150. dzień inwazji Rosji na Ukrainę. Agresor zaatakował rakietami port w Odessie

(Fot. Robert Kwiatek)

Silne wybuchy słychać było w sobotę rano w Charkowie i Mikołajowie na Ukrainie – informują lokalne władze. Wskutek ostrzału centrum Charkowa ranna została co najmniej jedna osoba. To 150. dzień inwazji Rosji na Ukrainę. Prezydent USA zatwierdził kolejny pakiet pomocy wojskowej dla Ukrainy. Opiewa na 270 mln dolarów.

17:23 Turecki Minister obrony: ostrzał portu w Odessie wywołuje zaniepokojenie

Minister obrony Turcji Hulusi Akar powiedział w sobotę w reakcji na ostrzał portu handlowego w Odessie, że incydent ten, do którego doszło dzień po zawarciu porozumienia w sprawie odblokowania eksportu ukraińskiego zboża przez porty czarnomorskie, budzi zaniepokojenie.

– Fakt, że taki incydent miał miejsce tuż po zawartym wczoraj porozumieniu, naprawdę nas zaniepokoił – oświadczył szef tureckiego resortu obrony, cytowany przez agencję Reutera.

Akar poinformował też, że Moskwa przekazała Ankarze, iż nie ma „nic wspólnego” z ostrzałem ukraińskiego portu w Odessie. – Rosjanie powiedzieli nam, że nie mają absolutnie nic wspólnego z tym atakiem i że badają tę kwestię bardzo dokładnie i szczegółowo – powiedział turecki minister.

Ostrzał portu nastąpił w sobotę rano, dzień po podpisaniu w Stambule przez Rosję i Ukrainę z Turcją i ONZ oddzielnych „lustrzanych” umów, które w założeniu mają umożliwić odblokowanie eksportu ukraińskiego zboża przez ukraińskie porty na Morzu Czarnym – w Odessie, Czarnomorsku i Jużnem.

17:02 Ukraiński Sztab Generalny: siły powietrzne W. Brytanii przeszkolą naszych żołnierzy

Żołnierze Królewskich Sił Powietrznych (RAF) Wielkiej Brytanii przeszkolą ukraińskich wojskowych w celu zwiększenia efektywności ich działań na froncie – poinformował w sobotę Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.

Szkolenie przeprowadzą żołnierze RAF w ramach programu, który zakłada przeszkolenie 10 tys. Ukraińców z niewielkim lub żadnym doświadczeniem wojskowym. Program ten stanowi część zobowiązania Wielkiej Brytanii do wspierania Ukrainy w walce z Rosją, na realizację którego przeznaczono dotąd ponad 2,3 mld funtów. Środki te zostały wydane na pomoc wojskową, m.in. na ponad 5 tys. ręcznych wyrzutni przeciwpancernych (NLAW) oraz wyrzutni wieloprowadnicowych MLRS.

– Ten nowy ambitny program szkoleniowy jest kolejnym etapem pomocy Zjednoczonego Królestwa dla Sił Zbrojnych Ukrainy w ich walce z rosyjską agresją. Dzięki ogromnemu doświadczeniu brytyjskiej armii pomożemy Ukrainie odbudować siły zbrojne i zwiększyć skalę oporu w sytuacji gdy broni ona swej suwerenności i prawa do decydowania o swojej przyszłości – powiedział minister obrony Wielkiej Brytanii Ben Wallace cytowany przez ukraiński sztab generalny.

W szkolenie zaangażowanych zostanie 1050 brytyjskich wojskowych. Będzie się ono odbywać na obiektach ministerstwa obrony Wielkiej Brytanii; każdy kurs ma trwać kilka tygodni.

Szkolenie pozwoli Ukraińcom nabrać umiejętności skutecznego prowadzenia działań na froncie. Kurs, oparty na brytyjskim podstawowym szkoleniu żołnierzy, obejmuje obsługę broni, pierwszą pomoc na polu walki, umiejętność przetrwania w różnym terenie, taktykę patrolowania i prawo konfliktów zbrojnych. Brytyjski rząd zakupił automaty AK, tak więc ukraińscy żołnierze będą mogli trenować z bronią, wykorzystywaną w walce.

Wielka Brytania zapewniła również odzież i sprzęt. Każdy żołnierz otrzyma hełmy, kamizelki kuloodporne, ochraniacze na oczy, uszy i pas, apteczki, mundury polowe i buty, odzież na zimną i mokrą pogodę, plecak, worki, śpiwory i narzędzia do okopywania się. Brytyjczycy mają doświadczenie w szkoleniu ukraińskich żołnierzy; w latach 2015-2022 przeszkolili ich ok. 22 tys.

16:48 Prezydent Andrzej Duda: wszędzie wspieram Ukrainę i jej kandydaturę do członkostwa w UE

Robię wszystko, by pomóc Ukrainie. Wszędzie gdzie jadę, zawsze wspieram Ukrainę i jej kandydaturę do członkostwa w Unii Europejskiej – powiedział w sobotę prezydent Andrzej Duda podczas zorganizowanego w Kijowie Drugiego Szczytu Pierwszych Dam i Gentlemanów.

– Chciałem podziękować mojej żonie i innym pierwszym damom za dar serca i pomoc udzielaną osobom, które musiały wyjechać z Ukrainy – dodał polski prezydent, łącząc się z Kijowem z Krakowa.

– Szczególną rolę odgrywa prezydent Wołodymyr Zełenski, który stoi na czele obrony swojej ojczyzny i który nie opuścił jej, by wspierać tych, którzy stawiają czoła rosyjskiej agresji – zaznaczył Duda.

Prezydent mówił też o organizacji wsparcia militarnego dla Ukrainy przez państwa NATO.

16:05 Ukraiński resort infrastruktury: pomimo rosyjskiego ataku na port w Odessie, przygotowujemy się do eksportu zboża

Ukraina przygotowuje się do rozpoczęcia eksportu zboża przez porty czarnomorskie pomimo sobotniego rosyjskiego ataku rakietowego na port handlowy w Odessie – powiadomił minister infrastruktury Ołeksandr Kubrakow.

– Nie ufamy Rosji, ale ufamy naszym partnerom i sojusznikom, właśnie dlatego Inicjatywa w sprawie bezpiecznego transportu zboża i żywności z portów ukraińskich została podpisana z ONZ i Turcją, a nie z Rosją – napisał Kubrakow w sobotę na Facebooku.

Strona ukraińska, jak powiadomił, kontynuuje techniczne przygotowania do uruchomienia eksportu produkcji rolnej ze swoich portów.

14:34 Szef dyplomacji UE: atak na Odessę dowodzi, że Rosja gardzi prawem międzynarodowym

Po ostrzelaniu w sobotę portu handlowego w Odessie przez wojska rosyjskie, szef dyplomacji UE Josep Borrell napisał na Twitterze, że dowodzi to „totalnej pogardy” Rosji dla prawa międzynarodowego i własnych zobowiązań.

MSZ Ukrainy oświadczyło po ostrzale, że atakiem tym Rosja podważa podpisane w piątek porozumienie w sprawie odblokowania eksportu ukraińskiego zboża przez Morze Czarne.

– Zaatakowanie celu mającego kluczowe znaczenie dla eksportu zbóż dzień po podpisaniu porozumień w Stambule jest szczególnie godne potępienia – napisał Borrell.

Przedstawiciele Ukrainy i Rosji zawarli z Turcją i ONZ w piątek dwie oddzielne „lustrzane” umowy odblokowujące eksport ukraińskiego zboża przez porty czarnomorskie. Ma to zagwarantować bezpieczne korytarze morskie do trzech ukraińskich portów: Odessy, Czarnomorska i Jużnego.

13:41 Wywiad wojskowy: Rosjanie maskują ładunki wojskowe jako pomoc humanitarną

Po serii ukraińskich ataków na rosyjskie magazyny amunicji Rosjanie w obwodzie chersońskim maskują ładunki wojskowe jako pomoc humanitarną – poinformował w sobotę na Telegramie ukraiński wywiad wojskowy.

„Do obwodu chersońskiego wjechało ponad 20 +cywilnych+ ciężarówek Kamaz. Wszystkie są pomalowane na biało, a na drzwiach kabiny mają flagę Rosji i symbol partii Jedna Rosja. W rzeczywistości ładunkiem jest amunicja do artylerii lufowej i wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych” – informuje wywiad.

W związku z groźbą zmasowanych ataków ukraińskich żołnierzom 1. i 2. korpusu rosyjskich sił zbrojnych zabroniono przemieszczać sprzęt wojskowy w ciągu dnia – podano w komunikacie.

Dowództwo Operacyjne Południe poinformowało w sobotę, że lotnictwo ukraińskie przeprowadziło w piątek ataki na dwa punkty obronne wojsk rosyjskich w obwodzie chersońskim; ostrzały zniszczyły wieloprowadnicową wyrzutnię rakietową Grad, trzy transportery opancerzone BTR-82, dwie samobieżne armaty Pion, sześć samochodów i magazyn amunicji.

Rzecznik dowództwa Południe Władysław Nazarow powiedział, że w ciągu ostatnich 10 dni siły ukraińskie przeprowadziły na południu kraju ataki na 34 punkty dowodzenia, magazyny amunicji i skupiska wojsk rosyjskich.

13:06 Siły ukraińskie uderzyły w most pod Chersoniem

Siły ukraińskie uderzyły w most Darjiwski, pod okupowanym Chersoniem na południu Ukrainy, w ramach operacji odcinania rosyjskiego ugrupowania w tym mieście od zaopatrzenia – poinformował w sobotę deputowany chersońskiej rady obwodowej Serhij Chłań na Facebooku.

„Dziś rano, jak zawsze z chirurgiczną precyzją, Siły Zbrojne Ukrainy uderzyły w most Darjiwski przez rzekę Ingulec” – oznajmił Chłań.

Wcześniej wojska ukraińskie uszkodziły most Antonowski na Dnieprze w Chersoniu, który – jak podkreślił Chłań – był „kluczowym elementem zaopatrywania ugrupowania wojsk rosyjskich” w tym mieście z lewego brzegu rzeki.

Generał Ihor Romenenko ocenił w sobotę w telewizji, że siły rosyjskie w Chersoniu mają świadomość, iż mogą znaleźć się w otoczeniu, gdyż znajdują się w swoistej enklawie na prawym brzegu rzeki.

Wcześniej o uszkodzeniu mostu w Chersoniu powiadomiło brytyjskie ministerstwo obrony w środowej aktualizacji wywiadowczej. „Jest to jedna z dwóch drogowych przepraw przez Dniepr, umożliwiających Rosji zaopatrywanie lub wycofywanie swoich sił na zajętym terytorium na zachód od rzeki. Obszar ten obejmuje miasto Chersoń, które ma dla Rosji znaczenie polityczne i symboliczne. Dolny bieg Dniepru stanowi naturalną barierę, a droga wodna liczy zwykle około 1000 metrów szerokości. Kontrola przepraw przez Dniepr stanie się prawdopodobnie kluczowym czynnikiem dla wyniku walk w tym regionie” – wyjaśniono w komunikacie resortu.

Obwodowe miasto Chersoń i niemal cały obwód chersoński znajdują się pod rosyjską okupacją od początku marca. Od kwietnia władze ukraińskie i media informowały, że trwają przygotowania do przeprowadzenia tzw. referendum w sprawie przyłączenia tych obszarów do Rosji lub utworzenia zależnej od Moskwy tzw. Chersońskiej Republiki Ludowej. 25 maja prezydent Rosji Władimir Putin wydał dekret przewidujący uproszczony tryb nadawania rosyjskiego obywatelstwa mieszkańcom okupowanych terenów w regionach chersońskim i zaporoskim. 11 lipca zarządzenie to rozszerzono na wszystkich obywateli Ukrainy.

20 czerwca lojalny wobec Kijowa szef władz obwodu chersońskiego Hennadij Łahuta poinformował, że na zajętych przez wroga obszarach w tej części kraju pozostało około 450-500 tys. osób.

13:02 Ambasador USA: Rosja powinna zostać pociągnięta do odpowiedzialności za atak na Odessę

Rosja powinna zostać pociągnięta do odpowiedzialności za wstrząsający atak na Odessę – napisała w sobotę na Twitterze ambasador USA na Ukrainie Bridget Brink po ostrzelaniu portu handlowego przez Rosjan. „Kreml nadal wykorzystuje żywność jako broń” – dodała dyplomatka.

MSZ Ukrainy oświadczyło po ostrzale, że atakiem tym Rosja podważa podpisane w Stambule porozumienie w sprawie eksportu ukraińskiego zboża.

Przedstawiciele Ukrainy i Rosji zawarli z Turcją i ONZ w piątek dwie oddzielne „lustrzane” umowy odblokowujące eksport ukraińskiego zboża przez porty Morza Czarnego. Porozumienie ma zagwarantować bezpieczne korytarze morskie do trzech ukraińskich portów: Odessy, Czarnomorska i Jużnego (Piwdennego).

W piątek, wkrótce po podpisaniu porozumienia w Stambule, ambasador USA przy ONZ Linda Thomas-Greenfield powiedziała, że Stany Zjednoczone rozliczą Rosję z odpowiedzialności za wdrożenie umowy o odblokowaniu eksportu zboża z Ukrainy przez porty nad Morzem Czarnym.

12:49 Media: w ostrzelanym porcie w Odessie było zboże na eksport

W ostrzelanym przez rosyjskie siły porcie w Odessie było zboże gotowe do eksportu – podał w sobotę portal Suspilne, powołując się na ukraińskie ministerstwo rolnictwa.

„Nie powiem, jaka to była ilość, bo załadunkiem zajmuje się ministerstwo infrastruktury (…). Myśleliśmy, że jutro albo pojutrze będą pierwsze wysyłki” – przekazało biuro prasowe resortu.

Rosyjska armia zaatakowała pociskami manewrującymi typu Kalibr port handlowy w Odessie. Dwie rakiety zestrzeliła ukraińska obrona przeciwlotnicza, a dwa pociski trafiły w obiekty infrastruktury portowej.

Tym atakiem Rosja podważa podpisane w Stambule porozumienie w sprawie eksportu ukraińskiego zboża – oświadczyło MSZ Ukrainy.

12:37 Zełenski podziękował Kazachstanowi za nieuznanie samozwańczych republik w Donbasie

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował w sobotę, że podziękował prezydentowi Kazachstanu Kasymowi-Żomartowi Tokajewowi za nieuznanie samozwańczych republik w ukraińskim Donbasie.

„Rozmawiałem przez telefon z Kasymem-Żomartem Tokajewem. Podziękowałem za fundamentalne wsparcie dla ukraińskiej integralności terytorialnej, nieuznanie tzw. ŁRL i DRL (tzw. Ługańskiej Republiki Ludowej i Donieckiej Republiki Ludowej)” – napisał Zełenski na Twitterze.

Jak przekazał, prezydenci omówili współpracę w dziedzinie gospodarki, energii i cyfryzacji.

Choć Kazachstan jest jednym z najbliższych sojuszników Rosji, a także członkiem głównych prorosyjskich struktur integracyjnych – Eurazjatyckiej Unii Gospodarczej, Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (ODKB) oraz Szanghajskiej Organizacji Współpracy – to od czasu rozpoczęcia przez Moskwę inwazji na Ukrainę jego władze dystansują się od polityki prowadzonej przez reżim Władimira Putina.

Prezydent Tokajew zapowiedział, że nie zamierza uznawać niepodległości separatystycznych republik w ukraińskim Donbasie. Przywódca Kazachstanu powołał się na wcześniejsze decyzje władz tego państwa, które nie uznały zarówno niepodległości Abchazji i Osetii Południowej, jak też m.in. Kosowa.

12:34 Premier Orban: UE powinna stanąć nie po stronie Ukrainy czy Rosji, lecz „między nimi”

UE powinna stanąć nie po stronie Ukrainy czy Rosji, lecz „między nimi”. Potrzebuje też nowej strategii wobec tego konfliktu, bo sankcje nie przynoszą wyników. Wojna w Ukrainie wstrząsnęła polsko-węgierską współpracą – powiedział w sobotę premier Węgier Viktor Orban.

Jak podkreślił Orban w wystąpieniu do uczestników uniwersytetu letniego i obozu dla młodzieży węgierskiej w Baile Tusnad w Rumunii, które transmitowała na żywo węgierska telewizja, celem nowej strategii Unii powinien być pokój, a nie wygranie wojny przez Kijów.

Premier powiedział, że wojna wybuchła, bo Rosja chce od Zachodu gwarancji bezpieczeństwa. Ocenił, że Rosjanie „mówią starym językiem”, ale „to nie znaczy, że to, co mówią, nie ma sensu”, a mówią, że będą się posuwać naprzód, dopóki Ukraińcy są w stanie dosięgnąć swą bronią rosyjskie terytorium.

„Chcą tylko, żeby nie mógł ich spotkać atak wojskowy z terytorium Ukrainy. To, co teraz robi Europa, skutkuje przedłużeniem tej wojny” – oświadczył.

Według Orbana Ukraina nigdy nie zwycięży w wojnie z Rosją z „anglosaskimi szkoleniowcami” i zachodnią bronią, a „świat nie tylko nas nie popiera, ale nawet demonstracyjnie nie popiera”.

Ocenił też, że „nie będzie rosyjsko-ukraińskich rozmów pokojowych, a kto na nie czeka, ten czeka nadaremno”.

Jego zdaniem pokój mogą przynieść tylko negocjacje rosyjsko-amerykańskie, UE straciła bowiem szansę na odegranie roli mediatora w 2014 roku, gdy wprawdzie zawarto porozumienia mińskie, których gwarantami były Niemcy i Francja, ale kraje te nie potrafiły doprowadzić do ich realizacji.

Premier oznajmił też, że ponieważ NATO jest dużo silniejsze od Rosji, to ona nigdy nie zaatakują NATO. Uznał, że podnoszony przez stronę ukraińską argument, że Rosja nie zatrzyma się na Ukrainie, jest nierealny i służy tylko zdobyciu szerszego poparcia.

Orban wyraził też przekonanie, że gdyby obecnie prezydentem USA był Donald Trump, a kanclerzem Niemiec Angela Merkel, do wojny by nie doszło.

Według premiera wojna w Ukrainie wstrząsnęła polsko-węgierską współpracą, stanowiąca oś Grupy Wyszehradzkiej. Ocenił, że cele obu krajów są takie same, ale „problem jest po stronie serca”, gdyż o ile Węgrzy patrzą na ten konflikt jako na wojnę dwóch słowiańskich narodów, to Polacy „czują, że sami też w niej walczą”. „Przy pomocy rozumu trzeba uratować z naszej przyjaźni wszystko, co się da, na czasy powojenne” – powiedział.

11:45 MSZ: poprzez ostrzał portu w Odessie Rosja podważa porozumienie ze Stambułu

Poprzez ostrzelanie portu w Odessie Rosja podważa podpisane w Stambule porozumienie w sprawie eksportu ukraińskiego zboża – oświadczył w sobotę rzecznik MSZ Ukrainy Ołeh Nikołenko.

„Rosja potrzebowała mniej niż 24 godzin, by poprzez atak rakietowy na terytorium portu Odessy poddać w wątpliwość uzgodnienia i obietnice dane przez siebie ONZ i Turcji w podpisanym wczoraj w Stambule dokumencie” – podkreślił rzecznik na Facebooku.

Nikołenko ocenił, że rosyjska rakieta to „splunięcie Władimira Putina w twarz” sekretarzowi generalnemu ONZ Antonio Guterresowi i prezydentowi Turcji Recepowi Tayyipowi Erdoganowi, którzy – jak dodał – dołożyli wielkich starań na rzecz tego porozumienia.

Rzecznik wezwał ONZ i Turcję do zapewnienia, że Rosja będzie przestrzegać swoich zobowiązań.

11:28 Władze: armia Rosji zaatakowała rakietami port w Odessie

Rosyjska armia zaatakowała pociskami manewrującymi port handlowy w Odessie na południu Ukrainy – poinformował w sobotę rzecznik administracji obwodu odeskiego Serhij Bratczuk.

„Wróg zaatakował Odeski Morski Port Handlowy pociskami manewrującymi typu Kalibr” – napisał Bratczuk w komunikatorze Telegram.

Dwie rakiety zestrzeliła ukraińska obrona przeciwlotnicza. Dwa pociski trafiły w obiekty infrastruktury portowej – dodał rzecznik, powołując się na Dowództwo Operacyjne „Południe” ukraińskich Sił Zbrojnych.

11:25 Human Rights Watch: Rosjanie przetrzymują i torturują mieszkańców południa Ukrainy

Siły rosyjskie bezprawnie przetrzymują i torturują cywilnych mieszkańców obwodów chersońskiego i zaporoskiego na południu Ukrainy – poinformowała w sobotę organizacja obrony praw człowieka Human Rights Watch.

„Wśród udokumentowanych przez nas oczywistych zbrodni wojennych są tortury, nieludzkie traktowanie i arbitralne zatrzymania. Władze rosyjskie muszą natychmiast zaprzestać takich nadużyć i zrozumieć, że zostaną pociągnięte do odpowiedzialności” – poinformowała Julia Gorbunowa z HRW.

HRW przeprowadziła rozmowy z 71 osobami z Chersonia, Melitopola, Berdiańska, Skadowska i 10 innych miast w obwodach chersońskim i zaporoskim. Opisali oni 42 przypadki zniknięcia cywilów, ich arbitralnego przetrzymywania – czasem bez możliwości komunikacji – i torturowania wielu z nich.

Organizacja udokumentowała tez przypadki torturowania trzech żołnierzy obrony terytorialnej, z których dwóch zmarło.

Według HRW celem tych działań jest uzyskanie informacji i zastraszenie mieszkańców, by pogodzili się z okupacją.

Opisane przypadki tortur obejmowały długotrwałe bicie oraz w niektórych przypadkach rażenie prądem. Wśród spowodowanych na skutek tortur obrażeń wymieniano m.in. złamania żeber i innych kości, wybite zęby i poważne poparzenia.

Osoby, które przetrzymywano, mówiły, że przez cały czas były skrępowane i miały zasłonięte oczy, a także dawano im bardzo mało jedzenia i wody. Co najmniej jednego cywila siłą przewieziono na Krym, gdzie zmuszono go do wykonywania „prac poprawczych”.

Bezprawnie zatrzymywano m.in. dziennikarzy, działaczy społecznych, uczestników demonstracji i miejscowych urzędników, a o miejscu ich pobytu do tej pory nic nie wiadomo. Czasem zwalniano ludzi dopiero po podpisaniu przez nich dokumentu o „współpracy”.

11:10 Władze: trzech zabitych, dziewięciu rannych w ostrzale okolic Kropywnyckiego

Trzy osoby zginęły, a dziewięć zostało rannych w sobotnim rosyjskim ostrzale okolic miasta Kropywnycki w środkowej części Ukrainy – poinformował szef władz obwodu kirowohradzkiego Andrij Rajkowycz. Poszkodowani to wojskowi i ochroniarze.

Ze wstępnych ustaleń wynika, że wskutek ataku rakietowego zginął żołnierz i dwóch ochroniarzy stacji transformatorowej, a dziewięciu wojskowych zostało rannych – pisze Ukrinform. Trwa akcja ratunkowa.

Wcześniej Rajkowycz przekazał, że w okolice miasta uderzono ośmioma pociskami typu Kalibr bazowania morskiego i pięcioma pociskami Ch-22 wystrzelonymi z bombowca TU-22M3.

Trafiono w obiekty infrastrukturalne poza granicami miasta, w tym w lotnisko wojskowe Kanatowe i jeden z obiektów ukraińskich kolei państwowych.

10:30 Ukraina. W kolejnym mieście będzie ulica im. Borisa Johnsona

Na cześć premiera Wielkiej Brytanii Borisa Johnsona nazwano ulicę w mieście Chust w obwodzie zakarpackim na Ukrainie – pisze portal Suspilne. To już kolejne ukraińskie miasto, w którym pojawiła się ulica imienia szefa brytyjskiego rządu.

W piątek odbyło się posiedzenie rady miejskiej, podczas której podjęto decyzje o zmianie nazw części ulic w Chuście i okolicy. Zmieniono m.in. nazwę ulicy im. Lwa Tołstoja na ul. im. Borisa Johnsona, a ulicę im. Turgieniewa na ulicę Warszawską.

Johnson cieszy się popularnością na Ukrainie. Ulice na jego cześć nazwały też miasta: Pokrow i Nowomoskowsk w obwodzie dniepropietrowskim czy miejscowość Sołonka w obwodzie lwowskim. Mianowano go też honorowym obywatelem Odessy – podaje serwis Zaxid.net.

Premier stał się też inspiracją kulinarną. W mediach społecznościowych opublikowano niedawno zdjęcie deseru „Boris Dżonsoniuk”, który wyglądem ma przypominać jego fryzurę. Jak pisze portal TSN, kijowska kawiarnia chciała w ten sposób podziękować szefowi brytyjskiego rządu za wsparcie Ukrainy.

7 lipca Boris Johnson zrezygnował z funkcji premiera Wielkiej Brytanii oraz lidera Partii Konserwatywnej, ale oświadczył, że pozostanie na obu tych stanowiskach do czasu wyłonienia jego następcy.

Po ogłoszeniu tej decyzji prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podkreślił podczas rozmowy z Johnsonem, że „całe społeczeństwo Ukrainy ma dla niego wiele sympatii”.

10:20 Władze: intensywne ostrzały na Donbasie; dziewięć osób zostało rannych

W Donbasie trwają intensywne walki. Siły rosyjskie ostrzelały w ciągu ostatniej doby kilka miast w obwodzie donieckim i ługańskim, dziewięć osób odniosło obrażenia; odbito dwa rosyjskie szturmy – podały w sobotę władze obu obwodów na Telegramie.

W obwodzie donieckim trzy osoby zostały ranne w Bachmucie, dwie w Słowiańsku, jedna w Nowomychajliwce i jedna w Siewiersku. Ostrzeliwano też liczne inne miejscowości, m.in. Awdijiwkę, Toreck i Sołedar. W sobotę rano wojsko rosyjskie zaatakowało infrastrukturę kolejową w rejonie kramatorskim – podał szef władz obwodowych Pawło Kyryłenko.

W obwodzie ługańskim siły rosyjskie dwukrotnie próbowały szturmować przy użyciu lotnictwa, artylerii i moździerzy w stronę miejscowości Werchniokamjanske i Siewiersk, ale ataki te zostały odparte. Wojska rosyjskie atakowały też miejscowości na granicy obu obwodów. Siły ukraińskie zniszczyły jeden magazyn amunicji – poinformował szef władz obwodowych Serhij Hajdaj.

Wcześniej przewodniczący Kolegium Połączonych Szefów Sztabów USA gen. Mark Milley powiedział, że w ciągu ostatnich 90 dni siły rosyjskie przesunęły się w Donbasie tylko o 9-16 km, ocenił jednak, że walki w regionie są bardzo intensywne.

09:51 ABC News: na wschodzie Ukrainy zginęło dwóch Amerykanów

Śmierć dwóch obywateli Stanów Zjednoczonych, którzy przypuszczalnie walczyli w Ukrainie, potwierdził Departament Stanu USA – poinformowała w sobotę nad ranem telewizja ABC News.

„Możemy potwierdzić niedawną śmierć dwóch obywateli USA w regionie Donbasu w Ukrainie” – powiedział rzecznik Departamentu Stanu.

Departament zapewnił, że jest w kontakcie z rodzinami obu Amerykanów i dostarcza im wszelką możliwą pomoc konsularną.

09:01 Straż Graniczna: od początku wojny z Ukrainy do Polski odprawiono 4,968 mln osób

Od 24 lutego funkcjonariusze Straży Granicznej odprawili w przejściach granicznych na kierunku z Ukrainy do Polski 4,968 mln osób – poinformowała w sobotę Straż Graniczna. Ostatniej doby do naszego kraju z Ukrainy wjechało 24,8 tys. osób.

„Od 24.02 funkcjonariusze Straży Granicznej odprawili w przejściach granicznych na kierunku z Ukrainy do Polski 4,968 mln osób” – napisała w sobotę na Twitterze Straż Graniczna.

Przekazała, że ostatniej doby zanotowano 24,8 tys. odpraw, z kolei w sobotę do godz. 7 rano – 6,2 tys.

W piątek z Polski na Ukrainę wyjechało 22,4 tys. osób, a od początku wojny to 3,045 mln osób.

08:46 Władze: jedna osoba zabita, pięć rannych w obwodzie charkowskim

Jedna osoba poniosła śmierć, a pięć zostało rannych w wyniku rosyjskich ataków w obwodzie charkowskim na północnym wschodzie Ukrainy w nocy z piątku na sobotę i w sobotę rano – poinformował szef władz obwodowych Ołeh Syniehubow na Telegramie.

W hromadzie (gminie) zołocziwskiej zginęła 74-letnia kobieta, a cztery osoby zostały ranne. Obrażenia odniosła także jedna osoba w Charkowie.

Syniehubow dodał, że atakowano też rejony bohoduchiwski, czuhujewski oraz iziumski. W hromadzie zmijiwskiej na skutek rosyjskich ataków zniszczone zostało 30 hektarów pól pszenicy.

08:43 Prezydent: silna broń ocali życie naszych wojskowych

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podziękował w sobotę rano USA za nowy pakiet pomocy wojskowej dla jego kraju. Silna broń ocali życie ukraińskich wojskowych i przyspieszy wyzwolenie okupowanych terytoriów – podkreślił szef państwa.

„Krytycznie ważna, silna broń ocali życia naszych wojskowych i przyspieszy wyzwolenie naszej ziemi od rosyjskiego agresora” – napisał Zełenski na Twitterze, dziękując prezydentowi USA Joe Bidenowi za nowy pakiet pomocy obronnej dla Ukrainy.

„Doceniam strategiczną przyjaźń między naszymi narodami. Razem ku zwycięstwu” – dodał szef ukraińskiego państwa.

W piątek koordynator ds. komunikacji strategicznej Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA John Kirby poinformował, że prezydent USA zatwierdził kolejny pakiet pomocy wojskowej dla Ukrainy, zawierający cztery systemy artylerii rakietowej HIMARS wraz z rakietami oraz 36 tys. sztuk amunicji artyleryjskiej oraz 580 dronów-kamikaze Phoenix Ghost. Nowy, szesnasty pakiet wsparcia opiewa na 270 mln dolarów.

08:37 Dowództwo Południe: ataki na rosyjskie punkty obronne w obwodzie chersońskim

Lotnictwo ukraińskie przeprowadziło w piątek cztery ataki na dwa punkty obronne wojsk rosyjskich w obwodzie chersońskim oraz na skupisko rosyjskich wojsk i sprzętu w obwodzie mikołajowskim – podało w sobotę Dowództwo Operacyjne Południe na Facebooku.

Według tego źródła siły rosyjskie poniosły znaczne straty. Wojska ukraińskie zniszczyły wieloprowadnicową wyrzutnię rakietową Grad, trzy transportery opancerzone BTR-82, dwie samobieżne armaty Pion, sześć samochodów i magazyn amunicji.

Rzecznik dowództwa Południe Władysław Nazarow powiedział, że w ciągu ostatnich 10 dni siły ukraińskie przeprowadziły na południu kraju ataki na 34 punkty dowodzenia, magazyny amunicji i skupiska wojsk rosyjskich.

Według komunikatu Dowództwa Południe na Morzu Czarnym znajdują się obecnie dwa wielkie rosyjskie okręty desantowe oraz dwa okręty z 16 rakietami Kalibr na pokładzie.

08:34 Wielka Brytania. Ministerstwo obrony: trwają ciężkie walki w obwodzie chersońskim

Trwają ciężkie walki w obwodzie chersońskim, gdzie Ukraina kontynuuje ofensywę przeciw siłom rosyjskim, które próbują spowolnić ten atak; ponownie uszkodzony został kluczowy dla Rosji most Antonowski – przekazało w sobotę brytyjskie ministerstwo obrony.

„W ciągu ostatnich 48 godzin miały miejsce ciężkie walki, bo siły ukraińskie kontynuują ofensywę przeciwko siłom rosyjskim w obwodzie chersońskim, na zachód od rzeki Dniepr. Rosja prawdopodobnie próbuje spowolnić ukraiński atak używając ognia artyleryjskiego wzdłuż naturalnej bariery, jaką jest rzeka Ingulec, dopływ Dniepru. Jednocześnie linie zaopatrzeniowe rosyjskich sił na zachód od Dniepru są coraz bardziej narażone. Nowe ukraińskie uderzenia spowodowały kolejne uszkodzenia mostu Antonowskiego, chociaż Rosja przeprowadziła tymczasowe naprawy. Według stanu z 22 lipca był on niemal na pewno otwarty dla ruchu” – napisano w codziennej aktualizacji wywiadowczej.

„Nie było możliwe zweryfikowanie ukraińskich doniesień, że Rosja przygotowuje się do budowy alternatywnego wojskowego mostu pontonowego przez Dniepr. Priorytetem armii rosyjskiej jest utrzymanie przez wojska możliwości przeprawy, a jakakolwiek próba budowy przeprawy przez Dniepr byłaby bardzo ryzykowną operacją. Jeśli przeprawy przez Dniepr zostałyby uniemożliwione, a rosyjskie siły w okupowanym Chersoniu odcięte, byłoby to znaczącym wojskowym i politycznym niepowodzeniem dla Rosji” – dodano.

08:31 Władze: w okolice miasta Kropywnycki uderzono 13 pociskami; są zabici i ranni

Siły rosyjskie uderzyły w sobotę rano 13 pociskami w okolice miasta Kropywnycki w środkowej części Ukrainy; w ataku są zabici i ranni – poinformował szef władz obwodu kirowohradzkiego Andrij Rajkowycz.

W okolice miasta uderzono ośmioma pociskami typu Kalibr bazowania morskiego i pięcioma pociskami Ch-22 wystrzelonymi z bombowca TU-22M3 – napisał Rajkowycz w komunikatorze Telegram.

Trafiono w obiekty infrastrukturalne poza granicami miasta, w tym w lotnisko wojskowe Kanatowe i jeden z obiektów ukraińskich kolei państwowych. Są zabici i ranni, trwa akcja ratunkowa – przekazał urzędnik.

08:28 Dziennikarz: ofiary unikają zeznań ws. zbrodni wojennych; boją się zemsty Rosjan

Ofiary – szczególnie te pochodzące z rejonów graniczących z Rosją – nie chcą opowiadać o tym, co ich spotkało; boją się, że Rosjanie wrócą i będą się mścić – mówi PAP Mykoła Myrny, dziennikarz dokumentujący zbrodnie wojenne popełnione przez okupanta na Ukrainie.

Mykoła, dziennikarz broniącej praw człowieka organizacji ZMINA i nauczyciel języka niemieckiego, zajął się badaniem zbrodni wojennych wkrótce po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji na Ukrainie. „Uświadomiłem sobie, że jest ich zbyt wiele, żeby nasze instytucje poradziły sobie same” – mówi PAP.

ZMINA wchodzi w skład Koalicji 5 rano – grupy 29 organizacji, której nazwa odnosi się do godziny rozpoczęcia 24 lutego rosyjskiej agresji. „Na początku pracowaliśmy ze schronów, tam rozwijaliśmy naszą bazę danych i rozpoczętą drugiego dnia inwazji działalność” – wspomina dyrektorka ZMINY Tetiana Pechonczyk.

Wielu członków Koalicji zdobywało doświadczenie badając zbrodnie popełniane w trakcie trwającej od 2014 roku wojny na wschodzie Ukrainy i na okupowanym przez Rosję Krymie. Dzięki temu – jak mówią jej członkowie – kanały komunikacji, kontakty i metody współpracy z instytucjami były już ustanowione i sprawdzone. Głównymi zadaniami Koalicji są: dokumentacja zbrodni wojennych, informowanie o nich, udzielanie pomocy prawnej ofiarom i wspieranie rozwoju krajowego ustawodawstwa.

„Weryfikujemy dane pochodzące ze źródeł jawnych: mediów społecznościowych, lokalnej prasy czy stron lokalnych władz i instytucji, wyjeżdżamy na misje terenowe, gdzie zbierane są dowody i zeznania ofiar” – tłumaczy Pechonczyk.

Jednym z pracujących w terenie członków Koalicji 5 rano jest Mykoła Myrny. Mówiąc o metodologii swojej pracy podkreśla, że większość badanych przez niego przypadków znajduje w Internecie. „Potencjalnych zbrodni szukam na własną rękę – głównie w Internecie. Zebranie wszystkich informacji i zeznań zdalnie jest niemożliwe, dlatego później – mając poszlaki i szczątkowe informacje – udaję się w teren, by zbadać daną sprawę” – tłumaczy. „Taki wyjazd organizuję sam, na miejsce jeżdżę pociągami i busami” – dodaje.

Mykoła skupia się na położonym na północnym-wschodzie Ukrainy obwodzie sumskim – stamtąd pochodzi i znajomość regionu wykorzystuje w swej pracy. „Na miejscu staram się rozmawiać z jak największą liczbą świadków, robię dokumentację zdjęciową i filmową. Przede wszystkim muszę ustalić, czy dana sytuacja może zostać zakwalifikowana jako zbrodnia wojenna, czy nie” – wyjaśnia.

„Zajmowałem się przypadkiem uszkodzenia w trakcie walk domu starszej kobiety – Rosjanie celowali w siedzibę straży pożarnej, a jej dom został trafiony przypadkiem. W takiej sytuacji nie możemy mówić o zbrodni wojennej. Napisałem o tym zdarzeniu tekst, który opublikowaliśmy na stronie naszej organizacji, ale zebrane dowody nie trafiły do bazy danych potencjalnych zbrodni wojennych, ani dalej do ukraińskich czy międzynarodowych instytucji” – dodaje.

Jedną ze zbrodni wojennych, którymi po 24 lutym zajęła się ZMINA, było porwanie 33 kierowców przewożących pomoc humanitarną do oblężonego przez Rosjan Mariupola. „Kierowców trzymano w więzieniu w Oleniwce na terenie okupowanej części Donbasu. Ich rodziny starały się najpierw utrzymać sprawę w tajemnicy, po dwóch miesiącach okazało się jednak, że nie przynosi to skutku, więc zgłosili się do nas. Separatystyczne władze oskarżyły ich o terroryzm i rozpoczęły sprawy sądowe” – wyjaśnia Pechonczyk. „Przesłuchaliśmy rodziny, zebraliśmy – korzystając z białego wywiadu – dowody i informacje, które potem dostarczyliśmy ukraińskim instytucjom” – dodaje. 32 kierowców zostało już zwolnionych.

Mówiąc o najcięższych przypadkach, z którymi mógłby się zmierzyć w obecnej pracy, Mykoła przywołuje tortury i gwałty. „Takimi sprawami powinien zajmować się psycholog, czyli osoba profesjonalnie do tego przygotowana. Trafiłem na przypadek zgwałconej w obwodzie kijowskim kobiety; odmówiłem rozmowy, przekazałem kontakt przełożonemu, żeby trafił on do odpowiednich instytucji” – przyznaje.

„Po ostatnim 4-dniowym wyjeździe nie mogłem normalnie funkcjonować przez około tydzień, to naprawdę pozostawia poważny ślad na psychice” – dodaje.

„Najbardziej boję się tego, że sprawcy nie zostaną ujęci. Sądy międzynarodowe skoncentrują się na najwyższym szczeblu, a sami wykonawcy rozkazów pozostaną bezkarni. A niekarane zbrodnie będą się powtarzać” – przyznaje Mykoła.

Na problemy ukraińskiego prawa szczególną uwagę zwraca Pechonczyk. „Nasz kodeks karny nie jest zharmonizowany ze standardami międzynarodowymi. W legislacji Międzynarodowego Trybunału Karnego (MTK) istnieje podział w obrębie samej kategorii zbrodni wojennej, na Ukrainie tego podziału nie ma, więc wszystkie zbrodnie – gwałty, pozasądowe egzekucje itp. – są wrzucane do jednego worka” – mówi.

„Projekt harmonizacji kodeksu karnego z międzynarodowymi standardami przygotowano ponad rok temu; nadal czeka na podpis prezydenta” – dodaje.

Chociaż Ukraina poddała się jurysdykcji MTK w roku 2015, kraj ten do dziś nie ratyfikował statutu rzymskiego umożliwiającego pełnoprawne członkostwo w Trybunale. „W MTK mamy obecnie same obowiązki, po ratyfikacji mielibyśmy też prawa” – zauważa rozmówczyni PAP. „Brak ratyfikacji wynika z błędnych stereotypów nt. MTK: armia ukraińska boi się, że po ratyfikacji dowódcy będą mogli zostać wysłani do Hagi, co – jeśli miałoby do tego dojść – może mieć miejsce już teraz” – dodaje.

„Kolejnym problemem jest przygotowanie prokuratorów. Nawet z najlepszymi przepisami nie poradzimy sobie bez odpowiednio wyszkolonych specjalistów. Dlatego tak ważne jest angażowanie zagranicznych ekspertów” – wskazuje Pechonczyk.

Według danych ukraińskiej prokuratury generalnej w kraju zarejestrowano dotąd ponad 36 tys. zbrodni wojennych popełnionych przez Rosjan po 24 lutego.

„Myślę, że jednym z rozwiązań byłoby utworzenie specjalnej instytucji zajmującej się wyłącznie zbrodniami wojennymi, wzorowanej na już istniejącym biurze zajmującym się korupcją” – ocenia rozmówczyni PAP.

07:55 ISW: Rosjanie zaminowują brzegi rzeki Ingulec na południu kraju

Żołnierze rosyjscy zaminowują brzegi rzeki Ingulec w okolicach Snihuriwki w obwodzie mikołajowskim na południu Ukrainy, co świadczy o tym, że mogą szykować się do kontrataku sił ukraińskich na to miasto – ocenił amerykański Instytut Badań nad Wojną (ISW).

ISW pisze w najnowszym raporcie, że siły rosyjskie przeprowadziły lokalne ataki naziemne w pobliżu granicy między obwodem mikołajowskim i chersońskim.

Według Instytutu wojska rosyjskie atakowały też na wschód od Siewierska oraz na wschód i południe od Bachmutu w obwodzie donieckim, a także bez powodzenia usiłowały posunąć się na północny zachód od Doniecka.

ISW zwraca również uwagę, że szef okupacyjnego zwierzchnictwa w obwodzie donieckim Denys Puszylin podpisał umowę o współpracy z przedstawicielami mianowanych przez Rosjan „władz” na okupowanych terenach obwodu charkowskiego, co wskazuje na zamiar zaanektowania obwodu charkowskiego przez Rosję.

Siły rosyjskie podejmowały ponadto nieudane próby ofensywy w obwodzie chersońskim. Rosyjskim ośrodkom logistycznym na południu nadal zagrażają wojska ukraińskie, które zniszczyły m.in. dwa rosyjskie magazyny amunicji i pięć skupisk wojsk nieprzyjaciela.

07:07 Sztab: odparliśmy kolejny szturm w pobliżu Wuhłehirskiej Elektrowni Cieplnej

Siły ukraińskie odparły kolejny szturm armii rosyjskiej w pobliżu Wuhłehirskiej Elektrowni Cieplnej w Switłodarsku na wschodzie Ukrainy – informuje Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy w sobotę, 150. dzień rosyjskiej pełnowymiarowej agresji przeciwko Ukrainie.

„Wróg znów prowadził działania szturmowe w kierunku (miejscowości) Pokrowske i terytorium Wuhłehirskiej Elektrowni Cieplnej i znów poniósł straty i wycofał się” – czytamy w komunikacie.

Wojsko Ukrainy odparło też szturm na kierunku kramatorskim: w stronę miejscowości Werchniokamjanske i miasta Siwersk.

Sztab zaznacza, że ukraińskie lotnictwo, siły rakietowe i artyleria z sukcesem prowadzą uderzenia w rosyjskie punkty oporu, magazyny i siły przeciwnika na określonych kierunkach.

06:31 Władze: silne wybuchy w Charkowie i Mikołajowie

Silne wybuchy słychać było w sobotę rano w Charkowie i Mikołajowie na Ukrainie – informują lokalne władze. Wskutek ostrzału centrum Charkowa ranna została co najmniej jedna osoba.

„Kilka silnych trafień w okolicy centrum. Na razie wiadomo o jednym rannym. Mam nadzieję, że ta liczba nie wzrośnie. Służby ratunkowe już działają” – napisał w komunikatorze Telegram mer Charkowa Ihor Terechow.

„Silne wybuchy” słychać było też nad ranem w Mikołajowie na południu kraju – przekazał mer tego miasta Ołeksandr Sienkewycz. Zaznaczył, że do eksplozji doszło w jednej dzielnicy. Ze wstępnych ustaleń wynika, że nikt nie został ranny.

Rano w sobotę prawie na całym terytorium Ukrainy wyły syreny alarmowe.

00:17 Niemcy. Baerbock: czołgów dla Ukrainy nie załatwimy od ręki

Szefowa niemieckiego MSZ Annalena Baerbock w piątkowym wywiadzie dla dziennika „Bild” powiedziała, że sprawa broni dla Ukrainy pozostaje dla niej bardzo ważna, mimo że „czołgów nie da się załatwić od ręki”.

„Ukraińcy mają prawo do życia w pokoju, wolności i bezpieczeństwie” – podkreśliła Baerbock w rozmowie z „Bildem”. Odrzuciła zarzuty o zbyt powolne dostawy uzbrojenia przez Niemcy. „Nikt w rządzie federalnym nie oszukuje swoich europejskich sąsiadów” – zaznaczyła.

„Nie możemy załatwić czołgów dla Ukrainy od ręki” – tłumaczyła, dodając, że ta sprawa pozostaje dla niej bardzo ważna. „Kilkakrotnie już wyjaśniałam, że musimy przyjrzeć się w szczególności artylerii, aby ustalić, jak możemy zapewnić (Ukrainie) większe wsparcie”.

Skomentowała także niedawne spotkanie Władimira Putina z prezydentami Turcji i Iranu.

Jak przyznała, wspólne zdjęcie Putina i prezydenta Turcji Recepa Tayyipa Erdogana „jest, delikatnie mówiąc, wyzwaniem”. Turcja jako członek NATO zapewnia ogromne wsparcie wojskowe Ukrainie, dlatego „to zdjęcie jest dla mnie więcej niż niezrozumiałe, zwłaszcza z punktu widzenia członka NATO” – dodała Baerbock.

Szefowa MSZ skomentowała też sprawę ewentualnego przedłużenia pracy niemieckich elektrowni jądrowych. Trzy ostanie działające elektrownie tego typu miały być bowiem – zgodnie z rządowymi planami – wyłączone pod koniec tego roku.

Według Baerbock (Zieloni) ważne jest, aby każdy krok podejmowany w tak poważnej sprawie poprzedziły „procesy decyzyjne, oparte na faktach”. „Nie bez powodu zdecydowaliśmy się Niemczech na odejście od energii jądrowej” – wyjaśniła minister, przestrzegając przed „pochopnym dalszym wykorzystywaniem” tego typu energii po 2022 roku. „Jednak teraz Niemcy znajdują się w sytuacji kryzysowej, w której musimy wszystko jeszcze raz przeanalizować” – przyznała.

Badaniem sytuacji energetycznej zajmuje się minister gospodarki Robert Habeck (Zieloni). „Czekamy na wyniki” – przyznaje Baerbock, dodając, że w oparciu o fakty znane jej obecnie nie uważa, aby przedłużenie pracy niemieckich reaktorów jądrowych było „właściwym krokiem”. Głównym wyzwaniem energetycznym pozostają dostawy gazu, dlatego „energia jądrowa nie jest rozwiązaniem”.

Jak przyznała w tym tygodniu Baerbock, gwałtownie rosnące ceny energii mogłyby spowodować „napięcia społeczne” w kraju. „Celem Putina jest podzielenie społeczeństw i demokracji. Dlatego ważne jest, abyśmy myśleli o wsparciu społecznym w tej trudnej sytuacji i (…) przewidywali różne scenariusze” – podsumowała Baerbock.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj