Trwa 311. dzień rosyjskiej napaści na Ukrainę. W ciągu minionej doby wojska Putina przeprowadziły 29 ataków powietrznych, 26 z nich trafiło w infrastrukturę cywilną. Eksperci zwracają uwagę, że Rosja coraz częściej korzysta z irańskich dronów, co wskazuje na to, że maleje jej arsenał pocisków precyzyjnych.
23:53 Reuters: W Kijowie i okolicach słychać eksplozje, alarmy przeciwlotnicze na całej Ukrainie
W Kijowie, stolicy Ukrainy, w nocy z soboty, 31 grudnia na niedzielę, 1 stycznia słychać było eksplozje, a w całym kraju uruchomiono alarm przeciwlotniczy – poinformowała agencja Reutera.
Witalij Kim, szef obwodu mikołajewskiego na południu Ukrainy, poinformował, że zostały zauważone dwie grupy rosyjskich dronów, które przemieszczały się w kierunku miast Dniepr, Melitopol i Mykołajew – podał portal „The Kyiv Independent”.
– Obrona powietrzna otworzyła ogień w kierunku dronów Shahed – poinformował Kim.
21:00 Ukraińskie wojsko: wielkość strat Rosji przewyższa już liczbę uzbrojenia zgromadzonego przez wroga przed inwazją
Wielkość rosyjskich strat, czyli między innymi czołgów, samolotów i systemów artyleryjskich, jest już większa niż liczba uzbrojenia zgromadzonego w lutym przez Kreml w celu podboju Ukrainy – oznajmił w sobotę, 31 grudnia gen. Ołeksij Hromow, przedstawiciel ukraińskiego sztabu generalnego, cytowany przez agencję Ukrinform.
– Przeciwnik ponosi na tej wojnie ogromne straty. (…) Zniszczyliśmy już ponad trzy tysiące (rosyjskich) czołgów, sześć tysięcy pojazdów opancerzonych, dwa tysiące systemów artyleryjskich, 420 wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych, około 300 samolotów bojowych i 270 śmigłowców – wyliczył Hromow. Jak dodał, tylko ukraińskie siły powietrzne zneutralizowały dotąd 1893 wrogie cele, w tym 187 samolotów, 107 śmigłowców, 678 pocisków manewrujących i 921 dronów.
Przytoczona statystyka nie obejmuje wszystkich rosyjskich strat w tych kategoriach uzbrojenia, ponieważ wiele obiektów zostało zniszczonych również przez inne formacje sił zbrojnych Ukrainy, głównie wojska lądowe – podkreślił generał.
– Obecnie przeciwnik stara się, jak może, powstrzymać działania Ukraińców i doprowadzić do wyczerpania (naszych) zasobów. Dokonuje się to przede wszystkim siłami zmobilizowanych rezerwistów, byłych więźniów i prywatnych firm wojskowych. Wszelkie straty osobowe, a zwłaszcza wśród (żołnierzy) z mobilizacji, są dla Kremla do przyjęcia – ocenił rozmówca Ukrinformu.
19:00 Prezydent Zełenski: Rosjanie nazywają się chrześcijanami, ale stoją po stronie diabła
Rosjanie ostrzeliwali Ukrainę w Wielkanoc, Boże Narodzenie i teraz w Nowy Rok; oni nazywają się chrześcijanami i bardzo szczycą się swoim prawosławiem, ale w rzeczywistości stoją po stronie diabła – ocenił w sobotę ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski w wystąpieniu opublikowanym w mediach społecznościowych.
– 31 grudnia – ten dzień i (przeprowadzony dzisiaj) kolejny rosyjski atak rakietowy, to nie podsumowanie roku, jak chcieliby tego terroryści, ale podsumowanie losów samej Rosji. (…) Państwo-terrorysta nie uzyska wybaczenia, a ci, którzy wydają takie rozkazy i ci, którzy je wykonują nie mogą liczyć na zmiłowanie. Delikatnie mówiąc – ostrzegł Zełenski.
Prezydent Ukrainy zwrócił się w języku rosyjskim do mieszkańców Rosji.
– Ta wojna jest prowadzona tylko po to, by jeden człowiek pozostał u władzy do końca swojego życia. Nie interesuje go wasz los, to nie jest też żaden „historyczny” konflikt. (Putin) chowa się za żołnierzami, rakietami, ścianami swoich rezydencji i pałaców, a także za wami. Właśnie on niszczy w ogniu wasz kraj i waszą przyszłość. Nikt na świecie, w tym Ukraina, nigdy wam tego nie wybaczy – oznajmił Zełenski.
Jak dodał, od 24 lutego, czyli początku inwazji Kremla, do ojczyzny wróciło z rosyjskiej niewoli 1596 Ukraińców i Ukrainek – żołnierzy, funkcjonariuszy służb mundurowych i cywilów. Wcześniej w sobotę władze w Kijowie powiadomiły, że w tym dniu udało się uwolnić z rąk wroga 140 obywateli.
31 grudnia rosyjskie wojska zaatakowały pociskami rakietowymi m.in. Kijów, Kramatorsk, Zaporoże, Mikołajów i Chmielnicki. Odgłosy eksplozji słychać było również m.in. w Chersoniu. Jak poinformował na Telegramie naczelny dowódca ukraińskiej armii gen. Wałerij Załużny, 12 z ponad 20 rakiet zostało unieszkodliwionych przez siły obrony powietrznej. Najwięcej, odpowiednio sześć i pięć, zestrzelono nad obwodami kijowskim i żytomierskim.
Władze stolicy powiadomiły, że w mieście zginęła co najmniej jedna osoba, a 21 zostało rannych. Mer Kijowa Witalij Kliczko przekazał, że wśród poszkodowanych jest dziennikarz z Japonii. Władze regionalne informowały o co najmniej siedmiu rannych cywilach w Chmielnickim, sześciu – w Mikołajowie i czterech – w Zaporożu.
Około 30 proc. mieszkańców stolicy pozostaje obecnie bez dostępu do elektryczności. Nie ma problemów z dostawami wody i ciepła – poinformował Kliczko.
17:43 Prezydent Ukrainy Zełenski: Benedykt XVI był wybitnym teologiem, intelektualistą i orędownikiem uniwersalnych wartości
Składam najszczersze kondolencje papieżowi Franciszkowi, a także hierarchom i wiernym Kościoła Rzymskokatolickiego na całym świecie w związku ze śmiercią papieża Benedykta XVI; był to wybitny teolog, intelektualista i orędownik uniwersalnych wartości – napisał w sobotę na Twitterze prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
Emerytowany papież Benedykt XVI zmarł w sobotę w godzinach porannych w Watykanie w wieku 95 lat. Msza pogrzebowa pod przewodnictwem papieża Franciszka odbędzie się w czwartek 5 stycznia na placu Świętego Piotra.
Pochodzący z niemieckiej Bawarii kardynał Joseph Ratzinger został wybrany na papieża w 2005 roku, po śmierci Jana Pawła II. Przyjął imię Benedykta XVI. Osiem lat później ogłosił rezygnację z posługi biskupa Rzymu, co wytłumaczył podeszłym wiekiem.
17:04 Władze Ukrainy: 140 ukraińskich żołnierzy i funkcjonariuszy uwolnionych z rosyjskiej niewoli
W sobotę, w ostatnim dniu 2022 roku, z rosyjskiej niewoli powróciło do ojczyzny 140 ukraińskich żołnierzy i funkcjonariuszy służb mundurowych; wśród uwolnionych byli m.in. obrońcy Mariupola i Wyspy Węży na Morzu Czarnym – powiadomił na Telegramie Andrij Jermak, szef kancelarii prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.
– W Nowy Rok nie tylko powstrzymujemy ataki rakietowe wroga, ale też odzyskujemy swoich ludzi. To kolejna duża wymiana (jeńców), jaką udało się nam przeprowadzić. (…) Powrócili m.in. ojcowie i synowie, którzy wspólnie przebywali w rosyjskiej niewoli oraz nasi (żołnierze) z odcinka frontu pod Bachmutem – oznajmił Jermak.
Polityk sprecyzował, że władze w Kijowie uwolniły 82 żołnierzy sił lądowych, 22 osoby służące w Gwardii Narodowej, 15 – w siłach obrony terytorialnej, 11 – w marynarce wojennej, a także 10 funkcjonariuszy straży granicznej. Do kraju powróciło 132 mężczyzn i osiem kobiet. Wśród uwolnionych znalazło się 22 oficerów.
– Odzyskamy wszystkich. Nie będzie inaczej. (…) Witajcie w domu, kochani – dodał polityk.
Resort obrony w Moskwie przekazał, że w ramach wymiany jeńców do Rosji wróciło 82 żołnierzy agresora – poinformowała agencja Interfax-Ukraina.
16:42 Doradca prezydenta Ukrainy: rosyjskie święto zła nie potrwa długo, każdy zbrodniarz otrzyma swoją zapłatę
Nic nie charakteryzuje w lepszy sposób odrażającej natury Federacji Rosyjskiej, niż dzisiejszy cyniczny ostrzał Ukrainy; to święto zła nie potrwa jednak długo, w 2023 roku każdy zbrodniarz otrzyma swoją zapłatę – oświadczył w sobotę na Twitterze doradca ukraińskiego prezydenta Mychajło Podolak, komentując kolejny atak rakietowy Rosji na swój kraj.
– Zniszczone domy, hotele, są zabici. A wszystko to podczas świątecznych fajerwerków i wręczania odznaczeń opasłym generałom – dodał Podolak.
W sobotę, w ostatnim dniu 2022 roku, rosyjskie wojska zaatakowały pociskami rakietowymi m.in. Kijów, Kramatorsk, Zaporoże, Mikołajów i Chmielnicki. Odgłosy eksplozji słychać było również m.in. w Chersoniu. Jak poinformował na Telegramie naczelny dowódca ukraińskiej armii gen. Wałerij Załużny, 12 z ponad 20 rakiet zostało unieszkodliwionych przez siły obrony powietrznej. Najwięcej, odpowiednio sześć i pięć, zestrzelono nad obwodami kijowskim i żytomierskim.
Wcześniej, około godz. 12 czasu polskiego na terytorium całej Ukrainy ogłoszono alarm przeciwlotniczy, który odwołano po godz. 15.
Władze stolicy powiadomiły, że w mieście zginęła co najmniej jedna osoba, a 21 zostało rannych. Mer Kijowa Witalij Kliczko przekazał, że wśród poszkodowanych jest dziennikarz z Japonii. Władze regionalne informowały o co najmniej siedmiu rannych cywilach w Chmielnickim, sześciu – w Mikołajowie i czterech – w Zaporożu.
Około 30 proc. mieszkańców stolicy pozostaje obecnie bez dostępu do elektryczności. Nie ma problemów z dostawami wody i ciepła – poinformował Kliczko.
16:13 W oczekiwaniu na kolejny atak rakietowy kijowianie usiłują prowadzić normalne życie
Około godz. 14 (godz. 13 w Polsce) w centrum Kijowa korespondentka PAP naliczyła 11 eksplozji, w wyniku których została zburzona część hotelu, a w Sali Koncertowej „Ukraina” – największej scenie „Ukrainy” – z okien wypadły szyby.
77-letni Edward, mieszkający nieopodal „Ukrainy”, akurat wyszedł na spacer z psem.
– Na własne oczy widziałem, jak na różne strony zaczęły wypadać szyby. Wyglądało to jak w grze komputerowej mojego wnuka – opowiada.
Mimo trwającego od trzech godzin alarmu przeciwlotniczego i ataków rakietowych nie wszyscy kijowianie udali się do schronów. 50-letnia Lidia w rozmowie z PAP stwierdza, że jest fatalistką i nie może przez cały czas się bać.
– Będzie jak ma być. Nie mogę przez cały czas siedzieć w piwnicy i się trząść – muszę coś robić. Na szczęście sklep spożywczy w przejściu podziemnym jest czynny nawet w czasie alarmu – więc postanowiłam dokupić trochę jedzenia, ponieważ mimo wszystko urządzamy z mężem imprezę sylwestrową i czekamy na gości – wyznaje kobieta.
Kierowca busa Wołodymyr trzyma się rozkładu jazdy i zamierza zakończyć pracę o czasie.
– Jeśli nie będę woził ludzi – zrobię im gorzej czy lepiej – pyta retorycznie, dodając, że „każdy ma robić swoje, a wszyscy razem mamy wierzyć w Boga i Siły Zbrojne Ukrainy”.
Niemniej na jednej ze stacji metra w centralnej części Kijowa – Drużby Narodiw, jest sporo ludzi, którzy przeczekują tam atak rakietowy. 20-letnia Nadija przyszła z kotem, który bardzo się zestresował po pierwszej fali ostrzałów.
– Myślę, że zostaniemy tu do rana, bo dzisiejsza noc nie zapowiada się na bezpieczną. Wzięłam ze sobą jedzenie, ciepłe ubrania, koc i dmuchany materac. Dołączy do mnie moja koleżanka, więc damy rady – przyciskając do siebie kota mówi Nadija.
16:02 Ukraińcy czytają w czasie wojny prozę światową, wśród hitów czytelniczych – Orwell
Wśród książek, które w 2022 roku najchętniej kupowano na Ukrainie, gdzie trwa wojna wywołana przez Rosję, była zagraniczna literatura piękna, sięgano m.in. po „Rok 1984” George’a Orwella. Innym hitem czytelniczym były dwie biografie Winstona Churchilla.
Na pytanie, jak trwająca na Ukrainie wojna wpłynęła na wybór czytelników odpowiedziała agencja Ukrinform. Zastrzega ona jednak, że tylko około połowy wydawnictw przekazało jej dane o najlepiej sprzedających się w 2022 roku tytułach. Z podsumowania wynika, że największą popularnością wśród Ukraińców cieszyła się proza światowa: do tej kategorii należało 25 najchętniej kupowanych tytułów. Wśród książek, które sprzedały się w największym nakładzie była w 2022 roku antyutopia Orwella „Rok 1984” – kupiono 14 tys. jej egzemplarzy.
Pierwsze miejsce zajął jednak, z 15 tysiącami sprzedanych egzemplarzy, cykl „Krew i popiół” należący do gatunku fantasy, pióra amerykańskiej pisarki Jennifer L. Armentrout.
W mijającym, wojennym roku zagraniczna literatura piękna jako gatunek zajęła pierwsze miejsce, zastępując książki z dziedziny psychologii i rozwoju osobistego. W poprzednim podsumowaniu, z 2021 roku, właśnie książki psychologiczne cieszyły się największą popularnością, a teraz spadły na drugie miejsce. Trzecie miejsce zajęły, chętnie kupowane także rok wcześniej, książki dla dzieci i młodzieży.
Jeśli chodzi o liczbę sprzedanych egzemplarzy, to trzecie miejsce, po Armentrout i Orwellu, zajęła „Sztuka wojenna” Sun Zi (13 573 sprzedanych sztuk). Ten napisany w Chinach w VI w. p.n.e. traktat uważany jest za najstarszy znany współcześnie podręcznik poświęcony wojnie i rządzącym nią zasadom.
Wśród dobrze sprzedających się pozycji ukraińskie wydawnictwa wymieniały także dwie biografie Winstona Churchilla. Pierwsza z nich to „Czynnik Churchilla, czyli jak jeden człowiek zmienił historię” (tytuł ang.: „The Churchill Factor. How One Man Made History”) pióra Borisa Johnsona. Były premier Wielkiej Brytanii, pamiętany na Ukrainie z powodu zdecydowanego poparcia udzielonego Kijowowi na początku wojny, napisał biografię swego wielkiego poprzednika w 2014 roku. Ukraińcy kupowali też książkę Thomasa E. Ricksa „Churchill i Orwell. Walka o wolność” (tytuł ang.: „Churchill and Orwell. The Fight for Freedom”). Ta podwójna biografia przedstawia postacie, które – jak podkreślał wydawca – ocaliły demokrację przed zagrożeniami ze strony autorytaryzmu.
Chętnie czytano w mijającym roku klasykę ukraińską, która rok wcześniej nie trafiła do rankingu. Wśród popularnych autorów znalazł się Iwan Bahriany, który opisywał terror stalinowski na Ukrainie, z powieścią „Tyhrołowy” i Iwan Neczuj-Łewycki z powieścią „Kajdaszewa Simja” („Rodzina Kajdasza”), rysującą obraz wsi ukraińskiej w II połowie XIX wieku. Z kolei wśród współczesnych autorów ukraińskich najpopularniejszy okazał się w tym roku Jurij Wynnyczuk.
Jak zauważa Ukrinform, sytuacja związana z wojną sprawiła, że w tym roku na rynku czytelniczym pojawiła się nowa kategoria – książek dokumentalnych, kronikarskich i o tematyce militarnej. Ukazało się 13 książek z tej dziedziny, m.in. „Srogi luty 2022. Relacje z pierwszych dni inwazji” (autorki: Daria Bura i Jewhenija Podobna), „Siewierodonieck. Reportaże z przeszłości” (pióra Switłany Osławskiej) opisujące zniszczone miasto z okresu sprzed wojny, a także książkowe wydania przemówień prezydenta Wołodymyra Zełenskiego.
W porównaniu z poprzednim rokiem Ukraińcy nieco częściej kupowali książki z dziedziny fantastyki i ezoteryki. Spadło natomiast zainteresowanie książkami kulinarnymi; żadna z nich nie znalazła się w tym roku wśród najpopularniejszych pozycji – podsumowuje Ukrinform.
15:52 Rosyjskie media: 2 tys. żołnierzy wojsk obrony przeciwrakietowej na dyżurze w Moskwie w noc sylwestrową
Niemal 2 tys. żołnierzy wojsk obrony przeciwrakietowej będzie pełnić dyżur w Moskwie w noc sylwestrową; w pierwszych dniach roku, aż do przypadających 7 stycznia świąt Bożego Narodzenia obrządku wschodniego, w stolicy będzie dyżurować łącznie około 20 tys. wojskowych – powiadomiła w sobotę ukraińska agencja UNIAN za rosyjskimi mediami.
Daleko idące środki ostrożności zostały też wprowadzone poza stolicą Rosji. W Biełgorodzie, mieście położonym niedaleko granicy z Ukrainą, mieszkańcy mają otrzymać mapy schronów przeciwlotniczych, natomiast w obwodzie wołgogradzkim wprowadzono zakaz używania dronów. Jak powiadomił w sobotę rosyjski niezależny serwis Meduza, jest to już 11. region kraju, w którym będą obowiązywać takie ograniczenia.
W ostatnich miesiącach – po inwazji Kremla na Ukrainę – co kilka dni napływają doniesienia o licznych pożarach, które wybuchają na terytorium całej Rosji. Płoną zarówno obiekty wojskowe, m.in. koszary i komendy uzupełnień, jak też magazyny paliw, obiekty komercyjne i przemysłowe. Tylko w ostatnich tygodniach informowano o dużych pożarach w centrum handlowym w podmoskiewskich Chimkach i rafinerii w Angarsku na Syberii oraz wybuchu gazociągu w Czuwaszji.
W grudniu doszło również do ataków na rosyjskie lotniska wojskowe w pobliżu miast Riazań i Engels, gdzie uszkodzono samoloty wykorzystywane do wystrzeliwania pocisków w kierunku Ukrainy. Jak zauważył amerykański dziennik „New York Times” za anonimowym źródłem we władzach w Kijowie, były to „najbardziej zuchwałe od początku wojny” ukraińskie operacje, przeprowadzone przy użyciu dronów.
15:10 Szef MSZ Ukrainy: zbrodniarz wojenny Putin „świętuje” Nowy Rok zabijając ludzi
Zbrodniarz wojenny Putin „świętuje” Nowy Rok, zabijając ludzi, Rosja zawsze bezprawnie zajmowała miejsce w Radzie Bezpieczeństwa ONZ i dlatego powinna zostać wyrzucona z tego gremium – oświadczył w sobotę na Twitterze minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba, komentując kolejny rosyjski atak rakietowy na swój kraj.
– Tym razem zmasowany ostrzał (dokonany przez Kreml) nawet nie jest wymierzony w naszą infrastrukturę energetyczną. To celowe uderzenie w budynki mieszkalne – podkreślił szef ukraińskiej dyplomacji .
W sobotę, w ostatnim dniu 2022 roku, rosyjskie wojska zaatakowały pociskami rakietowymi m.in. Kijów, Kramatorsk, Mikołajów i Chmielnicki. Odgłosy eksplozji słychać było również m.in. w Zaporożu i Chersoniu. Jak informowały ukraińskie władze i media, część rakiet została unieszkodliwiona przez siły obrony powietrznej. Wcześniej, około godz. 12 czasu polskiego na terytorium całej Ukrainy ogłoszono alarm przeciwlotniczy.Władze stolicy powiadomiły, że w mieście zginęła co najmniej jedna osoba, a 16 zostało rannych. Mer Kijowa Witalij Kliczko przekazał, że wśród poszkodowanych jest dziennikarz z Japonii. Władze regionalne informowały o co najmniej czterech rannych cywilach w Chmielnickim, sześciu – w Mikołajowie i czterech – w Zaporożu.
14:26 Współpracownik prezydenta Zełenskiego opublikował zdjęcia ostrzelanego hotelu w Kijowie
Zdjęcia ostrzelanego przez wojska rosyjskie hotelu w Kijowie opublikował w sobotę Kyryło Tymoszenko, wiceszef biura (kancelarii) prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. W rosyjskim ostrzale rakietowym Kijowa zginęła jedna osoba, a siedem zostało rannych.
– Rosyjski Nowy Rok przy świątecznym stole – to kadry ostrzelanych na Ukrainie budynków mieszkalnych i wiadomości o osobie zabitej odłamkiem rakiety w rejonie (dzielnicy) Sołomjańskim w Kijowie – napisał Tymoszenko na serwisie Telegram. Dołączył zdjęcia ostrzelanego budynku.
Wcześniej mer Kijowa Witalij Kliczko poinformował, że w ukraińskiej stolicy zginęła jedna osoba. Portal Ukrainska Prawda podał, powołując sie na mera, że rannych jest siedem osób.
Doniesienia o ofiarach napłynęły po około dziesięciu silnych eksplozjach, które słychać było w sobotę w centrum stolicy Ukrainy. Władze poinformowały, że działa ukraińska obrona powietrzna. Krótko wcześniej w całym kraju ogłoszono alarm przeciwlotniczy. Rosjanie zaatakowali pociskami rakietowymi Kramatorsk i Chmielnicki, odgłosy eksplozji słychać w Mikołajewie, w Zaporożu i Chersoniu.
13:54 Mer Kijowa: jedna osoba zginęła, zniszczenia w dwóch dzielnicach
Mer Kijowa Witalij Kliczko poinformował, że w ukraińskiej stolicy zginęła w sobotę jedna osoba, kilka zostało poszkodowanych, a w dwóch dzielnicach doszło do zniszczeń. W Kijowie słychać było eksplozje, wcześniej ogłoszono alarm przeciwlotniczy.
– Według wstępnych danych w rejonie (dzielnicy) Sołomjańskim zginęła jedna osoba. Kilka jest poszkodowanych – napisał Kliczko na serwisie Telegram. Nieco później poinformował, że w rejonach Peczerskim i Hołosijiwskim doszło do zniszczeń. Dodał, że na miejsce zmierzają służby ratownicze.
Doniesienia o ofiarach napłynęły po około dziesięciu silnych eksplozjach, które słychać było w sobotę w centrum stolicy Ukrainy. Władze poinformowały, że działa ukraińska obrona powietrzna.
Wcześniej w całym kraju ogłoszono alarm przeciwlotniczy. Rosjanie zaatakowali pociskami rakietowymi Kramatorsk i Chmielnicki, odgłosy eksplozji słychać w Mikołajewie – podała agencja Ukrinform. Wybuchy słychać także w Zaporożu i Chersoniu.
13:15 Odgłosy eksplozji w centrum Kijowa, działa obrona powietrzna
W centrum Kijowa słychać było odgłosy kilku eksplozji – podała w sobotę agencja Interfax-Ukraina. Ocenia, że wybuchy są związane z aktywnością ukraińskiej obrony przeciwlotniczej.
Szef obwodu kijowskiego, Ołeksij Kułeba, zaapelował na serwisie Telegram do mieszkańców, by pozostawali w schronach, bowiem nadal trwa alarm przeciwlotniczy.
12:41 W całej Ukrainie ogłoszono alarm przeciwlotniczy
We wszystkich regionach Ukrainy ogłoszono w sobotę alarm przeciwlotniczy, mieszkańcy proszeni są o ukrycie się w schronach. Krótko wcześniej o wystrzeleniu przez Rosjan pocisków rakietowych poinformowały władze obwodu mikołajewskiego.
Po godz. 13:00 (godz. 12:00 w Polsce) alarm przeciwlotniczy ogłoszono w całym kraju – podał portal Ukraińska Prawda.
Wcześniej na kanałach na serwisie Telegram pojawiły się doniesienia o pociskach wystrzelonych przez rosyjskie lotnictwo strategiczne.
Szef obwodu mikołajewskiego na południu Ukrainy, Witalij Kim, wcześniej w sobotę napisał w komunikacie na Telegramie, że „odpalone zostały rakiety”. – Okupanci postanowili mimo wszystko zepsuć nam dzień – napisał Kim, nawiązując do nadchodzącego powitania Nowego Roku. Komentarz ukazał się przed ogłoszeniem alarmu przeciwlotniczego.
10:45 Mieszkaniec Dolnego Śląska został oskarżony o pochwalanie agresji Rosji na Ukrainę
Henryk M. został oskarżony przez prokuratora rejonowego w Głogowie na Dolnym Śląsku o przestępstwo publicznego pochwalania wszczęcia i prowadzenia wojny napastniczej przez Federację Rosyjską przeciwko Ukrainie. Grozi mu od kilku miesięcy do 5 lat więzienia.
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Legnicy prok. Lidia Tkaczyszyn poinformowała, że prokurator skierował w grudniu bieżącego roku do Sądu Okręgowego w Legnicy akt oskarżenia przeciwko Henrykowi M. o przestępstwo publicznego pochwalania wszczęcia i prowadzenia wojny napastniczej przez Federację Rosyjską przeciwko Ukrainie.
Wyjaśniła, że jest to przestępstwo przewidziane w polskim Kodeksie karnym w rozdziale przestępstw przeciwko pokojowi, ludzkości oraz o przestępstwa wojenne.
– Przestępcze zachowanie oskarżonego miało miejsce w okresie od 28 lutego 2022 roku do 4 marca 2022 roku w Głogowie, gdzie oskarżony mieszka. W tym okresie Henryk M. przy użyciu posiadanego telefonu komórkowego, za pośrednictwem internetu, na portalu Facebook, publicznie pochwalał wszczęcie i prowadzenie wojny napastniczej przez Federację Rosyjską przeciwko Ukrainie – powiedziała prokurator.
Jak wynika z ustaleń śledztwa, oskarżony umieszczał swoje wpisy i komentarze dotyczące tego tematu m.in. nazywając prezydenta Federacji Rosyjskiej „chorążym pokoju” i twierdząc, że to Ukraina ma zniszczyć Ruś. Nazywał napastniczą wojnę przeciwko Ukrainie militarną akcją specjalną, którą Federacja Rosyjska próbuje „przeciwdziałać obłąkańczej przyszłości” oraz życzył tej akcji powodzenia.
– Zawiadomienie o przestępstwie w niniejszej sprawie zostało złożone przez funkcjonariuszy Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. W przekazanych materiałach wskazano, że wypowiedzi uczestnika forum internetowego Henryka M. zawierają treści bezpośrednio wyrażające poparcie agresji rosyjskiej na Ukrainę, która – zgodnie z rosyjską narracją – określana jest jako +militarna akcja specjalna+, co potwierdziło przeprowadzone śledztwo – powiedziała prok. Tkaczyszyn.
Dowodami obciążającymi oskarżonego w tej sprawie są m.in. dokumenty przekazane przez ABW, zabezpieczony telefon komórkowy należący do Henryka M. oraz opinia biegłego z zakresu informatyki.
– Jak ustalono w toku śledztwa, Henryk M. udziela się na portalach społecznościowych. Oskarżony ten ma poglądy lewicowe, komunistyczne. Po wszczęciu przez Federację Rosyjską w lutym 2022 roku wojny napastniczej przeciwko Ukrainie, na portalu Facebook, publicznie pochwalał wszczęcie i prowadzenie tej wojny przez Federację Rosyjską w ten sposób, że umieszczał wpisy i komentarze dotyczące wskazanego tematu o treściach przytoczonych wyżej, którym to zachowaniem wyczerpał znamiona przestępstwa przeciwko pokojowi, ludzkości i o przestępstwa wojenne, o które został oskarżony w niniejszej sprawie – podała prokuratura.
Przesłuchany w charakterze podejrzanego Henryk M. nie przyznał się do zarzucanego mu czynu oraz odmówił składania wyjaśnień.
Za zarzucane oskarżonemu przestępstwo grozi kara więzienia od trzech miesięcy do pięciu lat.
09:55 Żaryn: propaganda Putina i Łukaszenki głównym źródłem informacyjnych zagrożeń dla Polski w 2022 roku
Propaganda Putina i reżimu Łukaszenki były głównym źródłem zagrożeń informacyjnych dla Polski w 2022 r. – powiedział PAP minister w KPRM Stanisław Żaryn. Zostaliśmy poddani wrogim działaniom hybrydowym na niespotykaną dotąd skalę – ocenił podsumowując rok.
Pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej RP w rozmowie z PAP ocenił, że intensywne działania wobec nas propaganda Kremla podjęła w reakcji na szybką i masową pomoc, jakiej udzieliliśmy Ukrainie od pierwszych chwil po rosyjskiej napaści 24 lutego 2022 r.
Głównym celem Moskwy było i pozostaje wzbudzenie wzajemnej nieufności między Warszawą i Kijowem, polskim społeczeństwem i uchodźcami z Ukrainy oraz podważenie wiarygodności i zszarganie wizerunku Polski na arenie międzynarodowej – przypomniał w rozmowie z PAP sekretarz stanu w KPRM.
Żaryn wskazał, że negatywną wobec nas narrację propagandową Kreml eksponuje m.in. w nietypowych przestrzeniach informacyjnych: w Afryce czy w Ameryce Południowej – tam, gdzie Rosja od dawna zdobywa możliwości oddziaływania informacyjnego. Robi to, aby w tych obszarach osłabić potencjał relacji międzynarodowych Polski, przekazując fałszywy wizerunek Polski jako państwa agresywnego – wyjaśnił minister w KPRM.
– Propaganda rosyjska – i dyspozycyjna wobec niej propaganda reżimu Aleksandra Łukaszenki – dążyły też do zdestabilizowania sytuacji wewnętrznej w Polsce oraz wiarygodności instytucji demokratycznych. Próbowały też wykazać, że to przez „rusofobiczną” politykę polskiego rządu zwykli ludzie odczuwają kryzys ekonomiczny w Polsce – relacjonował pełnomocnik.
Ocenił, że działania informacyjne Moskwy charakteryzuje konsekwencja i duża zdolność do dynamicznego, kontekstowego wykorzystywania nadarzających się okazji i rzeczywistych zdarzeń.
– W upływającym 2022 r. propaganda Kremla serwowała kłamstwa – w różnych wersjach i wariantach – o rzekomych zakusach terytorialnych Warszawy wobec zachodnich ziem Ukrainy, czy też planach ataku na Białoruś – przypomniał.
– Żeby wzbudzić w Polakach niechęć do przybyszów, rosyjski system dezinformacji próbował natychmiast przesądzić o winie obywateli Ukrainy, jeśli tylko w naszych mediach pojawiał się choć cień spekulacji na temat ich udziału w zdarzeniach kryminalnych w Polsce – powiedział PAP zastępca ministra koordynatora służb specjalnych.
W ten sam sposób Rosja manipulowała danymi na temat zachorowalności uchodźców, czy hospitalizacji Ukraińców w Polsce, podobnie jak skali udziału uchodźców z Ukrainy w polskim rynku pracy, czy systemie świadczeń socjalnych.
– Każdy z tych wątków służył Rosji do budowy bazy społecznej niechęci wobec angażowania się Polaków na rzecz Ukrainy. Choć działania te nie przyniosły efektów, nie należy ich bagatelizować, bo operacje rosyjskiego wpływu planowane są na długotrwałe oddziaływanie – wyjaśnił Żaryn.
Osobną grupą działań dezinformacyjnych Kreml poświęcił modernizacji polskiej armii. – Ten znacznie zdynamizowany i uzasadniony agresją Rosji w regionie proces Moskwa przedstawiała w fałszywym świetle rzekomych przygotowań Polski do działań zaczepnych wobec Ukrainy, Białorusi i samej Rosji – podkreślił.
Jedną z wiodących narracji wobec Polski w drugiej połowie 2022 r. był dezinformacyjny przekaz o masowym, skrytym i sankcjonowanym przez polskie władze udziale najemników z naszego kraju w walkach po stronie ukraińskiej.
Ten rok – jak każdy – nie był wolny od prób zakłamania przez Rosję historii dla wykorzystania do bieżących lub bardziej dalekosiężnych celów rewizjonizmu historycznego – wskazał.
Białoruska propaganda w 2022 r. stale wspierała cele informacyjnej Moskwy wobec Polski – podkreślił Żaryn. Dodatkowo reżim w Mińsku nadal prowadził dezinformacyjną kampanię towarzyszącą próbie zdestabilizowania polskiej granicy sztucznym szlakiem migracyjnym w operacji prowadzonej przez służby specjalne.
– W ramach tej kampanii propagandowej i dezinformacyjnej Polska jest fałszywie oskarżania o łamanie praw człowieka na granicy z Białorusią przez strażników granicznych i żołnierzy – powiedział PAP Żaryn. – Reżim Łukaszenki podjął w 2022 r. próby uwiarygodnienia tych swoich kłamstw poprzez dążenia do umiędzynarodowienia tych „narracji” – dodał zastępca ministra koordynatora służb specjalnych.
Podmioty kontrolowane przez obce służby specjalne prowadziły również odnotowane w 2022 r. próby zaognienia sporu politycznego i światopoglądowego w Polsce, sterowania nastrojami naszej opinii publicznej oraz dyskredytacji kierownictwa państwa, w tym zwłaszcza w sektorze bezpieczeństwa – mówił PAP Żaryn podsumowując mijający rok.
08:05 ISW: Rosja częściej sięga po irańskie drony, mając mniej precyzyjnych rakiet
Wojska rosyjskie nasiliły użycie dronów irańskich w atakach na Ukrainę, co wskazuje, iż Rosja zgromadziła więcej tych maszyn, a zmalał jej arsenał pocisków precyzyjnych – ocenia w najnowszym raporcie amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Think tank komentuje w ten sposób atak na Kijów przy użyciu dronów przeprowadzony w nocy z 29 na 30 grudnia. Był on „kontynuacją rosnącego tempa” tego rodzaju ataków – podkreślają analitycy.
Ogółem wojska rosyjskie użyły 39 dronów w ciągu ostatnich dwóch dni. W nocy z 18 na 19 grudnia użyły zaś 30 irańskich dronów Shahed-131 i Shahed-136. Wcześniej jeszcze, 14 grudnia, użyły 13 maszyn typu „shahed”. Jest to „znaczący wzrost używania tych systemów na Ukrainie w ostatnim czasie” – ocenia ISW.
Ośrodek przypomina, że wcześniej już oceniał, iż „rosnące tempo rosyjskich ataków” tego rodzaju może oznaczać, iż „siły rosyjskie zgromadziły więcej maszyn produkcji irańskiej”. W okresie od 17 listopada do 7 grudnia Rosjanie ich nie stosowali, tak więc później mogli otrzymać od Iranu nową dostawę.
Jak ocenia ISW, „siły rosyjskie zwiększyły tempo ataków dronów usiłując podtrzymać kampanię przeciwko ukraińskiej infrastrukturze krytycznej biorąc pod uwagę zmniejszony prawdopodobnie arsenał pocisków precyzyjnych”.
Analitycy zaznaczają, że ukraińska obrona przeciwlotnicza „okazała się ostatnio bardzo skuteczna w zestrzeliwaniu dronów typu shahed”. Używanie tych maszyn w atakach na cele cywilne, zdaniem ekspertów, „ma zmniejszający się efekt”.
07:15 Minister obrony Ukrainy zwrócił się do Rosjan i ostrzegł przed ponowną mobilizacją
Minister obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow w wystąpieniu wideo skierowanym do odbiorców rosyjskich powiedział, że na początku stycznia władze rosyjskie ogłoszą stan wojenny i rozpoczną kolejną falę mobilizacji mężczyzn na wojnę przeciwko Ukrainie.
W wystąpieniu, opublikowanym w nocy z piątku na sobotę, Reznikow zwrócił się „do obywateli Rosji, którzy podlegają poborowi”, zwłaszcza do „mieszkańców wielkich miast”.
Zapewnił, że posiada informacje, iż „na początku stycznia władze rosyjskie zamkną granice dla mężczyzn, po czym ogłoszą stan wojenny i rozpoczną kolejną falę mobilizacji”. Również Białoruś – według Reznikowa – przestanie wypuszczać mężczyzn za granicę”. Minister obrony nie wyjaśnił, skąd ma takie informacje.
– Nie apeluję do was, byście mi uwierzyli na słowo – zastrzegł Reznikow; wezwał jednak, by Rosjanie zastanowili się, „o co konkretnie będą walczyć”, jeśli wysłani zostaną na front. Przekonywał, że armia rosyjska ponosi w wojnie wielkie straty i przypomniał, że wycofała się już z Chersonia, Charkowa i spod Kijowa. Plany, o których mówiły władze w Moskwie, ogłaszając inwazję, nie zostały zrealizowane – podkreślił.
Przekonywał, że władze rosyjskie „już od dawna zdają sobie sprawę”, że w interesie kraju „jest zakończenie wojny jak najszybciej. – Ale nie mogą wam się do tego przyznać, bo inaczej będą musiały za wszystko odpowiedzieć – mówił Reznikow. Przekonywał, że Kreml już „nie ma innych celów na wojnie” oprócz ochronienia przed odpowiedzialnością osób, które ją wywołały i że zwykli ludzie będą ginąć na froncie wyłącznie po to, by przedstawiciele władz i ci, którzy dopuścili się zbrodni wojennych, uniknęli konsekwencji. – Jesteście wciąż oszukiwani – mówił Reznikow.
– Im dłużej trwa ta wojna, tym cięższe będą jej konsekwencje dla zwykłych Rosjan. Ukraińcy nie cofną się – my bronimy naszej ziemi, naszych bliskich i naszych domów – podkreślił.
Zwracając się do Rosjan przekonywał ich, że wojna tak czy inaczej zakończy się, pozostaje tylko kwestia ceny i tego, czy „cena ta zostanie zapłacona waszą krwią”. (https://www.youtube.com/watch?v=BM7VRn_xUmU).
PAP/am