Ukraina od 28 dni broni się przed inwazją Rosji. Zacięte walki trwają między innymi pod Charkowem, wciąż trudna jest sytuacja w Mariupolu, gdzie najeźdźcy uniemożliwiają utworzenie korytarzy humanitarnych. Okupanci zabijają cywilów, w tym także dzieci. Ukraina wspierana jest przez NATO oraz Unię Europejską, jednak jak podkreśla Wołodymyr Zełenski, potrzebne są kolejne, bardziej dotkliwe restrykcje wobec Rosji.
21:49 Mer Sławutycza w obwodzie kijowskim: miasto zablokowane, Rosjanie są obok
Wróg jest obok nas – poinformował w środę mer Sławutycza w obwodzie kijowskim Jurij Fomiczew. Miasto jest zablokowane i nie da się do niego dostarczyć pomocy humanitarnej, ani zorganizować ewakuacji ze względu na zagrożenie ostrzałem rosyjskim.
Fomiczew poinformował, że Rosjanie ostrzelali posterunek, ale „siły ukraińskie odparły wroga”. – Zdajemy sobie sprawę, że przeciwnik jest blisko i sytuacja jest bardzo trudna – dodał.
Mer uprzedził mieszkańców, by mieli naładowane telefony, zapas wody, przygotowane dokumenty i rzeczy do ewakuacji. Zaapelował także do nich, by nie lekceważyli sygnałów alarmowych o groźbie ostrzału, zwłaszcza gdy są na ulicy i np. stoją w kolejce po produkty spożywcze.
Sławutycz liczy ok. 25 tys. mieszkańców i jest położony w północnej części obwodu kijowskiego, niedaleko granicy z Białorusią. Miasto zostało zbudowane po katastrofie w Czarnobylskiej Elektrowni Atomowej dla jej pracowników; wcześniej pracownicy mieszkali w mieście Prypeć, skażonym w wyniku katastrofy.
20:46 MSW Ukrainy: od początku wojny napływają zgłoszenia o gwałtach popełnianych przez Rosjan
Każdy rosyjski okupant odpowie za gwałty na ukraińskich kobietach i dziewczynach – zapowiedziało w środę MSW Ukrainy. Resort podał, że od początku wojny napływają zgłoszenia w sprawie gwałtów popełnianych przez rosyjskich żołnierzy na Ukrainkach.
– Za gwałty na ukraińskich kobietach i dziewczynach podczas wojny surowo odpowie każdy rosyjski okupant, oczywiście, jeśli pozostanie przy życiu – oświadczyła wiceszefowa MSW Kateryna Pawliczenko.
Od początku wojny do ukraińskich służb nadchodzą zgłoszenia w sprawie przestępstw popełnianych przez Rosjan, w tym w sprawie gwałtów na cywilach. – W przechwyconych przez naszych obrońców rozmowach okupanci nawet przechwalają się takimi „wyczynami” – czytamy.
Na okupowanych terytoriach Rosjanie utrzymują mieszkańców w strachu i nie pozwalają organom ścigania, ratownikom i lekarzom na pracę w pełnym zakresie, więc nie wszyscy cywile mają możliwość zgłoszenia przestępstwa. „Okupanci czują bezkarność i czują, że wszystko im wolno, ale to nie potrwa długo” – zapowiedziano. – Jeden z gwałcicieli już ma oficjalny status podejrzanego – dodano. Na początku marca w jednej z wiosek pod Browarami w obwodzie kijowskim żołnierz sił zbrojnych Rosji zastrzelił gospodarza domu, po czym w stanie upojenia alkoholowego niejednokrotnie zgwałcił 34-letnią małżonkę ofiary. Mężczyzna groził też kobiecie i jej dziecku.
Policja ustaliła tożsamość gwałciciela. Ze wstępnych danych wynika, że został zlikwidowany przez ukraińskich wojskowych. Ale jeśli żyje, na pewno nie uniknie odpowiedzialności – zapowiedziało MSW Ukrainy.
20:11 Denisowa: w Trościańcu Rosjanie ukradli ostatnią karetkę, kobiety muszą rodzić w domach
W kontrolowanym przez wojska rosyjskie Trościańcu na północy Ukrainy okupanci ukradli ostatnią karetkę i ostrzelali szpital. Kobiety muszą rodzić w domach – alarmuje w środę ukraińska rzeczniczka praw człowieka Ludmyła Denisowa.
– W okupowanym Trościańcu w obwodzie sumskim kobiety rodzą dzieci po prostu w domu, bo nie ma żadnej możliwości dostania się do szpitala – pisze Denisowa w mediach społecznościowych.
Jak dodaje, szpital wielokrotnie był ostrzelany.
– Rosjanie ukradli ostatnią karetkę i fizycznie niemożliwe jest udzielanie pomocy medycznej osobom, które nie mogą samodzielnie dostać się do szpitala – informuje rzeczniczka praw człowieka.
19:57 W ostrzale w Kijowie zginęła dziennikarka portalu The Insider
W rosyjskim ostrzale w Kijowie zginęła dziennikarka portalu śledczego The Insider Oksana Baulina – podał w środę ten serwis. Oprócz niej zginęła jeszcze jedna osoba, a dwie zostały ranne.
Dziennikarka zginęła w ostrzale w Kijowie podczas wykonywania zadania redakcyjnego – czytamy na portalu The Insider. Kobieta dokumentowała zniszczenia spowodowane ostrzałem ze strony rosyjskich wojsk w dzielnicy Padół. Podczas pracy znalazła się pod kolejnym ostrzałem rakietowym – dodano.
Wraz z nią zginął jeszcze jeden cywil, a dwie towarzyszące im osoby zostały ranne.
Portal informuje, że Baulina przed przyjściem do redakcji pracowała w Fundacji Walki z Korupcją Aleksieja Nawalnego. Po wpisaniu fundacji do rejestru organizacji ekstremistycznych kobieta wyjechała z Rosji. Dziennikarka udała się na Ukrainę, gdzie zrobiła kilka reportaży ze Lwowa i Kijowa.
Latem ubiegłego roku portal The Insider, którego redakcja działała w Rydze, został wpisany przez władze rosyjskie na listę mediów „zagranicznych agentów”. The Insider zajmował się, wraz z platformą śledczą Bellingcat, m.in. badaniem próby otrucia opozycjonisty Nawalnego oraz operacją rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU w Czechach i Bułgarii.
19:19 W Charkowie Rosjanie zniszczyli już prawie tysiąc domów mieszkalnych
W wyniku ostrzałów rosyjskich w Charkowie zniszczone zostały 1143 obiekty infrastruktury, w tym 998 domów mieszkalnych – poinformował w środę mer miasta Ihor Terechow.
Mer dodał, że służby komunalne i wolontariusze próbują przywrócić funkcjonowanie infrastruktury tam, gdzie jest to możliwe.
– Dostarczamy wodę, ogrzewanie. Wiem, jak emocjonalnie i fizycznie ciężko jest się trzymać, ale razem robimy wszystko, co jest możliwe, by Charków się utrzymał i zwyciężył – powiedział Terechow.
Charków na wschodzie Ukrainy, przed wojną drugie co do wielkości miasto w tym kraju, jest bezustannie atakowany przez siły rosyjskie.
18:43 Sztab Generalny: Rosjanie próbują okrążać nasze wojska i kontynuują bombardowanie miast
Wojska rosyjskie próbują wziąć w okrążenie niektóre zgrupowania ukraińskie, by potem wysunąć kolejne ultimata. Jednocześnie, łamiąc prawo humanitarne, nie przestają bombardować miast – poinformował Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy w środę wieczorem.
– Z powodu niezrealizowania zaplanowanych terminów ofensywy, Rosja rozpatruje możliwość okrążenia niektórych zgrupowań ukraińskich sił zbrojnych, by potem stawiać kolejne ultimata w czasie negocjacji – podał sztab w komunikacie. – Jednocześnie okupant, łamiąc międzynarodowe prawo humanitarne, nie przestaje celowo niszczyć ogniem artyleryjskim, rakietami i bombami infrastruktury miejskiej – stwierdzono. Dodano też, że „chaotyczne minowanie” zagraża pracom polowym w niektórych częściach kraju.
Komentując sytuację na północno-zachodnim, północnym, północno-wschodnim i południowym kierunku, oceniono, że nie zmieniły się działania wojsk rosyjskich.
W Wołczańsku w obwodzie charkowskim Rosjanie zorganizowali pokazową dystrybucję tzw. „pomocy humanitarnej” po okazaniu przez mieszkańców ukraińskiego dowodu osobistego i złożeniu podpisu. Na okupowanych terenach obwodu zaporoskiego z powodu problemów z zaopatrzeniem Rosjanie zabierają paliwo u mieszkańców, w tym u rolników – poinformowano w komunikacie Sztabu Generalnego.
17:36 Liczba ofiar ostrzału budynku administracji w Charkowie wzrosła do 24
Do 24 wzrosła liczba ofiar rosyjskiego ostrzału siedziby administracji w Charkowie na wschodzie Ukrainy – podaje w środę Suspilne, powołując się na służby ds. sytuacji nadzwyczajnych. Przeszukiwanie gruzów ostrzelanego 1 marca budynku trwa.
Od dnia ostrzału charkowskiej obwodowej administracji spod gruzów wydobyto ciała 24 ofiar – czytamy.
Pierwszego dnia ratownicy poinformowali o siedmiu zabitych, później o 10. Nie ma ostatecznego bilansu ofiar, ponieważ prace poszukiwawcze na miejscu nie są jeszcze zakończone – podkreśla Suspilne.
Rosjanie ostrzelali siedzibę administracji 1 marca. Zginęły osoby, które były wewnątrz budynku i ludzie przejeżdżający ulicą obok.
17:13 Miasta pozbawione łączności komórkowej: Mariupol, Izium, Worzel, Irpień, Bucza i Hostomel
Z powodu aktywnych działań wojennych łączności komórkowej pozbawione są ukraińskie miasta Mariupol w obwodzie donieckim, Izium w obwodzie charkowskim i podkijowskie miejscowości Worzel, Irpień, Bucza i Hostomel – podała ukraińska Państwowa Służba Łączności Specjalnej i Ochrony Informacji.
Operatorzy komórkowi i państwowa sieć Ukrtelekom, jak podano, działają na rzecz zapewnienia łączności na terytorium kraju. Udało się m.in. przywrócić działanie internetu po uszkodzeniu sieci w Fastowie, Białej Cerkwi i Bojarce pod Kijowem.
Według Państwowej Służby Łączności Specjalnej i Ochrony Informacji zablokowano blisko 100 adresów IP i domen, z których „szerzono wrogą propagandę” i dokonywano ataków hakerskich.
16:58 Mer Irpienia: siły rosyjskie używały zakazanej amunicji fosforowej
Wojska rosyjskie użyły amunicji fosforowej we wtorek wieczorem w pobliżu leżących na północny zachód od Kijowa miast Irpień i Hostomel – poinformował mer Irpienia Ołeksandr Markuszyn. Podkreślił, że użycie tego uzbrojenia jest zakazane przez Konwencję genewską.
– Wczoraj, 22 marca, późnym wieczorem rosyjscy okupanci użyli na północno-zachodnich obrzeżach Kijowa zakazanej amunicji fosforowej. Przybliżony obszar zniszczeń to rejon Irpienia-Hostomla – napisał w środę w Markuszyn. – Użycie przez wroga takiej broni przeciwko ludności cywilnej jest zbrodnią przeciwko ludzkości i pogwałceniem Konwencji genewskiej z 1949 roku.
Według Konwencji genewskiej silnie trująca amunicja fosforowa nie może być stosowana na terenach zaludnionych, lecz w ograniczonych ilościach wyłącznie jako zasłona dymna czy do oświetlania pozycji przeciwnika.
16:31 Rosjanie porwali ojca dziennikarki; wypuszczą go, jeśli córka zgłosi się po niego osobiście
W kontrolowanym przez Rosjan Melitopolu na południowym wschodzie Ukrainy Rosjanie porwali ojca miejscowej dziennikarki i zapowiedzieli, że uwolnią go, tylko jeśli córka zgłosi się po niego osobiście – pisze w środę portal Suspilne.
Rosjanie w środę wdarli się do domu dziennikarki i szefowej portalu Ria-Melitopol Switłany Zalizeckiej i uprowadzili jej 75-letniego ojca – podaje serwis. W domu byli rodzice kobiety. Rosjanie przeprowadzili rewizję i wywieźli ojca w nieznanym kierunku.
– Powiedzieli mamie, że uwolnią tatę tylko, jak ja do nich przyjdę. Ale ja nie planuję tam iść, bo wyjechałam z miasta po rozmowie z Hałyną Danylczenko, która kilka dni po naszej rozmowie ogłosiła, że jest p.o. mera miasta – opowiadała Zalizecka.
Jak dodała, Danylczenko proponowała jej współpracę z Rosjanami. Dziennikarka po tej rozmowie podjęła decyzję o wyjeździe, bo nie zamierza podejmować takiej współpracy – pisze Suspilne.
15:55 Rosjanie ostrzelali i zniszczyli Muzeum Sztuk Pięknych w Mariupolu
W wyniku rosyjskiego ostrzału w Mariupolu zniszczone zostało Muzeum Sztuk Pięknych im. Archipa Kuindży, w którym znajdowały się obrazy wielu wybitnych twórców – poinformowały władze oblężonego i bezlitośnie niszczonego przez Rosjan miasta.
W muzeum znajdowały się kopie prac Kuindży, ale były tam również oryginalne obrazy innych malarzy światowej sławy – Iwana Ajwazowskiego, Mikołaja Głuszczenki, Tetiany Jabłońskiej, Mychajły Derehusa i innych. – Los dzieł sztuki jest obecnie nieznany – podano.
W muzeum było ok. dwóch tys. eksponatów. W komunikacie rady miejskiej zaznaczono, że Rosjanie świadomie zabijają cywilów, niszczą infrastrukturę, kulturę i „wszystko, co ukraińskie”.
Odcięty od świata i dostaw pomocy humanitarnej, otoczony przez Rosjan Mariupol w obwodzie donieckim, jest bez przerwy ostrzeliwany przez wojska rosyjskie. Sytuacja humanitarna w mieście jest katastrofalna. Strona ukraińska nie ma możliwości ustalenia liczby ofiar ani przekazania do miasta pomocy.
15:26 Rosjanie pozwolili jechać pojazdom zaminowaną drogą, zginęły co najmniej trzy osoby
W obwodzie czernihowskim na północy Ukrainy rosyjscy żołnierze pozwolili jechać samochodom zaminowaną drogą; w wybuchu zginęły co najmniej trzy osoby – informuje w środę rzeczniczka praw człowieka Ukrainy Ludmyła Denisowa.
– W Iwanówce (obwód czernihowski) rosyjscy bojownicy pozwolili kilku samochodom wyjechać zaminowaną trasą. Podczas wybuchu z sześciu pasażerów jednego z samochodów przeżyło tylko trzech – napisała w serwisie Telegram Denisowa.
15:17 Dowództwo sił powietrznych: dwa rosyjskie samoloty zestrzelone pod Charkowem
Dwa kolejne rosyjskie samoloty wojskowe zostały zestrzelone w południowo-wschodniej części obwodu charkowskiego – poinformowało w środę na Facebooku ukraińskie Dowództwo Sił Powietrznych „Wschód”.
– W godzinach porannych żołnierze obrony przeciwlotniczej zestrzelili kolejne dwa samoloty okupantów, które niosły śmierć mieszkańcom naszych miast – napisano w komunikacie dowództwa.
Według najnowszych danych Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy, Rosja straciła od początku inwazji 101 samolotów i 124 śmigłowce bojowe.
15:04 Władze Ukrainy: zwłoki poległych rosyjskich żołnierzy nie są zabierane, leżą w workach pod gołym niebem
Zwłoki poległych w obwodzie sumskim na Ukrainie rosyjskich żołnierzy nie są przez Rosjan zabierane, leżą w specjalnych workach pod gołym niebem – pisze w środę telewizja Suspilne, powołując się na przedstawiciela władz obwodu sumskiego Anatolija Kotlara.
(Ciała) „nie są potrzebne tamtej stronie, nie zabierają ich, zostają u nas i stanowią bardzo duże zagrożenie przede wszystkim ekologiczne. Rozkładając się, ludzkie ciało wydziela trupi jad” – alarmował w rozmowie z nadawcą Suspilne Kotlar. Jak pisze serwis, przy zwłokach nie ma dokumentów ani przedmiotów ułatwiających ich identyfikację. – Zgodnie z międzynarodowym prawem humanitarnym trzeba pobrać próbki, by później po DNA określić, kto to – dodaje Kotlar.
W celu przechowywania zwłok władze obwodu zamówiły 10 chłodni, ale przez blokadę kolei nie zostały dostarczone. Więc znalezione ciała rosyjskich żołnierzy są pakowane w worki. – Trzeba wyznaczyć miejsca, w których można je tymczasowo zakopać, a później, jak zwyciężymy, każdego z nich zidentyfikujemy i zwrócimy rodzicom – zapowiedział.
Na razie nie poinformowano, gdzie tymczasowo zostaną pochowani polegli.
14:06 Ministerstwo Kultury Ukrainy: Rosyjscy żołnierze porwali dyrektora teatru w Chersoniu
Dyrektor Chersońskiego Obwodowego Teatru Muzyczno-Dramatycznego i deputowany do rady obwodu chersońskiego Ołeksandr Knyha został porwany przez rosyjskich żołnierzy – przekazało w środę na Facebooku Ministerstwo Kultury i Polityki Informacyjnej Ukrainy.
„Rano rosyjscy terroryści we właściwy sobie faszystowski sposób porwali dyrektora i wywieźli go w nieznanym kierunku. (…) Wzywamy międzynarodową wspólnotę kulturalną, aby dołożyła wszelkich starań w celu jak najszybszego uwolnienia Knyhi. Niech dowie się o tym cały świat” – napisano na profilu ukraińskiego resortu kultury.
Knyha jest założycielem festiwalu „Melpomena Taurydy” – jednego z największych międzynarodowych festiwali teatralnych w Ukrainie, organizowanego cyklicznie w Chersoniu. Otrzymał państwowe nagrody Zasłużonego Działacza Sztuk Ukrainy (2009) i Narodowego Artysty Ukrainy (2017).
14:03 Reporter PAP w Charkowie: rosyjska bomba kasetowa spadła na cmentarz wojenny, na którym spoczywają oficerowie Wojska Polskiego
Rosyjska bomba kasetowa spadła na cmentarz wojenny w Charkowie, na którym spoczywają oficerowie Wojska Polskiego – poinformował w środę znajdujący się na miejscu zdarzenia reporter PAP Andrzej Lange.
„Na cmentarzu widać ślady po wybuchach, pociski trafiły – symbolicznie – w tabliczki z nazwiskami polskich oficerów zamordowanych przez NKWD” – poinformował dziennikarz PAP.
Cmentarz Ofiar Totalitaryzmu w Charkowie-Piatichatkach wzniesiono w latach 1999–2000. Jest to miejsce pochówku ofiar stalinowskiej czystki z lat 1937-38, a także oficerów Wojska Polskiego rozstrzelanych podczas zbrodni katyńskiej w 1940 r.
14:00 Media: wysłannik Putina ds. klimatu Anatolij Czubajs zrezygnował ze stanowiska i opuścił Rosję w związku z agresją na Ukrainę
Wysłannik prezydenta Rosji ds. zrównoważonego rozwoju Anatolij Czubajs zrezygnował ze swojego stanowiska i opuścił Rosję w związku z agresją na Ukrainę – podały w środę agencje Bloomberg i Reutera, powołując się na źródła bliskie politykowi. Czubajs jest znany przede wszystkim jako architekt rosyjskiej transformacji po upadku ZSRR.
Według Bloomberga sprzeciw wobec wojny był bezpośrednim powodem odejścia Czubajsa, który od 2020 r. pełnił rolę specjalnego przedstawiciela prezydenta FR ds. stosunków z organizacjami międzynarodowymi dla osiągnięcia celów zrównoważonego rozwoju”.
Czubajs jest głównie znany jako architekt rosyjskiej transformacji gospodarczej, pełniąc rolę m.in. ministra finansów i wicepremiera pod rządami Borysa Jelcyna. Jak zaznacza Bloomberg, był też człowiekiem, któremu Władimir Putin zawdzięcza swoją pierwszą pracę na Kremlu, w administracji prezydenta. Czubajs był też jednym z niewielu prominentnych ludzi z czasów Jelcyna, który pozostał w kręgach władzy w epoce Putina.
Polityk jest dotąd najwyższym rangą przedstawicielem rosyjskich władz, który zaprotestował przeciwko rosyjskiej agresji. Wcześniej inwazję skrytykował były wicepremier szef Międzynarodowej Federacji Szachowej Arkadij Dworkowicz, który zrezygnował ze swojej funkcji prezesa Fundacji Skołkowo, zarządzającej państwowym centrum technologicznym pod Moskwą.
13:47 Gen. Polko: Putinowi nie opłaca się użycie broni nuklearnej
Prezydentowi Rosji nie opłaca się teraz użycie broni nuklearnej, ponieważ skutków jej użycia nie dałoby się zamaskować propagandą – ocenia gen. Roman Polko. Jego zdaniem Zachód nie powinien poddawać się szantażowi nuklearnemu.
Były dowódca jednostki specjalnej GROM gen. dyw. rezerwy podkreślił, że „szantaż nuklearny nie zniknie”, niezależnie od wyniku wojny na Ukrainie ten argument zawsze się może pojawić. „Patrząc na lekcję z historii, widzimy, do czego prowadziła uległość w stosunkach z Rosją Putina – do tego, że potwór jest jeszcze większy, niż był” – mówił Polko podczas środowego wykładu w ramach Festiwalu Nauki Akademii WSB w Dąbrowie Górniczej.
„Kluczowym pytaniem jest to, czy Rosji się opłaca użyć broni nuklearnej? W tej chwili są tysiące zabitych, zamordowanych cywili, to jeszcze propagandą można zamaskować – wiem, że to brzmi okrutnie, ale można udawać, że się nie morduje, a kto chce, będzie w to nawet wierzył. Nie da się jednak ukryć setek tysięcy ofiar w razie użycia broni nuklearnej. W kontrze mogłyby stanąć nawet państwa, które obecnie obserwują ten konflikt z oddali” – dodał.
13:22 Scholz: ostrzegłem Putina przed użyciem broni biologicznej lub chemicznej na Ukrainie
Kanclerz Niemiec Olaf Scholz powiedział w opublikowanym środę wywiadzie dla tygodnika „Die Zeit”, że w rozmowie z prezydentem Rosji Władimirem Putinem przestrzegł go przed użyciem broni biologicznej lub chemicznej na Ukrainie.
Pytany, czy nałożyłby kolejne sankcje na Rosję, gdyby Putin użył tego rodzaju broni, Scholz powiedział, że „w bezpośrednich rozmowach” ostrzegł rosyjskiego prezydenta przed użyciem broni biologicznej i chemicznej.
„Rosyjskie twierdzenia, że Ukraina rozwija broń B i C (biologiczną i chemiczną – PAP) lub że USA chcą użyć takiej broni na Ukrainie, nie są prawdą i wydają mi się ukrytą groźbą, że sam Putin rozważa jej zastosowanie. Dlatego ważne było dla mnie, aby powiedzieć (Putinowi) bardzo wyraźnie i bezpośrednio: +to byłoby niedopuszczalne i niewybaczalne+. Nikt nie powinien nawet o tym myśleć” – wskazał szef niemieckiego rządu.
Dodał, że w reakcji na poruszające przemówienie, jakie w ubiegły czwartek wygłosił w Bundestagu prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, „czuł się odpowiedzialny za to, by w tej trudnej sytuacji postąpić właściwie, zadbać o szybkie zakończenie wojny na Ukrainie i zapobiec dalszemu rozszerzaniu się konfliktu”. „Prezydent Ukrainy ma rację: Niemcy muszą wziąć na siebie odpowiedzialność” – zaznaczył.
Zapytany, dlaczego po przemówieniu Zełenskiego milczał, Scholz odparł, że „taka jest zwyczajowa praktyka, gdy goście państwowi przemawiają w Bundestagu”. „Zgodnie z tą tradycją Bundestag postanowił, że tak samo postąpi z prezydentem Zełenskim. Z perspektywy czasu dla wszystkich jest jasne, że nie było to właściwe” – przyznał.
13:07 Władze obwodu: zabito dowódcę rosyjskiej brygady, który miał dowodzić atakiem na Odessę
W pobliżu Mariupola i Mikołajowa ukraińskie wojsko wyeliminowało dowódcę rosyjskiej 810. Brygady Piechoty Morskiej, która miała zaatakować Odessę na południu kraju – ogłosił rzecznik władz obwodowych Serhij Bratczuk, cytowany w środę przez agencję Ukrinform. Według brytyjskich mediów zabity wojskowy to pułkownik Aleksiej Szarow.
„Nasze wojsko zniszczyło dowódcę rosyjskiej brygady piechoty morskiej. To czeka każdego, kto spróbuje gwałcić ukraińskie kobiety i zabijać nasze dzieci. Nie będzie dla nich usprawiedliwienia” – oświadczył Bratczuk.
Brytyjskie dzienniki „Daily Mail” i „The Sun” podały, że chodzi o pułkownika Aleksieja Szarowa. Według tych gazet jest on już 15. wysokiej rangi dowódcą, jakiego rosyjska armia straciła od początku napaści na Ukrainę.
12:59 Ukraina. Doradca prezydenta: aktywna faza rosyjskiej inwazji załamie się do kwietnia
Aktywna faza rosyjskiej inwazji załamie się do kwietnia – ocenił w środę doradca ukraińskiego prezydenta Ołeksij Arestowycz.
Arestowycz wskazał, że ofensywna Rosji została powstrzymana w wielu regionach Ukrainy. „Rosjanie stracili już 40 proc. swoich atakujących wojsk” – dodał.
Sztab generalny ukraińskiego wojska poinformował wcześniej w środę w podsumowaniu sytuacji operacyjnej, że Siły Zbrojne Ukrainy prowadzą na określonych terenach operację stabilizacyjną, powstrzymując natarcie wroga, a na pewnych kierunkach zmuszają go do odwrotu.
12:48 Scholz: Ukraina może liczyć na naszą pomoc, ale NATO nie stanie się stroną w wojnie
„Ukraina może liczyć na naszą pomoc” – powiedział kanclerz Niemiec Olaf Scholz w środę w Bundestagu. Zastrzegł jednak, że nie widzi możliwości zrezygnowania z dostaw energii z Rosji w perspektywie krótkoterminowej, oraz podkreślił, że NATO nie stanie się stroną w wojnie.
„Na całym świecie prowadzimy kampanię na rzecz wsparcia (Ukrainy) – powiedział Scholz. – Widzimy, że sankcje wywierają wpływ na Rosję. Ale to dopiero początek”.
Jednocześnie podkreślił, że „NATO nie stanie się stroną w wojnie, co do tego jesteśmy zgodni z naszymi europejskimi sojusznikami i USA”.
Szef niemieckiego rządu obiecał kontynuować wysiłki na rzecz zakończenia wojny. „Zrobimy wszystko, co możemy zrobić, aby dojść do politycznego rozwiązania” – zapewnił.
12:48 Polska podjęła decyzję o redukcji personelu ambasady Rosji; nasze terytorium opuści 45 osób
Polska w koordynacji z sojusznikami podjęła decyzję o bardzo znaczącej redukcji personelu dyplomatycznego ambasady Federacji Rosyjskiej; łącznie nasze terytorium opuści 45 osób o różnych statusach dyplomatycznych – poinformował w środę rzecznik MSZ Łukasz Jasina.
„Polska w koordynacji z naszymi sojusznikami podjęła decyzję o bardzo znaczącej redukcji personelu dyplomatycznego ambasady Federacji Rosyjskiej w Polsce. Łącznie nasze terytorium opuści 45 osób o różnych statusach dyplomatycznych” – powiedział Jasina na środowym briefingu prasowym.
Poinformował, że rosyjscy dyplomaci oraz wskazany personel otrzymali polecenie opuszczenia terytorium RP w ciągu pięciu dni. „Jedna spośród osób wydalanych, jeden pan otrzymał termin 48 godzin” – dodał rzecznik MSZ.
12:31 Sztab generalny: ukraińskie wojsko wstrzymuje natarcie wroga, w niektórych miejscach zmusza go do odwrotu
Siły Zbrojne Ukrainy prowadzą na określonych terenach operację stabilizacyjną, powstrzymując natarcie wroga, a na pewnych kierunkach zmuszają go do odwrotu – podał w środę sztab generalny ukraińskiego wojska w komunikacie opublikowanym na Facebooku.
Z podsumowania sytuacji operacyjnej ukraińskiego dowództwa wynika, że w ciągu ostatniej doby nie było aktywnych działań wojennych na kierunku wołyńskim. Na kierunku poleskim wojska rosyjskie umacniają zajęte pozycje i przegrupowują się po poniesionych stratach.
„Na Siewierszczyźnie (na północy Ukrainy – PAP), w związku z nieudaną próbą blokady Czernihowa, wróg próbuje odrobić znaczne straty i zorganizować wsparcie logistyczne dla swoich jednostek. Na kierunku browarskim okupanci kontynuują prace inżynieryjne oraz zaminowują infrastrukturę i obiekty cywilne” – czytamy w komunikacie.
„Na kierunku słobodzkim oddziały rosyjskich okupantów koncentrują swoje wysiłki na blokowaniu Charkowa i Sum oraz uzupełnianiu strat. W wyniku walk w okolicach Iziumu siły ukraińskie zniszczyły do 60 proc. stanu osobowego i sprzętu wojskowego jednostek okupacyjnych” – podkreślił sztab, dodając, że jednostki rosyjskie cechuje demoralizacja w związku z ponoszonymi stratami i problemami z logistyką.
12:20 Wywiad wojskowy opublikował listę „856 rosyjskich zbrodniarzy wojennych”
Główny Zarząd Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy opublikował w środę na swojej stronie internetowej imienną listę „856 rosyjskich zbrodniarzy wojennych”.
„Rosyjscy żołnierze pułku artylerii samobieżnej popełnili szereg zbrodni wojennych na obywatelach Ukrainy” – napisano w oświadczeniu.
„Wszyscy odpowiedzialni za te zbrodnie będą pociągnięci do odpowiedzialności i postawieni przed sądem” – dodano.
12:04 Administracja wojskowa obwodu sumskiego: rosyjscy żołnierze dezerterują z pola walki
Niektóre pododdziały rosyjskich wojsk po prostu zawracają i wycofują się, odmawiają udziału w walkach; odnotowaliśmy już drugi przypadek zorganizowanej dezercji Rosjan w naszym regionie – poinformował w środę przewodniczący administracji wojskowej obwodu sumskiego Dmytro Żywycki.
Przedstawiciel miejscowych władz, cytowany przez agencję informacyjną UNIAN, odniósł się też do nastrojów panujących w rosyjskiej armii. „Podczas rozmowy z rosyjskim dowódcą okazało się, że ani on, ani podlegli mu żołnierze nie maja ochoty walczyć przeciwko Ukrainie” – stwierdził Żywycki.
We wtorek Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy przekazał na Facebooku, że w rejonie (powiecie) ochtyrskim obwodu sumskiego doszło już do masowej dezercji Rosjan. „Około 300 okupantów odmówiło wykonywania rozkazów. Żołnierze opuścili teren operacji wojskowej wraz z 70 jednostkami sprzętu” – poinformowano w oświadczeniu ukraińskiej armii.
11:59 Rosyjskich dyplomatów wydalono dotąd ze Słowacji, Litwy, Łotwy, Estonii, Bułgarii, Czarnogóry i ONZ
Od rozpoczętej 24 lutego przez Rosję wojny przeciw Ukrainie rosyjskich dyplomatów wydalono dotąd ze Słowacji, Litwy, Łotwy, Estonii, Bułgarii, Czarnogóry i ONZ.
28 lutego amerykańska misja dyplomatyczna przy ONZ poinformowała o rozpoczęciu procesu wydalania 12 rosyjskich dyplomatów określonych mianem „agentów wywiadu”. Według rosyjskich źródeł dyplomatycznych misja Rosji przy ONZ liczy 100 osób. USA poinformowało, że krok ten był planowany od wielu miesięcy.
4 marca ministerstwo spraw zagranicznych Czarnogóry poinformowało o uznaniu jednego z rosyjskich dyplomatów za osobę niepożądaną. Jego działania uznano za „niezgodne z Konwencją Wiedeńską o stosunkach dyplomatycznych”.
14 marca MSZ Słowacji podało informację o wydaleniu trzech rosyjskich dyplomatów. Krajowa Agencja Kryminalna Słowacji (NAKA) zatrzymała tego dnia pułkownika ministerstwa obrony, członka Słowackiej Służby Informacyjnej (SIS) oraz osobę związaną z nieczynnym już dezinformacyjnym portalem internetowym. Zatrzymani za przekazywanie informacji rosyjskiemu wywiadowi mieli otrzymywać pieniądze od pracownika ambasady Rosji na Słowacji.
„Solidaryzując się z Ukrainą, która doświadcza bezprecedensowej rosyjskiej agresji militarnej, Litwa wydaliła czterech rosyjskich dyplomatów” – podało 18 marca litewskie ministerstwo spraw zagranicznych.
Po trzech dyplomatów wydaliły także Łotwa i Estonia.
10 rosyjskich dyplomatów, za działalność niezgodną ze statusem dyplomaty, wydalono tego dnia również z Bułgarii. Decyzję podjęto na podstawie informacji, że wspomniani dyplomaci prowadzili na bułgarskim terytorium działalność niezgodną z Konwencją Wiedeńską o dyplomatycznych stosunkach.
11:19 Wywiad wojskowy: rosyjskie służby werbują Białorusinów na wojnę z Ukrainą; obiecują pieniądze i wykształcenie
Rosyjskie służby próbują werbować indywidualnie białoruskich wojskowych do udziału w wojnie przeciwko Ukrainie; w zamian oferują im pieniądze i darmową edukację wojskową – podał w środę Główny Zarząd Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy (wywiad wojskowy – GUR MO).
Jak ustalił GUR, Rosjanie prowadzą indywidualne rozmowy z żołnierzami armii białoruskiej w celu nakłonienia ich do udziału w wojnie, m.in. w ramach sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej.
„Za wykonywanie zadań specjalnych Białorusinom oferuje się wynagrodzenie w wysokości 1000-1500 dolarów miesięcznie, a oprócz tego edukację na rosyjskich uczelniach wojskowych, jak np. Riazańska Wyższa Szkoła Dowódcza Wojsk Powietrznodesantowych, na preferencyjnych warunkach. W szczególności takie przypadki zostały odnotowane w jednostkach 103. Dywizji Powietrznodesantowej Sił Zbrojnych Białorusi (…)” – czytamy w komunikacie na Facebooku.
Jednocześnie według wywiadu wśród białoruskich wojskowych motywacja do udziału w działaniach wojennych przeciwko Ukrainie jest bardzo niska.
11:13 Kijowska policja: w stolicy zatrzymano kolejnych dywersantów
W Kijowie zatrzymano kolejnych dywersantów: dwóch obywateli Rosji oraz obywatela Ukrainy, który prawdopodobnie przekazywał informacje Rosjanom – podała w środę na Facebooku kijowska policja.
„Sprawdzono telefon naszego rodaka i znaleziono tam dużo zdjęć posterunków wojskowych. (…) Sprawą zajmą się teraz właściwe służby. Zatrzymane osoby zostaną przekazane Służbie Bezpieczeństwa Ukrainy” – poinformowała policja w komunikacie.
W ocenie szefa kijowskiej administracji wojskowej generała Mykoły Żyrnowa, od początku wojny (24 lutego) do 19 marca władze zatrzymały w stolicy 127 prorosyjskich dywersantów. Aresztowane osoby działały w ramach 14 grup prowadzących infiltrację w Kijowie.
10:57 Wywiad wojskowy: Rosja zablokuje możliwość wyjazdu z Krymu
Władze Rosji przygotowują się do odcięcia możliwości wyjazdu z okupowanego Półwyspu Krymskiego. Może dojść do zablokowania ruchu na moście łączącym Krym z Rosją. Ograniczone zostaną połączenia promowe i lotnicze – przekazał w środę na Facebooku wywiad wojskowy Ukrainy.
„Potwierdzono informację, że Gwardia Narodowa Federacji Rosyjskiej (Rosgwardia) szykuje się do blokowania przepływu osób przez most. (…) Formalną przyczyną działań Moskwy ma być walka z ukraińskimi dywersantami i zapobieganie możliwym +atakom terrorystycznym+” – przekazała ukraińska służba
W oświadczeniu stwierdzono także, że od czasu inwazji na Ukrainę (24 lutego) coraz więcej obywateli Rosji próbuje opuścić Krym. Najbardziej zainteresowani wyjazdem mieliby być członkowie rodzin rosyjskich oficerów oraz przedstawicieli lokalnych władz, w tym administracji Sewastopola.
„Osoby, które starają się wyjechać, pilnie sprzedają swoje nieruchomości, zmieniają adres zameldowania, a także przenoszą z Krymu aktywa i działalność gospodarczą” – donosi ukraiński wywiad wojskowy.
10:40 Zełenski: Rosja przygotowuje się do ataków z użyciem broni chemicznej na Ukrainie
Rosja przygotowuje się do ataków z użyciem broni chemicznej na Ukrainie – ostrzegł w środę ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski, przemawiając w japońskim parlamencie za pośrednictwem łącza wideo. Wezwał do zaostrzenia sankcji przeciwko Moskwie.
Zełenski podziękował Japonii za wiodącą postawę wśród państw Azji w reagowaniu na inwazję Rosji na Ukrainę. Rząd w Tokio przyłączył się do zachodnich sankcji m.in. w zakresie odcięcia wybranych rosyjskich banków od systemu SWIFT i zamrożenia aktywów prezydenta Rosji Władimira Putina oraz osób z jego otoczenia i oligarchów.
10:15 Oligarcha Achmetow: moje zakłady w Mariupolu nie będą pracować pod rosyjską okupacją
Ukraiński oligarcha Rinat Achmetow powiedział w rozmowie z dziennikiem „Wall Street Journal”, że kontrolowane przez niego zakłady metalurgiczne w Mariupolu na południowym wschodzie Ukrainy nie wznowią działalności w warunkach rosyjskiej okupacji.
Pochodzący z Doniecka Achmetow, uważany za najbogatszego obywatela Ukrainy, jest właścicielem m.in. zakładu produkcyjnego Azowstal i Mariupolskiego Kombinatu Metalurgicznego. Przed inwazją Rosji na Ukrainę było tam zatrudnionych około 40 tys. mieszkańców Mariupola.
„Oba przedsiębiorstwa są kontrolowane przez stronę ukraińską, ale produkcja jest obecnie wstrzymana. Rosyjskie wojska obracają Mariupol w gruzy, zabijają mieszkańców, bombardują też zakłady przemysłowe. W żadnym wypadku nie będą one (Azowstal i Mariupolski Kombinat Metalurgiczny – PAP) pracowały w warunkach okupacyjnych” – podkreślił Achmetow.
5 marca oligarcha publicznie nazwał Rosję agresorem, a prezydenta Władimira Putina zbrodniarzem wojennym. „Ukraina zawsze była krajem pokojowym i nigdy na nikogo nie napadała” – napisał Achmetow w odpowiedzi na prośbę gazety internetowej Ukrainska Prawda.
09:59 Ambasador Ukrainy krytykuje Berlin za brak odpowiedzi na prośbę o dostawy broni
Ambasador Ukrainy w Niemczech Andrij Melnyk skrytykował rząd niemiecki za brak odpowiedzi na ostatnie prośby Ukrainy o dostawy broni. „To bardzo frustrujące, że przez trzy tygodnie rząd niemiecki nie udzielił żadnej odpowiedzi na naszą listę pilnie potrzebnej broni defensywnej” – powiedział Melnyk gazecie „Bild”.
Melnyk podkreślił, że liczy na „szybką decyzję Berlina” ze względu na to, że „liczy się każdy dzień, aby ratować życie ludności cywilnej na Ukrainie cierpiącej z powodu rosyjskiego ostrzału rakietowego”.
3 marca rząd ukraiński wysłał notę werbalną do Urzędu Kanclerskiego oraz ministerstwa spraw zagranicznych i ministerstwa obrony Niemiec, prosząc o dostawy broni. Na liście potrzebnego sprzętu znajdują się m.in. systemy artyleryjskie, śmigłowce bojowe i transportowe, drony rozpoznawcze i bojowe, samoloty transportowe.
09:46 Minionej nocy 32 razy ostrzelano Charków
32 ostrzały zarejestrowano w Charkowie w nocy z wtorku na środę – poinformował nadawca publiczny Suspilne Charków, powołując się na szefa władz obwodu charkowskiego Ołeha Syniehubowa.
W atakach najbardziej ucierpiała dzielnica Saliwka na północy miasta – podano.
Syniehubow zwrócił uwagę na zmianę taktyki atakujących Rosjan. „Przez pierwsze dwa tygodnie aktywnie próbowano szturmować miasto, próbowano się do niego dostać, teraz napastnicy terroryzują Charków i pobliskie miasta ostrzałem artyleryjskim” – wskazał.
Żołnierze rosyjscy ostrzałem rakietowym zaatakowali znajdującą się w obwodzie charkowskim Łozowę; w mieście uszkodzono 20 domów, szkołę i przedszkole. Ośmiu cywilów odniosło obrażenia minionej nocy.
Syniehubow potwierdził także dalszą blokadę miasta Izium, w pobliżu którego minionej nocy doszło do walk żołnierzy rosyjskich i ukraińskich obrońców.
09:42 Sztab generalny: dotychczas straty Rosjan wyniosły około 15,6 tys. żołnierzy
Od początku inwazji na Ukrainę wojska rosyjskie straciły około 15,6 tys. żołnierzy – poinformował w środę rano na Facebooku Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.
Całkowite straty bojowe Rosjan na dzień 23 marca to według ukraińskich danych: około 15,6 tys. ludzi (zabitych, rannych, wziętych do niewoli), 517 czołgów, 1578 bojowych pojazdów opancerzonych, 267 systemów artyleryjskich, 80 wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych, 47 systemów obrony przeciwlotniczej, 101 samolotów, 124 śmigłowce, 1008 pojazdów kołowych, cztery jednostki pływające, 70 cystern i 42 bezzałogowce.
Jak zaznaczono, dane są doprecyzowywane, a dokładne obliczenia komplikuje duża intensywność działań wojennych.
09:19 Ukraina. Wicepremier: na środę uzgodniono dziewięć korytarzy humanitarnych, ale nie z Mariupola
Uzgodniono na środę plany ewakuacji cywilów z miast Ukrainy dziewięcioma korytarzami humanitarnymi, ale nie ma porozumienia z Rosją w sprawie bezpiecznej drogi wyjazdu z centrum oblężonego Mariupola – ogłosiła wicepremier Ukrainy Iryna Wereszczuk.
Osoby starające się opuścić Mariupol mogą znaleźć środki transportu w pobliskim Berdiańsku – przekazała Wereszczuk, cytowana przez agencję Reutera.
Rada miejska Mariupola poinformowała tymczasem, że we wtorek z Berdiańska do Zaporoża ewakuowano 4367 osób, które wcześniej wydostały się z Mariupola.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski informował w nocy z wtorku na środę, że w oblężonym przez siły rosyjskie Mariupolu na południowym wschodzie kraju „w nieludzkich warunkach żyje około 100 tys. mieszkańców, bez jedzenia, bez wody, bez leków, całkowicie zablokowanych, pod ciągłym ostrzałem”.
08:43 W miejscowości Rubiżne rosyjski pocisk zabił trzy osoby, w tym dwoje dzieci
W mieście Rubiżne w obwodzie ługańskim na wschodzie Ukrainy rosyjski pocisk zabił trzy osoby, w tym dwoje dzieci – poinformował na Facebooku Serhih Hajdaj, szef ługańskich władz obwodowych.
„Do tragedii doszło wieczorem, kiedy armia rosyjska nasiliła ostrzał. Około godziny 20 nieprzyjaciel uderzył w wieżowiec. Pocisk eksplodował na piątym piętrze. Ratownicy znaleźli troje zabitych, w tym dwoje dzieci” – powiedział Hajdaj.
Rubiżne przed wojną liczyło około 60 tys. mieszkańców.
Szef władz obwodowych przekazał, że w obwodzie ługańskim trwa regularne niszczenie obiektów infrastrukturalnych przez rosyjskich żołnierzy.
08:08 Prokuratura generalna: w wyniku rosyjskiej agresji zginęło dotąd 121 dzieci
Wskutek rosyjskiej agresji na Ukrainie zginęło dotąd 121 dzieci, a 167 zostało rannych – poinformowała w środę ukraińska prokuratura generalna.
W obwodzie kijowskim zginęło bądź zostało rannych 61 dzieci, w charkowskim – 41, w donieckim – 40, w czernihowskim – 31.
Od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainie uszkodzonych zostało 548 placówek edukacyjnych, z których 72 zniszczono kompletnie. Wśród uszkodzonych budynków znalazło się 220 szkół i 155 przedszkoli.
07:39 Państwowa agencja: rosyjscy okupanci splądrowali laboratorium w Czarnobylu
Rosyjscy żołnierze okupujący elektrownię jądrową w Czarnobylu „splądrowali i zniszczyli” laboratorium posiadające radioaktywne próbki – podała stacja BBC, cytując komunikat ukraińskiej państwowej agencji zarządzania strefą wykluczenia w Czarnobylu.
Centralne Laboratorium Analityczne, które przetwarzało odpady nuklearne, pracowało z „wysoce aktywnymi próbkami oraz próbkami izotopów promieniotwórczych, które teraz są w rękach wroga – podkreśliła agencja na Facebooku. Laboratorium, którego budowa kosztowała 6 mln euro, było wyposażone w „cenny sprzęt analityczny”, niedostępny w innych miejscach Europy – dodała agencja.
07:38 Prokuratura: pierwszy rosyjski żołnierz formalnie oskarżony o gwałt od początku inwazji
Prokuratura generalna Ukrainy zidentyfikowała oraz postawiła w stan oskarżenia żołnierza rosyjskiego, który zabił nieuzbrojonego cywila i wielokrotnie zgwałcił jego żonę – napisała na Facebooku prokurator generalna Ukrainy Iryna Wenediktowa. To pierwsza taka sprawa na Ukrainie od początku rosyjskiej inwazji.
– W jednej z wiosek rejonu browarskiego w pobliżu Kijowa Rosjanin włamał się do prywatnego domu, zabił właściciela i, pijany, wraz z towarzyszem wielokrotnie zgwałcił żonę zabitego cywila, grożąc jej i jej dziecku – wskazała Wenediktowa. Rosyjskiego żołnierza oskarża się o złamanie norm prowadzenia konfliktów zbrojnych. Ogłoszono, że jest on poszukiwany, a akt oskarżenia został wniesiony do sądu.
07:24 Sztab generalny: w Rosji trwa ukryta mobilizacja, by uzupełnić straty w oddziałach
Na terytorium Rosji trwa ukryta mobilizacja w celu uzupełnienia strat w oddziałach walczących na Ukrainie – poinformował w środę sztab generalny ukraińskiego wojska.
– Na terytorium Federacji Rosyjskiej trwa ukryta mobilizacja w celu uzupełnienia strat kadrowych, zgrupowania oddziałów okupacyjnych operujących w wojnie na terytorium Ukrainy. Komisariaty wojskowe próbują przyciągnąć byłych żołnierzy do służby i podpisać odpowiednie umowy. Preferowane są osoby, które mają już doświadczenie bojowe – czytamy w komunikacie.
07:11 Władze obwodu donieckiego: Rosjanie zabili trzy osoby cywilne, w tym 14-latka
Rosyjscy najeźdźcy wciąż zabijają cywilów w obwodzie donieckim na południowym wschodzie Ukrainy; we wtorek zginęły trzy osoby, w tym 14-letni chłopak – przekazał szef władz obwodowych Pawło Kyryłenko, cytowany w środę przez agencję Ukrinform. We wpisie na Telegramie Kyryłenko podkreślił, że obecnie nie da się ustalić dokładnej liczby ofiar w oblężonym przez siły rosyjskie Mariupolu oraz w Wołnowasze.
Kyryłenko opublikował infografikę z danymi na temat zabitych i rannych cywilów w obwodzie donieckim, nie uwzględniając Mariupola i Wołnowachy. Wynika z niej, że od początku rosyjskiej inwazji w regionie zginęło 118 osób, a 483 odniosły obrażenia.
06:53 Władze: Rosjanie zastrzelili kobietę na ulicy w Trościańcu
W Trościańcu w obwodzie sumskim na północnym wschodzie Ukrainy rosyjscy najeźdźcy zastrzelili na ulicy kobietę; w środę w mieście wybuchł duży pożar, trwają walki uliczne – podała agencja Ukrinform, cytując szefa władz obwodowych Dmytro Żywyckiego.
– Niestety, oni strzelają do ludzi. Kobieta, która po prostu jeździła rowerem po mieście, została zastrzelona – powiedział Żywycki w nagraniu zamieszczonym na Telegramie. Podkreślił, że na ulicach miasta jest bardzo niebezpiecznie.
Według Ukrinformu, w zamieszkanym przez ok. 20 tys. ludzi Trościańcu toczą się walki uliczne, a w środę wybuchł tam duży pożar. We wtorek rzeczniczka praw obywatelskich Ukrainy Ludmyła Denisowa poinformowała, że rosyjskie wojska zamordowały tam kilka osób, wykorzystują mieszkańców jako „żywe tarcze”, na szeroką skalę plądrują sklepy i bankomaty.
06:44 Siły powietrzne: zestrzelono już ponad 100 rosyjskich samolotów
Ukraińska obrona przeciwlotnicza zestrzeliła we wtorek sześć rosyjskich samolotów, jeden śmigłowiec, pięć dronów i pięć rakiet; liczba strąconych wrogich samolotów przekroczyła 100 – podała w środę agencja Ukrinform, cytując dowództwo sił powietrznych Ukrainy.
– 22 marca 2022 roku jednostki obrony przeciwlotniczej nie zatrzymały się po strąceniu 100. rosyjskiego samolotu i zadawały wrogowi znaczne straty w powietrzu – napisało dowództwo na Facebooku. – Lotnictwo uderzeniowe Sił Zbrojnych Ukrainy trafiało w cele na ziemi: pojazdy wojskowe i żołnierzy w grupach. Myśliwce osłaniały z powietrza i zestrzeliły dwa wrogie pociski manewrujące – dodano.
04:01 Zełenski dziękuje za międzynarodową pomoc i chce kolejnych sankcji wobec Rosji
W nagraniu wideo, opublikowanym w nocy z wtorku na środę, prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podziękował „wszystkim międzynarodowym siłom” za wsparcie jego kraju. Podkreślił, że potrzebne są kolejne, bardziej dotkliwe restrykcje wobec Rosji.
Zełenski powiedział, że oczekuje dalszego wsparcia dla Ukrainy podczas zaplanowanych na ten tydzień spotkań na szczycie NATO, Unii Europejskiej i G7. Spodziewa się także ogłoszenia kolejnych, bardziej dotkliwych sankcji wobec Rosji. Rzecznik prezydenta Ukrainy poinformował we wtorek, że Wołodymyr Zełenski weźmie w sposób wirtualny udział w czwartkowym szczycie NATO, by rozmawiać o wojnie z Rosją.
03:00 Doradca prezydenta: Nie spodziewamy się teraz interwencji białoruskiej armii
Ukraińskie władze nie spodziewają się, że białoruskie wojsko przyłączy się teraz do inwazji na Ukrainę – poinformowała we wtorek wieczorem agencja Unian, cytując wypowiedź doradcy ukraińskiego prezydenta. Prawdopodobieństwo, że Alaksandr Łukaszenka zdecyduje się wziąć udział w wojnie wynosi „od 15 do 20 procent” – oświadczył Ołeksij Arestowicz.
Łukaszenka jest bliskim sojusznikiem prezydenta Rosji Władimira Putina. Chociaż rosyjskie siły wojskowe wykorzystują terytorium Białorusi do ataków na Ukrainę, Białoruś nie bierze czynnego udziału w wojnie, mimo ponawianych wezwań z Moskwy – zauważa niemiecka agencja dpa. Władze w Kijowie twierdzą, że około 60 procent białoruskich żołnierzy jest przeciwnych udziałowi w wojnie w sąsiednim kraju. – Jeśli jednak otrzymają taki rozkaz, przekroczą granicę. Niektórzy z nich będą nawet walczyć – dodał Arestowicz.
02:36 Media: zacięte walki pod Charkowem
Podczas zaciętych walk w pobliżu Charkowa, na wschodzie kraju, ukraińskie oddziały odparły atak wojsk rosyjskich – poinformował w nocy z wtorku na środę portal Ukraińska Prawda, powołując się na władze regionu. Siły rosyjskie użyły m.in. śmigłowców szturmowych typu Ka-52. – Nasi żołnierze bronią swoich pozycji – zapewnił szef władz obwodu charkowskiego Ołeh Syniehubow.
Bardzo trudna sytuacja panuje w oblężonym mieście Izium, położonym o około 100 kilometrów od Charkowa. Nie ma już żadnego połączenia z miastem. Wszystkie propozycje zmierzające do utworzenia korytarza humanitarnego zostały odrzucone przez stronę rosyjską.
01:39 Zełenski potwierdza: zaprosiłem papieża na Ukrainę
Wołodymyr Zełenski potwierdził, że zaprosił papieża Franciszka do złożenia wizyty na Ukrainie. Jak poinformował wcześniej ambasador Ukrainy przy Stolicy Apostolskiej Andrij Jurasz, Wołodymyr Zełenski powiedział papieżowi przez telefon, że jest on „najbardziej oczekiwanym gościem” w jego kraju.
– Rano (we wtorek) rozmawiałem z Jego Świątobliwością Papieżem Franciszkiem o poszukiwaniu pokoju dla Ukrainy, dla naszego państwa, o okrucieństwach okupanta, o korytarzach humanitarnych dla oblężonych miast – oświadczył ukraiński przywódca w swoim wystąpieniu. Podczas tej rozmowy Zełenski zaprosił papieża na Ukrainę.
– Wierzę, że uda nam się zorganizować tę ważną wizytę, która z pewnością wesprze każdego z nas, każdego z Ukraińców – dodał prezydent. Watykański sekretarz stanu, kardynał Pietro Parolin przekazał, że nie potrafi powiedzieć, czy papież Franciszek wybierze się na Ukrainę.
00:46 Unian: Rosyjskie ataki rakietowe na obiekty wojskowe w Równem
Rosyjskie wojsko ostrzelało z broni rakietowej instalacje wojskowe w pobliżu miasta Równe na północnym zachodzie Ukrainy – poinformowała w nocy z wtorku na środę agencja prasowa Unian, powołując się na ukraińską armię.
– Podczas wieczornego alarmu nieprzyjaciel trzykrotnie ostrzelał obiekty infrastruktury wojskowej – oświadczył dowódca sił ukraińskich w regionie. – Na miejscu jest już komisja, trwa ustalanie strat – dodał.
00:09 Zełenski: rozmowy z Rosją są trudne, czasem konfrontacyjne
Rozmowy z Rosją w celu zakończenia wojny są trudne, a czasem konfrontacyjne, ale „krok po kroku idziemy naprzód” – powiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w opublikowanym w nocy z wtorku na środę nagraniu wideo.
– Kontynuujemy pracę na różnych szczeblach, aby zachęcić Rosję do dążenia do pokoju. Przedstawiciele Ukrainy biorą udział w rozmowach, które odbywają się praktycznie codziennie. Są bardzo trudne, czasem konfrontacyjne – stwierdził Zełenski. – Ale krok po kroku idziemy do przodu – dodał.
Zełenski oskarżył siły rosyjskie oblegające Mariupol o udaremnienie prób ewakuacji ludności cywilnej z miasta. – Około 100 tysięcy mieszkańców żyje w nieludzkich warunkach, bez jedzenia, bez wody, bez leków, całkowicie zablokowanych, pod ciągłym ostrzałem, ciągłym bombardowaniem – powiedział prezydent Ukrainy.
Szef państwa podkreślił, że Ukraina od ponad tygodnia próbuje zorganizować korytarze humanitarne dla mieszkańców Mariupola, ale „prawie wszystkie próby zostały udaremnione przez rosyjskich najeźdźców – ostrzał lub celowy terror”. We wtorek, jak powiedział Zełenski, jedna z kolumn humanitarnych została zatrzymana przez Rosjan na uzgodnionej trasie, a pracownicy służb ratunkowych i kierowcy autobusów zostali wzięci do niewoli. – Mimo tych wszystkich trudności, dzisiaj (we wtorek) uratowano ponad 7 tysięcy mieszkańców Mariupola. Jutro będziemy kontynuować nasze wysiłki – podkreślił.
PAP/ua/raf