44. dzień inwazji Rosji na Ukrainę. Mer Buczy: wśród 320 zabitych mieszkańców nikt nie był wojskowym

(Fot. EPA/OLEG PETRASYUK Dostawca: PAP/EPA)

Ukraińska obrona przed najazdem wojsk rosyjskich toczy się 44. dzień. Agresor ściąga nowe jednostki między innymi do Donbasu, kontynuuje także ataki rakietowe. Po tym jak w czwartek Rosja została zawieszona w w prawach członka Rady Praw Człowieka ONZ, prezydent Zełenski zaapelował o wprowadzenie ostrzejszych sankcji.

20:58 Sztab Generalny: Rosjanie kontynuują ataki na infrastrukturę cywilną i ewakuujących się cywilów

Siły rosyjskie kontynuują niszczenie ukraińskiej infrastruktury cywilnej ostrzałami artyleryjskimi i rakietowymi; atakują również miejsca ewakuacji cywilów – informuje w piątek Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy. Dodaje, że Rosjanie przygotowują się do ofensywy na wschodzie Ukrainy.

Rosjanie koncentrują swoje jednostki na zajmowanych przez siebie terenach wschodniej i południowej Ukrainy; nie rezygnują też z prób przeprowadzenia ofensywy w kierunku leżących w obwodzie ługańskim miast Popasna i Siewierodonieck, ale nie odnoszą w nich sukcesów – pisze Sztab Generalny w opublikowanym na Facebooku komunikacie.

Zaznaczono, że wróg nadal prowadzi ostrzał Charkowa, a oddziały rosyjskie całkowicie wycofały się z obwodu sumskiego.

20:25 Szef MSW: o liczbie ofiar wśród cywilów w obwodzie kijowskim będzie można mówić za kilka tygodni

O liczbie ofiar inwazji rosyjskiej wśród cywilów w obwodzie kijowskim będzie można mówić za kilka tygodni, teraz pracują śledczy i kryminolodzy, w miejscowościach regionu trwa rozminowywanie – poinformował w piątek szef MSW Ukrainy Denys Monastyrski.

– Trwają prace kryminologów i śledczych, którzy rejestrują przestępstwa – powiedział Monastyrski na briefingu dla prasy w Hostomlu w obwodzie kijowskim.

Według jego słów wojskowi rosyjscy wysadzali w powietrze budynki, „w których znajdowali się zakatowani przez nich ludzie”. Z tego powodu „potrzebny będzie dość długi czas, by odnaleźć ciała” – dodał.

Minister, którego cytuje portal Hromadske, dodał, że „mnóstwo budynków zostało zaminowanych”. – Saperzy znajdują miny rozłożone pod hełmami, w skrzyniach z amunicją, przy wejściu do piwnic, gdzie mogą być ofiary – powiedział.

19:40 Mer Buczy: wśród 320 zabitych mieszkańców nikt nie był wojskowym

Wśród 320 mieszkańców Buczy pod Kijowem, zabitych przez rosyjskich żołnierzy, nikt nie był wojskowym – powiedział w piątek mer miasta Anatolij Fedoruk w wywiadzie dla portalu Ukrainska Prawda. Podziękował za pomoc humanitarną dla miasta, w tym nadchodzącą z Polski.

W obszernym wywiadzie mer ocenił, że Rosjanie zaczęli zabijać mieszkańców, gdy zdali sobie sprawę, że nie zdobędą Kijowa. Wyjaśnił, że Bucza nie zdążyła przed inwazją rosyjską stworzyć oddziałów Obrony Terytorialnej. Miasto znalazło się w „szarej strefie”, tzn. pomiędzy wojskami rosyjskimi i armią ukraińską, dla której najważniejszym zadaniem było niedopuszczenie Rosjan do Kijowa. „3 marca Bucza była już całkowicie okupowana i odcięta od Kijowa” – powiedział Fedoruk.

Relacjonował, że od 8 marca rano wiedział, że Rosjanie są na ulicy Jabłońskiej (ukr. Jabłunskiej) i przeszukują tam domy. „Wchodzili na każde podwórko, szukali +nazistów+, broni” – opisywał. Właśnie z tej ulicy pochodzą zdjęcia zamordowanych cywilów, opublikowane przez media zachodnie w pierwszych dniach kwietnia. Później Rosjanie rozdzielili się na cztery grupy i prowadzili przeszukania w sposób mniej widoczny, mniejszymi siłami.

Pytany o to, ilu mieszkańców ewakuowało się ogółem z Buczy w ciągu wojny, Fedoruk ocenił, że w 50-tysięcznym mieście w czasie okupacji pozostało 3500-3700 mieszkańców.

19:35 Media: zginęło co najmniej 55 żołnierzy rosyjskich wojsk powietrznodesantowych z jednego pułku

Co najmniej 55 żołnierzy z jednego pułku rosyjskich wojsk powietrznodesantowych zginęło w Ukrainie – ustalił niezależny portal Ważnyje Istorii, analizując nagrania przesłane przez czytelników.

Wcześniej Radio Swoboda opublikowało wideo, przedstawiające nową aleję na cmentarzu w mieście Michajłowsk w Kraju Stawropolskim, na południu Rosji, gdzie było widać dużo świeżych grobów z wieńcami i flagami wojsk powietrznodesantowych.

Michajłowsk leży pod Stawropolem i stacjonuje tam 247. desantowo-szturmowy kozacki pułk kaukaski. 5 marca władze obwodu potwierdziły, że w Ukrainie zginął dowódca tego pułku Konstantin Ziziewski, a dwa dni wcześniej prezydent Władimir Putin przyznał tytuł bohatera Rosji oficerowi 247. desantowo-szturmowego kozackiego pułku kaukaskiego Nurmagomiedowi Gadżymagomiedowowi.

Ważnyje Istorii piszą, że 247. pułk był nieoficjalnie nazywany „kuźnią dowódców dywizji”, gdyż ci, którzy tu służyli, często zostawali potem dowódcami jednostek powietrznodesantowych.

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow przyznał w czwartek w rozmowie z brytyjską stacją Sky News, że rosyjskie wojska ponoszą na Ukrainie znaczące straty w ludziach.

Od początku wojny Rosja do tej pory tylko dwa razy oficjalnie podała liczbę swoich zabitych żołnierzy – 25 marca twierdziła, że zginęło 1351 żołnierzy. USA szacowały, że do końca marca zginęło ponad 10 tys. Rosjan.

18:43 Rzeczniczka praw człowieka: rosyjscy żołnierze gwałcili dzieci

O drastycznych przypadkach gwałcenia dzieci przez rosyjskich żołnierzy poinformowała w piątek ukraińska rzeczniczka praw człowieka Ludmyła Denisowa na Facebooku.

– Dziewczynka, 14 lat, zgwałcona przez pięciu okupantów. Teraz jest w ciąży. Bucza. Chłopiec, 11 lat, zgwałcony na oczach mamy – przywiązali ją do krzesła, żeby patrzyła. Bucza. Kobieta 20 lat, zgwałcona przez trzech okupantów jednocześnie we wszystkie możliwe miejsca. Irpień – napisała Denisowa.

Rzeczniczka zaapelowała do Komisji ONZ badającej naruszenia praw człowieka podczas wojskowej agresji Rosji na Ukrainę oraz do misji eksperckiej utworzonej przez państwa należące do OBWE, by uwzględniły te fakty rosyjskich zbrodni wojennych na Ukrainie.

18:05 W Odessie godzina policyjna od soboty wieczór do poniedziałku rano

W Odessie, ważnym ukraińskim mieście portowym nad Morzem Czarnym, a także w obwodzie odeskim wprowadzona zostanie od soboty wieczór do poniedziałku rano przedłużona godzina policyjna w związku z zagrożeniem rosyjskim atakiem rakietowym – poinformowały w piątek władze regionu.

– Uwzględniając wydarzenia, do których doszło w Kramatorsku w obwodzie donieckim, gdzie w wyniku ostrzału rakietowego dworca zginęło 50 osób i 98 zostało rannych, w Odessie istnieje 10 kwietnia zagrożenie atakiem rakietowym – ostrzegł szef obwodu odeskiego Maksym Marczenko. Jego oświadczenie przekazała agencja Interfax-Ukraina.

Jak poinformował Marczenko, godzina policyjna będzie obowiązywać od godz. 21 czasu lokalnego (godz. 20 czasu polskiego) w sobotę, do godz. 6 rano (godz. 5) w poniedziałek. Zabronione będzie w tym czasie przebywanie na ulicach i w innych miejscach publicznych. Poruszać się w tych miejscach będą mogły tylko osoby mające specjalne przepustki.

17:42 Wojska rosyjskie ostrzelały budynek mieszkalny w Lisiczańsku, jedna osoba zginęła

Jedna osoba zginęła w wyniku ostrzelania przez siły rosyjskie budynku mieszkalnego w Lisiczańsku w obwodzie ługańskim – poinformował w piątek szef władz obwodowych Serhij Hajdaj na Telegramie.

Hajdaj oznajmił, że na skutek ostrzału zapalił się budynek mieszkalny. Przybyli na miejsce strażacy ugasili pożar, ale pod gruzami znaleźli kobietę bez oznak życia.

Dodał, że ostrzeliwano również wielopiętrowe budynki mieszkalne w Siewierodoniecku, powodując pożary w mieszkaniach i magazynach, pożary wybuchały także po ostrzałach Kreminnej.

16:57 Ursula von der Leyen i Josep Borrell w Buczy

Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen i szef dyplomacji UE Josep Borrell przybyli w piątek do znajdującej się ok. 20 km od Kijowa Buczy, gdzie wojska rosyjskie dopuściły się zbrodni wojennych na cywilnej ludności miasta. W wizycie uczestniczą również premierzy Słowacji i Ukrainy, Eduard Heger i Denys Szmyhal.

– Ta podróż jest wyraźnym znakiem poparcia dla Ukrainy – powiedziała von der Leyen w drodze do Kijowa. „Ten kraj będzie pilnie potrzebował pomocy. (…) Ukraina powinna być po wojnie państwem demokratycznym. Wraz z innymi darczyńcami oferujemy gotowość do pomocy w odbudowie i reformie kraju” – podkreśliła.

Podczas wizyty w Buczy delegacja UE zobaczyła groby wykopane dla zabitych przez rosyjskich najeźdźców mieszkańców miasta. W piątek rozpoczęto ekshumację pozostawionych w zbiorowych mogiłach ciał. Pracujący na miejscu eksperci podkreślają, że każde z nich zostanie zidentyfikowane.

Po wyzwoleniu w Buczy odnaleziono ciała 320 cywilów, z których dotychczas 163 udało się zidentyfikować.

16:37 Żołnierze rosyjscy zniszczyli archiwum Czarnobylskiej Elektrowni Atomowej

Żołnierze rosyjscy zniszczyli wieloletnie archiwum oraz laboratorium analityczne Czarnobylskiej Elektrowni Atomowej – poinformował w piątek szef rady obywatelskiej przy Państwowej Agencji ds. Strefy Wykluczenia Ołeksandr Syrota na Facebooku.

– To wszystko, co pozostało z naszych czarnobylskich dokumentów i archiwów. To, co gromadziliśmy przez dziesiątki lat, jakaś k… po prostu wyrzuciła na śmietnik – napisał Syrota, zamieszczając kilka zdjęć przedstawiających śmietniki z wyrzuconymi papierami.

Państwowy koncern ukraiński Enerhoatom podał na Telegramie, że praktycznie wszystkie pomieszczenia biurowe w budynkach czarnobylskiej elektrowni zostały poważnie uszkodzone, a ich wyposażenie do cna rozkradzione.

Zniszczono i ograbiono również nowoczesne laboratorium analityczne, które było warte 6 mln euro. „Był to unikalny kompleks z ogromnymi możliwościami analitycznymi, który mógł być przydatny na każdym etapie postępowania z odpadami radioaktywnymi, a także na etapie badań i opracowywania technologii – podkreślił Enerhoatom.

16:16 Władze: liczba ofiar śmiertelnych rosyjskiego ataku na dworzec w Kramatorsku wzrosła do 50; zginęło 5 dzieci

Liczba ofiar śmiertelnych piątkowego rosyjskiego ataku rakietowego na dworzec kolejowy w Kramatorsku, na wschodzie Ukrainy, wzrosła do 50, wśród nich jest pięcioro dzieci – przekazał szef donieckiej administracji obwodowej Pawło Kyryłenko. Poprzednio informował o 39 zabitych.

W opublikowanym na Facebooku komunikacie Kyryłenko dodał, że do szpitali przyjęto 98 rannych w ataku.

16:01 W Buczy rozpoczęły się ekshumacje zbiorowych mogił

Rozpoczęły się ekshumacje ciał zabitych przez żołnierzy rosyjskich osób, pochowanych w zbiorowych mogiłach w Buczy pod Kijowem – poinformowała w piątek rada miasta, powołując się na mera Anatolija Fedoruka oraz wicepremier Olhę Stefaniszynę.

– Wydobyliśmy i obejrzeliśmy już 18 ciał.(…) 16 ma (obrażenia) spowodowane bronią palną, a 2 – bronią palną i odłamkami – oświadczyła Stefaniszyna.

Na miejscu pracują eksperci i śledczy, są przesłuchiwani świadkowie. Jak podkreślono, każde ciało zostanie zidentyfikowane.

Fedoruk powiedział, że zabici spoczną w osobnych grobach w specjalnie wyznaczonym sektorze miejscowego cmentarza.

15:01 Mer Czernihowa: w rosyjskich atakach zginęło blisko 700 osób

W rosyjskich bombardowaniach i ostrzałach Czernihowa zginęło blisko 700 osób, żołnierzy i cywilów – poinformował w piątek Władysław Atroszenko, mer tego położonego na północny zachód od Kijowa ukraińskiego miasta. Dodał, że 70 ciał ofiar nie zostało jeszcze zidentyfikowanych.

– Mogę podać przybliżoną liczbę 700 osób, w której zawierają się cywile i wojskowi – powiedział Atroszenko, cytowany przez agencję UNIAN.

Mer Czernihowa przekazał również, że w liczącym przed wojną ok. 290 tys. mieszkańców mieście pozostaje teraz od 80 do 95 tys. osób.

14:57 Pułk Azow: wojska rosyjskie ostrzelały lodołamacz w Mariupolu; jedna osoba zginęła

Wojska rosyjskie ostrzelały w nocy z czwartku na piątek lodołamacz w porcie w Mariupolu nad Morzem Azowskim, zabijając jedną osobę i kilka raniąc – poinformował pułk Azow na Telegramie.

Lodołamacz „Kapitan Biełousow” stał w porcie handlowym Mariupola i znajdowała się na nim cywilna załoga.

– Putinowscy zabójcy nadal niszczą port Mariupola, w którym znajdują się także zagraniczne statki z załogami! – podkreślono w komunikacie pułku.

14:45 Władze: w Makarowie żołnierze rosyjscy zastrzelili 132 cywilów

132 cywilów zastrzelili w Makarowie w obwodzie kijowskim żołnierze rosyjscy – poinformował w piątek szef władz miasta Wadym Tokar w telewizji ukraińskiej.

– Zobaczyliśmy ich (tj. żołnierzy rosyjskich) bestialstwa, wczoraj zabraliśmy ciała 132 cywilów, których zastrzelono – oznajmił Tokar.

Podkreślił, że do Makarowa wrócili lekarze i przywracane są usługi na wyzwolonym terytorium. – Przywracamy prąd dla całej hromady (gminy). Z gazem jest trudniej z powodu zaminowanych pól. Pracujemy teraz nad rozminowaniem terenu – oznajmił Tokar.

Dodał, że przed wojną w mieście mieszkało blisko 15 tys. osób, ale w aktywnej fazie obrony pozostawało w nim mniej niż 100 osób.

14:32 Doniesienia o kolejnych rosyjskich zbrodniach w obwodzie charkowskim

W wyzwolonej miejscowości Husariwka w rejonie (powiecie) iziumskim na wschodzie Ukrainy odnaleziono kolejne ciała cywilów, zamordowanych przez rosyjskie wojska podczas okupacji. Pojawiają się też doniesienia o osobach zaginionych – przekazała w piątek agencja Interfax-Ukraina.

W Husariwce, w piwnicy jednego z domów, odnaleziono spalone szczątki trojga cywilów. Zbrodni dokonały rosyjskie wojska – poinformowała w czwartek wieczorem na Telegramie charkowska prokuratura obwodowa. W piątek lokalna policja podała, że wśród zamordowanych było dziecko. – Zidentyfikowano ślady świadczące o długotrwałym torturowaniu tych osób. Ludzie zostali spaleni żywcem. (…) Ich tożsamość jest ustalana – przekazano.

Na posesji, gdzie znaleziono ciała, miało znajdować się dowództwo rosyjskich wojsk. Pojawiły się również doniesienia o kolejnych ofiarach w Husariwce – o torturowanym mężczyźnie ze związanymi rękami, którego zastrzelono z broni palnej, a także o trzyosobowej rodzinie (mężczyzna, kobieta i trzyletnie dziecko), zabitej w samochodzie w rezultacie ostrzału artyleryjskiego. Niektórzy mieszkańcy Husariwki mieli zaginąć bez wieści.

– Podczas okupacji rosyjscy żołnierze zachowywali się w cyniczny i brutalny sposób. Zabierali samochody i mienie cywilów, zabraniali ludziom wychodzić z domów. (…) Wszyscy mordercy, kaci i gwałciciele zostaną sprawiedliwie osądzeni – zapowiedziała policja obwodu charkowskiego.

Wieś Husariwka w rejonie iziumskim w obwodzie charkowskim została wyzwolona przez ukraińskie wojska 4 kwietnia.

Na terytoriach Ukrainy, które od końca lutego do przełomu marca i kwietnia znajdowały się pod rosyjską okupacją, żołnierze najeźdźcy dopuścili się licznych zbrodni na ludności cywilnej. Najwięcej tego rodzaju doniesień napłynęło w ostatnich dniach z obwodu kijowskiego. W miastach Bucza, Irpień, Borodzianka i Hostomel rosyjskie wojska zamordowały kilkaset osób, z czego co najmniej około 400 w Buczy. Dokładna liczba ofiar wciąż jest ustalana.

13:49 Rzeczniczka praw człowieka: Rosjanie siłą wcielają do armii mężczyzn z okupowanego Mariupola

Rosyjscy żołnierze zaczęli przymusowo wcielać do armii mężczyzn z okupowanych obrzeży Mariupola, miasta na południowym wschodzie Ukrainy – przekazała w piątek rzeczniczka praw człowieka Ukrainy Ludmyła Denisowa.

– Przymusowa mobilizacja na okupowanych przez Rosjan terytoriach narusza art. 51 konwencji genewskiej, który surowo zabrania okupantom zmuszania chronionych osób do służenia w ich siłach zbrojnych lub pomocniczych – zaznaczyła Denisowa, cytowana przez brytyjski dziennik „The Telegraph”. Jak dodała, pojawiły się również doniesienia o przymusowym poborze w Wasylówce, w obwodzie zaporoskim na południu kraju. Mężczyźni są tam zatrzymywani przez Rosjan w punktach kontrolnych.

– Możliwe, że ci mężczyźni zostaną również zmuszeni do walki w szeregach armii – podkreśliła Denisowa. Zaapelowała do ONZ oraz Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE) o wszczęcie dochodzenia w tej sprawie. Według prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego w Mariupolu, który przed wojną liczył ok. 450 tys. mieszkańców, pozostaje ok. 100 tys. osób, a większość budynków została zniszczona. Nie jest znana dokładna liczba ofiar śmiertelnych, ale według władz miejskich mogą ich być dziesiątki tysięcy.

13:28 Media: na rakiecie, która zabiła co najmniej 39 osób w Kramatorsku, jest napis „za dzieci”; tego typu rakiety Rosjanie zgromadzili na Białorusi

Na rakiecie, która uderzyła w piątek w dworzec kolejowy w Kramatorsku na wschodzie Ukrainy, znajduje się napis: „Za dzieci” – podają media. W ataku zginęło co najmniej 39 osób, w tym czworo dzieci. Media niezależne dowodzą, że Rosjanie, którzy o atak oskarżają Ukrainę, używają systemów Toczka-U.

Informację o widocznym na fragmentach rakiety napisie „za dzieci” podał dziennik „New York Times”, załączając zdjęcie pozostałości pocisku. Na zdjęciu widać ciemnozielony kadłub pocisku z namalowanym najprawdopodobniej białym sprejem napisem „za dzieci”.

Strona rosyjska odpowiedzialnością za atak w Kramatorsku oskarża Ukraińców, twierdząc, że tylko oni używają rakiet Toczka-U. Media zwracają jednak uwagę, że informacje te są niezgodne z prawdą. Informuje o tym BBC, powołując się na śledczych Conflict Intelligence z 6 marca, którzy podali, że rakieta może pozostawać na uzbrojeniu rosyjskich sił zbrojnych.

Również białoruskie media i blogerzy dostarczają dowodów, że Toczka-U była wykorzystywana przez rosyjską armię, m.in. podczas manewrów Związkowa Stanowczość na Białorusi przy granicy z Ukrainą przed atakiem Rosji na ten kraj. Informowała o tym wówczas telewizja białoruskiego ministerstwa obrony. Ponadto 5 marca białoruscy blogerzy (Biełaruski Hajun) opublikowali nagrania, na których widać rosyjskie transporty wojskowe na terytorium Białorusi z kompleksami Toczki-U. Później informację tę potwierdzili dziennikarze śledczy z Conflict Intelligence Team.

Ponadto w piątek tuż po ataku na dworzec na rosyjskich kanałach propagandowych pojawiła się informacja o ataku na Kramatorsk, gdzie celem miały być rzekomo ukraińscy żołnierze. Po chwili te doniesienia zniknęły, ale blogerzy, np. NEXTA, publikują ich screeny. Zgodnie z najnowszym bilansem zginęło co najmniej 39 osób, w tym 35 dorosłych i czworo dzieci. Ponad 100 osób zostało rannych.

13:16 Już 39 osób zginęło w wyniku rosyjskiego ataku na dworzec w Kramatorsku

Co najmniej 39 osób zginęło, a 87 zostało rannych w rosyjskim ataku rakietowym na dworzec kolejowy w Kramatorsku na wschodzie Ukrainy – poinformował w piątek szef donieckiej administracji obwodowej Pawło Kyryłenko na Facebooku. Wcześniej podawano, że zginęło 30 osób. Kyryłenko napisał także, że wielu rannych znajduje się w ciężkim stanie. Podkreślił, że bilans ofiar opiera się na wstępnych ustaleniach.

– Dla Rosjan życie ludzkie jest tylko kartą przetargową i narzędziem do osiągnięcia cynicznego celu – skomentował. Na dworcu w Kramatorsku w momencie ataku znajdowało się około 4 tys. osób, większość z nich to osoby starsze, kobiety i dzieci – przekazał szef władz miejskich Ołeksandr Honczarenko, cytowany przez agencję Reutera. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział w zdalnym wystąpieniu przed parlamentem Finlandii, że w chwili ataku na stacji nie było ukraińskich żołnierzy.

12:46 Ponad 10,2 tys. przekroczyło w czwartek granicę z Ukrainy do Polski w woj. lubelskim

Ponad 10,2 tys. osób przekroczyło w czwartek polsko-ukraińską granicę w woj. lubelskim, najwięcej w Hrebennem – podał w piątek rzecznik Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej kpt. Dariusz Sienicki. Poinformował, że minionej doby na wjeździe do Polski z Ukrainy odprawiono 10 256 osób, najwięcej w Hrebennem – 4 525, następnie w Dorohusku – 3 047, Zosinie – 1 344 i Dołhobyczowie – 1340. Rzecznik dodał, że na wszystkich polsko-ukraińskich przejściach w regionie ruch odbywa się na bieżąco.

Polsko-ukraińska granica na Lubelszczyźnie ma 296 km. W regionie są cztery przejścia graniczne z Ukrainą: w Dorohusku, Hrebennem, Dołhobyczowie i w Zosinie. Pojazdy ciężarowe odprawiane są na dwóch: w Hrebennem i w Dorohusku. Do tego działają jeszcze dwa przejścia kolejowe – Dorohusk i Hrubieszów.

12:38 Prezydent Zełenski: Finowie, słyniecie z waszego systemu edukacji, pomóżcie nam odbudować nasze szkoły po wojnie

Finowie, słyniecie z waszego systemu edukacji, pomóżcie nam odbudować nasze szkoły, których setki zniszczyli Rosjanie – powiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w piątek w zdalnym przemówieniu do fińskiego parlamentu.

Zełenski zaznaczył, że Finowie mogą pochwalić się osiągnięciami na polu praw człowieka, co według niego również jest dowodem sprawnie działającego systemu edukacji. Ukraiński przywódca wezwał do dalszego nakładania sankcji przeciwko Rosji i przypomniał rosyjskie zbrodnie popełnione na Ukrainie. Mówił także o piątkowym ataku rakietowym na dworzec kolejowy w Kramatorsku na wschodzie Ukrainy, gdzie wedle jego słów zginęło ponad 30 osób, w tym dzieci.

11:54 Przewodnicząca Komisji Europejskiej i szef unijnej dyplomacji jadą pociągiem z Polski do Kijowa

Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, szef unijnej dyplomacji Josep Borrell i premier Słowacji Eduard Heger jadą pociągiem, który w piątek rano wyruszył z Przemyśla do Kijowa. W stolicy Ukrainy planowane są ich rozmowy z prezydentem i premierem Ukrainy – przekazał w piątek serwis internetowy telewizji Euronews.

– W Kijowie przedyskutujemy z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim i premierem Denysem Szmyhalem nasze propozycje dotyczące dalszego wsparcia dla Ukrainy – poinformował Heger na Twitterze. Dodał również, że tematem rozmów będą działania na rzecz wzmocnienia współpracy Ukrainy z UE, a także pomocy humanitarnej i żywnościowej udzielanej temu państwu.

– Chcę przekazać mocne przesłanie o niezachwianym wsparciu dla narodu ukraińskiego i jego odważnej walki o nasze wspólne wartości – powiedziała von der Leyen, cytowana przez Euronews.

1 kwietnia wizytę w Kijowie złożyła szefowa Parlamentu Europejskiego Roberta Metsola. Wystąpiła tam na konferencji prasowej z Rusłanem Stefanczukiem, przewodniczącym ukraińskiego parlamentu – Rady Najwyższej. Metsola przypomniała, UE dostarcza Ukrainie pomoc finansową, militarną i humanitarną. – Będziemy ją kontynuować i ta pomoc będzie rosła – zadeklarowała.

11:32 Prezydent Zełenski po rosyjskim ataku rakietowym na dworzec w Kramatorsku: to zło, które nie ma granic

Jest to zło, które nie ma granic i nigdy się nie zatrzyma, jeśli nie zostanie ukarane – napisał w piątek na Facebooku prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, odnosząc się do rosyjskiego ataku rakietowego na dworzec kolejowy w Kramatorsku na wschodzie kraju. W wyniku ostrzału zginęło co najmniej 30 cywilów.

– Okupanci ostrzelali zestawami rakietowymi Toczka-U dworzec kolejowy w Kramatorsku, gdzie tysiące ukraińskich cywilów oczekiwało na ewakuację. Niemal 30 ofiar śmiertelnych, a blisko 100 odniosło obrażenia różnego stopnia. Na miejscu znajdują się już policja i służby ratunkowe – przekazał Zełenski. – Rosyjskie potwory nie zatrzymują się w swoich działaniach. Nie mają sił ani śmiałości, by przeciwstawić się nam na polu walki, dlatego cynicznie atakują ludność cywilną – dodał prezydent.

Kramatorsk to 150-tysięczne miasto w obwodzie donieckim. Trwa tam ewakuacja mieszkańców w związku z prawdopodobnym natarciem rosyjskich wojsk z północnego zachodu, z okolic Iziumu w obwodzie charkowskim, na Kramatorsk i Słowiańsk. Głównym celem tej operacji byłoby połączenie się z siłami Rosjan i samozwańczych prorosyjskich „republik ludowych”, operujących w okolicach Doniecka i Gorłówki. Powodzenie ofensywy mogłoby skutkować okrążeniem dużego zgrupowania ukraińskich wojsk i stanowiłoby zagrożenie dla miejscowej ludności cywilnej.

10:53 Sztab generalny: Rosja straciła już ok. 19 tys. żołnierzy

Od początku inwazji na Ukrainę wojsko rosyjskie straciło już około 19 tys. żołnierzy, a także 700 czołgów, 333 systemy artyleryjskie, 150 samolotów i 135 śmigłowców – ogłosił w piątek w komunikacie Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.

Od 24 lutego do 8 kwietnia Rosja straciła również 1891 pojazdów opancerzonych, 108 wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych, 55 systemów przeciwlotniczych, 1361 samochodów, siedem jednostek pływających, 76 cystern z paliwem, 112 bezzałogowych statków powietrznych i cztery mobilne systemy rakiet balistycznych krótkiego zasięgu.

10:51 Rozminowywanie Irpienia – tylko na pierwszym etapie zabezpieczono ponad 3 tys. przedmiotów wybuchowych

Ponad 3 tys. przedmiotów wybuchowych, w tym bomb lotniczych, fragmentów systemu rakietowego Iskander, bomb kasetowych, min przeciwpiechotnych oraz amunicji do artylerii i moździerzy, zabezpieczyła na pierwszym etapie rozminowywania ukraińska policja w podkijowskim Irpieniu, okupowanym wcześniej przez wojska rosyjskie.

Jak poinformował szef ukraińskiej policji Ihor Klimenko, policja i pirotechnicy służby ds. sytuacji nadzwyczajnych zabezpieczyli w sumie ponad 3 tys. przedmiotów wybuchowych. Jest to jednak dopiero pierwszy etap rozminowywania, który objął zajmowane przez Rosjan pozycje, rejony walk i ulice miasta.

Jak powiedział Klimenko, chodzi nie tylko o niezdetonowaną amunicję i składy broni, ale też pułapki i zaminowany przez Rosjan sprzęt. Drugi etap „zaczystki”, czyli oczyszczania miasta z niebezpiecznych przedmiotów, będzie przeprowadzany w budynkach mieszkalnych. Agencja Ukrinform przypomina, że o uwolnieniu położonego na północny zachód od Kijowa Irpienia przez siły ukraińskie poinformowano 28 marca.

10:49 BBC: Rosjanie zamknęli 130 osób w niewielkiej piwnicy na miesiąc, 12 osób zmarło

Rosyjscy żołnierze zamknęli około 130 mieszkańców wsi Jahidne po Czernihowem w piwnicy o powierzchni 65 m kw. W ciągu blisko miesiąca co najmniej 12 osób zmarło, a stłoczeni ludzie, w tym dzieci, musieli spać obok martwych – podała w czwartek stacja BBC, cytując ocalałych.

Gdy ktoś umierał, jego ciała nie można było od razu wynieść. Nie zawsze pozawalali na to rosyjscy żołnierze i było to niebezpieczne z powodu ciągłego ostrzału i walk na zewnątrz. Ludzie godzinami, a czasem przez kilka dni musieli żyć obok zmarłych – podkreśla brytyjska stacja.

Jahidne na północy Ukrainy, w pobliżu granic państwowych z Rosją i Białorusią, było okupowane przez rosyjskich żołnierzy przez prawie miesiąc. Gdy tam wkroczyli, zabrali mężczyzn, kobiety i dzieci z domów, i grożąc bronią, stłoczyli w szkolnej piwnicy – opisuje BBC.

Jeden z więzionych mieszkańców, 60-letni Mykoła Kłymczuk, pokazał ekipie BBC piwnice. W pomieszczeniu nie ma wentylacji, a jedyne dwa okna są zabite deskami. – Gdy schodziliśmy po schodach, poczuliśmy smród choroby i rozkładu. Pokój był brudny, materace, ubrania, buty i książki rozrzucone na podłodze. Cztery małe prycze na środku i składnica sztućców w rogu – relacjonuje brytyjska stacja. Po piwnicy w ogóle nie można było się poruszać, żeby na nikogo nie nadepnąć. Wśród więzionych tam ludzi było 40 lub 50 dzieci, w tym niemowlęta. Najmłodsze miało zaledwie dwa miesiące. – Podczas mojego pobytu zmarło 12 osób – powiedział 60-latek.

– Prawie nie było miejsca. Żyliśmy na siedząco. Spaliśmy na siedząco. Nie żebyśmy w ogóle mogli spać. To było niemożliwe. Tak wiele pocisków trafiało w okolicę. To było nie do zniesienia – relacjonowała z kolei 15-letnia Anastazja, która była w piwnicy razem z ojcem i babcią. – To było bardzo straszne. Znałam osoby, które zmarły. Traktowały nas bardzo uprzejmie. Było mi tak smutno, że zmarły tu po prostu bez powodu – powiedziała Anastazja.

Rosyjscy okupanci opuścili Jahidne 3 kwietnia. Obecnie w wiosce są żołnierze ukraińscy, a osoby więzione w piwnicy zostały ewakuowane – podała BBC.

10:43 Ponad 30 ofiar śmiertelnych po ostrzale rakietowym dworca kolejowego w Kramatorsku

Ponad 30 osób poniosło śmierć, a ponad 100 zostało rannych w piątek po ataku rakietowym rosyjskich wojsk na dworzec kolejowy w Kramatorsku na wschodzie Ukrainy. Zginęli cywile oczekujący na ewakuację z Donbasu – poinformowały na Facebooku Koleje Ukraińskie. Według przewodniczącego donieckiej administracji obwodowej Pawło Kyryłenki w teren dworca uderzyły dwie rosyjskie rakiety balistyczne krótkiego zasięgu typu Iskander, przenoszące bomby kasetowe.

– Podczas rosyjskiego ataku na dworcu znajdowały się tysiące ludzi oczekujących na ewakuację z Donbasu do bezpieczniejszych regionów Ukrainy. Najeźdźcy dobrze wiedzieli, gdzie uderzyć. Wiedzą też, czego chcą – wziąć jako zakładników możliwie największą liczbę cywilów i zniszczyć wszystko, co ukraińskie” – przekazał Kyryłenko na Telegramie. – Był to zamierzony atak na ludność cywilną Kramatorska oraz infrastrukturę kolejową – oceniono w komunikacie Kolei Ukraińskich.

Kramatorsk to 150-tysięczne miasto w obwodzie donieckim. Trwa tam ewakuacja mieszkańców w związku z prawdopodobnym natarciem rosyjskich wojsk z północnego zachodu, z okolic Iziumu w obwodzie charkowskim, na Kramatorsk i Słowiańsk. Głównym celem tej operacji byłoby połączenie się z siłami Rosjan i samozwańczych prorosyjskich „republik ludowych” (Donieckiej i Ługańskiej – PAP), operujących w okolicach Doniecka i Gorłówki. Powodzenie ofensywy mogłoby skutkować okrążeniem dużego zgrupowania ukraińskich wojsk i stanowiłoby zagrożenie dla miejscowej ludności cywilnej.

10:23 Doradca prezydenta: wciąż prowadzimy negocjacje z Rosją, ale nastroje zmieniły się po odkryciu zbrodni w Buczy

Ukraina i Rosja stale prowadzą negocjacje z Rosją zdalnie, ale nastroje zmieniły się po odkryciu zbrodni w podkijowskiej miejscowości Bucza – oświadczył w piątek Mychajło Podolak, doradca prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego w ukraińskiej telewizji.

Podolak przekazał także, że Ukraina pracuje nad możliwością ewakuacji cywilów z oblężonego Mariupola na południu Ukrainy drogą morską, jak pisze agencja Reutera. Według prezydenckiego doradcy jakiekolwiek tymczasowe zawieszenie broni w wojnie z Rosją to jedynie „przeniesienie wojny na później”, co nie leży w interesie Ukrainy.

Podolak dodał także, że siły rosyjskie nie mają aktualnie przewagi na frontach. Ukraińskie władze oskarżają rosyjskie wojska o dokonanie masowych morderstw w Buczy. Moskwa zaprzecza zbrodniom na cywilach na Ukrainie i uważa, że to fałszerstwo ukartowane przez Zachód – wyjaśnia agencja Reutera.

10:02 W obwodzie zaporoskim Rosjanie skonfiskowali autobusy do ewakuacji mieszkańców

Autobusy ewakuacyjne wiozące pomoc humanitarną, które przyjechały z Zaporoża do okupowanego Melitopola na południu Ukrainy, zostały przejęte przez Rosjan – poinformował szef władz obwodu zaporoskiego Ołeksandr Staruch. Chodzi o kolumnę autobusów, które wiozły do Melitopola pomoc humanitarną, a następnie miały ewakuować mieszkańców miasta.

– Kierowcom kazali przesiąść się do jednego autobusu i jechać z powrotem. Resztę autobusów skonfiskowali – napisał Staruch na Telegramie w piątek rano.

Informację tę, jak podaje ukraińska redakcja Radia Swoboda, potwierdził również mer Melitopola Iwan Fedorow. Według niego skonfiskowano całą pomoc humanitarną – leki, żywność, środki higieny. Swoboda podaje, że kolumna, która w czwartek wyjechała do Melitopola, składała się z siedmiu autobusów.

09:59 Ujawniono nazwisko rosyjskiego generała, który wydał rozkaz ostrzału osiedli i elektrowni atomowej w Enerhodarze

Dowódcą, który wydał rozkaz ostrzału osiedli mieszkalnych w Enerhodarze na południowym wschodzie Ukrainy, a także obiektów Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej, jest rosyjski generał Aleksiej Dombrowski – poinformował w czwartek na Telegramie ukraiński koncern atomowy Enerhoatom.

– Ten wojskowy ponosi bezpośrednią odpowiedzialność za akty jądrowego terroryzmu, które naraziły na niebezpieczeństwo pół świata. Generał Dombrowski odpowiada również za dokonanie zniszczeń na terenie elektrowni atomowej, a także utylizowanie tam zapasów rosyjskiej broni. Na szczęście nie doszło do jądrowej katastrofy: około 50 pocisków nie eksplodowało, chociaż część z nich uderzyła w bloki energetyczne elektrowni i inne budynki w bezpośrednim sąsiedztwie – przekazano w komunikacie Enerhoatomu.

Koncern podał również informację, że przed dwoma tygodniami generała Dombrowskiego miał zastąpić w Enerhodarze generał Walerij Wasiljew – dowódca rosyjskich Wojsk Ochrony Radiacyjnej, Chemicznej i Biologicznej Centralnego Okręgu Wojskowego. Generał Aleksiej Dombrowski pełni funkcję zastępcy dowódcy głównego zarządu Gwardii Narodowej (Rosgwardii) w Kraju Krasnodarskim. W Enerhodarze znajduje się Zaporoska Elektrownia Atomowa – największa elektrownia jądrowa w Europie, zbudowana w latach 1980–1986. Obiekt został zajęty przez rosyjskie wojska w nocy z 3 na 4 marca.

09:49 WHO: już ponad 100 ataków na służbę zdrowia na Ukrainie; zginęło blisko 80 osób

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) poinformowała, że zweryfikowała 103 ataki na służbę zdrowia na Ukrainie od 24 lutego, kiedy Rosja rozpoczęła zbrojną inwazję na ten kraj. W ich wyniku zginęły 73 osoby, a 51 zostało rannych. Jak wynika z danych WHO, 89 ataków dotyczyło placówek opieki zdrowotnej, a 13 środków transportu, w tym ambulansów. Według organizacji 1000 placówek zdrowotnych znajduje się w pobliżu stref konfliktu lub terenów okupowanych.

– Jesteśmy oburzeni nieustającymi atakami na służbę zdrowia. To naruszenie międzynarodowego prawa humanitarnego. Pokój jest jedyną drogą. Ponownie wzywam Federację Rosyjską do zakończenia wojny – przekazał w oświadczeniu dyrektor generalny WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus.

W czwartek Lwów odwiedził dyrektor regionalny WHO na Europę Hans Kluge. „To bardzo przykra ironia, że kamień milowy, jakim jest 100 ataków na służbę zdrowia na Ukrainie, przekroczono akurat w Światowym Dniu Zdrowia. Byłem osobiście zaskoczony niezłomnością i siłą pracowników ukraińskiej służby zdrowia i systemu opieki zdrowotnej w tym kraju” – podkreślił.

09:43 Ministerstwo obrony: Rosjanie masowo wywożą ukraińskie sieroty do swojego kraju

Rosjanie masowo wywożą ukraińskie sieroty do swojego kraju, a izba niższa rosyjskiego parlamentu Duma Państwowa pracuje nad ustawą mającą ułatwić procedurę adopcji dzieci z Ukrainy przez Rosjan – poinformowało w piątek na Twitterze ukraińskie ministerstwo obrony.

– Rosja masowo porywa ukraińskie dzieci. Tysiące ukraińskich sierot z okupowanych terytoriów jest nielegalnie „ewakuowanych” do Rosji. Duma Państwowa przyspiesza pracę nad ustawą mającą ułatwić procedurę ich „adopcji” przez rosyjskie rodziny – napisało ministerstwo

09:22 Premier: znacjonalizujemy wszystkie rosyjskie majątki na Ukrainie

Przeprowadzimy nacjonalizację wszystkich rosyjskich majątków na Ukrainie w ramach rekompensaty za poniesione straty. Niemniej, żaden kraj nie może funkcjonować samodzielnie podczas wojny, dlatego liczymy na dalsze wsparcie partnerów – powiedział w piątek premier Ukrainy Denys Szmyhal.

– Koszty prowadzenia działań wojennych i udzielania świadczeń socjalnych przez rząd Ukrainy wynoszą każdego dnia około 2 mld hrywien, czyli ponad 68 mln dolarów. Nie obawiamy się jednak hiperinflacji. Trudna sytuacja panuje w rolnictwie: tegoroczne zbiory będą niższe o około 20 proc. niż w roku ubiegłym, lecz mamy wystarczające zapasy zbóż, oleju roślinnego i innych produktów. Bezpieczeństwo żywnościowe kraju nie jest zagrożone – przekazał Szmyhal, cytowany przez agencję Reutera.

Szef rządu dodał, że Kijów liczy na możliwość skorzystania z aktywów finansowych, które należały do obywateli Rosji, lecz zostały w ostatnich tygodniach „zamrożone” w krajach trzecich w odpowiedzi na inwazję na Ukrainę.

09:10 Mer Buczy: zidentyfikowano już 163 cywilów zabitych przez Rosjan

W miejscowości Bucza pod Kijowem określono już tożsamość 163 z około 320 cywilów, których ciała znaleziono po wyzwoleniu miasta – poinformował mer Buczy Anatolij Fedoruk, cytowany w piątek przez agencję Ukrinform. Według niej wciąż znajdowane są kolejne ciała.

– Dotychczas udało nam się zidentyfikować 163 zabitych. To mieszkańcy naszego miasta, którzy zostali cynicznie zabici, byli brutalnie torturowani przez Rosjan. Znamy ich nazwiska, imiona, imiona odojcowskie, wiemy, gdzie mieszkali, kim byli: ojcami, synami, żonami w tej czy innej rodzinie – powiedział Fedoruk rozgłośni Głos Ameryki.

Według mera po wycofaniu się z Buczy wojsk rosyjskich znaleziono tam około 320 ciał mieszkańców, przy czym większość z nich zginęła w wyniku bezpośrednich postrzałów, a nie ostrzału artyleryjskiego. W mieście wciąż znajdowane są kolejne ciała – podał Ukrinform.

09:04 W piątek władze podejmą próbę ewakuacji mieszkańców z obwodu donieckiego i ługańskiego

W piątek planowana jest ewakuacja mieszkańców z obwodów donieckiego i ługańskiego na południowym wschodzie kraju – poinformowała wicepremier Iryna Wereszczuk.

Obecnie to tam toczą się intensywne działania zbrojne. Według władz ukraińskich siły rosyjskie przygotowują się do zmasowanej ofensywy na wschodzie kraju.

Ewakuacja ma się w piątek odbywać na 10 trasach, gdzie uzgodniono korytarze humanitarne – m.in. z Mariupola w obwodzie donieckim (tylko samochodami prywatnymi), z Siewierodoniecka, Lisiczańska, Popasnej, Rubiżnego w obwodzie ługańskim.

08:50 W obwodzie charkowskim znaleziono szczątki trojga cywilów zamordowanych przez rosyjskie wojska

W wyzwolonej miejscowości Husariwka w rejonie (powiecie) iziumskim obwodu charkowskiego na wschodzie Ukrainy odnaleziono spalone szczątki trojga cywilów. Zbrodni dokonały rosyjskie wojska – poinformowała w czwartek wieczorem na Telegramie charkowska prokuratura obwodowa.

– Ustalono, że podczas okupacji wsi Husariwka rosyjscy żołnierze torturowali, zabili, a następnie spalili ciała trzech lokalnych mieszkańców. W celu ukrycia dowodów swoich zbrodni, przed podpaleniem ciał wojskowi nakryli je oponami samochodowymi – przekazano w komunikacie prokuratury.

Po wyzwoleniu Husariwki przez siły ukraińskie, szczątki trojga cywilów odnaleziono w czwartek w piwnicy jednego z domów.

Na terytoriach Ukrainy, które znajdowały się w minionych tygodniach (od końca lutego do przełomu marca i kwietnia) pod rosyjską okupacją, żołnierze najeźdźcy dopuścili się licznych zbrodni na ludności cywilnej. Najwięcej tego rodzaju doniesień napłynęło w ostatnich dniach z obwodu kijowskiego. W miastach Bucza, Irpień, Borodzianka i Hostomel rosyjskie wojska zamordowały kilkaset osób, z czego co najmniej około 400 w Buczy. Dokładna liczba ofiar wciąż jest ustalana.

08:06 Władze obwodu: praktycznie nie ma już rosyjskich wojsk w obwodzie mikołajowskim

W obwodzie mikołajowskim na południu Ukrainy praktycznie nie ma już rosyjskich żołnierzy, ale najeźdźcy wciąż strzelają z wyrzutni rakiet, by siać panikę i zadawać straty ludności cywilnej – oświadczył szef władz obwodu Witalij Kim, cytowany w piątek przez agencję Ukrinform.

– Te potwory nie mogą nic zrobić, więc strzelają do naszego miasta z daleka z wyrzutni Smiercz, by siać panikę wśród ludzi i jak najbardziej szkodzić cywilom. Jednocześnie rozpowszechniają fałszywe informacje, że posuwają się naprzód, że mają tysiąc czołgów, 700 wyrzutni rakiet, 5 tys. żołnierzy – powiedział Kim.

– Ale to nieprawda. Przeciwnie, (Rosjanie) przemieszczają się, nie porzucają już uzbrojenia, ale zabierają je na naprawy. Okopują się, siedzą w okopach i czekają w strachu, kiedy ich zaatakujemy. Walczą nikczemnie, strzelają do cywilów – zaznaczył.

Według Kima w Mikołajowie najbardziej ucierpiał budynek administracji obwodowej, ale zniszczonych zostało również wiele szpitali i szkół. Wróg uderzył ponadto w koszary wojskowe. Ogółem w obwodzie mikołajowskim zniszczonych lub uszkodzonych zostało ponad 2 tys. budynków, ale zniszczenia nie są tak poważne jak w Mariupolu czy Buczy – podał Ukrinform.

07:53 Sztab ukraiński: siły rosyjskie przygotowują się do ofensywy na wschodzie kraju

Rosjanie przygotowują się do ofensywy na wschodzie Ukrainy – poinformował w piątek rano sztab generalny ukraińskich sił zbrojnych.

Główne wysiłki Rosjanie koncentrują na zdobyciu portowego Mariupola w obwodzie donieckim, ofensywie w okolicach Iziumu w obwodzie charkowskim, przełamaniu obrony sił ukraińskich działających w obwodzie donieckim – podano w podsumowaniu operacyjnym sztabu. Na południu kraju przeciwnik próbuje powstrzymać działania sił ukraińskich.

W obwodzie ługańskim Rosjanie dążą do zajęcia Popasnej i Rubiżnego. W regionie toczą się walki. Rosjanie kontynuują ostrzał miejscowości w obwodach ługańskim i donieckim, w tym z artylerii rakietowej.

Według informacji sztabu na terytorium Białorusi trwa rekrutacja tzw. „ochotników” w celu sformowania nowych pododdziałów prywatnej firmy wojskowej. Sztab nie podaje szczegółów – sprawdza informacje.

Utrzymuje się przy tym ryzyko ataków rakietowych i bombowych z terytorium Białorusi.

W rosyjskich obwodach briańskim i kurskim Rosjanie uzupełniają swoje siły i przywracają im zdolność bojową. Podejmują także działania w celu remontu połączeń kolejowych z Kupiańska do Charkowa, Iziumu i Swatowa.

W zajętym Iziumie w obwodzie charkowskim przedstawiciele marionetkowej tzw. Donieckiej Republiki Ludowej pełnią funkcje „policji”.

07:30 Władze: obwód sumski wyzwolony spod rosyjskiej okupacji

Obwód sumski na północy Ukrainy został wyzwolony spod rosyjskiej okupacji, a eksplozje, jakie słychać w ostatnich dniach, to odgłosy oczyszczania terenu z min i niewybuchów – ogłosił szef władz obwodu Dmytro Żywycki, cytowany w piątek przez agencję Ukrinform.

Teren obwodu sumskiego nie jest jeszcze bezpieczny, a wiele obszarów wciąż jest zaminowanych – podkreślił na Telegramie Żywycki, wzywając ludzi, by unikali dróg leśnych i nie zbliżali się do zniszczonego sprzętu oraz opuszczonych pozycji rosyjskiego wojska.

07:26 Wywiad Wielkiej Brytanii: siły rosyjskie całkowicie wycofały się z północnej Ukrainy

Siły rosyjskie całkowicie wycofały się z północnej Ukrainy na Białoruś i do Rosji, poinformowało w piątek brytyjskie ministerstwo obrony na Twitterze, cytując informacje uzyskane przez wywiad.

Przynajmniej część rosyjskich sił zostanie przeniesiona na wschodnią Ukrainę, by walczyć w Donbasie – napisał resort obrony.

Masowe przemieszczenie z północy na wschód prawdopodobnie potrwa co najmniej tydzień. Wcześniej konieczne będzie także uzupełnienie zapasów. Ministerstwo poinformowało, że rosyjski ostrzał miast na wschodzie i południu trwa nadal, a siły rosyjskie posunęły się dalej na południe od miasta Izium, które pozostaje pod ich kontrolą.

07:14 Dyplomaci wracają do Kijowa

Ambasadorowie Francji i Włoch, którzy przed wybuchem wojny przenieśli się z Kijowa do Lwowa, zapowiedzieli powrót do stolicy Ukrainy. W czwartek do Kijowa powrócili ambasadorowie Litwy i Turcji. Ambasador Republiki Litewskiej przyjechał ze Lwowa, a dyplomata Turcji z Czerniowców.

Pierwsi, którzy powrócili do stolicy Ukrainy byli przedstawiciele Słowenii. Charge d’affaires Bostjan Lesjak pojawił się w Kijowie już 27 marca, ambasador Tomaz Mencin jeszcze rezyduje w Rzeszowie. Od początku rosyjskiej agresji jedynym ambasadorem, który nie opuścił Kijowa był ambasador Polski Bartosz Cichocki.

07:02 Zełenski: będziemy walczyć o każde miasto zajęte przez Rosję

Ukraina nie zgodzi się na status quo w sprawie okupowanych przez Rosję terytoriów i będzie walczyć o każde ukraińskie miasto kontrolowane obecnie przez wroga – oświadczył prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, cytowany w piątek przez agencję Ukrinform.

– Dziś Odessa jest całkowicie ukraińska, nie jest okupowana. Najgorsza jest sytuacja w Mariupolu. Ale będziemy walczyć o wszystkie nasze miasta, aż przywrócimy swoją integralność terytorialną – zapewnił Zełenski w wywiadzie udzielonym indyjskiej sieci Republic Media Network.

– Jesteśmy gotowi powiedzieć dziś, że Rosjanie muszą wycofać się do granic, z których 24 lutego rozpoczęli inwazję na pełną skalę. Status quo, które widzimy obecnie, okupowane miasta – nie porzucimy ich na rzecz Federacji Rosyjskiej – podkreślił prezydent.

Zełenski zaznaczył, że na południu i wschodzie Ukrainy Rosjanie zabijają lokalnych urzędników, ale miejscowa ludność stanowczo sprzeciwia się osobom podstawianym na ich miejsce przez okupantów.

– Straciliśmy już wielu merów: byli porywani, torturowani, zabijani. A to są ludzie wybierani przez ludzi, a nie mianowani przez prezydenta. Dlatego ludzie reagują w ten sposób, broniąc swoich urzędników, ponieważ ich wybrali, a siły rosyjskie próbują wstawić tam swoich ludzi – powiedział.

02:30 Media: atak rakietowy w obwodzie odeskim

Rosyjska armia przeprowadziła atak rakietowy na infrastrukturę w obwodzie odeskim na południu Ukrainy, powodując zniszczenia – poinformował w nocy z czwartku na piątek portal Ukraińska Prawda, powołując się na lokalne władze.

Atak rakietowy przeprowadzono z morza. Nie podano, co dokładnie było celem tego uderzenia i jaka jest skala zniszczeń.

00:48 Zełenski: potrzebne są ostrzejsze sankcje

– Potrzeba więcej sankcji. Konieczne są ostrzejsze sankcje – powiedział w czwartek późnym wieczorem prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski po ogłoszeniu przez UE kolejnego pakietu restrykcji wobec Rosji.

W nagraniu wideo opublikowanym na komunikatorze Telegram Zełenski podkreślił, że dotychczasowe sankcje nałożone na Rosję nie są wystarczające by zmusić Moskwę do zakończenia wojny. Ponownie zażądał broni dla Ukrainy, dzięki której – jak powiedział – będzie mogła wygrać na polu bitwy.- To będzie najostrzejsza sankcja wobec Rosji – stwierdził Zełenski.

Poinformował, że ukraińska armia nadal robi wszystko, by powstrzymać rosyjską ofensywę w Donbasie. Dodał, że Rosjanie ściągają tam nowe jednostki. Zawieszenie Rosji w prawach członka Rady Praw Człowieka ONZ Zełenski ocenił jako „absolutnie sprawiedliwe” i „całkowicie logiczne”. Rezolucję o zawieszeniu Rosji w Radzie Praw Człowieka ONZ, w związku z „rażącymi i systematycznymi pogwałceniami praw człowieka”, poparły 93 państwa. Przeciwko było 24, a wstrzymało się 58. Przeciw głosowały m.in. Chiny, Kazachstan, Wenezuela, Korea Północna, Białoruś, Iran, Syria, Erytrea i Kuba.

PAP/ua/raf

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj