Rosja kontynuuje napaść na Ukrainę, której mieszkańcy bronią się przed atakiem rosyjskim 252. dzień. Amerykańskie władze dysponują informacjami wywiadowczymi, z których wynika, że przedstawiciele rosyjskiego kierownictwa wojskowego dyskutowali o możliwościach użycia broni jądrowej na Ukrainie – powiadomił dziennik „New York Times”, powołując się na waszyngtońskich urzędników. W tych rozmowach miał nie uczestniczyć Władimir Putin.
20:14 Czeski rząd zdecydował o zagwarantowaniu części kredytu KE na finansowanie pomocy dla Ukrainy
Rząd Czech zdecydował w środę o udzieleniu gwarancji na część kredytu, który Komisja Europejska zaciągnęła na sfinansowanie pomocy dla Ukrainy. Czeskie gwarancje dotyczą ponad 57 mln euro z łącznej kwoty 5 mld euro.
Pożyczkę w części gwarantuje budżet UE i państwa członkowskie. Jeśli Ukraina nie spełni swoich zobowiązań, to w ramach gwarancji Czechy musiałby na wniosek KE, spłacić kwotę 57 mln euro bez zwłoki i bez stawiania warunków.
Na początku października Komisja Europejska potwierdziła pożyczkę w wysokości 5 mld euro dla Ukrainy w ramach nadzwyczajnej pomocy finansowej. Pierwszy 1 mld euro już został wypłacony, a pozostałe dwie transze mają zostać wypłacone do końca roku.
KE pozyskuje środki na pomoc poprzez pożyczki na rynkach kapitałowych lub od instytucji finansowych.
20:01 W obwodzie kijowskim awaryjne wyłączenia prądu
W obwodzie kijowskim rozpoczęły się awaryjne wyłączenia prądu ze względu na wysoki wzrost konsumpcji energii – poinformowały w środę władze obwodu kijowskiego.
Jak podkreślono w komunikacie, dzięki awaryjnym wyłączeniem możliwe jest uniknięcie masowych awarii urządzeń.
We wtorek prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował, że Rosja zniszczyła blisko 40 proc. ukraińskiej infrastruktury energetycznej.
18:08 W wojnie z Rosją zginął obywatel Ukrainy polskiego pochodzenia Marian Matusz
W wojnie z Rosją zginął Marian Matusz, obywatel Ukrainy polskiego pochodzenia, zamieszkały dotychczas w Mościskach w obwodzie lwowskim na zachodzie kraju. W środę do miasta przywieziono jego ciało – przekazała tamtejsza rada miejska. Córka Matusza chodzi do polskiej szkoły w Mościskach – poinformowała PAP dyrektorka placówki.
Rada miejska podkreśliła, że Matusz oddał swoje życie podczas misji bojowej.
– Ostatnia droga do domu bohatera Mariana Matusza. Na wieczny odpoczynek wrócił na ojczystą ziemię nasz obrońca – napisała na Facebooku rada miejska Mościsk.
W ostatniej drodze poległemu towarzyszyli bliscy i wolontariusze. Na kondukt pogrzebowy ze łzami w oczach czekali mieszkańcy Mościsk. Wcześniej władze zaapelowały do nich o utworzenie „korytarza wdzięczności” i godne powitanie poległego. Pogrzeb mężczyzny odbędzie się w czwartek.
Teresa Teterycz, dyrektorka Polskiej Szkoły w Mościskach, powiedziała PAP, że córka ok. 30-letniego Polaka chodzi do pierwszej klasy w tej placówce.
– Wiedzieliśmy, że gdzieś zaginął, niedawno, dzisiaj go przywieźli. Więcej informacji będziemy mieć jutro po pogrzebie. Uczniowie starszych klas pójdą na pogrzeb, już kupiliśmy kwiaty… – przekazała PAP dyrektorka.
Jako pierwszy informację o śmierci Matusza podał portal Onet.
Pod koniec lipca organizacja MMA Polska poinformowała o śmierci Tomasza Walentka, polskiego zawodnika-amatora MMA (mieszanych sztuk walki), który był członkiem międzynarodowego legionu obrony Ukrainy. Mężczyzna zginął, pełniąc służbę ochotniczą na Ukrainie.
17:31 Szef MSZ Hiszpanii dotarł do Kijowa; ogłosił przekazanie 30 ambulansów
Rząd Hiszpanii przekazał władzom Ukrainy walczącym z rosyjską inwazją 30 karetek pogotowia – ogłosił w środę szef hiszpańskiego MSZ Jose Manuel Albares podczas środowej wizyty w Kijowie.
Jak sprecyzował resort, hiszpański minister dotarł do stolicy Ukrainy w środę rano, podróżując w nocy pociągiem z Przemyśla. Źródła dyplomatyczne powiadomiły, że przekazanie 30 karetek dla Ukrainy służy przede wszystkim okazaniu wsparcia mieszkańcom kraju doświadczonego rosyjską inwazją.
W środę przed południem Albares spotkał się w Kijowie z przedstawicielami władz państwa, a także administracji ukraińskiej stolicy. Złożył też kwiaty przy jednym z miejsc upamiętniających ofiary agresji Kremla.
– Minister udał się również do położonego 50 km od stolicy Makarowa, czyli miejscowości, która została mocno dotknięta skutkami wojny – podały madryckie media.
Według relacjonującego pobyt Albaresa na Ukrainie dziennika „La Razon” szef hiszpańskiej dyplomacji rozmawiał też w Kijowie z mieszkańcami stolicy. Gazeta odnotowała, że kijowianie szczególnie podkreślali trudności z zaopatrzeniem miasta w wodę.
– Wizyta (Albaresa – PAP) zbiega się w czasie z intensyfikacją rosyjskich ostrzałów. Są one wyjątkowo okrutne w stolicy, gdzie 80 proc. ludności zostało pozbawionych wody – odnotował „La Razon”.
16:40 Ukraińska inspekcja: okupanci budują nieokreślony obiekt na terenie Zaporoskiej Elektrowni Atomowej
Rosyjscy okupanci budują nieokreślony obiekt na terenie kontrolowanej przez nich Zaporoskiej Elektrowni Atomowej na południu Ukrainy – poinformowała w środę ukraińska państwowa inspekcja regulacji jądrowej.
Inspekcja w opublikowanym w środę komunikacie napisała o „samowolnej budowie nieokreślonego obiektu” przez siły okupacyjne w pobliżu zbiornika zużytego paliwa jądrowego. Podkreślono, że do miejsca budowy nie dopuszczono personelu Zaporoskiej Elektrowni Atomowej.
W komunikacie zaznaczono, że prace budowlane są sprzeczne z ukraińskim prawem oraz zasadami bezpieczeństwa jądrowego. Inspekcja zażądała ograniczenia eksploatacji zbiornika zużytego paliwa jądrowego do czasu zakończenia budowy.
Ukraiński wywiad wojskowy (HUR) poinformował w środę, że na dachu piątego bloku elektrowni okupacyjne siły rozlokowały sprzęt służący do walki elektronicznej, by przeciwdziałać wywiadowi lotniczemu.
Wywiad przekazał też, że część pracowników obiektu została zobowiązana przez siły kontrolujące elektrownię, by do 2 listopada poinformowała, czy podpisuje umowę z rosyjskim koncernem Rosatom. Zapowiedziano, że wkrótce ukraińskie przepustki przestaną być uznawane.
15:10 Rosyjskie media: ponad stu zmobilizowanych na wojnę zbuntowało się z powodu braku wypłat
W Rosji ponad stu mężczyzn zmobilizowanych na wojnę przeciwko Ukrainie zbuntowało się z powodu braku obiecanych wypłat pieniędzy i zapowiedziało, że nie pójdzie walczyć – powiadomił portal Insider. Na miejsce ściągnięto siły porządkowe, by zdławić protest.
Bunt zmobilizowanych z Czuwaszji wybuchł w ośrodku szkoleniowym w Uljanowsku na południowym zachodzie Rosji. Mężczyźni nagrali wideo, na którym przedstawili swoje zarzuty wobec dowództwa i władz. Żołnierze powiedzieli, że odmawiają udziału w wojnie na Ukrainie.
Portal Insider opublikował nagranie z ośrodka, na którym słychać jak mężczyźni krzyczą: „jeden za wszystkich, wszyscy za jednego!”.
Według mediów do ośrodka ściągnięto siły OMON-u i Rosgwardii, by stłumić bunt.
Jak podkreślił Insider, to nie pierwszy raz, kiedy zmobilizowani skarżą się na problemy z dowództwem czy wyposażeniem. W ciągu ostatniego miesiąca w internecie pojawiło się kilkadziesiąt podobnych nagrań.
Portal oznajmił, że żony zmobilizowanych Rosjan piszą w mediach społecznościowych, iż wyprawienie męża na wojnę kosztuje ok. 150 tys. rubli (ok. 11,5 tys. zł). Kobiety skarżą się, że muszą wydawać te środki z rodzinnych budżetów.
15:03 Abp Mokrzycki poświęcił groby ks. Karola Jastrzębskiego i powstańca styczniowego Aleksandra Szatkowskiego
Metropolita lwowski ks. Arcybiskup Mieczysław Mokrzycki poświęcił w środę groby ks. Karola Jastrzębskiego i powstańca styczniowego Aleksandra Szatkowskiego na Cmentarzu Janowskim we Lwowie. Grób Szatkowskiego został odnaleziony w ubiegłym roku dzięki staraniom Towarzystwa Miłośników Dziedzictwa Kultury Polskiej „Zabytek”.
Grób Szatkowskiego znajduje się na polu numer 9 Cmentarza Janowskiego. Miejsce spoczynku księdza Jastrzębskiego było znane już wcześniej. Teraz Konsulat RP we Lwowie odnowił nagrobek, który był w bardzo złym stanie.
Sekretarz Towarzystwa Miłośników Dziedzictwa Kultury Polskiej „Zabytek” Zbigniew Pakosz powiedział PAP, że Towarzystwo rozpoczęło poszukiwania grobu powstańca styczniowego Aleksandra Szatkowskiego w ubiegłym roku. „Wyznaczyliśmy w archiwum miejsce i pole, a potem szukaliśmy go na cmentarzu” – wyjaśnił.
– Na każdym polu znajduje się od 100 do 150 przedwojennych grobów. Przed wojną były one dokładnie ponumerowane, czego nie ma dzisiaj. Liczyliśmy, że każdy grób miał 1 metr i 10 centymetrów. W ten sposób ustaliliśmy, plus minus 20 centymetrów, w którym miejscu pochowany jest Szatkowski – tłumaczył.
Dodał, że o powstańcu nie ma wielu informacji.
– Aleksander Szatkowski w wieku ponad 20 lat wziął udział w powstaniu styczniowym, przeżył 92 lata. We Lwowie mieszkał przy ulicy Kleparowskiej, gdzie handlował jabłkami – powiedział.
– Za pomocą Facebooka, szukamy jego rodziny, bo z pięciu grobów, które odnaleźliśmy w ciągu pięciu lat, dwa razy odszukaliśmy rodziny. Okazało się np., że córki pisarza Stanisława Grabińskiego, który jest pochowany obok Szatkowskiego, mieszkają w Przemyślu – tłumaczył.
Dodał, że z ponad 30 powstańców, którzy są pochowani na Cmentarzu Janowskim, znane jest miejsce 17 grobów, a Towarzystwo „Zabytek” co roku stara się odnaleźć, odnowić i poświęcić nowy grób.
W drugim grobie poświęconym w środę przez abp. Mokrzyckiego spoczywa ksiądz Karol Jastrzębski. „Urodził się w Tarnopolu, później pracował w Tarnopolu, Brzeżanach, Stanisławowie, Brodach, a w 1906 roku został przeniesiony do Lwowa, gdzie pracował do wybuchu II wojny światowej jako katecheta w lwowskich szkołach. W czasie II wojny światowej został we Lwowie, a w 1944 roku zaczął pracować w katedrze lwowskiej, w której był zatrudniony do śmierci w 1966 roku” – opowiadał Pakosz.
– Księdza Jastrzębskiego znamy z tego, że jako pierwszy w katedrze lwowskiej prowadził nabożeństwo do miłosierdzia Bożego, które jest odprawiane co czwartek. Grób księdza Jastrzębskiego był w złym stanie, więc Konsulat RP we Lwowie zamówił nowy grób – powiadomił.
Od rana Polacy porządkowali groby. Zapalali znicze i składali kwiaty. W akcji brali udział członkowie Polskiego Towarzystwa Opieki nad Grobami Wojskowymi we Lwowie, Towarzystwa Przyjaciół Sztuk Pięknych, Towarzystwa Kultury Polskiej Ziemi Lwowskiej, Katolickiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku, wspólnoty Rodzina Rodzin, Towarzystwa „Zabytek”, pracownicy Radia Lwów i uczniowie polskiej szkoły numer 10 im. św. Marii Magdaleny we Lwowie.
Po poświęceniu grobów i zapaleniu zniczy abp Mokrzycki wraz z innymi księżmi odprawili mszę świętą na Cmentarzu Janowskim. Następnie odbyła się procesja żałobna po cmentarzu, która zakończyła się w pobliżu Kwatery Obrońców Lwowa i Kwatery Lotniczej.
14:40 Biuro prezydenta Ukrainy o przywróceniu inicjatywy zbożowej: Rosja ustępuje silniejszym
Rosja ustępuje silniejszym, a droga do jej „pacyfikacji” prowadzi przez rozsądną demonstrację siły – oświadczył w środę Mychajło Podolak, doradca prezydenta Ukrainy, komentując deklarację Rosji w sprawie powrotu do inicjatywy zbożowej.
– Czego zachodni liderzy powinni nauczyć się dzięki zbożowej „dyplomacji ottomańskiej”? „Szantażysta” z rosyjskimi korzeniami zawsze ustępuje tym, którzy są silniejsi i wiedzą, jak jasno wyrazić swoje stanowisko – napisał Podolak na Twitterze.
– Droga do „spacyfikowania” agresora prowadzi przez rozsądną demonstrację siły – dodał.
Minister infrastruktury Ukrainy Ołeksandr Kubrakow zaznaczył, że na „ustabilizowanie inicjatywy zbożowej” od razu zareagowały rynki, a ceny pszenicy i kukurydzy spadły. Podziękował na Twitterze ukraińskim władzom, sekretarzowi generalnemu ONZ Antonio Guterresowi i prezydentowi Turcji Recepowi Tayyipowi Erdoganowi.
Wysokiej rangi przedstawiciel władz ukraińskich, który poprosił o anonimowość, powiedział agencji Reutera, że decyzja Moskwy to głównie skutek tureckiej presji na Rosję.
Prezydent Turcji ogłosił, że inicjatywa zbożowa umożliwiająca eksport ukraińskich produktów rolnych zostanie wznowiona w środę. Turecki przywódca powołał się na rosyjskiego ministra obrony Siergieja Szojgu, który miał zapewnić o powrocie Rosji do porozumienia w tej sprawie. Rosja zawiesiła swój udział w umowie w sobotę.
13:29 Przedstawiciele rosyjskich władz wojskowych rozmawiali o możliwości użycia broni jądrowej na Ukrainie
Amerykańskie władze dysponują informacjami wywiadowczymi, z których wynika, że przedstawiciele rosyjskiego kierownictwa wojskowego dyskutowali o możliwościach użycia broni jądrowej na Ukrainie – powiadomił dziennik „New York Times”, powołując się na waszyngtońskich urzędników. W tych rozmowach miał nie uczestniczyć Władimir Putin.
Według amerykańskiej gazety dyskusje, o których mowa, zaniepokoiły administrację amerykańskiego prezydenta, ponieważ „pokazują, jak bardzo Moskwa jest sfrustrowana swoimi porażkami na froncie”.
Według źródeł „NYT” rozmowy dotyczyły tego, gdzie i jak Moskwa mogłaby użyć taktycznej broni jądrowej na Ukrainie. – Putin nie brał udziału w tych konsultacjach – podano.
– Jednak fakt, że wysocy przedstawiciele władz wojskowych w ogóle prowadzili takie rozmowy, zaniepokoił administrację Bidena, ponieważ pokazał, jak bardzo rosyjscy generałowie są sfrustrowani porażkami na froncie. To sugeruje, że zawoalowane groźby Putina o użyciu broni jądrowej to może być coś więcej, niż tylko słowa – napisał „NYT”.
Doniesienia te amerykański rząd otrzymał w połowie października. Jak poinformował „NYT”, w tym czasie Moskwa rozpowszechniała także „bezpodstawne stwierdzenia”, że Ukraina może użyć tzw. „brudnej bomby”.
Rozmowy odbywały się w okresie „nasilenia rosyjskiej retoryki jądrowej i niepowodzeń (Kremla) na froncie”.
„NYT” zaznaczył, że amerykańscy urzędnicy nie podali bliższych informacji na temat omawianych scenariuszy. Dziennik przytoczył wypowiedź Johna Kirby’ego, przedstawiciela Rady Bezpieczeństwa Narodowego, który odmówił „komentowania szczegółów”.
– Od początku mówiliśmy wprost, że rosyjskie oświadczenia na temat potencjalnego użycia broni jądrowej są głęboko niepokojące i traktujemy je poważnie – powiedział Kirby.
– W dalszym ciągu monitorujemy sytuację najlepiej, jak jest to możliwe i nie widzimy przesłanek, by Rosja przygotowywała się do takiego zastosowania (broni jądrowej) – dodał.
13:21 Brytyjskie MSZ nałożyło sankcje na kolejnych rosyjskich oligarchów za ułatwianie prowadzenia wojny
Wielka Brytania nałożyła w środę sankcje na czterech rosyjskich oligarchów z sektora stalowego i petrochemicznego, którzy, jak wskazano, ułatwiają prezydentowi Rosji Władimirowi Putinowi prowadzenie wojny na Ukrainie.
Objęci sankcjami oligarchowie to Aleksandr Abramow i Aleksandr Frołow, którzy działają w sektorze wydobywczym, transportowym i budowlanym, a w przeszłości mieli znaczne udziały w firmie Evraz, będącej czołowym rosyjskim producentem stali, oraz Ajrat Szajmijew, prezes dużej firmy transportowo-budowlanej Tatawtodor, która buduje autostrady, i Albert Szygabutdinow, dyrektor generalny konglomeratu naftowo-petrochemicznego TAIF Group.
Szacowane majątki tych oligarchów to odpowiednio 4,1 mld, 1,7 mld, 902 mln i 977 mln funtów. Abramow i Frołow mają w Wielkiej Brytanii nieruchomości o łącznej wartości ok. 100 mln funtów.
– Putin nadal polega na swojej wyselekcjonowanej klice, aby utrzymywała kontrolę nad jego kompleksem przemysłowym i napędzała jego nielegalną inwazję na Ukrainę. Dzisiaj nakładamy sankcje na dodatkowych czterech oligarchów, którzy zawdzięczają Putinowi swoje stanowiska, a w zamian finansują jego machinę wojenną – oświadczył brytyjski minister spraw zagranicznych James Cleverly. Dodał, że tego typu ukierunkowane sankcje zwiększają presję gospodarczą na Putina i Wielka Brytania będzie to robić, dopóki Ukraina nie zwycięży.
Jak przekazano w wydanym komunikacie, od początku wojny na Ukrainie Wielka Brytania objęła sankcjami ponad 1200 osób i 120 podmiotów, w tym ponad 120 oligarchów o majątku przekraczającym 140 mld funtów. Sankcje polegają na zamrożeniu aktywów, zakazie transakcji z brytyjskimi obywatelami, a w przypadku osób fizycznych także na zakazie wjazdu do Wielkiej Brytanii.
11:55 Prezydent Turcji: inicjatywa zbożowa zostanie wznowiona w środę
Inicjatywa zbożowa umożliwiająca eksport ukraińskich produktów rolnych zostanie wznowiona w środę – powiedział prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan, powołując się na rosyjskiego ministra obrony Siergieja Szojgu, który miał zapewnić o powrocie Rosji do porozumienia w tej sprawie.
Według Erdogana Szojgu powiedział tureckiemu ministrowi obrony Hulusiemu Akarowi, że korytarz morski „będzie działać tak samo, jak wcześniej”.
– Rosja powróci do inicjatywy zbożowej umożliwiającej transport ukraińskich produktów – poinformowały również w środę rosyjskie media za ministerstwem obrony w Moskwie. Resort przekonywał jednocześnie, że Kijów formalnie zobowiązał się do korzystania z korytarzy morskich „wyłącznie zgodnie z założeniami uzgodnionego porozumienia” – podała Associated Press.
Erdogan wskazał, że priorytetem objęte zostaną dostawy do państw afrykańskich, w tym Somalii, Dżibuti czy Sudanu, do których trafi większość transportu zboża.
Rosja zawiesiła w sobotę swój udział w umowie zawartej latem br. w sprawie bezpiecznego eksportu zboża ukraińskiego przez Morze Czarne. Eksport ten został zablokowany w lutym na skutek napaści rosyjskiej na Ukrainę. Ustalenia, nazywane inicjatywą zbożową, umożliwiły wznowienie tego eksportu. Pomimo decyzji Kremla statki towarowe opuściły we wtorek ukraińskie porty i udały się do Turcji.
10:58 Stowarzyszenie dziennikarzy: od początku rosyjskiej inwazji zginęło co najmniej 43 pracowników mediów
Od początku pełnoskalowej wojny na Ukrainie zginęło co najmniej 43 dziennikarzy, w tym pełniących obowiązki służbowe i walczących na froncie. Pracownicy mediów ginęli także jako cywilne ofiary rosyjskich ostrzałów i innych działań zbrojnych – pisze w oświadczeniu Ukraińskie Narodowe Stowarzyszenie Dziennikarzy (NSŻU).
– Od początku pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę okupanci zabili co najmniej 43 pracowników mediów. Według danych zweryfikowanych przez NSŻU jest wśród nich osiem osób, które zginęły, wykonując swoją pracę. 13 osób to ofiary cywilne. Kolejne 22 to pracownicy mediów, którzy walczyli w Siłach Zbrojnych Ukrainy – podano w komunikacie ukraińskiej organizacji.
Jak zaznaczono, 2 listopada obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Zakończenia Bezkarności Popełniania Zbrodni wobec Dziennikarzy.
NSŻU zaapelowało do wspólnoty międzynarodowej o dołożenie wszelkich starań, by ukarać Rosję za zbrodnie przeciwko dziennikarzom.
– Międzynarodowa Federacja Dziennikarzy, do której należy NSŻU, w tym dniu wzywa rządy na całym świecie, dziennikarzy i grupy medialne o poparcie dla uchwalenia nowej Międzynarodowej Konwencji o Bezpieczeństwie i Niezależności Dziennikarzy – podano.
10:15 W ciągu doby zginęło dziewięciu cywili, 19 osób jest rannych
Dziewięć osób cywilnych zginęło, a 19 zostało rannych we wtorek w wyniku rosyjskiej agresji na Ukrainie – powiadomił w środę wiceszef biura (kancelarii) prezydenta Ukrainy, Kyryło Tymoszenko.
W podsumowaniu opublikowanym na Telegramie Tymoszenko poinformował, że dziewięć osób zginęło w obwodzie donieckim. W tym regionie rannych zostało siedem osób. Oprócz tego jedna osoba została ranna w obwodzie zaporoskim, jedna – w sumskim, a siedem (w tym dwoje dzieci) – w charkowskim.
08:18 Michaił Chodorkowski: grupa Wagnera ma na Kremlu tyle samo władzy, co ministrowie
Odpowiadający bezpośrednio przed Putinem liderzy tzw. grupy Wagnera mają na Kremlu taki sam wpływ, jak ministrowie spraw zagranicznych i obrony – powiedział jeden z czołowych krytyków Putina Michaił Chodorkowski, przemawiając przed komisją ds. zagranicznych brytyjskiego parlamentu.
Zdaniem Chodorkowskiego założyciel najemniczej grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn ma do Putina taki sam dostęp, jak członkowie rosyjskiego rządu. Opozycjonista dodał, że to Prigożyn odpowiadał m.in. za mianowanie Siergieja Surowikina głównodowodzącym sił rosyjskich na Ukrainie.
– Oni odpowiadają za liczne zbrodnie i terroryzm – powiedział o wagnerowcach Chodorkowski, krytykując jednocześnie rządy państw zachodnich za ignorowanie „terrorystycznych praktyk” tych najemników w Afryce.
Opozycjonista, cytowany przez dziennik „Guardian”, zauważył, że grupa Wagnera ieszy się w Rosji rosnącą popularnością, wynikającą ze zdolności do przekonania społeczeństwa, że jej członkowie są alternatywą dla potencjalnej szerszej mobilizacji. Dodał, że licząca ok. 7 tys. najemników grupa nie przyjmie odpowiedzialności za ewentualną porażkę Rosji na Ukrainie; w jego ocenie odpowiedzialność ta spadnie przede wszystkim na ministra obrony Sergieja Szojgu, który nalegał na inwazję i przekonywał o szybkim upadku władz w Kijowie.
Zdaniem Chodorkowskiego ogłoszenie przez Kreml częściowej mobilizacji doprowadziło do emigracji ok. 700 tys. osób, co przedstawia dla rosyjskiej gospodarki „prawdopodobnie silniejszy cios niż jakiekolwiek sankcje nałożone na Moskwę przez Zachód”.
08:05 Brytyjski resort obrony: minimalne postępy grupy Wagnera na froncie
Najemnicy z rosyjskiej grupy Wagnera dokonują na Ukrainie minimalnych postępów, posuwając się naprzód o 100-200 metrów dziennie, czyli znacznie mniej, niż zakłada rosyjska doktryna, i mniej niż obecne postępy sił ukraińskich – przekazało w środę brytyjskie ministerstwo obrony.
– Właściciel rosyjskiej prywatnej firmy wojskowej, grupy Wagnera, Jewgienij Prigożyn, oświadczył 23 października, że siły (grupy) Wagnera dokonywały postępów o 100-200 m dziennie, co – jak twierdził – jest „normą we współczesnych działaniach wojennych”. (Tymczasem) według ich doktryny wojskowej siły rosyjskie planują w większości warunków posuwać się o 30 km lub więcej dziennie. W lutym siły rosyjskie planowały w ciągu miesiąca przejść 1000 km przez Ukrainę. We wrześniu siły ukraińskie osiągnęły postępy na poziomie ponad 20 km dziennie – napisano w codziennej aktualizacji wywiadowczej.
Jak dodano, w ciągu ostatnich dwóch miesięcy Prigożyn porzucił wszelkie pozory i przestał udawać, że nie jest związany z grupą Wagnera, i bardziej jednoznacznie wypowiadał się publicznie, czym prawdopodobnie próbuje podreperować swoją wiarygodność w napiętym rosyjskim systemie bezpieczeństwa narodowego.
07:46 Dowództwo Sił Powietrznych informuje o zestrzeleniu w nocy 12 z 13 rosyjskich dronów na wschodzie i w centrum kraju
Dwanaście z 13 używanych przez Rosję dronów Shahed-136 produkcji irańskiej zostało zestrzelonych w nocy z wtorku na środę przez obronę powietrzną we wschodnich i centralnych obwodach Ukrainy – powiadomiło Dowództwo Sił Powietrznych.
Sześć bezzałogowców zostało zniszczonych w strefie odpowiedzialności Dowództwa Sił Powietrznych Wschód, kolejne sześć – w strefie podlegającej Dowództwu Centrum.
Rosja używa zakupionych w Iranie dronów Shahed-136 (z rosyjskim oznaczeniem Gerań-2) m.in. do ataków na krytyczną infrastrukturę cywilną Ukrainy. Od połowy września siły ukraińskie zestrzeliły ponad 300 takich maszyn.
07:26 ISW: Rosja nie zdołała zneutralizować ukraińskiego ruchu partyzanckiego na terenach okupowanych
Rosyjskie siły okupacyjne nie zdołały zneutralizować zorganizowanej ukraińskiej partyzantki na okupowanych terenach Ukrainy – ocenia Instytut Badań nad Wojną (ISW) w najnowszym raporcie. Amerykański think tank mówi też o rosnącej zależności Rosji od irańskiego uzbrojenia.
– Jak dotąd siły okupacyjne nie były w stanie zneutralizować zorganizowanego ruchu partyzanckiego Ukraińców na terenach okupowanych i najpewniej nie zdobędą zdolności, by to zrobić – pisze ISW w analizie ukraińskich ataków partyzanckich. Wskazano, że ze zweryfikowanych publicznie informacji wiadomo o dziesiątkach ataków i zabiciu co najmniej 11 okupantów lub kolaborantów; zastrzeżono, że jest to zapewne „niewielka część” działań partyzantki.
ISW podkreśla ponadto, że Iran planuje wysłać do Rosji więcej dronów bojowych, a także dostarczyć jej pociski balistyczne do wykorzystania na Ukrainie, co wzmocni uzależnienie Moskwy od irańskiego uzbrojenia. O planowanych nowych dostawach broni informował we wtorek ukraiński wywiad wojskowy. Według źródeł stacji CNN planowane jest również przekazanie Moskwie irańskich rakiet balistycznych.
– Byłby to pierwszy przypadek dostarczenia Rosji zaawansowanych precyzyjnych pocisków kierowanych. Rosja prawdopodobnie negocjowała dodatkowe dostawy broni w związku z wyczerpywaniem się jej zapasu rakiet i dronów w trakcie wojny przeciwko Ukrainie, a zwłaszcza kampanii ataków na ukraińską infrastrukturę krytyczną – podaje ośrodek analityczny. Ocenia, że Rosja będzie najprawdopodobniej kontynuować te ataki, by zrównoważyć swoje niepowodzenia na froncie. – Zależność od irańskich systemów uzbrojenia będzie zatem najpewniej rosnąć – pisze ISW.
Think tank zwraca również uwagę, że w Rosji rozpoczął się planowy jesienny pobór do wojska, w ramach którego – według zapowiedzi ministra obrony Siergieja Szojgu – planowane jest powołanie ok. 120 tys. poborowych. Pobór ten został opóźniony o miesiąc z powodu ogłoszenia w Rosji „częściowej mobilizacji”, według władz mającej objąć 300 tys. osób. Według zapewnień władz wojskowych poborowi odbywający służbę obowiązkową nie będą wysyłani na front.
Szojgu oświadczył, że „częściowa mobilizacja” w Rosji zakończyła się, liczne doniesienia z Rosji wskazują jednak, że mimo to działania mobilizacyjne są kontynuowane, a np. władze Centralnego Okręgu Wojskowego poinformowały dziennikarzy, że zaciąg będzie trwał, dopóki nie zostanie opublikowany dekret o zakończeniu mobilizacji. Rzecznik Kremla, zapytany o ten dokument, mówił w poniedziałek, że należy „kierować się słowami ministra obrony” o zakończeniu mobilizacji.
01:23 Wartość rosyjskiego eksportu wzrosła od czasu lutowej inwazji
Łączna wartość towarów eksportowanych przez Rosję wzrosła od czasu lutowej inwazji Ukrainy – podał dziennik „New York Times”, analizując dane handlowe. Choć import z większości krajów do Rosji zdecydowanie spadł, to niektóre kraje zwiększyły wymianę handlową z Rosją – zwłaszcza Turcja i Chiny.
Jak podaje „NYT”, wzrost rosyjskiego eksportu to głównie efekt wysokich cen ropy i gazu; choć rosyjska ropa jest sprzedawana o ponad 20 dol. za baryłkę taniej, wystarczyło to, by złagodzić skutki sankcji i recesję rosyjskiej gospodarki. Dane wskazują, że mimo drastycznego spadku zakupów rosyjskiej ropy przez państwa UE, rolę głównego nabywcy przejęły Chiny i Indie, które kupują ok. 55 proc. sprzedawanej przez Rosję surowca.
Zakup rosyjskiej ropy sprawiły m.in., że wartość wymiany handlowej Rosji z Indiami jest obecnie ponad 3-krotnie większa od średniej z ostatnich pięciu lat (wartość eksportu z Rosji wzrosła o 430 proc., choć import zmniejszył się o 19 proc.). Handel z Rosją – zarówno eksport, jak i import – zwiększyły też m.in. Turcja – o 198 proc. i Chiny – o 64 proc.
Według „NYT”, mimo sankcji i ograniczeń w handlu, państwom Zachodu trudno jest zastąpić też inne kluczowe surowce, w których Rosja jest światowym liderem, w tym produkty pochodne żelaza, niklu, pszenicy, czy olejów roślinnych.
Wśród państw europejskich, zwiększone obroty – mimo mniejszego importu – Rosja zanotowała w wymianie z Belgią (81 proc.), Hiszpanią (57 proc.) i Holandią (32 proc.). Znacznie spadła natomiast wartość handlu Rosji z Wielką Brytanią (79 proc.), Szwecją (76 proc.) i USA (35 proc.). Mimo wzrostu importu surowców z Rosji, spadła też wartość całkowita wymiany z Niemcami (o 3 proc.).
Cytowany przez „NYT” ekspert ośrodka Carnegie Endowment for International Peace Aleksandr Gabujew uważa jednak, że sytuacja Rosji pogorszy się w przyszłym roku, w miarę jak państwa europejskie będą dalej odchodzić od rosyjskich surowców energetycznych i jeśli w życie wejdą limity ceny na rosyjską ropę.
00:48 Minister infrastruktury Ukrainy: „inicjatywa zbożowa” zostanie przedłużona 3 listopada
ONZ potwierdziła, że „inicjatywa zbożowa” zostanie przedłużona 3 listopada – poinformował w nocy z wtorku na środę na Twitterze minister infrastruktury Ukrainy Ołeksandr Kubrakow.
– Oczekuje się, że 8 statków z produktami rolnymi przepłynie przez korytarz zbożowy w czwartek 3 listopada. Otrzymaliśmy potwierdzenie z ONZ – napisał Kubrakow.
Minister dodał, że inspekcje statków odbędą się w Bosforze w środę.
00:04 Koordynator ds. umowy zbożowej: Eksport zboża i żywności z Ukrainy musi być kontynuowany
Koordynator ONZ ds. umowy zbożowej na Morzu Czarnym Amir Abdulla powiedział we wtorek, że spodziewa się, iż załadowane zbożem statki opuszczą ukraińskie porty w czwartek.
– Eksport zboża i żywności z Ukrainy musi być kontynuowany. Chociaż nie planuje się żadnych ruchów statków na 2 listopada w ramach inicjatywy BlackSeaGrain, spodziewamy się, że załadowane statki wypłyną w czwartek – napisał na Twitterze Abdulla.
Podobną nadzieję wyraził turecki minister obrony Hulusi Akar, który oświadczył, że umowa pod patronatem ONZ, którą Rosja zawiesiła w weekend, będzie kontynuowana. Zdradził, że rozmawiał o tym ze swoim rosyjskim odpowiednikiem Siergiejem Szojgu.
– Pan Szojgu nadal omawia tę kwestię ze swoimi przełożonymi i ma dostarczone mu przez nas informacje. Oczekujemy od nich odpowiedzi dziś i jutro. Istnieją postępy w tym kierunku. Obecnie oceniamy, że ta umowa będzie kontynuowana – napisał w komunikacie Akar.
Wcześniej we wtorek prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan powiedział, że po rozmowie z prezydentem Rosji Władimirem Putinem jest pewien, iż uda się wznowić umowę dotyczącą eksportu zboża z ukraińskich portów. Podkreślił, że Ankara rozmawia ze wszystkimi stronami, aby rozwiązać problemy dotyczące realizacji umowy o eksporcie zboża.
Rosyjskie władze poinformowały w sobotę, że Rosja zawiesza swój udział w tzw. inicjatywie zbożowej w związku z rzekomym „atakiem terrorystycznym na okręty Floty Czarnomorskiej i statki cywilne, które biorą udział w zabezpieczeniu korytarza zbożowego”.
Umowy o odblokowaniu eksportu zbóż z ukraińskich portów przez Morze Czarne i cieśniny tureckie podpisali 22 lipca w Stambule przedstawiciele Ukrainy, Rosji, Turcji i ONZ. Porozumienie zawarto na 120 dni (czyli do 19 listopada) z możliwością przedłużenia. Blokada eksportu była skutkiem rosyjskiej inwazji na Ukrainę, rozpoczętej 24 lutego.
00:01 Władze Ukrainy: W obwodzie kijowskim znajduje się 425 specjalnych schronów na wypadek ataku nuklearnego Rosji
– W obwodzie kijowskim na Ukrainie znajduje się 425 specjalnych schronów na wypadek ataku nuklearnego Rosji, w ciągu najbliższych dwóch tygodni chcemy je wyposażyć w przenośne radioodbiorniki z bateriami – powiedział we wtorek szef władz obwodowych Ołeksij Kułeba w rozmowie z portalem Hromadske.
– Ostatnie osiem miesięcy nauczyło nas, że wszystko może się zdarzyć. Dlatego jako urzędnik przygotowuję się na najgorszy scenariusz, ale mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze – powiedział Kułeba.
Zaznaczył, że kwestia schronów nie była na Ukrainie poruszana od 30 lat, ale w ciągu ostatnich pięciu miesięcy „wszystko zmieniło się”. W związku z tym apeluje do ludzi, aby nie podchodzili do tego tylko formalnie.
– Mamy w regionie 425 schronów specjalnych. Znajdują się one pod ziemią, każdy ma dwa wejścia i wyjścia, wentylację. W sumie w regionie jest około tysiąca schronów – wyjaśnił szef władz obwodowych i dodał, że w schronach jedną z najważniejszych kwestii jest komunikacja. – Jeśli nastąpi atak nuklearny, najprawdopodobniej nie będzie komunikacji. Jedyne co będzie działać, to radio – podkreślił.
– Dlatego radiotelefony przenośne z bateriami powinny być wszędzie umiejscowione tak, aby można było odbierać sygnał. Bo najważniejsza będzie informacja. Tylko w ten sposób ludzie będą mogli dowiedzieć się, co należy zrobić dalej – stwierdził i zapowiedział, że chce, aby wszystkie schrony zostały wyposażone w odbiorniki radiowe do 15 listopada.
Wyjaśnił, że w przypadku ataku nuklearnego wykorzystane zostaną wszystkie dostępne oficjalne źródła informacji: linie rządowe, radio, głośniki. W szczególności pojawią się samochody z głośnikami, które będą informować ludzi. Zajmie się tym państwowe pogotowie ratunkowe, a w razie potrzeby zaangażowana zostanie także policja.
– Wszystkie służby ratownicze mają zapewnione środki ochrony radiologicznej. Ponadto w zeszłym tygodniu odbyły się ćwiczenia personelu, aby wszyscy zrozumieli algorytm swoich działań – zdradził Kułeba.
– Istnieją plany ewakuacji dla każdej miejscowości, dla każdej odrębnej społeczności terytorialnej. Są wyznaczone miejsca, w których ludzie będą musieli się gromadzić w celu ewakuacji, wyznaczone pojazdy, które będą zaangażowane w ewakuację. W każdej społeczności jest osoba za to odpowiedzialna – powiedział szef kijowskich władz obwodowych.
PAP/jk