek większy niż przepisowy i dłużej niż przepisowo.
KONTROLE AUTOBUSÓW WIOZĄCYCH NA FERIE
Inspekcja Transportu Drogowego zachęca do zamawiania kontroli autobusów wyjeżdżających w trasę, na przykład na ferie. W ubiegłym roku w ramach akcji „Bezpieczny autokar” inspektorzy skontrolowali 352 autobusy. Wszczęli 4 postępowania administracyjne dotyczące między innymi czasu pracy. Nałożyli 14 mandatów, zatrzymali 18 dowodów rejestracyjnych, dwóch autobusów nie dopuścili do dalszej jazdy. Podsumowują jednak, że stan autokarów z roku na rok się poprawia.