W nocy z piątku na sobotę na całym terytorium Ukrainy ogłoszono alarm przeciwlotniczy. W mieście Zaporoże na południowym wschodzie kraju i w mieście Dniepr w środkowej części Ukrainy miały miejsce eksplozje, których dokładne przyczyny były początkowo niejasne.
19:43 Władze: obwód rówieński ostrzelany, prawdopodobnie z Białorusi
Szef władz obwodu rówieńskiego, na północnym zachodzie Ukrainy, Witalij Kowal poinformował w sobotę o ataku rakietowym, prawdopodobnie z terytorium Białorusi, na obiekty infrastruktury cywilnej w regionie. Pociski spadły również w sąsiednim obwodzie wołyńskim.
– Dwa ataki rakietowe na obiekty infrastruktury cywilnej, według wstępnych danych bez ofiar – powiadomił Kowal na komunikatorze Telegram.
Agencja Interfax Ukraina poinformowała, że pociski spadły w Sarnach w obwodzie rówieńskim oraz w Kowlu. Według tych doniesień w Sarnach są ranni. Wcześniej w obwodzie rówieńskim mieszkańcy poinformowali o kilku wybuchach, które słychać było podczas alarmu przeciwlotniczego.
19:30 Prokuratura: trzech zabitych i czterech rannych w ostrzałach obwodu donieckiego
Trzech cywilnych mieszkańców zginęło, a czterech zostało rannych w wyniku rosyjskich ostrzałów obwodu donieckiego, prowadzonych od czwartku – poinformowała w sobotę Prokuratura Generalna Ukrainy na Telegramie.
Ofiary wśród ludności cywilnej odnotowano m.in. w Awdijiwce, Krasnohoriwce i Bachmucie. Według prokuratury siły rosyjskie ostrzelały miasta Ukrajinsk i Hostre oraz kilka wsi w obwodzie. Atakowano także z wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych Grad miejscowości Perwomajske i Karliwka.
Uszkodzono lub zniszczono cywilną infrastrukturę, mieszkania i samochody.
19:07 Rosjanie znów ostrzelali charkowski instytut, w którym jest instalacja jądrowa
Wojska rosyjskie ostrzelały w sobotę budynki instytutu naukowego w Charkowie, na terenie którego znajduje się badawcza instalacja jądrowa Źródło Neutronów – poinformował na Telegramie ukraiński państwowy inspektorat nadzoru jądrowego. Po ataku nie odnotowano wzrostu promieniowania.
W ostrzale ucierpiała m.in. zewnętrzna ściana jednego z budynków i kanały wentylacyjne. Poziom promieniowania w pomieszczeniach, gdzie znajduje się instalacja nie odbiega od normy. Pracownicy instytutu badają uszkodzenia, ale w tych pracach przeszkodą jest ryzyko kolejnych ostrzałów.
Inspektorat ostrzegł, że rosyjskie ataki sprawiają, że utrzymuje się ryzyko uszkodzeń, które mogłyby wpłynąć na stan bezpieczeństwa nuklearnego. „Po raz kolejny podkreślamy, że instalacja doświadczalna Źródło Neutronów nie jest przygotowana do eksploatacji w warunkach działań bojowych” – wskazano w komunikacie.
O ostrzałach terytorium instytutu w Charkowie informowano kilkakrotnie w marcu, po rozpoczęciu 24 lutego inwazji rosyjskiej na Ukrainę.
Źródło Neutronów jest wymienione w bazie danych reaktorów badawczych Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej, natomiast według Towarzystwa Bezpieczeństwa Instalacji i Reaktorów w Kolonii nie jest to jednak klasyczny reaktor.
18:04 Szef wywiadu: odzyskamy nasze ziemie tylko drogą militarną
Ukraina odzyska swoje terytoria tylko drogą militarną, nie ma sensu czekać, aż potencjał wojskowy Rosji po prostu wygaśnie – powiedział w sobotę generał Kyryło Budanow, szef ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR).
– Nie powinniśmy czekać na cud, na to, że zmęczą się, stracą chęć do walki. Odzyskamy nasze terytoria tylko w wyniku kontrofensywy – oświadczył Budanow w wywiadzie dla agencji Reutera. Szef wywiadu przekonywał też, że Rosja prowadzi ukrytą mobilizację, by wzmocnić swoje wojska na Ukrainie i że nie ma sensu czekać, aż jej potencjał po prostu wygaśnie.
Zdaniem Budanowa od sierpnia nastąpią „namacalne rezultaty” kontrofensywy ukraińskiej w obwodzie chersońskim, na południu kraju. Kontrofensywę tę szef wywiadu określił jako trudną, ale możliwą.
Budanow potwierdził, że w Siewierodoniecku, zajętym przez Rosjan mieście w obwodzie ługańskim, Ukraińcy wycofują się do sąsiedniego Lisiczańska. Według niego przejście na tereny położone wyżej da siłom ukraińskim przewagę taktyczną. Utrzymanie pozycji w Siewierodoniecku – jak przyznał generał – dłużej nie było już możliwe.
– Rosja stosuje taktykę używaną już Mariupolu: starcie miasta z powierzchni ziemi. Ze względu na warunki nie było możliwe utrzymanie obrony w ruinach, na otwartym terenie. Tak więc, siły ukraińskie odchodzą na wyżej położone tereny, by kontynuować operacje obronne – powiedział szef wywiadu. Wyjaśnił następnie, że „jedynym wyżej położonym obszarem” jest Lisiczańsk.
Ukraińskie władze zarządziły w piątek uporządkowany odwrót żołnierzy z Siewierodoniecka. Szef władz obwodu ługańskiego Serhij Hajdaj oświadczył, że obrońcy odchodzą na „nowe, bardziej umocnione” pozycje, aby „tam skutecznie walczyć i zadawać straty wrogowi”. Mer Siewierodoniecka Ołeksandr Striuk potwierdził w sobotę, że miasto jest pod całkowitą okupacją Rosjan.
Amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW) ocenił w najnowszym raporcie, że w Lisiczańsku Ukraińcy zajmą pozycje na wyżej położonych terenach i jeśli Rosjanom nie uda się ich okrążyć ani odizolować, siły ukraińskie będą mogły przez jakiś czas odpierać rosyjskie ataki.
17:42 Wojsko: żołnierze rosyjscy starają się o lekkie obrażenia, by wyjechać z frontu
Rosyjscy żołnierze starają się odnieść lekkie obrażenia, by opuścić obwód chersoński, gdzie trwa natarcie sił ukraińskich – poinformowało w sobotę ukraińskie dowództwo operacyjne Południe w nagraniu zamieszczonym w mediach społecznościowych.
– Zdemoralizowane wojsko szuka sposobów uzasadnienia swego powrotu do domu.(…) Nie kopią okopów, tylko zagłębienia do pół metra, kładą się w nich na plecach, wystawiają nogi i czekają na lekkie obrażenia – twierdzi dowództwo.
W jego opinii żołnierze rosyjscy usiłują w ten sposób wydostać się z obwodu chersońskiego, m.in. dlatego, że są przestraszeni stratami wśród swoich dowódców i we własnych szeregach.
Według dowództwa Południe sytuacja na linii frontu w obwodzie jest „stabilnie napięta”, ale znajduje się pod kontrolą sił ukraińskich, zaś żołnierze rosyjscy tracą pozycje i nie mają motywacji do prowadzenia natarcia.
17:17 Mer Siewierodoniecka: miasto jest pod okupacją sił rosyjskich
Siewierodonieck, w obwodzie ługańskim na wschodzie Ukrainy, jest całkowicie pod okupacją sił rosyjskich – oświadczył w sobotę mer miasta Ołeksandr Striuk, lojalny wobec władz w Kijowie.
– Miasto jest już całkowicie pod okupacją Federacji Rosyjskiej. Próbują (Rosjanie) już zaprowadzać w nim swoje porządki – oznajmił Striuk w ukraińskiej telewizji.
Według niego mieszkańców Siewierodoniecka czeka teraz bardzo trudny okres także ze względu na ogrom zniszczeń. Dodał, że żołnierze ukraińscy wycofali się na przygotowane pozycje obronne.
Striuk powiedział, że na razie mieszkańcy nie mają możliwości wyjazdu na tereny kontrolowane przez siły ukraińskie, a jedynie na obszary okupowane.
– Mieszkańcy częściowo opuszczają tereny zakładów Azot, są z nimi nagrywane propagandowe filmiki. Ci ludzie przeżyli w ukryciu, w piwnicach prawie trzy miesiące i potrzebują medycznej i psychologicznej pomocy – zaznaczył mer. Zakłady chemiczne Azot były ostatnim punktem ukraińskiego oporu w mieście.
Pytany o ewentualność dostarczenia mieszkańcom leków, wody pitnej czy żywności, Striuk odparł, że na razie przekazywanie pomocy humanitarnej od strony terenów kontrolowanych przez siły ukraińskie nie jest możliwe ze względu na przebieg linii frontu. Podkreślił jednak, że w szpitalu w mieście zgromadzono wcześniej odpowiednią ilość leków i na razie jest tam minimalny zapas.
15:56 Władze: okupanci uruchomili w Melitopolu sztab przed pseudoreferendum
Siły rosyjskie uruchomiły w okupowanym Melitopolu w obwodzie zaporoskim, na południu Ukrainy, sztab przygotowujący organizację pseudoreferendum w sprawie przynależności tego miasta – poinformował w sobotę lojalny wobec władz w Kijowie mer Melitopola Iwan Fedorow.
– Kilka dni temu okazało się, że okupanci stworzyli swój sztab w celu przeprowadzenia referendum – oświadczył mer w ukraińskiej telewizji, dodając, że w kierownictwie sztabu jest kobieta, która pracowała w strukturach Partii Regionów obalonego w 2014 roku prorosyjskiego prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza.
Fedorow zaznaczył, że to, co okupanci nazywają referendum, nie można określić w ten sposób. – Możemy powiedzieć, że najwyżej 5 proc. mieszkańców na tymczasowo okupowanych terenach popiera Rosję. A 95 proc. tych, którzy tam pozostali, z całą pewnością jest przeciwnych. Nie wspominając o tych, którzy opuścili tymczasowo okupowane miasta – zaznaczył mer.
15:43 Armia: trwa operacja przeciwko wojskom rosyjskim okupującym Wyspę Węży
Wojska ukraińskie nadal prowadzą ataki przeciwko siłom rosyjskim okupującym Wyspę Węży na Morzu Czarnym – poinformowała w sobotę w telewizji państwowej Natalia Humeniuk, rzeczniczka Dowództwa Operacyjnego Południe Sił Zbrojnych Ukrainy.
Humeniuk powiedziała, że „operacja trwa” i siły ukraińskie „nadal prowadzą ataki”. Zastrzegła przy tym, że obowiązuje „cisza informacyjna” w związku z operacją. Przypomniała, że w wyniku wcześniejszych ostrzałów trafiona została rosyjska stacja radarowa; zniszczono również dwa zestawy rakietowe Pancyr.
– Mamy też informację o udanym ataku na skupisko sprzętu i siły żywej przeciwnika. Ustalamy szczegóły i później podamy informację – powiedziała Humeniuk.
O atakach w rejonie Wyspy Węży armia ukraińska informuje od około tygodnia. Zapewniała, że trafiony został rosyjski holownik transportujący żołnierzy na wyspę. Później informowano o uderzeniach m.in. na stację radarową i rosyjski system przeciwlotniczy na wyspie.
Wojska rosyjskie zajęły Wyspę Węży na początku inwazji na Ukrainę, rozpoczętej 24 lutego. Armia ukraińska informowała na początku czerwca, że Rosjanie rozmieścili na wyspie zmodernizowane systemy rakiet przeciwlotniczych, stacje walki elektronicznej i inną broń oraz sprzęt, by zapewnić osłonę dla ewentualnego desantu lub zmasowanego ostrzału Odessy.
14:54 Minister obrony: wojska rosyjskie wystrzeliwują do 1000 pocisków na godzinę
Siły rosyjskie wystrzeliwują podczas walk na froncie do tysiąca pocisków na godzinę – poinformował w sobotę minister obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow w wywiadzie dla ukraińskiej telewizji ICTV.
Według ministra żołnierze rosyjscy wystrzeliwują tyle pocisków, gdyż usiłują wywrzeć presję psychologiczną na ukraińskich wojskowych. „Niestety mają obecnie nieograniczone zasoby” – dodał Reznikow.
Według niego takim zasobom można przeciwstawić tylko skuteczną, stosowaną punktowo broń. „Dlatego jeśli mówimy o 18 haubicach czy czterech systemach HIMARS, oznacza to, że jest to broń precyzyjnego rażenia, która może wykonywać odpowiednie uderzenia w odpowiednie cele” – zaznaczył ukraiński minister.
Naczelny dowódca sił zbrojnych Ukrainy generał Wałerij Załużny powiedział w sobotę, że wyrzutnie rakiet M142 HIMARS, przekazane przez USA w ramach pomocy wojskowej dla Ukrainy, już są używane w walkach na froncie i pomagają bronić kraju przed rosyjską inwazją.
Zdaniem wiceminister obrony Ukrainy Hanny Malar wojsko rosyjskie wystrzeliwuje w ciągu doby 10 razy więcej pocisków niż siły ukraińskie.
14:44 Mer Siewierodoniecka: żołnierze ukraińscy wycofali się z miasta, w zakładach Azot pozostali cywile
Żołnierze ukraińscy opuścili pozycje w Siewierodoniecku, na wschodzie Ukrainy; w zakładach chemicznych Azot w tym mieście pozostali tylko cywile – poinformował w sobotę mer Siewierodoniecka Ołeksandr Striuk. Zapewnił, że żołnierze wycofali się na lepiej przygotowane pozycje.
– Sytuacja jest dość trudna – powiedział Striuk o Siewierodoniecku położonym w obwodzie ługańskim. Jak relacjonował, ludzie, którzy pozostawali na terenie zakładów Azot „znajdują się w schronach” i pozostaną tam „do zakończenia działań bojowych”.
Striuk podkreślił, że wojsk ukraińskich w Siewierodoniecku nie udało się okrążyć. – Miasto nie zostało zablokowane – powiedział. Żołnierze – według niego – „odeszli na lepiej umocnione pozycje”.
Mer wypowiadał się w telewizji publicznej, a jego wypowiedź przekazał szef obwodu ługańskiego Serhij Hajdaj na Telegramie. Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy oświadczył wcześniej, że z zasady nie ujawnia, gdzie znajdują się oddziały ukraińskie.
Hajdaj podał w piątek, że obrońcy Siewierodoniecka będą musieli się wycofać, by ograniczyć straty i zająć lepiej umocnione pozycje. Ostatnim punktem ukraińskiego oporu w tym mieście pozostawały dotychczas zakłady chemiczne Azot.
13:43 Wiceminister: przez wpisy w mediach społecznościowych nie dokończono zadań w Siewierodoniecku
Wpisy osób cywilnych w mediach społecznościowych przyczyniły się do tego, że Siły Zbrojne Ukrainy nie dokończyły zadań w Siewierodoniecku – oświadczyła w sobotę wiceminister obrony Ukrainy Hanna Malar.
Nie można publicznie ogłaszać, że Siły Zbrojne Ukrainy weszły do jakiejś miejscowości albo wyszły z niej zanim nie ogłosi tego ukraiński sztab generalny – podkreśla wiceminister. Zaznacza, że rozpowszechnianie takich informacji szkodzi Siłom Zbrojnym Ukrainy.
„To zabiera im drogocenny czas – dzień albo dwa, w ciągu których mogliby realizować swoje wojskowe plany i manewry w warunkach niepublicznego toczenia się operacji wojskowej” – dodaje Malar.
„Na przykład jednocześnie z wyjściem albo wejściem do miasta realizowanych jest kilka zadań. I dla ich realizacji ważne jest, by robić to w warunkach ciszy informacyjnej” – kontynuuje.
„Publiczna demonstracja przez osoby cywilne znajomości przebiegu operacji wojskowych i informowanie o tym w mediach społecznościowych przed oficjalnymi komunikatami sztabu generalnego częściowo zrywa operacje wojskowe – tak jak było to wczoraj i przedwczoraj w sprawie Siewierodoniecka. Kiedy po prostu nie dano Siłom Zbrojnym Ukrainy dokończyć zaplanowanego zadania” – pisze Malar.
13:02 Szef MSZ: wspieramy Mołdawię w obliczu kolejnych gróźb ze strony Rosji
Ukraina wspiera Mołdawię w obliczu kolejnych gróźb ze strony władz Rosji – ogłosił w sobotę szef ukraińskiego MSZ Dmytro Kułeba. Moskwa groziła obu krajom negatywnymi konsekwencjami w związku z uzyskaniem przez nie statusu kandydatów do UE.
„Stoimy wspólnie z ludźmi i rządem przyjaznej Mołdawii w obliczu ponownych gróźb z Moskwy. Wszystkim, co pozostało Rosji, jest wypluwanie gróźb wobec innych krajów po dziesięcioleciach nieudanej polityki opartej na agresji, przymusie i braku szacunku. To tylko pokazuje słabość Rosji” – napisał Kułeba na Twitterze.
12:49 Siły powietrzne: Rosjanie znów wykorzystują Iskandery z terytorium Białorusi
Siły rosyjskie zaczęły znów wykorzystywać zestawy Iskander z terytorium Białorusi; po raz pierwszy zastosowały też przeciwko Ukrainie bombowce z przestrzeni powietrznej tego kraju – podkreśla w sobotę dowództwo ukraińskich sił powietrznych.
Nocą z piątku na sobotę rosyjskie wojsko przeprowadziło zmasowany rakietowy atak na Ukrainę, wykorzystując ponad 50 różnego typu pocisków: bazowania powietrznego, morskiego, lądowego.
Po raz pierwszy siły rosyjskie zastosowały przeciwko Ukrainie z przestrzeni powietrznej Białorusi bombowce Tu-22M3. Wznowiono też zastosowanie zestawów Iskander z terytorium Białorusi – czytamy w komunikacie.
Pociski manewrujące Kalibr bazowania morskiego wystrzelono głównie w cele na zachodzie Ukrainy.
Na północy rosyjska armia wystrzeliła z samolotów Tu-22M3 rakiety Ch-22. Wykorzystano też zestawy Iskander i Toczka U.
Na południu rosyjskie siły wystrzeliły rakiety ONIKS z zestawu rakietowego Bastion.
Część pocisków została zestrzelona przez ukraińską obronę przeciwlotniczą.
12:22 Media: 70-letnia dziennikarka pobita przez Rosjan, bo nie chciała oddać paszportu Ukrainy
70-letnia dziennikarka i wolontariuszka z Chersonia została pobita przez rosyjskie okupacyjne siły, bo nie chciała oddać ukraińskiego paszportu – pisze w sobotę agencja Ukrinform. Kobieta miała złamany kręgosłup i urazy głowy.
„Półprzytomna, ze złamaniem kręgosłupa, 70-letnia Tetiana Antoniuk ledwie zdołała wejść do samochodu i uciec z wrogiego punktu kontrolnego” – pisze Pierwsze Stowarzyszenie Medyczne Lwowa, cytowane przez Ukrinform.
Kobieta w ciężkim stanie dostała się ewakuacyjnym pociągiem do Lwowa. Tam została hospitalizowana. Badanie wykazało złamanie kręgosłupa i urazy głowy. 70-latka częściowo straciła słuch i nie mogła poruszać się samodzielnie.
Do maja kobieta odmawiała opuszczenia zajętego przez Rosjan Chersonia. Zgodziła się po namowie męża, walczącego w szeregach sił zbrojnych.
Samochód, którym kobieta wyjeżdżała z miasta wraz z sąsiadami, został zatrzymany na punkcie kontrolnym Rosjan – czytamy. Tam zabrano im wszystkie wartościowe rzeczy. Kiedy kobieta odmówiła oddawania ukraińskiego paszportu, zaczęto ją bić.
Tetiana Antoniuk od ponad miesiąca jest w szpitalu we Lwowie, przeszła operację i już wstaje z łózka,
12:20 Dowódca sił zbrojnych: wyrzutnie HIMARS już bronią Ukrainy na froncie
Wyrzutnie rakiet M142 HIMARS, przekazane przez USA w ramach pomocy wojskowej dla Ukrainy, już uczestniczą w walkach na froncie i pomagają bronić kraju przed rosyjską inwazją – ogłosił w sobotę naczelny dowódca sił zbrojnych Ukrainy Wałerij Załużny.
„Systemy wieloprowadnicowych wyrzutni rakiet M142 HIMARS już pracują w obronie Ukrainy. Artylerzyści Sił Zbrojnych Ukrainy umiejętnie uderzają w określone cele – wrogie cele wojskowe na naszym, ukraińskim terytorium” – napisał Załużny na Telegramie, gdzie opublikował również nagranie wideo.
Dowódca sił zbrojnych Ukrainy podziękował Amerykanom za przekazanie broni i zaznaczył, że dla Ukrainy „celem jest zwycięstwo” – przekazała agencja Ukrinform.
11:35 Wywiad wojskowy: ostrzały z Białorusi wielką rosyjską prowokacją
Przeprowadzone z terytorium Białorusi ostrzały ukraińskiego terytorium to wielka prowokacja Rosji mająca na celu dalsze wciągnięcie Białorusi w wojnę przeciwko Ukrainie – oświadczył w sobotę wywiad wojskowy Ukrainy.
Nocą z piątku na sobotę na Ukrainę przeprowadzono zmasowany atak rakietowo-bombowy – czytamy w komunikacie Głównego Zarządu Wywiadu (HUR) Ministerstwa Obrony Ukrainy. Rosyjskie bombowce „działały” bezpośrednio z terytorium Białorusi. Według ukraińskiego wywiadu wykorzystano sześć samolotów Tu-22M3, które wystrzeliły 12 pocisków kierowanych Ch-22.
Pociski wystrzelono w okolicach miasta Petryków w pobliżu Mozyrza, ok. 50-60 km od granicy z Ukrainą. Bombowce wylatywały z lotniska Szajkowka w obwodzie kałuskim w Rosji, następnie przez obwody kałuski i smoleński wkraczały w białoruską przestrzeń powietrzną. Po wystrzeleniu rakiet maszyny wracały na lotnisko Szajkowka. Uderzano w obwody: kijowski, czernihowski, sumski.
– To pierwszy przypadek przeprowadzenia uderzenia lotniczego na Ukrainę bezpośrednio z terytorium Białorusi. Dzisiejszy ostrzał bezpośrednio związany z jest z próbami kremlowskich władz wciągnięcia Białorusi w wojnę na Ukrainie w charakterze bezpośredniego uczestnika – pisze wywiad.
Dzień wcześniej HUR informował o przybyciu do Mozyrza rosyjskich grup dywersyjnych, planujących zamachy w mieście – wysadzanie budynków mieszkalnych, szkoły i szpitala. Według wywiadu możliwe prowokacje mogą być przedstawione jako odpowiedź Ukrainy na naloty.
10:08 Doradca mera: w Mariupolu brakuje żywności
W zajętym przez siły rosyjskie Mariupolu na południowym wschodzie Ukrainy brakuje żywności, ludzie stoją po jedzenie w bardzo długich kolejkach – informuje w sobotę doradca mera tego miasta Petro Andriuszczenko.
– Sytuacja humanitarna gwałtownie się pogarsza. Oprócz kryzysu z wodą pitną szybko pogorszyła się sytuacja z jedzeniem – napisał Andriuszczenko w komunikatorze Telegram.
Jak dodał, wynika to częściowo ze zmniejszenia pomocy humanitarnej i częściowo z powrotów do miasta mieszkańców z okolicznych miejscowości, dokąd w ogóle nie trafia pomoc humanitarna.
– Rezultat: ogromne tysięczne kolejki, jedzenia brakuje – przekazał doradca mera.
W zajętym przez wojsko rosyjskie mieście nie ma regularnych dostaw prądu, wody, gazu. Szacuje się, że pozostaje tam ok. 100 tys. ludzi.
10:07 Biuro prezydenta: dziesiątki rakiet wystrzelonych w nasze terytorium w sobotę rano
Rosjanie wystrzelili w sobotę rano dziesiątki rakiet w ukraińskie terytorium – poinformował szef biura prezydenta Ukrainy Andrij Jermak. Musimy wzmacniać nasze siły zbrojne – zaapelował.
– Dziesiątki rakiet wystrzelili Rosjanie w nasze terytoriom rano. Nadal wykorzystują terytorium Białorusi, mają wiele rakiet, łącznie ze starymi, przestarzałymi technologicznie – napisał Jermak w komunikatorze Telegram.
– Nasze zadanie to wzmacnianie Sił Zbrojnych Ukrainy w odpowiedzi na to. I jesteśmy w stałym kontakcie z naszymi sojusznikami w sprawie broni – dodał. Zaznaczył, że w tej kwestii ważna jest „szybkość i ilość”.
– Mamy sukcesy w sprawie dostaw broni, ale nie zatrzymujemy się – oznajmił.
Ukraińskie władze poinformowały, że w sobotę nad ranem ok. 30 rakiet wystrzelono z Białorusi w obwód żytomierski, 20 – w obwód czernihowski i sześć z Morza Czarnego w obwód lwowski. Dwa pociski zestrzelono też nad obwodem chmielnickim.
09:39 Sztab Generalny: Rosja straciła już około 34,7 tys. żołnierzy
Od początku inwazji na Ukrainę wojsko rosyjskie straciło już około 34,7 tys. żołnierzy, w tym około 170 w ciągu ostatniej doby – podał w sobotę Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.
Minionej doby Rosja straciła też cztery czołgi, osiem pojazdów opancerzonych, pięć systemów artylerii, samolot, śmigłowiec i cztery drony – napisano w komunikacie opublikowanym na Facebooku.
Łączne straty Rosji od 24 lutego do 25 czerwca wynoszą według ukraińskiego sztabu: 1511 czołgów, 3645 pojazdów opancerzonych, 217 samolotów, 184 helikoptery, 764 systemy artylerii, 241 wieloprowadnicowych wyrzutni rakiet, 99 systemów przeciwlotniczych, 2560 pojazdów i cystern, 14 jednostek pływających i 626 dronów.
09:38 Matka z dwojgiem dzieci ranni wskutek rosyjskiej agresji w obwodzie ługańskim
Matka z dwojgiem dzieci zostali ranni wskutek rosyjskiej agresji w obwodzie ługańskim – poinformował w sobotę szef władz tego regionu na wschodzie Ukrainy Serhij Hajdaj.
Matka z dwojgiem dzieci w wieku 10 i 6 lat zostali ranni w czwartek w miejscowości Małoriazancewe. Poszkodowanych hospitalizowano.
Gubernator przekazał, że w piątek siły rosyjskie atakowały strefę przemysłową Siewierodoniecka, próbowały wkroczyć do Lisiczańska od południa i zablokować miasto.
Na Lisiczańsk przeprowadzono nalot, a Siewierodonieck ostrzelano z artylerii.
W Lisiczańsku znaleziono zwłoki mężczyzny, który znalazł się pod wrogim ostrzałem – poinformował Hajdaj.
09:06 Wojsko: 20 pocisków wystrzelono w obwód czernihowski z Białorusi
W miejscowość Desna w obwodzie czernihowskim na północy Ukrainy w sobotę wystrzelono z terytorium Białorusi 20 pocisków – poinformowało ukraińskie dowództwo operacyjne Północ.
W sobotę ok. 5 rano na obwód czernihowski przeprowadzono zmasowany ostrzał rakietowy – czytamy w komunikacie.
Według dowództwa z terytorium Białorusi z samolotów i z lądu wystrzelono 20 pocisków w miejscowość Desna. Są informacje o zniszczeniach obiektu infrastruktury. Ze wstępnych danych wynika, że nie ma ofiar.
17 maja w ostrzale rosyjskim miejscowości Desna, gdzie znajduje się ośrodek szkoleniowy armii Ukrainy, zginęło 87 osób.
Władze poinformowały, że w sobotę nad ranem ostrzelano również okolice Żytomierza z samolotów z terytorium Białorusi.
08:48 Władze: ok. 30 rakiet wystrzelono w obwód żytomierski, jeden żołnierz zginął, jeden ranny
Siły rosyjskie nad ranem w sobotę wystrzeliły ok. 30 rakiet w obwód żytomierski – poinformował szef władz tego regionu w środkowej Ukrainie Witalij Buneczko. Według niego jeden żołnierz zginął i jeden został ranny.
– Dziś, tak jak pierwszego dnia pełnowymiarowej inwazji, od 4.15 rano wróg znowu przeprowadzał uderzenia rakietowe w obwód żytomierski – napisał gubernator. Jak dodał, w terytorium obwodu wystrzelono około 30 rakiet.
Według wstępnych informacji jeden wojskowy zginął i jeden został ranny. Doszło do nieznacznych uszkodzeń infrastruktury wojskowej – przekazał
Wcześniej w sobotę mer Żytomierza Serhij Suchomłyn poinformował, że siły rosyjskie ostrzelały okolice tego miasta z terytorium Białorusi. Według niego wystrzelono 24 rakiety.
– Dziś rano obudziły nas głośne wybuchy. Do Żytomierza nic nie przyleciało, były ostrzelane wojskowe obiekty wokół miasta, rakiety wystrzelono z samolotów z terytorium Białorusi. Wystrzelono ich łącznie 24 – powiedział mer w nagraniu.
08:16 Władze: nad ranem ostrzelano obiekt wojskowy w obwodzie lwowskim
Siły rosyjskie ostrzelały w sobotę nad ranem obiekt wojskowy w obwodzie lwowskim – poinformował Maksym Kozycki, szef władz tego regionu na zachodzie Ukrainy. Wskutek ostrzału cztery osoby zostały ranne.
W sobotę o 4 rano ostrzelany z rakiet został obiekt wojskowy w rejonie (powiecie) jaworowskim – przekazał gubernator w mediach społecznościowych. Powiat znajduje się w pobliżu granicy z Polską.
Kozycki dodał, że ostrzał przeprowadzono z Morza Czarnego.
Według wstępnych informacji ukraińskim siłom udało się zestrzelić dwie rakiety.
– Cztery, niestety, doleciały – dodał.
Wskutek ostrzału cztery osoby zostały ranne.
08:14 Politolog: za wrzutkami na temat zdrowia Putina stoi Kreml
Za wrzutkami na temat złego stanu zdrowia prezydenta Władimira Putina stoi Kreml, dla którego takie pogłoski są korzystne – uważa rosyjski politolog Iwan Preobrażeński, cytowany w sobotę przez ukraiński portal NV.ua.
– Myślę, że sam Kreml aktywnie podtrzymuje te plotki, nawet je wrzuca, a później zaczynają żyć swoim życiem. Tak jak na początku wrzucili nie wiadomo skąd wziętą kandydaturę (sekretarza Rady Bezpieczeństwa Rosji) Nikołaja Patruszewa, a teraz wrzucają, że Patruszew ma oponentów – powiedział politolog.
Patruszew jest wymieniany jako jeden z kandydatów na możliwego następcę Putina. Wśród kandydatur pojawiają się też minister obrony Siergiej Szojgu i młodsza córka Putina Katerina Tichonowa.
Politolog zaznaczył, że nawet jeśli Putin jest poważnie chory, to nie chodzi o to, lecz o stopień wytrwałości rosyjskiego systemu politycznego.
– I właśnie tę kwestię próbują zamaskować pustą gadaniną o możliwych kandydatach – uważa ekspert.
NV.ua przypomina, że w ubiegłym tygodniu sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Ołeksij Daniłow stwierdził, że doniesienia na temat złego stanu zdrowia Putina to nie tylko pogłoski.
– Ten, który zasiada na tronie, tymczasowo ma pewne problemy (ze zdrowiem), bazując na wielu informacyjnych źródłach, według danych wywiadów. I to nie tylko nasz wywiad, ale też wywiady innych krajów. Mamy potwierdzenia – oznajmił Daniłow.
08:12 60-latka ranna w rosyjskim ostrzale Krzywego Rogu w obwodzie dniepropietrowskim
Wojska rosyjskie ponownie ostrzelały w nocy z piątku na sobotę rejon Krzywego Rogu w obwodzie dniepropietrowskim w środkowej Ukrainie; ranna została 60-letnia kobieta – podała agencja Ukrinform, cytując szefa władz obwodowych Wałentyna Rezniczenkę.
– Noc z długimi alarmami przeciwlotniczymi. Rejon Krzywego Rogu znów pod ostrzałem. Gminy Szyroke i Zełonodołsk znalazły się pod ostrzałem artylerii. W Zełonodołsku ranna została 60-letnia kobieta. Uszkodzony został wiejski dom – napisał Rezniczenko na Telegramie.
Ukrinform zaznacza, że sytuacja w innych częściach obwodu dniepropietrowskiego jest obecnie spokojna.
07:32 Władze: Rosjanie wystrzelili 24 rakiety w okolice Żytomierza z terytorium Białorusi
Siły rosyjskie ostrzelały w sobotę rano okolice Żytomierza z terytorium Białorusi – poinformował mer tego miasta w środkowej części Ukrainy Serhij Suchomłyn. Według niego wystrzelono 24 rakiety.
– Dziś rano obudziły nas głośne wybuchy. Do Żytomierza nic nie przyleciało, były ostrzelane wojskowe obiekty wokół miasta, rakiety wystrzelono z samolotów z terytorium Białorusi. Wystrzelono ich łącznie 24 – powiedział mer w nagraniu.
Urzędnik nie poinformował o ewentualnych poszkodowanych wskutek ataku. Zapewnił, że w samym Żytomierzu jest spokojnie. Miasto leży ok. 170 km od granicy z Białorusią.
07:30 Armia: nasze lotnictwo zadało Rosjanom kolejne straty na południu Ukrainy
Ukraińskie samoloty szturmowe i śmigłowce uderzyły w skupiska wojsk rosyjskich na granicy obwodu mikołajowskiego na południu Ukrainy; wyeliminowano 46 rosyjskich żołnierzy, haubicę i dwa czołgi – podała w sobotę agencja Ukrinform, cytując ukraińskie dowództwo operacyjne Południe.
– Potwierdzone straty z zeszłej doby wynoszą 46 Rosjan, haubica Hiacynt kalibru 152 mm, dwa czołgi T-72, siedem opancerzonych transporterów – poinformowało dowództwo Południe.
W komunikacie zaznaczono, że siły ukraińskie zestrzeliły minionej doby również rosyjskiego drona zwiadowczego typu Orłan-10.
– Wróg w dalszym ciągu prowadzi zwiad z powietrza w obwodzie mikołajowskim, a nasze dywizje w dalszym ciągu strącają drony Orłan-10 – napisano.
Dowództwo Południe przekazało również, że z powodu sztormu Rosjanie wycofali swoje okręty na Morzu Czarnym do baz morskich, pozostawiając tam dwa okręty rakietowe i jeden duży okręt desantowy.
– Niemniej utrzymuje się zagrożenie atakiem rakietowym z morza, powietrza i ziemi – dodano.
07:03 Sztab: nasila się ruch partyzancki na zajętych przez Rosjan terytoriach
Nasila się ruch partyzancki na tymczasowo zajętych przez siły rosyjskie terytoriach Ukrainy – pisze w sobotę Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy. Rosyjska armia próbowała zablokować od południa Lisiczańsk na wschodzie kraju – raportuje.
Sztab podaje, że rosyjskie siły ostrzelały z artylerii pozycje ukraińskiego wojska w obwodzie czernihowskim i sumskim.
Według ukraińskiej armii Rosjanie utrzymują w obwodzie briańskim i kurskim w Rosji do trzech batalionowych grup taktycznych z 1. pancernej i 20. ogólnowojskowej armii oraz jednostki sił powietrzno-desantowych.
Na wschodnim froncie trwają walki na kilku kierunkach. W okolicy miejscowości Roty i Werszyna w obwodzie donieckim siły rosyjskie przesunęły się o kilometr.
Na kierunku siewierodonieckim rosyjskie siły ostrzelały z artylerii okolice Lisiczańska, miejscowości Spirne i Wowczojariwka. Pod Lisiczańskiem przeprowadzono nalot, próbowano zablokować miasto od południa.
Sztab podaje, że wojsko ukraińskie powstrzymało trzy wrogie ataki, w tym na kierunku bachmuckim (Wołodymyriwka-Pokrowske).
Na Morzu Czarnym i Azowskim siły rosyjskie utrzymują cztery jednostki uzbrojone w pociski manewrujące Kalibr.
Według sztabu Ukraińcy zadają straty rosyjskiej armii na wszystkich kierunkach aktywnych działań bojowych. Nasila się ruch partyzancki na zajętych przez siły rosyjskie terytoriach.
06:51 ISW: w Donbasie Ukraińcy wycofują się na dogodniejsze pozycje, by dalej wyniszczać rosyjskie wojsko
Siły ukraińskie wycofują się z Siewierodoniecka na położone wyżej i dogodniejsze pozycje obronne wokół Lisiczańska, by w dalszym ciągu wyniszczać nacierające wojska rosyjskie – ocenili eksperci amerykańskiego Instytutu Studiów nad Wojną (ISW).
Ukraińscy urzędnicy zarządzili w piątek uporządkowany odwrót żołnierzy z Siewierodoniecka. Szef władz obwodu ługańskiego Serhij Hajdaj oświadczył, że obrońcy odchodzą na „nowe, bardziej umocnione” pozycje, aby „tam skutecznie walczyć i zadawać straty wrogowi”.
W Lisiczańsku Ukraińcy zajmą wyższe pozycje i jeśli Rosjanom nie uda się ich okrążyć ani odizolować, będą mogły przez jakiś czas odpierać rosyjskie ataki. Z kolei rosyjskie wojska zgromadzone w Siewierodoniecku będą musiały przekroczyć rzekę, co wymagać będzie dodatkowego wysiłku i czasu – napisano w nowym raporcie ISW.
W sprawozdaniu przytoczono opinię anonimowego urzędnika Pentagonu, który ocenił, że siły rosyjskie, nacierające na Siewierodonieck, wykazują już oznaki zmęczenia i zużycia sprzętu oraz niskiego morale, co dodatkowo spowolni operacje ofensywne w Donbasie. Rosjanie próbują zająć Siewierodonieck co najmniej od 13 marca, więc zużywają siły i sprzęt od ponad trzech miesięcy – zaznaczono.
Na zachód od Iziumu w obwodzie charkowskim, na północ od Słowiańska w obwodzie donieckim, Rosjanie bez skutku próbowali prowadzić operacje ofensywne. Według ISW wojsko rosyjskie będzie się starało w pierwszej kolejności odciąć linie zaopatrzenia Lisiczańska, zanim wznowią na pełną skalę ofensywę na Słowiańsk.
Siły ukraińskie w dalszym ciągu prowadzą tymczasem kontrofensywę wzdłuż granicy administracyjnej pomiędzy obwodem chersońskim a dniepropietrowskim i zagrażają rosyjskim wojskom okupującym Chersoń. Ukraińscy partyzanci wciąż atakują w tym mieście osoby kolaborujące z okupantem – dodano.
03:40 Prokurator generalna: policja odnalazła tysiące zrabowanych dzieł sztuki
Policja na Ukrainie zabezpieczyła najliczniejszy jak dotąd zbiór dzieł sztuki starożytnej, które zostały zrabowane w czasie rosyjskie inwazji na Krym – poinformowała dziennikarzy w piątek w Muzeum Historii Ukrainy w Kijowie prokurator generalna Iryna Wenediktowa.
Prokurator Wenediktowa oświadczyła, że władze odzyskały „ponad 6 tys. antyków, w tym miecze, szable, hełmy, amfory i monety”.
Kolekcja, która została skradziona z muzeów na zaanektowanym przez Rosję Krymie, została odnaleziona w jednym z biur w Kijowie.
– Jest to największa nielegalna kolekcja w historii Ukrainy – stwierdził na konferencji prasowej minister kultury Ukrainy Ołeksandr Tkaczenko i dodał: „teraz zostanie ona zwrócona państwu”.
– Odzyskaliśmy w czasie wojny to, z czym walczy (prezydent Rosji Władimir) Putin – naszą tożsamość i kulturę – podkreślił Tkaczenko.
Przeszukania były częścią śledztwa w sprawie „nielegalnej działalności” byłego ukraińskiego parlamentarzysty, który pełnił również funkcję wysokiego urzędnika na Krymie przed jego aneksją przez Moskwę.
Wenediktowa dodała, że władze w Kijowie prowadzą obecnie śledztwo w sprawie kradzieży kolekcji scytyjskiego złota z muzeum w okupowanym przez Rosję mieście Melitopol na południu Ukrainy.
– Rosja nie tylko próbuje zniszczyć nasze państwo i nasz naród. Próbuje również zagrabić naszą historię – podkreśliła prokurator generalna.
00:52 DPA: alarm przeciwlotniczy na całej Ukrainie
W nocy z piątku na sobotę na całym terytorium Ukrainy ogłoszono alarm przeciwlotniczy – poinformowała niemiecka agencja prasowa DPA, cytując informację ukraińskiego portalu 24tv.
Portal informował o eksplozjach w mieście Zaporoże na południowym wschodzie kraju, a także w mieście Dniepr w środkowej części Ukrainy.
Dokładne przyczyny eksplozji były początkowo niejasne.
00:31 Zełenski: zdobędziemy nasz Everest
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w piątek wieczorem w swoim cyklicznym wystąpieniu w mediach społecznościowych porównał drogę Ukrainy do członkostwa w Unii Europejskiej ze zdobyciem Mount Everestu.
– Pokonaliśmy 7000 metrów, więc nie zatrzymamy się – zdobędziemy nasz Everest– oświadczył Zełenski.
Prezydent stwierdził, że dziś Ukraińcy koncentrują się na spełnieniu siedmiu wymogów UE, ale jak dodał, nikogo to nie przeraża, ponieważ wcześniej z powodzeniem spełniono setki z nich.
Ukraiński lider przypomniał listę reform, które zostały wprowadzone na Ukrainie i które były częścią procesu umożliwiającego rozpoczęcie procesu akcesyjnego. Zełenski wymienił między innymi prywatyzację, decentralizację, sąd antykorupcyjny, centra usług administracyjnych i wprowadzenie możliwości korzystania z usług publicznych on-line.
Prezydent Ukrainy wspomniał, że jeszcze niedawno obywatele Ukrainy nie mogli swobodnie podróżować za granicę, bo wiązało się to z biurokratycznymi utrudnieniami, dziś jak wskazał prezydent, czasy te należą do przeszłości. Podobnie jak czas, kiedy oligarchowie mieli nadmierny wpływ na politykę i gospodarkę, a także, kiedy Ukrainą rządził prezydent, którego nie można było odwołać.
– Wiele zostało zrobione. Bardzo wiele. Nie zapominajmy o tym. Bądźmy z siebie dumni. Szanujmy siebie – zaapelował Zełenski.
PAP/aKa