Rosja zmienia wojenną taktykę i atakuje w dużej mierze obiekty systemu energetycznego na Ukrainie, by w ten sposób narazić mieszkańców zaatakowanego kraju na zimno i ciemności, łamiąc ich ducha. Ukraińcy jednak nadal dzielnie odpierają ataki, broniąc się już 291. dzień.
17:57 Prezydenci Zełenski i Macron omówili plan umożliwiający zakończenie wojny
Prezydent Wołodymyr Zełenski rozmawiał w niedzielę przez telefon ze swoim francuskim odpowiednikiem Emmanuelem Macronem o 10-punktowej formule pokojowej, która ma umożliwić zakończenie wojny – poinformowało biuro prezydenta Ukrainy. – Synchronizacja stanowisk w przeddzień wirtualnego szczytu G7 i konferencji poparcia dla Ukrainy w Paryżu. Omówiliśmy realizację naszej dziesięciostopniowej formuły pokojowej, współpracę w zakresie obrony i stabilności energetycznej Ukrainy – napisał na Twitterze ukraiński przywódca.
Plan przewiduje ukaranie osób odpowiedzialnych za zbrodnie wojenne, wycofanie wszystkich rosyjskich wojsk z terytorium Ukrainy, przywrócenie integralności terytorialnej kraju oraz uwolnienie wszystkich jeńców wojennych i deportowanych. Plan zawiera również postulat zapobiegania niszczeniu środowiska naturalnego. Propozycje dotyczą także bezpieczeństwa energetycznego, żywnościowego i nuklearnego. Zełenski przedstawił tę formułę 15 listopada w czasie wirtualnego przemówienia do liderów G20.
Portal „The Kyiv Independent” przypomina, że prezydent Macron powiedział 3 grudnia, że jeśli prezydent Rosji Władimir Putin zgodzi się na negocjacje w sprawie zakończenia wojny w Rosji, Zachód powinien rozważyć udzielenie Rosji gwarancji w przyszłej architekturze bezpieczeństwa. Wypowiedź Macrona oburzyła ukraińskich polityków, w tym głównego negocjatora Ukrainy z Rosją, Dawida Arakhamię, który oświadczył, że Kijów jest gotowy zapewnić Rosji gwarancje bezpieczeństwa po tym, jak ta wycofa swoje wojska z Ukrainy, zapłaci reparacje, postawi przed sądem wszystkich zbrodniarzy wojennych i dobrowolnie odda broń jądrową. Kiedy Rosja to zrobi, „jesteśmy gotowi usiąść przy stole negocjacyjnym i rozmawiać o gwarancjach bezpieczeństwa” – powiedział główny negocjator Ukrainy.
Po rozmowie telefonicznej francuski prezydent oświadczył na Twitterze – Ukraina może liczyć na wsparcie Francji tak długo, jak będzie to potrzebne do pełnego odzyskania suwerenności i integralności terytorialnej.
16:30 Szef obwodu ługańskiego: Rosja zamierza siłą zmobilizować wszystkich mężczyzn
– Rosja zamierza siłą zmobilizować wszystkich mężczyzn bez wyjątku, ponieważ siły jej profesjonalnej armii są na wyczerpaniu – powiedział w niedzielę szef obwodu ługańskiego na wschodzie Ukrainy Serhij Hajdaj, cytowany przez portal Ukrinform. – Jasne jest, że Rosjanie zmobilizują wszystkich – oznajmił Hajdaj. – Obserwujemy ewolucję (mobilizacji) od rekrutowania do rosyjskiej armii za pomocą patriotycznych sloganów, potem widzieliśmy motywację finansową, a teraz wszystko dzieje się wyłącznie za sprawą środków przymusowych – dodał. – Teraz Rosjanie próbują stworzyć wrażenie, że wszystko jest spokojne i zmuszają państwowych urzędników, by stawili się w poniedziałek w pracy, i w ten sposób pokazują, że wszystko jest pod kontrolą – oświadczył Hajdaj.
Ocenił, że rosyjska armia jest „na wykończeniu”, a braki żołnierzy uzupełnia się, wysyłając do brygad ludzi, którzy przeszli tylko 2 lub 3-tygodniowe szkolenie. Hajdaj powiedział również, że źle działają obecnie służby medyczne rosyjskiej armii i jej zaopatrzenie.
15:17 Spadochroniarze unieszkodliwili grupę rosyjskich dywersantów w rejonie Bachmutu
Żołnierze brygady powietrznodesantowej Sił Zbrojnych Ukrainy rozbili rosyjską grupę dywersyjno-rozpoznawczą w rejonie Bachmutu w obwodzie donieckim.
– Rosyjskie wojska rozmieściły grupę dywersyjno-rozpoznawczą w pobliżu Bachmutu w celu rozpoznania systemu obrony ukraińskich pozycji. Nie udało im się jednak dotrzeć do pozycji 71. wydzielonej brygady myśliwskiej wojsk powietrznodesantowych. Wszechwidzące drony wykryły ruch wroga, a przeciwnik został trafiony celnym ogniem moździerzy – poinformowało w niedzielę na portalu Telegram ministerstwo obrony Ukrainy. Według komunikatu zginęło co najmniej dwóch rosyjskich żołnierzy. Ponadto poinformowano o zniszczeniu za pomocą przeciwpancernego systemu rakietowego ciężarówki typu Kamaz, w której miało się znajdować dziesięciu rosyjskich wojskowych.
Od wielu tygodni szturmowany przez Rosjan Bachmut, miasto w obwodzie donieckim, jest terenem bardzo intensywnych walk. Armia ukraińska ocenia, że obecnie jest to „najbardziej krwawy, brutalny i ciężki” rejon w działaniach zbrojnych. Eksperci oceniają, że choć wojska rosyjskie koncentruje się na zdobyciu Bachmutu i skierowały tam znaczne siły, to jednak zajęcie przez nie tego miasta nie będzie mieć przełomowego znaczenia dla przebiegu wojny.
13:06 W Odessie przerwy w dostawach wody po rosyjskich uderzeniach w infrastrukturę
Mieszkańcy Odessy na południu Ukrainy odczuwają problemy z dostawami wody, które są wynikiem rosyjskich ataków na obiekty infrastruktury energetycznej w tym regionie – poinformowała w niedzielę miejska administracja.
– Drodzy konsumenci, w wyniku awaryjnych odłączeń energii elektrycznej na obiektach (operatora wodociągowego) Infoswodkanału nastąpiły problemy z dostawami wody” – ogłoszono na oficjalnym profilu władz Odessy w Telegramie.
(https://t.me/odesacityofficial/13327)
W komunikacie powiadomiono, że monterzy działają nad usunięciem usterek w sieci energetycznej i zapewniono, że dostawy wody zostaną wznowione w ciągu kilku godzin. Wojska rosyjskie zaatakowały południowe obwody Ukrainy wraz z Odessą w nocy z piątku na sobotę. Armia Ukrainy podawała, że zestrzeliła wtedy dziesięć z piętnastu dronów produkcji irańskiej, wypuszczonych na Ukrainę przez agresora. Mimo problemów z dostawami prądu nie planuje się przerw w rejsach statków ze zbożem, wysyłanych z odeskich portów – oświadczył w niedzielę minister rolnictwa Ukrainy Mykoła Solski. – Są problemy, ale żaden z handlowców nie mówi o zawieszeniu eksportu. Porty korzystają z alternatywnych źródeł energii – powiedział agencji Reutera.
9:51 Armia: Rosja nasila przymusową mobilizację na okupowanych terytoriach
Rosja nasila przymusową mobilizację wśród mieszkańców terytoriów okupowanych w obwodzie ługańskim na wschodzie Ukrainy – poinformował w niedzielę rano sztab generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.
Według ukraińskich wojskowych poprzez mobilizację okupanci chcą zasilić swoje oddziały na siewierodonieckim odcinku frontu.
– W mieście Krasnyj Łucz zwiększyła się liczba patroli, które sprawdzają dokumenty mężczyzn, wręczają wezwania do wojska i odwożą do punktów zbiórki zmobilizowanych – powiedział rzecznik Sił Zbrojnych Ukrainy Ołeksandr Sztupun.
O przymusowej mobilizacji obywateli Ukrainy pisze także w niedzielę na Telegramie Ługańska Obwodowa Administracja Wojskowa. Donosi ona o masowym wręczaniu wezwań do rosyjskiego wojska w miejscowości Miłowe, tuż przy granicy z Rosją.
– W Miłowem wezwania otrzymują niemalże wszyscy. Okupanci nie patrzą na wiek, stan zdrowia ani liczbę dzieci zmobilizowanych – oświadczono. – W Sorokyne ludzie niejednokrotnie widzieli publiczne bicie tych, którzy odmawiają mobilizacji. Do wojskowych komend uzupełnień ludzie dowożeni są przymusowo – czytamy.
Według ługańskiej administracji Rosjanie walczą również z dezercją. „By przeciwdziałać licznym przypadkom dezercji w jednostkach wojsk okupacyjnych Rosjanie rozsyłają abonentom sieci komórkowej „Ługakom” SMS-y, w których ostrzegają przed odpowiedzialnością karną za opuszczenie miejsca służby i punktów stacjonowania jednostek wojskowych” – poinformowano.
4:24 Władze obwodu odeskiego wezwały mieszkańców do ewakuacji
Po ostatnich rosyjskich atakach na infrastrukturę energetyczną obwodu odeskiego, na południu Ukrainy, władze tego obwodu zaapelowały w nocy z soboty na niedzielę do mieszkańców aby, jeśli to możliwe, czasowo opuścili Odessę i udali się do miejsc mających dostawy prądu.
Jak ocenia ukraiński regulator energetyczny DTEK, ostatnie rosyjskie ataki na infrastrukturę energetyczną obwodu w nocy z piątku na sobotę wyrządziły znacznie większe zniszczenia niż poprzednie, a ich usunięcie może potrwać „nie kilka dni, a nawet tygodni, ale nawet 2-3 miesiące”.
Komunikat opublikowany przed DTEK głosi, że „Odessa i prawie cały obwód pozostają bez prądu. Sytuacja w dziedzinie energii w obwodzie odeskim pozostaje trudna”. Ocenia się że bez prądu pozostaje ponad 1,5 mln osób.
– Rozumiemy jak trudne jest pozostawanie bez prądu przez tak długi czas. Dlatego zwracamy się do was z apelem: jeśli dojdziecie do przekonania, że bez prądu nie dacie sobie rady a macie możliwości czasowego opuszczenia Odessy i udania się do miejscowości na terenie obwodu, lub poza nim, to powinniście tak zrobić – głosi komunikat władz obwodowych.
Jak powiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski siły rosyjskie wykorzystały do ostatnich ataków na Odessę 15 irańskich dronów Shahed, z których 10 zostało zestrzelonych przez ukraińską obronę przeciwlotniczą.
0:41 Zełenski: 1,5 mln osób z w rejonie Odessy bez prądu
W rezultacie nocnych ataków rosyjskich dronów na system energetyczny, ponad 1,5 mln mieszkańców Odessy na południu Ukrainy, jest bez prądu – powiedział w sobotę wieczorem prezydent Wołodymyr Zełenski w nagraniu wideo. Dodał, że wyłączenia prądu występują także w wielu innych rejonach.
Zełenski poinformował, że prąd dostarczany jest tam jedynie do obiektów infrastruktury krytycznej i tylko w miarę istniejących możliwości.
– Kluczowe znaczenie ma dzisiaj energia. Sytuacja w obwodzie odeskim jest bardzo trudna. Odessa oraz inne miasta i wsie obwodu są pogrążone w ciemnościach – przyznał prezydent.
Jak dodał siły rosyjskie wykorzystały do ataków na Odessę 15 irańskich dronów Shahed, z których 10 zostało zestrzelonych przez ukraińską obronę przeciwlotniczą.
Według ukraińskiego regulatora energetycznego DTEK, cytowanego przez portal Ukrainska Prawda, ze względu na rozległe zniszczenia naprawa systemu energetycznego w obwodzie odeskim może potrwać nawet 2-3 miesiące.
Zełenski powiedział, że wyłączenia prądu, zarówno chwilowe jak i wynikające z potrzeby stabilizacji systemu, występują również w innych rejonach, do którch zaliczył m. in. Lwów, Winnicę, Kijów, Tarnopol, Sumy, Zakarpacie, Żytomierz i Chmielnickij. – Musimy zmniejszyć limity poboru energii dla każdego odbiorcy ze względu na straty systemu – poinformował.
Zełenski podkreślił, że pracy przy przywróceniu dostaw energii trwają całą dobę jednak w wielu wypadkach muszą potrwać co najmniej kilka dni.
PAP