145. dzień inwazji Rosji na Ukrainę. Trwają walki na granicy obwodów ługańskiego i donieckiego

(Fot. PAP/EPA)

Trwa 145. dzień zbrojnej napaści Rosji na naród ukraiński. Walki z armią rosyjską trwają w okolicy miejscowości Hryhoriwka w pobliżu administracyjnej granicy obwodów ługańskiego i donieckiego w Donbasie na wschodzie Ukrainy – informuje w poniedziałek, 18 lipca rano Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.

22:00 Ekspert: obecnie nie ma zagrożenia rosyjskim szturmem na Charków

Rosyjskie siły skoncentrowane nieopodal Charkowa nie są obecnie wystarczające do tego, by przypuścić kolejny szturm na miasto; oddziały wroga nie zdołały tam dokonać istotnych postępów nawet po zmobilizowaniu rezerw – ocenił w poniedziałek ukraiński ekspert wojskowy Ołeh Żdanow, cytowany przez agencję UNIAN.

– Rosjanie nie dysponują (pod Charkowem) wystarczającym potencjałem, nawet z uwzględnieniem 144. dywizji pancernej. Po pierwsze, trzeba by przerwać naszą linię obrony, która jest tam dosyć dobrze umocniona. O (niepowodzeniach wroga) świadczy choćby to, że najeźdźcy, nawet po zmobilizowaniu i posłaniu w bój rezerw, zdołali osiągnąć tylko te pozycje, z których (wcześniej) Ukraińcy wyparli ich w kierunku granicy. Przeciwnik nie był już jednak w stanie pójść dalej – zauważył Żdanow.

W połowie maja pojawiły się doniesienia o sukcesach ukraińskiej kontrofensywy na północ od Charkowa i odepchnięciu wojsk agresora na odległość 3-4 km od terytorium Rosji. Później Rosjanie odzyskali jednak kilka przyczółków w obwodzie charkowskim, co umożliwiło im wznowienie ostrzału miasta z powietrza i stanowisk artyleryjskich.

W trwających od tamtego czasu atakach na dzielnice mieszkalne ginie ludność cywilna. 26 maja śmierć poniosło osiem osób, w tym pięciomiesięczne niemowlę i ojciec dziecka, a 17 cywilów zostało rannych.

Drugie co do wielkości miasto Ukrainy, liczące przed inwazją blisko 1,5 mln mieszkańców, jest położone zaledwie około 40 km od granicy z Rosją.

21:18 Władze: rosyjscy okupanci wywożą z obwodu zaporoskiego 100 tys. ton zboża miesięcznie

Rosyjscy okupanci wywożą każdego miesiąca z obwodu zaporoskiego na południu Ukrainy około 100 tys. ton zboża; rolnicy dostają ultimatum – albo sprzedadzą zboże po cenie kilkakrotnie niższej niż rynkowa, albo ich gospodarstwo zostanie zajęte – poinformował w poniedziałek rządowy ukraiński portal Centrum Narodowego Sprzeciwu.

– W obwodzie zaporoskim okupanci utworzyli tzw. Państwowy Koncern Zbożowy. W zarządzie (tej struktury) znalazło się 20 elewatorów ze zbożem. W rzeczywistości (Rosjanie) te elewatory ukradli, ponieważ ich właściciele nie zgodzili się współpracować z (najeźdźcami) – czytamy na łamach serwisu.

Jak dodano, zagarnięte ziarno trafia najczęściej do Egiptu, Turcji i „krajów Bliskiego Wschodu”.

Wcześniej w poniedziałek minister obrony Turcji Hulusi Akar powiadomił, że powstał już „ogólny plan” dotyczący korytarza eksportowego ukraińskiego zboża przez Morze Czarne, wypracowany przez delegacje wojskowe z Ukrainy, Rosji i Turcji. Agencja Reutera przekazała, powołując się na służby prasowe Kremla, że we wtorek, podczas spotkania w Teheranie, prezydent Władimir Putin i turecki przywódca Recep Tayyip Erdogan będą omawiać kwestię odblokowania sprzedaży zboża z Ukrainy.

Ukraina to jeden z największych światowych eksporterów zboża, przewożonego głównie drogą morską. Miliony ton ziarna są obecnie składowane w portach na wybrzeżu Morza Czarnego, blokowanych przez rosyjskie okręty. (PAP)

19:48 Delegacje państw UE, Izraela i Szwajcarii uczciły pamięć ofiar rosyjskiego ataku w Winnicy

Przedstawiciele krajów UE, Izraela i Szwajcarii odwiedzili Winnicę, gdzie uczcili pamięć ofiar rosyjskiego ataku rakietowego – poinformowało przedstawicielstwo UE w Kijowie. W wyniku ataku zginęły 24 osoby, ponad 200 zostało rannych.

Przedstawiciele unijnej dyplomacji, reprezentanci 16 państw członkowskich UE, Szwajcarii i Izraela złożyli kwiaty na miejscu ataku w centrum Winnicy, „by uczcić pamięć cywilnych ofiar rosyjskiej agresji i zbrodni wojennych”.

– Atak rakietowy na Winnicę to część nieprzerwanego łańcucha rosyjskich ataków, systematycznie, celowo i ślepo wymierzonych w ukraińskich cywilów i infrastrukturę cywilną, w tym te obiekty, które symbolizują ukraińską kulturę i tożsamość narodową: szkoły, biblioteki, muzea – napisało w komunikacie przedstawicielstwo UE.

Dodano w nim, że do ataku doszło w tym samym dniu, gdy UE i przedstawiciele instytucji międzynarodowych zebrali się w Hadze, by podjąć temat rosyjskiej odpowiedzialności za zbrodnie wojenne na Ukrainie. Tego samego dnia OBWE upubliczniło raport w ramach tzw. Mechanizmu Moskiewskiego, poświęcony zbrodniom rosyjskich żołnierzy.

Unijni dyplomaci przypomnieli również, że 17 lipca przypadła ósma rocznica zestrzelenia nad Ukrainą cywilnego samolotu MH17, która „przypomina światu, że rosyjska wojna na Ukrainie zabija cywilów, w tym obcokrajowców od 2014 roku”.

– UE popiera wszelkie wysiłki na rzecz pociągnięcia do odpowiedzialności sprawców najpoważniejszych zbrodni wojennych popełnionych przez rosyjskie wojska i ich politycznych zwierzchników – podkreślono.

14 lipca rosyjskie rakiety spadły na centrum Winnicy w środkowej Ukrainie, zabijając 23 osoby, w tym troje dzieci. Jeszcze jedna osoba zmarła potem w szpitalu. Rannych było ponad 200 osób, hospitalizowano ponad 80.

19:41 Ojciec i syn wspólnie walczą na froncie w oddziale Gwardii Narodowej Ukrainy

Ojciec i syn z Wołynia wspólnie walczą na froncie, służąc w jednym z oddziałów Gwardii Narodowej – poinformowała w poniedziałek ukraińska formacja na Facebooku. Jak wyjaśnił młodszy z mężczyzn, pierwotnie chciał pozostać na stałe w Polsce, lecz po wybuchu wojny wrócił na Ukrainę, by bronić kraju przed rosyjskimi wojskami.

– Poszedłem odprowadzić syna, który udawał się na front i zainteresowałem się, czy biorą też takich, jak ja. No i zostałem wojskowym” – powiedział żartobliwie 52-letni Artur. „Konflikt rozpętany przez Rosję to jednak nie żart. Rosjanie to absolutnie bezwzględni i cyniczni ludzie, niszczący wszystko na swojej drodze. Naszym zadaniem jest jednak obrona ojczyzny. Wojna nas zjednoczyła i nie zatrzymamy się aż do ostatecznego zwycięstwa – zadeklarował ojciec.

Okres zasadniczej służby wojskowej jego syna, również Artura, przypadł na poprzednią wojnę w Donbasie, rozpoczętą po aneksji Krymu przez Rosję. Wówczas, w 2015 roku, młody mężczyzna walczył w obronie Mariupola. Następnie wyemigrował do Polski, gdzie podjął pracę zarobkową.

– Na początku za granicą było bardzo trudno, ale nie rezygnowałem i uczyłem się. W ubiegłym roku postanowiłem pozostać w Polsce i otworzyć tam własny biznes. Ta wojna zmieniła jednak całkowicie mój światopogląd. Nie chcę wracać do Polski. Po naszym zwycięstwie będzie dużo roboty na naszej rodzimej Ukrainie. Będziemy musieli wszystko odbudować cegła po cegle, własnymi rękami. Moje są gotowe do ciężkiej pracy – oświadczył żołnierz.

– Oprócz wspólnego nazwiska, mężczyźni dzielą okop i mają to samo marzenie: raz na zawsze wyprzeć rosyjskiego wroga z ukraińskiej ziemi – podkreślono w komunikacie Gwardii Narodowej.

19:22 Minister Kułeba: jeżeli Białoruś dołączy do wojny, zerwiemy z nią stosunki dyplomatyczne

Ukraina zerwie stosunki dyplomatyczne z Białorusią jeżeli jej wojska przekroczą granicę, by pomóc Rosji w wojnie – powiedział w poniedziałek minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba w wywiadzie dla ukraińskiej edycji magazynu „Forbes”.

– Białoruś jest współuczestnikiem zbrodniczej agresji, co do tego nikt nie ma wątpliwości. Z jej terytorium leciały na Ukrainę rakiety. Stosunki dyplomatyczne z Federacją Rosyjską zerwaliśmy natychmiast po rozpoczęcia agresji. Tak samo zostaną one zerwane z Białorusią, jeżeli siły zbrojne Białorusi przekroczą granicę Ukrainy – powiedział Dmytro Kułeba.

Ukraiński szef dyplomacji wyjaśnił też, że obecnie nie jest rozpatrywany wariant tranzytu ukraińskiego zboża przez terytorium Białorusi (wariant taki rozpatrywany był z uwagi na blokadę portów morskich, z których Ukraina eksportuje zboże).

– Nikt nie chciał mieć nic wspólnego z Mińskiem, który jest wspólnikiem w agresji, w jakichkolwiek kwestiach handlowych. Ale logistycy i prywatni inwestorzy pracowali bardzo dobrze nad tym, aby rozszerzyć możliwości tras lądowych przez kraje UE. Nie było postępu w negocjacjach w sprawie trasy morskiej, dlatego opcja awaryjnego szlaku białoruskiego nie jest już na porządku dziennym – powiedział Kułeba.

18:52 Siły Zbrojne Ukrainy mają naczelnego rabina

Siły Zbrojne Ukrainy zyskały naczelnego rabina. Został nim Hillel Cohen, który od kilku miesięcy zajmował się wolontariatem – poinformował w poniedziałek portal ynetnews.com.

Rabin nie tylko odprawiał dla żydowskich żołnierzy w szeregach armii ukraińskiej tradycyjne ceremonie, lecz także robił dla nich jarmułki z napisem „Żydzi bronią Ukrainy”, które cieszą się powodzeniem również wśród żołnierzy, którzy nie są Żydami.

„Gdy pomagałem ratować uchodźców żydowskich na Ukrainie, zacząłem dostawać prośby od Żydów i Ukraińców o pomoc wojskową. Był jeden Żyd, który dostał powołanie do wojska, pomogłem mu zdobyć hełm i kamizelkę kuloodporną z Izraela. Kupiłem również 20 hełmów i 20 kamizelek kuloodpornych i przekazałem je grupie żydowskich żołnierzy, którzy ćwiczyli w Kijowie”.

Stopniowo informacje o działalności charytatywnej rabina Cohena przekazywane były z ust do ust. Zwracali się do niego ludzie, którzy chcieli zapisać się do armii ukraińskiej, lecz im odmówiono. Z tego powodu po raz pierwszy skontaktował się z ukraińskimi dowódcami wyższego stopnia.

W ubiegły weekend, gdy wrócił z frontu na wschodzie Ukrainy, dowiedział się, że został wyznaczony na naczelnego rabina.

Rabin Cohen podkreśla, że nikt nie pomaga mu finansowo. Ma żonę i dziewięcioro dzieci, opuścili Ukrainę na dwa dni przed wojną. Dzieli czas pomiędzy Ukrainę i Izrael.

– Obowiązkiem wojskowego rabina jest podnoszenie ducha bojowego i pomoc w trudnych sytuacjach. W armii ukraińskiej wśród 800 tysięcy żołnierzy jest około 1000 Żydów – powiedział rabin Cohen.

Oprócz sprzętu wojskowego oferuje również żołnierzom duchowe nauki. „Wojna to nie czas na poważną literaturę żydowską, ale czas na przytaczanie modlitw, które mogą podnieść ducha żołnierzy”.

18:14 Żołnierzom rosyjskim oferowane są pieniądze za zabitych ukraińskich wojskowych i zniszczony sprzęt

Rosyjscy żołnierze kontraktowi, którzy mają zostać wysłani na Ukrainę, otrzymują broszury z wykazem nagród finansowych za zabitych ukraińskich wojskowych lub zniszczone uzbrojenie przeciwnika – poinformował w poniedziałek niezależny rosyjski portal The Insider.

Broszury zatytułowane „Społeczny poradnik uczestnika specjalnej operacji wojskowej” („specjalna operacja wojskowa” to propagandowe rosyjskie określenie inwazji na Ukrainę – PAP) są rozpowszechniane w wojskowych komendach uzupełnień w Sankt Petersburgu – przekazał portal, powołując się na doniesienia miejskiego radnego pragnącego zachować anonimowość.

Autorzy „cennika” przewidzieli szczególnie wysokie nagrody (300 tys. rubli, czyli ponad 24 tys. zł) za zniszczenie ukraińskiego samolotu bojowego. Duże kwoty są też przewidziane za zestrzelenie śmigłowca (200 tys. rubli – ponad 16 tys. zł), a także zniszczenie czołgu i plutonu żołnierzy armii Ukrainy (w obu przypadkach 100 tys. rubli – ponad 8 tys. zł).

O połowę mniej, czyli 50 tys. rubli (około 4 tys. zł), jest „warte” zniszczenie drużyny, czyli pododdziału liczącego od sześciu do dwunastu wojskowych, bojowego wozu piechoty, transportera opancerzonego, samobieżnego stanowiska artylerii, zestawu przeciwlotniczego, bezzałogowca (drona bojowego) lub wyrzutni rakietowej.

Informacje o niestandardowych sposobach pozyskiwania i motywowania rosyjskich żołnierzy do udziału w agresji na Ukrainę pojawiają się od 24 lutego, czyli początku inwazji Kremla na sąsiedni kraj. Jak donosił w pierwszej połowie lipca niezależny portal Ważnyje Istorii, w związku z dużymi stratami osobowymi i dużą liczbą dezercji rosyjska armia poszukuje rekrutów m.in. poprzez biura pośrednictwa pracy.

16:59 MSZ: prawo międzynarodowe musi być stosowane także wobec cudzoziemców walczących za Ukrainę

Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy oskarżyło w poniedziałek Rosję o niezgodne z prawem traktowanie ukraińskich jeńców wojennych i wykorzystywanie ich do celów politycznych oraz zażądało humanitarnego traktowania także uwięzionych obcokrajowców walczących za sprawę Ukrainy – poinformowała w poniedziałek agencja Reutera.

MSZ Ukrainy wezwało Rosję do przestrzegania przepisów międzynarodowego prawa humanitarnego, w tym Konwencji Genewskich z 1949 roku, które określają międzynarodowe normy prawne dotyczące humanitarnego traktowania jeńców. W oświadczeniu padło stwierdzenie, że także „wszyscy obywatele zagraniczni i bezpaństwowcy” walczący za Ukrainę na terytorium Ukrainy zostali dobrowolnie przyjęci do służby wojskowej i że międzynarodowe prawo humanitarne powinno mieć do nich zastosowanie.

Osoby te są żołnierze Sił Zbrojnych Ukrainy, które, zgodnie z postanowieniami Konwencji Genewskich o ochronie ofiar wojny z 1949 r. i I Protokołu Dodatkowego do nich z 1977 r., obowiązuje status prawny kombatantów. Status ten uprawnia m.in. do traktowania takich osób – w przypadku schwytania przez wroga – jako jeńców wojennych.

Ukraina konsekwentnie wypełnia swoje zobowiązania wynikające z międzynarodowego prawa humanitarnego. W warunkach międzynarodowego konfliktu zbrojnego, spowodowanego agresją zbrojną Federacji Rosyjskiej, nasze państwo przestrzega praw i zwyczajów wojennych, określonych w wyżej wymienionych aktach prawa międzynarodowego – głosi oświadczenie MSZ Ukrainy.

Żądamy humanitarnego traktowania ukraińskich jeńców wojennych ze strony rosyjskiej. Wszelkie nielegalne działania lub bezczynność ze strony państwa przetrzymującego jeńców wojennych są zabronione – czytamy w oświadczeniu ministerstwa.

15:08 Media: rosyjskie wojska omyłkowo zestrzeliły własny bombowiec

Wojska rosyjskiej obrony przeciwlotniczej omyłkowo zestrzeliły własny bombowiec Su-34; do incydentu doszło pod Ałczewskiem w samozwańczej Ługańskiej Republice Ludowej na wschodzie Ukrainy – poinformowała w poniedziałek agencja UNIAN za władzami obwodu odeskiego i niezależnymi ukraińskimi dziennikarzami.

Doniesienia o tym zdarzeniu przekazał wcześniej na Telegramie rzecznik administracji obwodu odeskiego Serhij Bratczuk. O zestrzeleniu Su-34 przez siły agresora donosił również serwis InformNapalm – wywodząca się z Ukrainy międzynarodowa grupa niezależnych dziennikarzy, wolontariuszy i hakerów walczących z propagandą Kremla.

– Operator (kamery) mówi na początku nagrania, że (Rosjanie) zniszczyli ukraiński samolot, ale wyraźnie widać, że (na maszynie) znajduje się napis „Siły Powietrzno-Kosmiczne Rosji” – powiadomiono w komunikacie InformNapalm. Przytoczono również zapis rozmowy na jednym z rosyjskich czatów na Telegramie. Z korespondencji wynika, że wojska najeźdźcy omyłkowo trafiły we własny bombowiec, w związku z czym nagranie „trzeba usunąć”.

Doniesienia o podobnych incydentach, m.in. przypadkowym ostrzeliwaniu swoich pozycji przez rosyjskie wojska artyleryjskie, pojawiają się od 24 lutego, czyli początku inwazji Kremla na sąsiedni kraj. W poniedziałek w godzinach porannych ukraiński sztab generalny oznajmił, że siły wroga straciły dotychczas około 38 450 żołnierzy, a także m.in. 1687 czołgów, 220 samolotów i 188 śmigłowców.

14:52 SBU: Rosjanie w lutym ruszyli do natarcia z mapami z 1969 roku

Część rosyjskich dowódców rozpoczęła w lutym inwazję na Ukrainę, używając map topograficznych z ubiegłego stulecia, nawet z 1969 r. – powiadomiła w poniedziałek Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU), opierając się na dokumentach rosyjskiego dowództwa znalezionych w obwodzie charkowskim.

Śledczy SBU ustalili, że część rosyjskich dowódców, którzy wtargnęli na terytorium Ukrainy w lutym 2022 r., używała map topograficznych Ukrainy z 1969 r.

– Świadczą o tym dokumenty najeźdźców, jakie pozyskała SBU na terenie czasowo okupowanych powiatów w obwodzie charkowskim – powiadomiono.

Jak podano, m.in. w dokumentach batalionu 138. Gwardyjskiej Brygady Piechoty Zmotoryzowanej „informacje nie były aktualizowane od co najmniej 53 lat”.

– Na mapach okupantów w ogóle nie ma osiedla mieszkaniowego Sałtiwka, które powstawało od lat 70. ubiegłego stulecia. Nie ma także na mapach zbiorników wodnych Trawianske i Muromske (na północ od Charkowa). Natomiast granica pomiędzy Ukrainą i Rosją jest narysowana długopisem, bo na mapach w ogóle jej nie było – zaznaczono w komunikacie SBU.

Do opublikowanej informacji załączone zostały zdjęcia rosyjskich map.

13:51 Prezydent Ukrainy mianował generała Wasyla Maluka pełniącym obowiązki szefa SBU

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zdecydował, że generał brygady Wasyl Maluk będzie p.o. szefa Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) w miejsce odsuniętego od pełnienia obowiązków Iwana Bakanowa – poinformował w poniedziałek portal RBK-Ukraina powołując się na dekret głowy państwa.

39-letni Maluk jest z wykształcenia prawnikiem. Służbę w SBU rozpoczął w 2001 roku, natomiast w ciągu ostatnich dwóch lat pełnił tam funkcję m.in. naczelnika Wydziału ds. Walki z Korupcją i Zorganizowaną Przestępczością w randze pierwszego zastępcy szefa SBU.

Wcześniej w poniedziałek biuro (kancelaria) prezydenta Ukrainy oświadczyło, że dotychczasowy szef SBU Iwan Bakanow i prokurator generalna Iryna Wenediktowa zostali odsunięci od pełnienia obowiązków, lecz nie oznacza to ich zwolnienia. Wiceszef biura głowy państwa Andrij Smyrnow wyjaśnił, że prezydent zdecyduje, czy kierować do parlamentu wniosek o dymisję Bakanowa i Wenediktowej po zakończeniu kontroli służbowych.

W niedzielę Zełenski poinformował, że ponad 60 pracowników ukraińskich organów prokuratury i SBU pozostało na terytorium okupowanym przez siły rosyjskie i kolaboruje z wrogiem.

13:36 Były szef rosyjskiego MSZ: należy dać Ukrainie więcej broni i szybciej zakończyć wojnę

Ukrainie należy dać więcej broni i szybciej zakończyć wojnę – stwierdził w poniedziałek na Twitterze pierwszy minister spraw zagranicznych Rosji po rozpadzie ZSRR Andriej Kozyriew.

– Rosyjskie ministerstwo obrony jest zaniepokojone rakietami dalekiego zasięgu i artylerią – napisał Kozyriew.

Dajcie Ukrainie więcej (broni) i zakończcie wojnę wcześniej, mniejszym kosztem i z większym pożytkiem dla każdego – dodał, zwracając się do sojuszników Ukrainy o przekazanie walczącemu z Rosją krajowi większego wsparcia wojskowego.

Od początku wybuchu konfliktu 24 lutego były szef rosyjskiego MSZ wzywał do zakończenia wojny i zapewnienia pomocy Ukrainie. W kwietniowej rozmowie z amerykańską stacją MSNBC powiedział m.in., że NATO powinno wesprzeć Kijów, a „Rosjanie są bezczelni tak długo, jak się im na to pozwala”.

12:21 Prezydent Ukrainy: Rosja zastosowała przeciwko nam ponad 3 tys. pocisków manewrujących

Rosja zastosowała przeciwko Ukrainie już ponad 3 tys. pocisków manewrujących – informuje prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w poniedziałek, 145. dzień rosyjskiej pełnowymiarowej agresji zbrojnej przeciwko jego krajowi.

– Już ponad trzy tysiące pocisków manewrujących Rosja zastosowała przeciwko Ukrainie. Niemożliwe jest zliczenie artyleryjskich i innych pocisków, które zastosowano przeciwko naszemu krajowi i naszym ludziom” – napisał Zełenski w komunikatorze Telegram.

– Ale na pewno możliwe jest pociągnięcie do odpowiedzialności wszystkich rosyjskich zbrodniarzy wojennych. Każdego z kolaborantów. Wszystkich, którzy są odpowiedzialni za terror. Za wszystko, co dzieje się 145 dni i ponad osiem lat. To będzie zrobione – dodał szef ukraińskiego państwa.

12:07 Władze: siły rosyjskie ostrzelały elewator z 5 tys. ton zboża

Rosyjskie siły ostrzelały elewator z ponad 5 tys. ton zboża w obwodzie dniepropietrowskim – poinformował w poniedziałek szef władz tego regionu na południowym wschodzie Ukrainy Wałentyn Rezniczenko.

Rosyjska armia ostrzelała synelnykiwski rejon (powiat). Pocisk trafił w elewator zbożowy, niszcząc zmagazynowane ponad 5 tys. ton zboża. Uderzono też w podwórze szkoły. Uszkodzono fasadę i dach placówki, wybitych zostało ponad 50 okien.

Trafiono też w obejścia prywatnego domu. Ze wstępnych informacji wynika, że nikt nie został ranny.

Gubernator Rezniczenko zaznaczył, że w zaatakowanych miejscowościach nie było żołnierzy.

11:42 W okupowanym Mariupolu kobietę aresztowano za niebiesko-żółtą wstążkę we włosach

W okupowanym przez siły rosyjskie Mariupolu aresztowano młodą kobietę za to, że miała wplecioną w warkocz niebiesko-żółtą wstążkę – informuje w poniedziałek Petro Andriuszczenko, doradca lojalnego wobec władz w Kijowie mera tego miasta na południowym wschodzie Ukrainy.

23-latka została aresztowana podczas wejścia na wydarzenie z okazji Dnia Metalurga. Kobieta miała wplecioną w warkocz niebiesko-żółtą wstążkę; bliscy szukają jej do tej pory – pisze Andriuszczenko.

Jak relacjonuje, obchody nie wyglądały tak jak pokazała to rosyjska propaganda: nie było tłumów ani świątecznego nastroju. Ludzie rozeszli się do domu po otrzymaniu pomocy humanitarnej – kaszy z mięsem.

Andriuszczenko pisze też o chłopaku, który wyszedł owinięty w ukraińską flagę państwową na plac przed zbombardowanym przez Rosjan Teatrem Dramatycznym w Mariupolu. Nie został aresztowany, bo nie było tam kontroli – zaznacza doradca mera.

11:17 Służby ratunkowe: sześć osób zginęło w rosyjskim ostrzale Torecka

Sześć osób zginęło w poniedziałek wskutek rosyjskiego ostrzału Torecka w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy – poinformowała ukraińska Państwowa Służba ds. Sytuacji Nadzwyczajnych.

– Dziś z samego rana miasto Toreck zostało ostrzelane, wskutek trafienia pocisku zniszczony został dwukondygnacyjny budynek, w którym przebywali ludzie – czytamy w komunikacie służb.

Podczas akcji ratunkowej znaleziono ciała pięciu osób. Spod gruzów uratowano trzy osoby, z których jedna zmarła w szpitalu.

11:07 Ukraina mierzy się z kolaborantami; SBU: ponad pół tysiąca spraw

Od początku rosyjskiego pełnowymiarowego ataku na Ukrainę Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) zarejestrowała ponad pół tysiąca postępowań w sprawach dotyczących kolaboracji – czytamy w poniedziałek w komunikacie SBU.

SBU pisze o wykrytych przypadkach kolaboracji z siłami okupacyjnymi w obwodzie ługańskim, donieckim i chersońskim.

W obwodzie ługańskim m.in. jeden z kolaborantów zgodził się na pracę w tzw. prokuraturze samozwańczej Ługańskiej Republiki Ludowej. Będąc „pomocnikiem prokuratora”, bierze on bezpośredni udział w prześladowaniu i nielegalnych zatrzymaniach Ukraińców na wschodzie kraju – podkreśla SBU.

Z kolei np. w Mariupolu dwóch mieszkańców dobrowolnie zgodziło się na objęcie stanowisk p.o. w kierownictwie tzw. regionalnego wydziału MSW samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej.

W Kachowce w obwodzie chersońskim wykryto zaś miejscowego nauczyciela, który zgodził dołączył do okupacyjnej administracji i został mianowany dyrektorem szkoły.

10:29 Biuro prezydenta: szef SBU i prokurator generalna są odsunięci od pełnienia obowiązków

Szef Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) Iwan Bakanow i prokurator generalna Iryna Wenediktowa są odsunięci od pełnienia obowiązków, co nie oznacza ich zwolnienia – wyjaśniło w poniedziałek biuro prezydenta Ukrainy.

Andrij Smyrnow, wiceszef biura prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, podkreślił, że szef państwa podejmie decyzję w sprawie tego, czy kierować do parlamentu wniosek o dymisję Bakanowa i Wenediktowej po zakończeniu kontroli służbowych.

Wiceszef biura przekazał, że odsunięcie od obowiązków związane jest z tym, że długo czekano na konkretne i radykalne skutki działań kierowników tych organów w sprawie oczyszczenia struktur z kolaborantów i zdrajców – pisze w poniedziałek Ukrinform.

W niedzielę Zełenski poinformował, że ponad 60 pracowników ukraińskich organów prokuratury i SBU zostało na terytorium okupowanym przez siły rosyjskie i współpracuje z wrogiem. Powiedział, że podjął decyzję o zdymisjonowaniu szefa SBU Bakanowa i prokurator generalnej Wenediktowej.

08:54 Brytyjski Resort obrony: Grupa Wagnera odgrywa ważną rolę w walkach w Donbasie

Grupa Wagnera odegrała ważną rolę w niedawnych walkach w Donbasie, ale obniżanie standardów rekrutacyjnych i ograniczone szkolenia negatywnie wpłyną na jej wartość bojową i relacje z regularnymi siłami zbrojnymi Rosji – przekazało w poniedziałek brytyjskie ministerstwo obrony.

– Rosja wykorzystała prywatną firmę wojskową Wagner do wzmocnienia sił frontowych oraz do złagodzenia braków kadrowych, w tym zastąpienia ofiar. Wagner prawie na pewno odegrał centralną rolę w niedawnych walkach, w tym w zdobyciu Popasnej i Lisiczańska (w obwodzie ługańskim – PAP). Walki te spowodowały ciężkie straty w grupie. Wagner obniża standardy rekrutacyjne, zatrudniając skazańców i osoby znajdujące się wcześniej na czarnej liście. Dla nowych rekrutów dostępne są bardzo ograniczone szkolenia. Z dużym prawdopodobieństwem wpłynie to na przyszłą skuteczność operacyjną grupy i zmniejszy jej wartość jako wsparcia dla regularnych sił rosyjskich – napisano w codziennej aktualizacji wywiadowczej.

– Szef Wagnera Jewgienij Prigożyn został niedawno uhonorowany tytułem Bohatera Federacji Rosyjskiej za działania Wagnera w obwodzie ługańskim. Nastąpiło to w czasie, gdy wielu bardzo wysokich rangą rosyjskich dowódców wojskowych jest zastępowanych, co może zaostrzyć pretensje między wojskiem a Wagnerem. Może to również negatywnie wpłynąć na morale rosyjskich wojskowych – dodano.

08:20 Władze Ukrainy: spodziewamy się kolejnej fali osób wewnętrznie przesiedlonych

– Przed rozpoczęciem sezonu grzewczego spodziewamy się kolejnej fali osób wewnętrznie przesiedlonych na zachód Ukrainy – przekazała ukraińska wicepremier Iryna Wereszczuk, cytowana w poniedziałek, 18 lipca przez portal RBK-Ukraina.

Jak podkreśliła wicepremier do spraw reintegracji tymczasowo okupowanych terytoriów, obwód zaporoski, w tym miasto Enerhodar, faktycznie jest odcięty od dostaw gazu i obecnie nie ma możliwości ich przywrócenia. W związku z tym, jak dodała, mieszkańcy tych terenów będą zmuszeni do opuszczenia swoich domów i poszukiwania schronienia na zachodzie Ukrainy.

Wicepremier poinformowała też, że na Ukrainie zarejestrowanych jako osoby wewnętrznie przesiedlone jest 4,5 mln ludzi. W rzeczywistości – według niej – jest ich prawie siedem milionów.

07:54 Armia Ukrainy: na południu zginęło 36 rosyjskich żołnierzy, zniszczono dwa składy amunicji

Minionej doby siły ukraińskie wyeliminowały na południu Ukrainy kolejnych 36 rosyjskich żołnierzy, zniszczyły dwa składy amunicji, stację radarową i dwa zestawy rakietowe Pancyr-S1 – podała w poniedziałek, 18 lipca agencja Ukrinform, cytując ukraińskie dowództwo operacyjne Południe.

– Wróg dwukrotnie próbował przeprowadzić atak z powietrza na wyzwolone obszary na północy obwodu chersońskiego. Po ataku na nasze pozycje wróg natychmiast wycofał się pod presją naszego ostrzału – przekazało dowództwo Południe.

Według niego Rosjanie stracili w niedzielę, 18 lipca na południu Ukrainy między innymi 36 żołnierzy, dwa samobieżne systemy rakietowe Pancyr-S1, jedną stację radarową oraz 11 pojazdów opancerzonych i innych. Potwierdzono również zniszczenie dwóch rosyjskich składów amunicji w obwodzie mikołajowskim.

– Na Morzu Czarnym wciąż znajdują się dwa rosyjskie okręty rakietowe dysponujące 16 pociskami typu Kalibr oraz trzy duże okręty desantowe. Utrzymuje się zagrożenie atakiem rakietowym z morza na terytorium Ukrainy – dodano.

07:21 Władze: Rosjanie wysyłają do walki mieszkańców okupowanych od niedawna miast

Rosyjskie siły wysyłają do walki mieszkańców okupowanych od niedawna miast w obwodzie ługańskim – informuje w poniedziałek szef władz tego regionu na wschodzie Ukrainy Serhij Hajdaj.

W dużych miastach regionu, zajętych przez armię rosyjską latem, zostało 10-15 proc. mieszkańców. „Niestety nie traktowali na poważnie informacji o mobilizacji mężczyzn na wcześniej okupowanej części regionu, nie widzieli ryzyka dla siebie” – podkreśla Hajdaj.

– Byli przekonani, że „russkij mir” to przede wszystkim godne życie. A teraz, nie mając domu, który został zniszczony przez wroga, przekształcają się w nikczemników, idąc zabijać mieszkańców sąsiednich miejscowości. Niektórzy z nich dobrowolnie. Inni natomiast nie wierzą licznym ostrzeżeniom, widzą ogłoszenia z nieprawdopodobnie wysokim wynagrodzeniem i są z jakiegoś powodu przekonani, że to polepszy warunki ich życia. A po kilku dniach pokornie idą do okopów – pisze gubernator.

Według Hajdaja głównym kierunkiem działań sił rosyjskich jest Bachmut. – Ale ścieżka do tego miasta biegnie przez to niewielkie terytorium obwodu ługańskiego, które jeszcze trzyma obronę – zauważa.

By przebić ukraińską obronę, armia rosyjska stosuje rakiety i lotnictwo. W niedzielę miejscowości na granicy obwodów ługańskiego i donieckiego zostały pięć razy ostrzelane przy wykorzystaniu lotnictwa. Przeprowadzono 13 ataków z zastosowaniem artylerii i wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych. Ukraińskie siły odparły szturm przeciwnika na kilku kierunkach.

06:52 ISW: priorytetem wojsk rosyjskich na Ukrainie jest obecnie podejście do Siewierska i Bachmutu

Priorytetem wojsk rosyjskich atakujących Ukrainę jest obecnie podejście do Siewierska i Bachmutu w obwodzie donieckim, a także obrona przed ukraińskimi kontratakami w obwodzie charkowskim i na południu kraju – ocenia w najnowszym raporcie amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW).

Wojska rosyjskie stopniowo wznawiają ofensywę po przerwie operacyjnej i przeprowadziły w niedzielę ataki lądowe w obwodzie donieckim w ograniczonej skali. Zdaniem ISW zakończenie przerwy operacyjnej nie przyniesie najpewniej nowej fali szturmów na wszystkich kierunkach działań.

Siły rosyjskie wciąż starały się również przygotować sobie grunt pod ofensywę na Słowiańsk, ale nie przeprowadziły w niedzielę żadnych potwierdzonych ataków lądowych na tym kierunku. Ostrzeliwały natomiast miejscowości pomiędzy Słowiańskiem a Iziumem i prowadziły ataki artyleryjskie, rakietowe i z powietrza na infrastrukturę cywilną i wojskową w innych częściach Donbasu i całej Ukrainy.

Rosyjskie władze nie ogłosiły w niedzielę żadnych zdobyczy terytorialnych. ISW ocenia to jako potwierdzenie swoich wcześniejszych przypuszczeń, że tempo wznawianej po przerwie ofensywy Rosjan będzie chwiejne.

W raporcie wyrażono przypuszczenie, że Kreml stara się stworzyć sobie długoterminowe warunki do mobilizacji sił z myślą o przedłużonej wojnie na Ukrainie. Tymczasem rosyjskie władze okupacyjne na zajętych terenach południowej Ukrainy wykorzystują najpewniej zagrożenie ze strony partyzantów, by uzasadnić zaostrzoną kontrolę nad tamtejszą ludnością – napisano w raporcie.

06:32 Sztab Generalny: trwają walki na granicy obwodów ługańskiego i donieckiego

Trwają walki z armią rosyjską w okolicy miejscowości Hryhoriwka w pobliżu administracyjnej granicy obwodów ługańskiego i donieckiego w Donbasie na wschodzie Ukrainy – informuje w poniedziałek rano Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.

Siły rosyjskie wykorzystały środki walki radioelektronicznej, by zagłuszać kanały łączności satelitarnej – czytamy w porannym komunikacie. Poniedziałek to 145. dzień rosyjskiej pełnowymiarowej agresji przeciwko Ukrainie.

W obwodzie donieckim ukraińskie wojsko odparło ataki m.in. w okolicach miejscowości Werchniokamjanske, Spirne, Serebrianka, Nowołuhanske, Kamianka, Wuhłedar i elektrowni w Wuhłedarze.

Trwają walki w okolicy miejscowości Hryhoriwka w pobliżu administracyjnej granicy obwodów ługańskiego i donieckiego.

00:13 Ukrinform: Rosjanie przegrupowali dużą liczbę okrętów wojennych

Duża liczba rosyjskich okrętów wojennych została przegrupowana z Sewastopola na okupowanym Krymie do rosyjskiego portu w Noworosyjsku – poinformował w niedzielę wieczorem portal Ukrinform, cytując szefa odeskiej administracji wojskowej Siergieja Bratczuka.

– Według informacji naszej marynarki wojennej, wróg przesunął znaczną liczbę okrętów wojennych z Sewastopola do Noworosyjska. Rosyjskie okręty były wcześniej rozmieszczone bardzo blisko lini brzegu w strefie objętej systemami obrony wybrzeża – poinformował Bratczuk.

Zdaniem Bratczuka Rosjanie nadal kontrolują żeglugę na Morzu Azowskim, by nielegalnie wywozić produkty zagarnięte w obwodach donieckim i zaporoskim.

PAP/mm/MarWer

 

 

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj