165. dzień inwazji Rosji na Ukrainę. Od początku wojny tylko jeden obwód nie był ostrzelany

Charków, Ukraina, 06.08.2022. Zniszczony po rosyjskim ostrzale budynek fabryki mebli w Charkowie (Fot. PAP/Mykola Kalyeniak)

To już 165. dzień heroicznego oporu narodu ukraińskiego wobec rosyjskiej inwazji wojskowej. Agresor próbuje przyspieszyć kroki w stronę aneksji okupowanych terenów i prowadzi ofensywę na wschodzie. Sztab Generalny Siły Zbrojnych Ukrainy informuje także, że armia rosyjska rozlokowuje dodatkowe siły i środki obrony przeciwlotniczej na terytorium Białorusi.

21:06 Zełenski: coraz więcej doniesień o planowanych pseudoreferendach na okupowanych terenach

Mnożą się doniesienia, że rosyjscy okupanci szykują się do pseudoreferendów w zajętych przez siebie rejonach południa Ukrainy, ale nie oddamy im tego, co nasze – oświadczył w niedzielę prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w wieczornym nagraniu.

– Pojawia się coraz więcej doniesień, że okupanci szykują się do pseudoreferendów w zajętych przez siebie rejonach południa naszego kraju. Chcę powiedzieć(…), że wszyscy, którzy pomagają okupantom zrealizować ten zamiar, będą odpowiadać przed Ukrainą. Stanowisko naszego państwa pozostaje takie jak dotąd: nie oddamy tego, co nasze – oznajmił Zełenski na Facebooku.

Ostrzegł, że jeśli okupanci zdecydują się pójść drogą referendów i aneksji zajętych terytoriów, to zamkną sobie jakąkolwiek możliwość rozmów z Ukrainą i wolnym światem.

Prezydent podkreślił, że sytuacja w Donbasie, we wschodniej części kraju, jest nadal bardzo trudna, ale trudna pozostaje też w obwodzie charkowskim i na południu. Powtórzył, że kluczowe znaczenie dla jego kraju ma broń.

Zełenski powiedział, że rozmawiał w niedzielę z przewodniczącym Rady Europejskiej Charles’em Michelem i poinformował go o sytuacji, w tym o ponownym ostrzale terenu Zaporoskiej Elektrowni Atomowej.

– Nie ma na świecie narodu, który może się czuć bezpieczny, kiedy państwo-terrorysta ostrzeliwuje elektrownię atomową.(…) Już teraz jest potrzebna zasadnicza odpowiedź wspólnoty międzynarodowej na rosyjskie ataki na Zaporoską Elektrownię Atomową, największą w Europie – oświadczył ukraiński prezydent.

Nawiązał też do wizyty w Ukrainie amerykańskiej aktorki Jessiki Chastain, która odwiedziła zniszczony przez siły rosyjskie Irpień. Chastain „na własne oczy zobaczyła skutki rosyjskiej okupacji Irpienia w obwodzie kijowskim. Jej opowieść o tej wojnie na pewno zostanie usłyszana” – powiedział Zełenski.

20:21 Prokuratura: w niedzielę cztery ofiary śmiertelne rosyjskich ostrzałów obwodu donieckiego

Cztery osoby cywilne zginęły, a sześć doznało obrażeń w niedzielę w wyniku rosyjskich ostrzałów obwodu donieckiego na wschodzie Ukrainy – poinformowała ukraińska Prokuratura Generalna na Telegramie.

Cywile zginęli podczas ostrzałów miast Bachmut, Sołedar i Sełydowe oraz wioski Opytne. Wskutek ataków uszkodzone zostały także budynki mieszkalne i gospodarcze, linie wysokiego napięcia oraz obiekty cywilnej infrastruktury.

Wcześniej w niedzielę ukraiński wiceminister spraw wewnętrznych Jewhenij Jenin podał, że w wyniku rosyjskich ostrzałów Ukrainy w ciągu ostatniej doby zginęło 16 osób, a najintensywniej atakowane były obwody doniecki i mikołajowski.

19:19 MSW: 16 ofiar śmiertelnych rosyjskich ostrzałów w ciągu ostatniej doby

Szesnaście osób zginęło w wyniku rosyjskich ostrzałów Ukrainy w ciągu ostatniej doby – poinformował w niedzielę ukraiński wiceminister spraw wewnętrznych Jewhenij Jenin na stronie internetowej resortu.

– Mieliśmy tej doby 46 ostrzałów, w wyniku których zginęło 16 osób, a oprócz tego dziesiątki zostały ranne. Rosjanie mają na muszce przede wszystkim obwody doniecki i mikołajowski. Ale intensywnie ostrzeliwane są też obwody charkowski, dniepropietrowski, zaporoski i szereg innych – oznajmił.

Jak podkreślił Jenin, siły rosyjskie ostrzelały już od początku wojny obwód ługański 4 tys. razy, doniecki 3 tys. razy, a mikołajowski 700 razy. W sumie wojska rosyjskie ostrzeliwały Ukrainę 12 tys. razy, rosyjskie pociski trafiły w około 300 obiektów wojskowych i ponad 20 tys. cywilnych.

18:50 Ambasador Ukrainy ma nadzieję, że papież odwiedzi jego kraj jeszcze w sierpniu

– Czekamy na bardzo szybkie ogłoszenie wizyty papieża na Ukrainie – oświadczył ambasador tego kraju przy Stolicy Apostolskiej Andrij Jurasz po sobotniej audiencji u Franciszka, której tematem były plany tej podróży. Dyplomata wyraził nadzieję, że dojdzie do niej może jeszcze w sierpniu i przede wszystkim przed wrześniową wizytą papieża w Kazachstanie.

Ambasador powiedział we włoskiej telewizji publicznej RAI: „Czekamy na bardzo szybkie ogłoszenie wizyty papieża na Ukrainie. To bardzo ważne, aby Ojciec Święty przyjechał do naszego kraju przed oczekiwaną podróżą do Kazachstanu w połowie września po to, by mógł przed najważniejszymi przywódcami religijnymi ze świata przedstawić osobiste świadectwo, co zobaczył podczas wizyty na Ukrainie, jak dramatyczna jest sytuacja w naszym kraju po rosyjskiej inwazji”.

Tak dyplomata odniósł się do udziału papieża w kongresie z udziałem liderów religijnych, który odbędzie się w stolicy Kazachstanu, Nur-Sułtanie. Być może Franciszek spotka się tam z patriarchą moskiewskim i całej Rusi Cyrylem.

Ambasador Jurasz pytany o to, czy papieska wizyta na Ukrainie możliwa jest jeszcze w sierpniu, odparł: „Mamy na to nadzieję”.

– To nie jest wizyta, która miałaby tylko znaczenie polityczne i dyplomatyczne, ale także religijne i duchowe. Zajmiemy się zagwarantowaniem bezpieczeństwa papieżowi i wiernym na każdym poziomie. Z naszej strony wszystko jest przygotowane na wizytę – zapewnił ukraiński ambasador.

– Jeśli papież rano zdecyduje, że pojedzie do naszego kraju, jesteśmy gotowi natychmiast go przyjąć. Wizyta papieża na Ukrainie będzie najmocniejszym znakiem, że można położyć kres tej strasznej wojnie – uważa Andrij Jurasz.

18:27 Władze: prawie 600 osób powróciło już z rosyjskiej niewoli

Prawie 600 Ukraińców powróciło już z rosyjskiej niewoli od początku wojny – poinformował w niedzielę szef Narodowego Biura Informacyjnego Ołeksandr Smyrnow. Biuro, które powstało 17 marca, gromadzi dane o jeńcach, osobach zaginionych i bezprawnie zatrzymanych przez żołnierzy rosyjskich.

– Udało się sprowadzić z powrotem już prawie 600 ludzi. Są to i cywile i wojskowi. Cywilnych jest nieco ponad 100, a reszta to wojskowi – oznajmił Smyrnow w ukraińskiej telewizji.

Dodał, że państwo ukraińskie nie wymienia na żołnierzy rosyjskich ukraińskich jeńców cywilnych, a jedynie wojskowych.

– Mamy też kategorię deportowanych, przemieszczonych przymusowo, czyli przebywających na terytorium państwa-agresora. Takich zawiadomień dotarło do Narodowego Biura Informacyjnego 5911. Czyli 5911 (ukraińskich) dzieci przebywa teraz na terytorium wroga – powiedział Smyrnow.

17:34 Władze: pogarsza się sytuacja w atakowanym przez wojska rosyjskie Bachmucie

Sytuacja w Bachmucie, w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy, pogarsza się z powodu ciągłych ostrzałów rosyjskich, ale na razie nie ma kryzysu humanitarnego – powiedział w niedzielę wicemer miasta Ołeksandr Marczenko portalowi Suspilne.

– Sytuacja się pogarsza. Ostrzałów jest coraz więcej. W ciągu ostatniej doby zginęły trzy osoby cywilne. Spaliły się cztery budynki. Rano znów ostrzały – poinformował Marczenko.

Wicemer oświadczył, że w Bachmucie działają wodociągi, ale część miasta została pozbawiona prądu, a brygady remontowe nie są w stanie naprawić uszkodzeń z powodu nieustannych ostrzałów.

Marczenko zaznaczył, że wskutek ostrzałów zniszczony został zakład oczyszczania miasta. Zapewniono tymczasowy wywóz śmieci, gdyż w ciągu tygodnia wszystkie pojemniki zostały całkowicie zapełnione.

– Generalnie nie ma humanitarnej katastrofy. Ale ceny w sklepach są dość wysokie. Targowisko, szpitale i apteki działają. Wydajemy pomoc humanitarną – oznajmił wicemer.

Szef administracji obwodu donieckiego Pawło Kyryłenko oznajmił w sobotę, że wojska rosyjskie znajdują się „dość blisko” Bachmutu.

16:42 Prokuratura bada prawie 26 tys. domniemanych przypadków zbrodni wojennych

Prokuratorzy badają prawie 26 tys. domniemanych przypadków zbrodni wojennych popełnionych od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę; oskarżono już 135 osób – powiedział agencji Reutera szef wydziału zbrodni wojennych Prokuratury Generalnej Ukrainy Jurij Biłousow.

Piętnastu spośród oskarżonych znajduje się w areszcie, pozostali nie zostali jeszcze zatrzymani. Trzynaście spraw już trafiło do sądów i wydano siedem wyroków.

W maju 21-letni żołnierz rosyjski został jako pierwszy skazany w sprawie zbrodni wojennych w Ukrainie – wymierzono mu karę dożywocia za zabicie nieuzbrojonego cywila. Potem sąd apelacyjny w Kijowie złagodził wyrok do 15 lat pozbawienia wolności.

– Czasem jesteśmy pytani, dlaczego ścigamy takich (…) niskich rangą oficerów. Powodem jest to, że są tu fizycznie obecni. Gdyby generałowie byli tu obecni fizycznie i gdybyśmy mogli (ich) schwytać, na pewno ścigalibyśmy generałów – oznajmił Biłousow.

16:31 Resort zdrowia: od początku wojny ok. 1400 osób ewakuowano za granicę na leczenie, w tym do Polski

Około 1400 Ukraińców ewakuowano od początku rosyjskiej inwazji na leczenie za granicę, w tym do Polski – poinformowało w niedzielę Radio Swoboda, powołując się na ukraińskie ministerstwo ochrony zdrowia.

Jak podał resort, dzieci z chorobami onkologicznymi i onkohematologicznymi są w ramach programu SAFER Ukraine ewakuowane do Stanów Zjednoczonych, Kanady i 14 krajów europejskich.

– W sumie dzięki współpracy Ministerstwa Ochrony Zdrowia i Komisji Europejskiej, a także dzięki wsparciu Światowej Organizacji Zdrowia, rządu Polski i wielu partnerów międzynarodowych udało się już ewakuować specjalistycznym transportem medycznym z różnych miast Ukrainy do zagranicznych klinik około 1400 Ukraińców – poinformował resort.

Oprócz tego ponad 500 chorych na nowotwory dzieci kontynuowało leczenie w Europie, USA i Kanadzie dzięki zorganizowaniu 15 „korytarzy medycznych” z Ukrainy do dziecięcego centrum psychoonkologicznego Unicorn w Polsce. Stamtąd dzieci są kierowane do czołowych ośrodków onkologicznych.

Od początku wojny w Ukrainie uszkodzonych zostało około 800 placówek medycznych, z czego ponad 100 uległo całkowitemu zniszczeniu.

15:46 Media: amerykańska aktorka Jessica Chastain odwiedziła szpital dziecięcy w Kijowie

Amerykańska gwiazda filmowa Jessica Chastain przybyła w niedzielę do Kijowa, gdzie odwiedziła szpital dziecięcy – poinformował ukraiński portal Suspilne.

Aktorka złożyła wizytę w największym szpitalu dziecięcym w Ukrainie, Ochmatdyt. Opowiedziano jej tam o pracy placówki podczas stanu wojennego i przekazano podarki od dzieci.

Chastain odwiedziła leczone w szpitalu dzieci z Chersonia na południu i Czernihowa na północy kraju.

Aktorka ma się także udać do zniszczonego przez siły rosyjskie miasta Irpień oraz spotkać się z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim i szefem prezydenckiej administracji Andrijem Jermakiem. W Ukrainie spędzi jeden dzień.

Chastain w tym roku odebrała pierwszego w swej karierze Oscara dla najlepszej aktorki pierwszoplanowej za rolę w filmie „Oczy Tammy Faye”.

15:17 Wojsko: na terenach wyzwolonych znajdowane są ładunki wybuchowe pozostawione przez Rosjan

Na wyzwolonych terenach obwodu chersońskiego, na południu Ukrainy, znajdowane są ładunki wybuchowe pozostawione przez wojska rosyjskie w budynkach mieszkalnych, sklepach i na placach zabaw – poinformowało w niedzielę na Facebooku operacyjne zgrupowanie ukraińskich wojsk Kachowka.

– Nie trzeba być wojskowym, by zrozumieć, że takie działania przeciwnika są skierowane przeciw ludności cywilnej. Wróg już dawno porzucił ideę pokonania ukraińskiej armii i teraz jego celem są lokalni mieszkańcy Ukrainy. Wróg wszelkimi możliwymi sposobami próbuje stłumić ukraińskiego ducha, wiarę w zwycięstwo narodu ukraińskiego i w spokojne, szczęśliwe życie – napisano w komunikacie.

Jak podkreśla zgrupowanie Kachowka, Ukraina jest niezależnym, europejskim państwem i nie powróci do totalitarnego reżimu sowieckiego.

13:40 Prezydent Zełenski: potrzebne są sankcje na rosyjski sektor jądrowy i paliwo nuklearne

– Rosyjski terror związany z obiektami nuklearnymi musi spotkać się z silniejszą odpowiedzią świata, w tym sankcjami na rosyjski sektor jądrowy i paliwo nuklearne – przekazał prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w niedzielę, po rozmowie z przewodniczącym Rady Europejskiej Charles’em Michelem.

– Rozmawiałem z Charles’em Michelem, powiedziałem mu o sytuacji na froncie, w szczególności w Zaporoskiej Elektrowni Atomowej. Rosyjski terror nuklearny wymaga mocniejszej reakcji społeczności międzynarodowej – sankcji na rosyjski przemysł nuklearny i paliwo jądrowe – napisał Zełenski na Twitterze.

Ukraiński koncern Enerhoatom poinformował w niedzielę, że położona na południu Ukrainy i pozostająca pod kontrolą wojsk rosyjskich Zaporoska Elektrownia Atomowa została w sobotę wieczorem po raz kolejny ostrzelana rosyjskimi rakietami. Jak dodano, trafiono bezpośrednio obok przechowalnika wypalonego paliwa jądrowego. Według ukraińskiego koncernu wskutek ostrzałów uszkodzono trzy czujniki monitoringu promieniowania wokół przechowalnika.

W piątek odnotowano dwa ataki. Doszło do uszkodzenia stacji azotowo-tlenowej, co grozi wyciekiem wodoru i uwolnieniem do atmosfery substancji promieniotwórczych. Enerhoatom określił działania Rosjan jako prowokację.

Szef Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA) Rafael Grossi powiedział w sobotę, że ostrzał terenu Zaporoskiej Elektrowni Atomowej w Enerhodarze wywołuje ogromne zaniepokojenie i unaocznia ryzyko katastrofy jądrowej. Zaapelował też do wszystkich stron konfliktu o „maksymalną powściągliwość”.

– Zełenski dodał, że w rozmowie z Michelem przywódcy pozytywnie ocenili wznowienie eksportu ukraińskich zbóż przez ukraińskie porty, a także rozmawiali o przygotowaniach do szczytu Platformy Krymskiej i innych formach współpracy. W dyskusji podkreślono również wagę możliwie najszybszego odblokowania pakietu pomocy makroekonomicznej dla Ukrainy – przekazał ukraiński prezydent.

Zaporoska Elektrownia Atomowa została zbudowana w latach 1980–1986 i jest największą siłownią jądrową w Europie. Przed rosyjską inwazją pracowało w niej sześć reaktorów, każdy o mocy 950 MW.

12:28  Enerhoatom: siły rosyjskie znów ostrzelały teren Zaporoskiej Elektrowni Atomowej

Siły rosyjskie w sobotę wieczorem ostrzelały teren kontrolowanej przez siebie Zaporoskiej Elektrowni Atomowej na południu Ukrainy – poinformował w niedzielę ukraiński koncern Enerhoatom. Jeden pracownik obiektu został ranny.

– W sobotę wieczorem rosyjskie wojsko po raz kolejny przeprowadziło rakietowe ostrzały terenu Zaporoskiej Elektrowni Atomowej i miasta Enerhodar – pisze Enerhoatom w komunikatorze Telegram.

Jak dodaje, trafiono bezpośrednio obok przechowalnika wypalonego paliwa jądrowego. Według ukraińskiego koncernu wskutek ostrzałów uszkodzono trzy czujniki monitoringu promieniowania wokół przechowalnika.

W wybuchach ranny został pracownik elektrowni, przewieziono go do szpitala.

Na terenie elektrowni przebywa ok. 500 rosyjskich wojskowych. Razem z personelem rosyjskiego Rosatomu przed ostrzałem żołnierze ukryli się w schronach.

– Tym razem jądrowej katastrofy cudem udało się uniknąć, ale cuda nie mogą trwać wiecznie – podsumowuje Enerhoatom.

Strona ukraińska podała, że Rosjanie ostrzelali w piątek teren elektrowni dwukrotnie. Doszło do uszkodzenia stacji azotowo-tlenowej, co grozi wyciekiem wodoru i uwolnieniem do atmosfery substancji promieniotwórczych.

Szef Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA) Rafael Grossi powiedział w sobotę, że ostrzał terenu Zaporoskiej Elektrowni Atomowej w Enerhodarze wywołuje ogromne zaniepokojenie i unaocznia ryzyko katastrofy jądrowej. Zaapelował też do wszystkich stron konfliktu o „maksymalną powściągliwość”

12:10 Ukraińska armia: Rosjanie stracili 300 wojskowych w ciągu ostatniej doby

– W ciągu minionej doby straty osobowe wojsk rosyjskich na Ukrainie sięgnęły 300 osób; Rosjanie stracili też trzy czołgi i trzy systemy artyleryjskie – poinformował w niedzielę Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.

Ogółem od początku inwazji na Ukrainę Rosjanie stracili ponad 42,2 tys. ludzi – podał sztab w komunikacie na Facebooku. – Największe straty przeciwnik odniósł na kierunku donieckim – głosi komunikat.

Według liczb podawanych przez stronę ukraińską wojska rosyjskie straciły od 24 lutego 1805 czołgów, 4055 pojazdów opancerzonych, 958 systemów artyleryjskich, 260 wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych, 132 systemy obrony przeciwlotniczej, 223 samoloty, 191 śmigłowców, 182 pociski manewrujące, 750 dronów i 15 jednostek pływających.

11:39 MSW: od początku wojny tylko jeden obwód – czerniowiecki – nie był ostrzelany

Od początku pełnowymiarowej wojny tylko jeden obwód na Ukrainie nie został ostrzelany przez siły rosyjskie – leżący na południowym zachodzie kraju region czerniowiecki – poinformował w niedzielę wiceszef MSW Ukrainy Jewhen Jenin.

– Jeśli mówimy o obwodach, które najbardziej cierpią z powodu rosyjskich pocisków, to jest to obwód doniecki, który ostrzelano ponad 3 tys. razy, ługański – 4 tys. razy, mikołajowski – 700 razy – powiedział Jenin, cytowany przez portal Ukrainska Prawda.

– Pozostaje jeden obwód, w który, dzięki Bogu, jeszcze nie uderzono, to obwód czerniowiecki – dodał. Region ten leży przy granicy z Rumunią i Mołdawią.

Poprzedniej doby siły rosyjskie przeprowadziły na Ukrainie 46 ostrzałów, w których zginęło 16 osób, a kilkadziesiąt zostało rannych.

10:51 Wywiad wojskowy: atak na obóz w Ołeniwce to rosyjska operacja specjalna

Atak na obóz w Ołeniwce to rosyjska operacja specjalna, mająca na celu wstrzymanie dostaw zachodniego uzbrojenia na Ukrainę – napisał w niedzielę w komunikatorze Telegram ukraiński wywiad wojskowy (HUR).

Rosja wszelkimi metodami próbuje przeszkodzić w dostawach zachodniej broni precyzyjnego rażenia na Ukrainę – oznajmił Andrij Jusow z ukraińskiego wywiadu wojskowego.

– Od początku tej strasznej tragedii i strasznej farsy, którą obserwowaliśmy ze strony Rosjan, to było fałszerstwo. Od pierwszych informacji o umyślnym ostrzale z broni precyzyjnego rażenia HIMARS to była operacja specjalna przeciwko dostarczaniu Ukrainie zachodniej broni precyzyjnej – ocenił przedstawiciel HUR mówiąc o ataku na obóz, w którym przetrzymywani byli ukraińscy jeńcy wojenni.

Jak dodał, operacja miała też na celu destabilizację ukraińskiego społeczeństwa i demoralizację ukraińskich wojskowych.

– Od początku to było fałszerstwo, ale świat szybko odkrywa takie rzeczy – podkreślił.

W nocy z 28 na 29 lipca w obozie w Ołeniwce na terytorium samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej (DRL) doszło do wybuchu, za którym według armii ukraińskiej stały wojska rosyjskie. Moskwa usiłowała natomiast oskarżać o ten atak Kijów, twierdząc, że użyto do niego uzyskanych od USA systemów HIMARS.

W wyniku eksplozji zginęło co najmniej 40 ukraińskich żołnierzy, a 130 zostało rannych – informowała ukraińska prokuratura generalna.

10:02 Z portów wypłynęła kolejna grupa statków z ukraińskim zbożem

Z portów nad Morzem Czarnym, w Odessie i Czornomorsku wypłynęły w niedzielę cztery statki transportujące prawie 170 tys. ton ukraińskiej produkcji rolnej – przekazał minister infrastruktury Ukrainy Ołeksandr Kubrakow.

Minister poinformował, że chodzi o cztery masowce: Mustafa Necati, Star Helena, Glory i Riva Wind. Zmierzają one do portów we Włoszech, Chinach i Turcji.

„Stopniowo przejdziemy do działalności na szerszą skalę. Planujemy już w najbliższym czasie zapewnić możliwość obsługi w portach co najmniej stu statków w ciągu miesiąca” – zapowiedział Kubrakow, cytowany przez agencję Interfax-Ukraina.

O wypłynięciu czterech statków z portów ukraińskich poinformowało również na Twitterze ministerstwo obrony Turcji. Jak głosi komunikat resortu, na pokładzie statków Glory i Riva Wind znajduje się, odpowiednio, ok. 66 tys. i 44 tys. ton kukurydzy. Mustafa Necati transportuje ok. 6 tys. ton oleju słonecznikowego. Star Helena przewozi ok. 45 tys. ton ziaren słonecznika.

Wywóz zbóż z portów Ukrainy został zablokowany z powodu rozpoczętej 24 lutego inwazji rosyjskiej na ten kraj. 22 lipca zawarto porozumienie o odblokowaniu eksportu zbóż z ukraińskich portów. Ukraina i Rosja w osobnych umowach podpisanych z Turcją i ONZ zobowiązały się do zapewnienia bezpiecznych korytarzy morskich z trzech portów. W ramach porozumienia w poniedziałek z Odessy wypłynął pierwszy statek, transportujący 26 tys. ton kukurydzy. Kolejne trzy statki ze zbożem wypłynęły z Czornomorska w piątek. W sobotę zaś do portu na Ukrainie wpłynął pierwszy statek handlowy od początku inwazji.

Ukraina należy do największych eksporterów zbóż na świecie. Jednym z celów porozumienia dotyczącego eksportu zboża z Ukrainy jest złagodzenie globalnego kryzysu żywnościowego i obniżenie cen towarów spożywczych, które wzrosły z powodu rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Według Międzynarodowej Organizacji Morskiej po 24 lutego w ukraińskich portach utknęło ok. 80 jednostek.

09:12 Władze: w obwodzie donieckim w ostrzałach rosyjskich zginęło pięciu cywilów

Pięć osób zginęło w ciągu minionej doby w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy w wyniku ostrzałów rosyjskich, osiem osób zostało rannych – poinformował w niedzielę szef administracji obwodowej Pawło Kyryłenko.

Trzy osoby zginęły w Bachmucie, jedna w Awdijiwce, jedna w miejscowości Błahodatne – przekazał Kyryłenko w komunikacie w serwisie Telegram. W rejonie Bachmutu, miasta liczącego przed wojną 80 tysięcy mieszkańców toczą się walki; Kyryłenko mówił w sobotę, że wojska rosyjskie są „dość blisko” miasta.

Według szacunków władz obwodowych od 24 lutego, gdy Rosja rozpoczęła inwazję na Ukrainę, w obwodzie donieckim zginęło 695 cywilów, a 1781 zostało rannych.

07:05 Sztab Generalny: armia rosyjska rozlokowuje dodatkowe siły na Białorusi

Armia rosyjska rozlokowuje dodatkowe siły i środki obrony przeciwlotniczej na terytorium Białorusi – informuje w niedzielę rano Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.

Ukraińskie lotnictwo, siły rakietowe i artyleryjskie kontynuują ataki na skupiska siły żywej, sprzętu wojskowego oraz magazynów amunicji wojska rosyjskiego. – W wyniku strat skład osobowy wroga na niektórych odcinkach odmawia udziału w walkach i stosuje sabotaż – czytamy.

Armia ukraińska odparła kilka prób ataku na wschodzie kraju. Trwają walki na odcinku bachmuckim.

Według sztabu w gotowości do ataku są cztery rosyjskie jednostki przenoszące pociski manewrujące odpalane z morza.

03:29 Niemieckie media: opóźnia się przybycie do Libanu pierwszego statku z ukraińskimi produktami rolnymi

Pierwszy statek przewożący ukraińskie produkty rolne nie przybędzie, jak planowano, w niedzielę do portu w libańskim Trypolisie – poinformowały niemieckie media.

Niemiecka agencja DPA poinformowała w niedzielę, że opóźni się planowane przybycie do Libanu masowca Razoni, na pokładzie którego znajdują się ukraińskie produkty rolne.

Z kolei niemiecka telewizja publiczna ARD w sobotę wieczorem podała, że odwołane zostało planowane na niedzielę przybycie tego statku do Trypolisu.

Niemieckie media przytoczyły informację państwowej rosyjskiej agencji Tass, która powołując się na źródła w administracji portu w Trypolisie, podała, że frachtowiec zmienił swoją trasę i zadokuje w libańskim porcie we wtorek.

Razoni pomyślnie przepłynął przez korytarz czarnomorski uzgodniony między walczącymi stronami i po przejściu inspekcji w Bosforze przeprowadzonej przez ekspertów tureckich i rosyjskich udał się w dalszą podróż do Libanu.

Jednostka pływająca pod banderą Sierra Leone opuściła w poniedziałek port w Odessie, na podstawie umowy o wznowieniu ukraińskiego eksportu zbóż. Jest to pierwsza jednostka, przewożąca taki ładunek od rozpoczęcia przez Rosję inwazji na Ukrainę. Na jego pokładzie znajduje się 26 tys. ton kukurydzy.

W sobotę wieczorem drugi frachtowiec z 33.000 tonami kukurydzy został przepuszczony przez cieśninę Bosfor.

Dwa kolejne dwa statki spodziewane są w najbliższym czasie.

Ukraina należy do największych eksporterów zbóż na świecie. W lipcu Ukraina i Rosja zawarły z Turcją i ONZ porozumienie dotyczące odblokowania eksportu zboża z Ukrainy, aby złagodzić globalny kryzys żywnościowy i obniżyć ceny towarów spożywczych, które wzrosły z powodu rosyjskiej inwazji na Ukrainę.

 

PAP/mm

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj