384. dzień inwazji Rosji na Ukrainę. Braki amunicji wstrzymują rosyjskie operacje ofensywne na Ukrainie

(Fot. PAP/Mykola Kalyeniak)

Wywołana przez Rosję pełnoskalowa wojna na Ukrainie trwa 384. dzień. Obrońcy zamierzają w ciągu kilku tygodni rozpocząć kontrofensywę. W obawie przed nią rosyjscy okupanci przygotowują plany ewakuacji.

20:15 Wiceminister obrony Ukrainy: Rosjanie próbują okrążyć Bachmut z kilku kierunków

Wojska rosyjskie próbują z kilku kierunków okrążyć Bachmut i zająć to miasto – poinformowała wiceminister obrony Ukrainy Hanna Malar. Dodała, że jest zbyt wcześnie na wyciąganie wniosków, bowiem walki o Bachmut trwają.

– Walki trwają w rejonie Kreminnej, Biłohoriwki, Spirnego, a Bachmut stanowi epicentrum – powiedziała wiceminister, cytowana przez agencję Ukrinform. Jak dodała, Rosjanie próbują otoczyć i zająć miasto z kilku kierunków.

Malar podkreśliła, że istnieje „dynamika działań bojowych”, kiedy „wróg ma pewne nieznaczne sukcesy”, ale jednocześnie „znaczne sukcesy” odnosi armia ukraińska. Zapewniła, że siły ukraińskie „zdołały coś zrobić na północy”. Według wiceminister zbyt wcześnie jest na wyciąganie jakichś wniosków, bowiem walki o Bachmut trwają i mogą mieć różną dynamikę, zarówno pozytywną, jak i negatywną. Apelowała, by uwzględniać, iż armia ukraińska za wszelką cenę stara się udaremnić plany wroga.

Wcześniej prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował, że dowództwo naczelne opowiedziało się na naradzie za dalszym utrzymaniem i obroną Bachmutu.

Wojska rosyjskie próbują zająć Bachmut od sierpnia 2022 roku. Trwają tam obecnie najcięższe i najkrwawsze walki w wojnie Rosji z Ukrainą. Mimo prognoz, że dowództwo może podjąć decyzję o wycofaniu się z miasta, oddziały ukraińskie kontynuują obronę.

19:47 Departament Stanu: wezwaliśmy rosyjskiego ambasadora w związku z incydentem nad Morzem Czarnym

Rzecznik Departamentu Stanu Ned Price oznajmił, że resort wezwał rosyjskiego ambasadora w USA, by przekazać mu „silne obiekcje” dotyczące niebezpiecznych manewrów rosyjskich samolotów, które spowodowały strącenie do Morza Czarnego amerykańskiego bezzałogowca MQ-9 Reaper. Równocześnie swój protest rosyjskiemu MSZ złożyła ambasador USA w Moskwie Lynne Tracy.

Jak powiedział podczas telefonicznej konferencji prasowej Price, do rozmowy z rosyjskim ambasadorem Anatolijem Antonowem z „wysokim rangą urzędnikiem” Departamentu Stanu dojdzie w najbliższych godzinach. Dodał, że wcześniej „silne obiekcje” wobec „niebezpiecznego, nieprofesjonalnego przechwycenia, które doprowadziło do strącenia bezzałogowego statku powietrznego USA” przekazała rosyjskiemu MSZ ambasador USA w Moskwie Lynne Tracy.

Price stwierdził, że nie może powiedzieć, jakie intencje stały za działaniem Rosjan, ale określił je jako nieprofesjonalne i „naznaczone niekompetencją”. Dodał też, że intencje mają mniejsze znaczenie niż rezultat tych działań. Rzecznik zaznaczył, że tuż po incydencie USA przekazały informacje na jego temat sojusznikom.

Jak podało Dowództwo Europejskie USA (EUCOM), amerykański dron bojowo-rozpoznawczy MQ-9 Reaper prowadził we wtorek rano rutynowy przelot nad międzynarodowymi wodami Morza Czarnego, kiedy został przechwycony przez rosyjskie myśliwce Su-27. Samoloty miały dokonać serii niebezpiecznych manewrów, m.in. spuszczając paliwo na MQ-9, by ostatecznie uderzyć w jego śmigło, co spowodowało strącenie i zniszczenie amerykańskiego bezzałogowca.

19:03 Ukraiński rząd potwierdził odejście ze stanowiska szefa obwodu ługańskiego Serhija Hajdaja

Szef obwodu ługańskiego na wschodzie Ukrainy, Serhij Hajdaj odejdzie ze stanowiska; jego dymisję zaakceptował we wtorek rząd – poinformował Taras Melnyczuk, przedstawiciel Rady Ministrów w parlamencie Ukrainy.

Urzędnik poinformował, że odejdą też szefowie obwodów odeskiego i chmielnickiego: Maksym Marczenko i Serhij Hamalij. Decyzja zapadła we wtorek na posiedzeniu rządu.

Wcześniej pojawiły się doniesienia, że Hajdaj jest rozpatrywany jako kandydat na stanowisko ambasadora Ukrainy w Kazachstanie. Jak podała ukraińska telewizja Espreso, powiadomił o tym parlamentarzysta Ołeksij Honczarenko. – Dzisiaj Hajdaj zwolnił się ze stanowiska szefa ługańskiej administracji obwodowej. Wkrótce będzie oficjalna nominacja do Kazachstanu – oświadczył Honczarenko.

Portal LB.UA podał, że jednym z kandydatów na zastępcę Hajdaja w obwodzie ługańskim jest parlamentarzysta Maksym Tkaczenko. Reprezentuje on w parlamencie prezydencką partię Sługa Narodu.

Obwód ługański to kluczowy obszar na wschodzie Ukrainy. Część regionu została zajęta w 2014 roku przez prorosyskich separatystów. Od początku trwającej od roku inwazji na pełną skalę wojska rosyjskie dążyły do zajęcia pozostałych obszarów. Obecnie zdecydowana większość obwodu ługańskiego, poza wąskim pasem terenu na zachodzie tego regionu, przy granicy z obwodem donieckim, znajduje się pod okupacją rosyjską.

18:38 Pentagon: amerykański bezzałogowiec MQ-9 Reaper strącony przez rosyjski Su-27 nad Morzem Czarnym

Rosyjski myśliwiec Su-27 przechwycił i uderzył w amerykańskiego drona MQ-9 Reaper w międzynarodowej przestrzenią powietrznej nad Morzem Czarnym, powodując jego runięcie i zniszczenie – podało we wtorek Dowództwo Europejskie USA (EUCOM).

– Nasz MQ-9 prowadził rutynowe operacje w przestrzeni międzynarodowej, kiedy został przechwycony i uderzony przez rosyjski samolot, powodując jego rozbicie i całkowitą stratę MQ-9 – powiedział dowódca sił powietrznych w Europie i Afryce gen. James Hecker. Jak dodał, w wyniku wypadku omal nie doszło też do rozbicia się Su-27.

Do zderzenia doszło o 7.03 czasu polskiego. Jak podano w komunikacie EUCOM, przed kolizją rosyjskie myśliwce kilkakrotnie spuściły paliwo na drona i leciały tuż przed nim w „nieodpowiedzialny, środowiskowo niebezpieczny i nieprofesjonalny sposób”. Do upadku MQ-9 doszło po tym, gdy Su-27 uderzył w śmigło Reapera.

– Te agresywne akcje rosyjskich załóg są niebezpieczne i mogą prowadzić do przeliczenia się i niezamierzonej eskalacji – napisano w oświadczeniu.

Jak powiedział rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby, o incydencie został już poinformowany prezydent Joe Biden. Dodał jednocześnie, że nie wie, czy intencją Rosjan było spowodowanie zniszczenia drona. Jak zaznaczył, przechwycenia amerykańskich statków powietrznych nad Morzem Czarnym nie są niczym niecodziennym, lecz ten przypadek był szczególny ze względu na wyjątkowy nieprofesjonalizm Rosjan. Dodał też, że Departament Stanu zamierza bezpośrednio przekazać Rosjanom swoje uwagi.

– Jeśli ich przesłanie jest takie, że chcą nas odstraszyć albo zniechęcić od latania i operacji w międzynarodowej przestrzeni powietrznej nad Morzem Czarnym, to zakończy się to porażką. To się nie stanie. Będziemy nadal latać i operować w międzynarodowej przestrzeni powietrznej nad wodami międzynarodowymi. Morze Czarne nie należy do żadnego państwa – stwierdził Kirby.

18:28 Pentagon: amerykański bezzałogowiec MQ-9 Reaper został uderzony przez rosyjski myśliwiec Su-27 nad Morzem Czarnym

Rosyjski myśliwiec Su-27 przechwycił i uderzyl w amerykańskiego drona MQ-9 Reaper w międzynarodowej przestrzenią powietrznej nad Morzem Czarnym, powodując jego runięcie i zniszczenie – podało Dowództwo Europejskie USA (EUCOM).

– Nasz MQ-9 prowadził rutynowe operacje w przestrzeni międzynarodowej, kiedy został przechwycony i uderzony przez rosyjski samolot, powodując jego rozbicie i całkowitą stratę MQ-9 – powiedział dowódca sił powietrznych w Europie i Afryce gen. James Hecker. Jak dodał, w wyniku wypadku omal nie doszło też do rozbicia się Su-27.

Do zderzenia doszło o godz. 7.03 czasu polskiego.

Jak powiedział rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby, o incydencie został już poinformowany prezydent Joe Biden. Dodał jednocześnie, że nie wie, czy intencją Rosjan było spowodowanie zniszczenia drona.

16:36 Gen. Załużny: obrona Bachmutu jest kluczowa dla stabilności obrony całego frontu

Obrona Bachmutu – miasta atakowanego przez wojska rosyjskie w obwodzie donieckim – jest ważna strategicznie i kluczowa dla stabilności obrony całego frontu – oświadczył we wtorek naczelny dowódca ukraińskich sił zbrojnych gen. Wałerij Załużny.

– Operacja obronna na tym kierunku ma bardzo ważne znaczenie strategiczne w powstrzymywaniu wroga – napisał Załużny na serwisie Telegram. – Jest ona kluczowa dla stabilności obrony całego frontu – dodał.

Naczelny dowódca wyraził wdzięczność obrońcom Bachmutu za ich „wytrzymałość, odwagę i niezłomność”. Podziękował każdemu, „kto stawia należyty opór okupantom i przybliża zwycięstwo Ukrainy”.

Wcześniej prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował, że na naradzie we wtorek dowództwo naczelne opowiedziało się za dalszym utrzymaniem i obroną Bachmutu.

Wojska rosyjskie próbują zająć Bachmut od sierpnia 2022 roku. Trwają tam obecnie najcięższe i najkrwawsze walki w wojnie Rosji z Ukrainą. Mimo prognoz, że dowództwo może podjąć decyzję o wycofaniu się z miasta, oddziały ukraińskie kontynuują obronę.

16:14 Ukraińskie media: niesprawny rosyjski pocisk spadł na osiedle w rosyjskim Biełgorodzie

Z powodu zachodnich sankcji i zapaści przemysłu zbrojeniowego Rosjanie muszą sięgać po starsze, niesprawne pociski – informował ukraiński portal NV.ua. Serwis przedstawia też nagranie z rosyjskiego Biełgorodu, na którym rakieta przeciwlotnicza gwałtownie zbacza z toru lotu, spada na osiedle mieszkaniowe i wybucha.

Nie ma publicznie dostępnych informacji o skutkach i ofiarach eksplozji – podkreślał NV.ua. Zaznaczył, że nagranie najpierw pojawiło się na lokalnych kanałach na Telegramie.

To nie pierwsza awaria rosyjskiego pocisku przeciwlotniczego uchwycona na nagraniu – pisał serwis. Dodaje, że 24 czerwca 2022 r. w mediach społecznościowych pojawił się film z jeszcze bardziej spektakularnego wypadku – rosyjski pocisk przeciwlotniczy krótko po starcie niemal natychmiast zawrócił i poleciał z powrotem w kierunku wyrzutni.

Na kolejnym nagraniu, z 31 sierpnia ub.r. widać rakietę balistyczną Iskander, która eksploduje krótko po starcie. Pocisk był również wystrzelony z leżącego przy granicy z Ukrainą Biełgorodu i miał dolecieć do odległego o 70 km Charkowa, zamiast tego rozbił się na terytorium Rosji – przypominał NV.ua.

15:54 Premier: wszystkie podatki rząd przeznaczy na nową broń i wyposażenie armii

Rząd Ukrainy przeznaczy wszystkie podatki na obronę i bezpieczeństwo, w tym na nowe uzbrojenie i lepsze wyposażenie armii – zapowiedział we wtorek premier Denys Szmyhal. Punkty te rząd Ukrainy zawarł w planie swych priorytetów na rok 2023.

– Pierwszym kluczowym punktem planu priorytetowych działań rządu na rok 2023 jest bezpieczeństwo i obrona. Wszystkie podatki, które płacą obywatele i biznes pójdą właśnie na obronę i bezpieczeństwo – napisał premier na serwisie Telegram. Chodzi o „nowe uzbrojenie, sprzęt, lepsze wyposażenie dla armii ukraińskiej” – dodał.

Jako „kluczowe zadania” w tym planie Szmyhal wymienił: rozwój ukraińskiego przemysłu obronnego, produkcję amunicji, nowe programy rakietowe i wyposażenie armii w drony, w tym produkcji krajowej. Podkreślił, że Ukraina będzie prowadzić współpracę z partnerami w celu produkcji nowej broni. Wśród priorytetów związanych z bezpieczeństwem premier wymienił też rozminowywanie terytoriów wyzwolonych spod okupacji rosyjskiej.

Rząd Ukrainy zaliczył do najważniejszych zadań na ten rok integrację kraju z Unią Europejską i NATO. – Naszym głównym zadaniem jest rozpoczęcie już w tym roku negocjacji członkowskich z UE i pogłębienie współpracy politycznej z NATO, na rzecz naszego zwycięstwa i dalszego bezpieczeństwa – podkreślił Szmyhal.

Wcześniej we wtorek ukraiński koncern zbrojeniowy Ukroboronprom poinformował o rozpoczęciu produkcji pocisków czołgowych kalibru 125 mm, które powstają „w ścisłym partnerstwie z państwem NATO za granicą”. Ukroboronprom podał też, że po raz pierwszy od uzyskania przez Ukrainę niepodległości rozpoczęto własną produkcję amunicji: pocisków moździerzowych oraz artyleryjskich kalibru 82 i 120 mm, a także pocisków czołgowych.

15:37 Reuters: prokuratura generalna ściga rosyjskich żołnierzy za przestępstwa seksualne, w tym wobec czterolatki

Prokuratura generalna Ukrainy oskarżyła dwóch rosyjskich snajperów o przestępstwo seksualne wobec czteroletniej dziewczynki i zbiorowy gwałt na matce dziecka w marcu 2022 r. – poinformowała agencja Reutera.

Jest to część szerszego dochodzenia w sprawie zbrodni seksualnych rosyjskich żołnierzy w podkijowskich Browarach, które prowadzi prokuratura generalna Ukrainy – powiadomił Reuters, powołując się na akta sprawy.

Według ustaleń prokuratury w marcu 2022 r. dwaj rosyjscy snajperzy – zgwałcili w podkijowskich Browarach kobietę na oczach jej czteroletniej córki i męża, którego wcześniej pobili. Następnie dopuścili się przestępstwa seksualnego wobec dziecka.

Mężczyzna miał zostać pobity metalowym garnkiem, a następnie zmuszony, by na kolanach obserwować, jak żołnierze gwałcili jego żonę. Jeden z nich miał powiedzieć do małej dziewczynki, że „zrobi z niej kobietę” przed tym, jak została wykorzystana – pisze Reuters.

Według ustaleń prokuratury dwaj sprawcy to snajperzy, w wieku 28 i 32 lat. Starszy nie żyje. Młodszy został zidentyfikowany jako Jewgienij Czernokniżnyj.

Przestępstwa te, jak podano, były częścią serii zbrodni seksualnych popełnionych przez żołnierzy 15. Samodzielnej Brygady Strzelców Zmotoryzowanych w czterech domach w rejonie Browar pod Kijowem w marcu 2022 r. Według prokuratury rosyjscy żołnierze, którzy znaleźli się w obwodzie kijowskim w trakcie ostatecznie nieudanej próby ataku na stolicę, stosowali grabieże i przemoc seksualną jako celową taktykę terroryzowania ludności.

Do większości przestępstw, będących przedmiotem postępowania, miało dojść 13 marca 2022 r. Żołnierze byli pijani.

W związku ze zbrodniami popełnionymi w Browarach oskarżonych jest sześć osób. Żołnierze mieli dopuścić się m.in. gwałtów na 41-letniej ciężarnej kobiecie i na 17-latce. W innym domu wojskowi dokonali zbiorowego gwałtu na 15-letniej dziewczynce i jej matce.

Ofiary opisanych przestępstw seksualnych przeżyły. Prokuratura przekazała, że bada również przypadki zabójstw popełnionych w tym samym czasie w tej okolicy.

Biuro prokuratora generalnego bada 71 tys. doniesień o zbrodniach wojennych, popełnionych od 24 lutego 2022 r. – podaje Reuters, powołując się na urząd.

14:50 Prezydent Zełenski: dowódcy opowiadają się za dalszą obroną Bachmutu

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował we wtorek po naradzie z wysokiej rangi dowódcami wojskowymi, że jej uczestnicy opowiedzieli się za dalszą obroną Bachmutu – atakowanego przez wojska rosyjskie miasta w obwodzie donieckim.

Uczestnicy narady wysłuchali raportów o aktualnej sytuacji na froncie złożonych przez dowódców strategicznych zgrupowań wojsk – podano w komunikacie na oficjalnej stronie internetowej prezydenta Ukrainy.

– Po rozpatrzeniu przebiegu operacji obronnej na kierunku bachmuckim wszyscy wchodzący w skład dowództwa naczelnego wyrazili wspólne stanowisko na temat dalszego utrzymania i obrony Bachmutu – głosi oświadczenie.

Siły rosyjskie próbują zająć Bachmut od sierpnia 2022 roku. Trwają tam obecnie najcięższe i najkrwawsze walki w wojnie Rosji z Ukrainą. Mimo prognoz, że dowództwo może podjąć decyzję o wycofaniu się z miasta, oddziały ukraińskie kontynuują obronę.

14:16 Ukraiński wywiad wojskowy: przeprowadzamy operacje zwiadowcze na okupowanych terenach obwodu chersońskiego

Nasze oddziały zwiadowcze przeprowadzają operacje w okupowanej przez rosyjskie wojska lewobrzeżnej części obwodu chersońskiego, czyli na terenach położonych na wschód od rzeki Dniepr – poinformował w poniedziałek ukraiński wywiad wojskowy (HUR).

Służba podległa resortowi obrony powołała się na lojalnego wobec Kijowa wiceprzewodniczącego rady obwodu chersońskiego Jurija Sobołewskiego, który 10 marca opublikował na Telegramie nagranie ukazujące żołnierzy poruszających się w podmokłym terenie w lesie. Urzędnik podkreślił, że publikacja ukazała się za zgodą ukraińskich wojskowych.

– Lewobrzeżna część Chersońszczyzny będzie wolna. Wyzwolimy każdy centymetr naszej ziemi i każdego naszego mieszkańca – zadeklarował Sobołewski.

Chersoń i zachodnia część obwodu chersońskiego, położona na prawym brzegu Dniepru, są kontrolowane przez ukraińskie wojska od pierwszej połowy listopada. Ziemie leżące po wschodniej stronie rzeki, w tym m.in. miasta Kachowka, Nowa Kachowka, Oleszki i Skadowsk, znajdują się pod rosyjską okupacją.

14:04 Siły rosyjskie zaatakowały obwód odeski, obrona zniszczyła cztery pociski

Rosyjskie siły powietrzne zaatakowały obwód odeski na południu Ukrainy, strzelając w jego kierunku pociskami przeciwradarowymi; zostały one zniszczone, jednak odłamki uszkodziły budynki cywilne – powiadomiło Dowództwo Operacyjne Południe Sił Zbrojnych Ukrainy.

– Przeciwnik dokonał uderzenia na obwód odeski z zastosowaniem lotnictwa taktycznego. Samoloty Su-24, które nadleciały znad morza (Czarnego), odpaliły w kierunku wybrzeża cztery rakiety przeciwradarowe, najprawdopodobniej Ch-31P – przekazało dowództwo na Facebooku.

– Dzięki efektywnemu przeciwdziałaniu rakiety zostały zniszczone nad morzem, jednak odłamki i fala wybuchowa uszkodziła przedszkole na wybrzeżu i kilka domów prywatnych w okolicy. Poszkodowanych nie ma – podkreślono w komunikacie.

13:25 Premier Morawiecki: przekazanie Ukrainie MiGów-29 możliwe w ciągu 4-6 tygodni

To może nastąpić w ciągu najbliższych 4-6 tygodni – powiedział we wtorek premier Mateusz Morawiecki pytany o przekazanie Ukrainie przez Polskę myśliwców MiG-29.

Pytany na konferencji rasowej o deklarację prezydenta Andrzeja Dudy ws myśliwców MiG-29, premier powiedział, że „to może nastąpić w ciągu najbliższych czterech-sześciu tygodni”.

Gotowość do przekazania Ukrainie tych samolotów prezydent Duda zadeklarował w ubiegłą środę w wywiadzie dla CNN. „Jesteśmy gotowi, by dostarczyć te samoloty, i jestem pewien, że Ukraina byłaby gotowa, by natychmiast ich użyć” – powiedział prezydent.

Szef gabinetu prezydenta Paweł Szrot dodał dzień później, że „nie będzie to duża liczba”, a Polska jest w tym przypadku gotowa działać w ramach szerszej międzynarodowej koalicji. Szef MON, wicepremier Mariusz Błaszczak zapewnił, że w kwestii samolotów MiG-29 „jest pełna spójność między prezydentem a rządem”.

Na początku marca o możliwości odstąpienia Ukrainie tych myśliwców produkcji radzieckiej mówił minister obrony Słowacji Jaroslav Nad’.

13:18 Obrońcy praw człowieka: więźniarki werbowane na wojnę z Ukrainą mogą tam walczyć w oddziałach szturmowych

Wydaje się prawdopodobne, że kobiety z rosyjskich zakładów karnych, które w ostatnim czasie pojawiły się na froncie na Ukrainie, zostaną tam wcielone do oddziałów szturmowych; nie sądzę, że pojechały na wojnę jako sanitariuszki czy kucharki – oceniła we wtorek przewodnicząca niezależnej organizacji pozarządowej Ruś Siedząca Olga Romanowa.

W poniedziałek sztab generalny ukraińskiej armii powiadomił, że rosyjscy okupanci nadal uzupełniają braki w swoich szeregach więźniami zmobilizowanymi na wojnę w rosyjskich zakładach karnych. Jak zaznaczono, jeden z wagonów z osadzonymi, które w ubiegłym tygodniu zostały zaobserwowane niedaleko granicy z ukraińskim obwodem donieckim, był wypełniony skazanymi kobietami.

Na początku lutego ukraińskie władze informowały, że około 50 kobiet z kolonii karnej w mieście Śnieżne w okupowanej przez Rosję części Donbasu zostało wysłanych na przeszkolenie przed wyjazdem na front. Do werbowania kobiet na wojnę zachęcał też Jewgienij Prigożyn, prokremlowski biznesmen i właściciel firmy najemniczej Grupa Wagnera – przypomniała opozycyjna rosyjska telewizja Nastojaszczeje Wriemia, która przeprowadziła rozmowę z Romanową.

Mowa o około 100 kobietach – zarówno tych ze Śnieżnego, jak też więźniarkach przewiezionych wcześniej do pracy do miejscowości Kuszczowka w rosyjskim Kraju Krasnodarskim, niedaleko ukraińskiego Donbasu. Uwagę zwraca fakt, że wśród więźniarek nie przeprowadzono żadnej selekcji. Wybrano określono grupę, po czym wszystkie te osoby wysłano na front, bez rozróżnienia ze względu na określone cechy charakteru czy stan zdrowia – zauważyła obrończyni praw człowieka.

– Po co szkolić kogoś przez miesiąc tylko po to, by zbierał ciała poległych (na polu walki)? (…) Mam też wątpliwości, czy po takim szkoleniu kobiety byłyby rzeczywiście przydatne jako sanitariuszki lub kucharki. (…) Dlatego myślę, że chodzi o jednorazowe wykorzystanie (osadzonych) w oddziałach szturmowych. To pierwsza myśl, która przychodzi do głowy – oznajmiła Romanowa w rozmowie z niezależną telewizją.

Niektóre kobiety z rosyjskich zakładów karnych zgłaszają się na wojnę w charakterze ochotniczek. „Nieustannie otrzymujemy od więźniarek listy z dziwnymi prośbami, żeby pomóc (osadzonym) w wyjeździe na front” – przyznała przewodnicząca Rusi Siedzącej.

12:45 Koncern zbrojeniowy: dostarczyliśmy na front pociski czołgowe wyprodukowane we współpracy z państwem NATO

Ukraiński koncern zbrojeniowy Ukroboronprom poinformował we wtorek o rozpoczęciu produkcji pocisków czołgowych, które powstają „w ścisłym partnerstwie z państwem NATO za granicą”. Pierwsza partia trafiła już na front – przekazało przedsiębiorstwo.

– Ukroboronprom rozpoczął produkcję pocisków o kalibrze 125 mm dla armaty czołgowej. Jest to już drugi rodzaj pocisków, które produkowane są przez przedsiębiorstwa (ukraińskiego) koncernu w ścisłym partnerstwie z państwem NATO za granicą – ogłoszono na Telegramie.

Pociski do armat czołgowych powstają na zamówienie ministerstwa obrony Ukrainy i są przeznaczone dla czołgów T-64, T-72 i T-80 – wyjaśniono.

Ukroboronprom pochwalił się, że po raz pierwszy od uzyskania przez Ukrainę niepodległości rozpoczęto własną produkcję amunicji: pocisków moździerzowych oraz artyleryjskich kalibru 82 i 120 mm, a także pocisków czołgowych.

– Ze względów bezpieczeństwa produkcja przeniesiona została poza granice państwa, jednak w procesie tym uczestniczą nasi konstruktorzy, technolodzy, ślusarze i odlewnicy – powiadomił ukraiński koncern.

W lutym Ukroboronprom podał, że w 2022 roku, podczas rosyjskiej inwazji na Ukrainę, wyprodukował na potrzeby armii od pięciu do nawet ośmiu razy więcej uzbrojenia, niż w roku 2021. Przekazał także, że Ukraina wspólnie z jednym z krajów członkowskich NATO produkuje pociski moździerzowe kalibru 120 mm. Dodano wówczas, że jest to pierwszy tak wymierny efekt współpracy technologicznej Kijowa z zachodnimi sojusznikami w dziedzinie uzbrojenia.

10:34 Rosyjski atak rakietowy na Kramatorsk – jedna osoba nie żyje, trzy zostały ranne

Co najmniej jedna osoba zginęła, a trzy zostały ranne w wyniku ataku rakietowego wojsk rosyjskich na Kramatorsk na wschodzie Ukrainy we wtorek rano. Rosjanie ostrzelali centrum miasta niszcząc blok i uszkadzając sąsiednie budynki. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zapowiedział ukaranie winnych ataku.

– Rakieta trafiła w blok mieszkalny. Z gruzów wyciągnięto czworo rannych. Jedna osoba zmarła w szpitalu, trzy inne otrzymały wykwalifikowaną pomoc medyczną – poinformowało Biuro Prokuratora Generalnego Ukrainy.

W komunikacie przekazano, że w bloku, w który uderzył rosyjski pocisk, uszkodzony został dach i ściana jednej z klatek schodowych. W budynku powybijane są okna i rozbite balkony. – Trwają prace poszukiwawczo-ratunkowe. Liczba osób poszkodowanych jest ustalana – przekazało biuro prokuratora.

Na atak zareagował prezydent Zełenski, który poinformował o sześciu uszkodzonych budynkach w Kramatorsku.

– Państwo-Zło kontynuuje walkę z ludnością cywilną. Niszczy życie i nie pozostawia niczego ludzkiego. Każde uderzenie, które odbiera niewinne życie, ma prowadzić do prawnego i sprawiedliwego wyroku, który jest karą za zabójstwo. Ona niewątpliwie nadejdzie – napisał szef państwa na Telegramie.

10:02 ISW: Kreml nie planuje powszechnej mobilizacji na wojnę z Ukrainą

Wniesiony pod obrady rosyjskiego parlamentu projekt ustawy zakładający podwyższenie wieku poboru do armii świadczy o tym, że Kreml nie planuje powszechnej mobilizacji na wojnę z Ukrainą – ocenił w najnowszym raporcie amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW).

W poniedziałek gazeta internetowa Ukrainska Pravda powiadomiła za rosyjskimi państwowymi mediami i rosyjskojęzyczną redakcją BBC, że w Dumie (niższej izbie parlamentu w Rosji) rozpatrywany będzie projekt ustawy w sprawie podwyższenia wieku poborowych. W latach 2023-26, czyli w okresie przejściowym, planowane jest sukcesywne wdrażanie tych zmian, co powinno skutkować podniesieniem dolnej granicy wieku poboru z 18 do 21 lat, a górnej – z 27 do 30 lat.

Warto jednak zauważyć, że o ile dolna granica będzie podnoszona o rok w ciągu trzech kolejnych lat, górną granicę podniesiono od razu, bez żadnych okresów przejściowych. Świadczy to o niedoborach w rosyjskiej armii na Ukrainie i dążeniu Kremla, by jak najszybciej zniwelować te braki poprzez regularny pobór do wojska – zauważył ISW.

Think tank postawił tezę, że perspektywa czasowa planowanych zmian, obliczona na trzy lata, może świadczyć o zamiarach rosyjskich władz, by zakończyć inwazję na Ukrainę do 2026 roku.

Pierwsza faza mobilizacji na wojnę z sąsiednim krajem została ogłoszona przez Władimira Putina 21 września 2022 roku. W kolejnych miesiącach z większości regionów Rosji napływały liczne doniesienia m.in. o pijaństwie i śmiertelnych wypadkach wśród rezerwistów, a także fatalnych warunkach zakwaterowania żołnierzy i niskiej jakości wydawanej im broni.

We wrześniu i październiku ubiegłego roku setki tysięcy mężczyzn opuściło Rosję lub próbowało to uczynić, obawiając się wysłania na front.

09:35 Resort obrony W. Brytanii: braki amunicji wstrzymują rosyjskie operacje ofensywne na Ukrainie

Niedobory amunicji artyleryjskiej były z pewnością kluczowym powodem, dla którego żadna z rosyjskich formacji na Ukrainie nie była w stanie w ostatnim czasie przeprowadzić istotnych operacyjnie działań ofensywnych – przekazało we wtorek brytyjskie ministerstwo obrony.

Jak podano w codziennej aktualizacji wywiadowczej, w ostatnich tygodniach rosyjskie niedobory amunicji artyleryjskiej prawdopodobnie pogłębiły się do tego stopnia, że na wielu odcinkach frontu obowiązuje karna skrajna reglamentacja pocisków, a Rosja prawie na pewno uciekła się już do wydawania starych zapasów amunicji, które wcześniej zostały zakwalifikowane jako niezdatne do użytku.

Dodano, że w dekrecie prezydenckim z 3 marca określono środki, dzięki którym ministerstwo handlu i przemysłu może ominąć uprawnienia kierowników zakładów przemysłu obronnego, którzy nie realizują celów produkcyjnych.

– Rosja w coraz większym stopniu stosuje zasady gospodarki nakazowej w swoim wojskowym kompleksie przemysłowym, ponieważ uznaje, że jej potencjał produkcyjny w dziedzinie obronności jest kluczową słabością w coraz bardziej wyczerpującej „specjalnej operacji wojskowej” – ocenia brytyjski resort obrony.

08:39 Cztery osoby cywilne zginęły w ciągu ostatniej doby w wyniku rosyjskich ostrzałów

Cztery osoby cywilne zginęły, a 18 zostało rannych w wyniku ostrzałów, przeprowadzonych w ciągu ostatniej doby przez rosyjskie wojska w obwodzie donieckim i sumskim na wschodzie i północny Ukrainy – poinformowały we wtorek wojskowe administracje obwodowe.

W obwodzie sumskim Rosjanie zaatakowali sześć wspólnot terytorialnych, przeciwko którym użyli moździerzy, artylerii, rakiet oraz pocisków zrzucanych z dronów. Ogółem odnotowano tam 94 uderzenia przeciwnika.

W następstwie ataku rakietowego w miejscowości Znob-Nowhorodske zginęła jedna osoba, zaś cztery zostały ranne – przekazała na Telegramie Sumska Obwodowa Administracja Wojskowa.

W obwodzie donieckim okupanci zabili troje cywilów i ranili 14 osób. Dwie osoby zginęły w Konstantynówce, gdzie uszkodzonych zostało 18 domów jednorodzinnych i cztery bloki. – Ogółem ostatniej doby Rosjanie zabili troje mieszkańców obwodu donieckiego i ranili 14 – napisał Pawło Kyryłenko, szef Donieckiej Obwodowej Administracji Wojskowej.

07:28 Portal wojskowy: rosyjscy okupanci z obwodu zaporoskiego opracowali plan ewakuacji na wypadek ukraińskiej kontrofensywy

Rosyjscy okupanci kontrolujący miasteczko Wasylówka w obwodzie zaporoskim, na południu Ukrainy, opracowali plan ewakuacji miejscowych kolaborantów na wypadek ukraińskiej kontrofensywy. Współpracownicy wroga mieliby zbiec na Krym na dwie godziny przed odwrotem rosyjskich wojsk – oznajmił w poniedziałek rządowy ukraiński portal Centrum Narodowego Sprzeciwu.

Lokalna okupacyjna administracja podjęła takie działania, ponieważ musiała wyjść naprzeciw oczekiwaniom kolaborantów i ich rodzin. Nastroje w tym środowisku, obawiającym się ofensywy Ukraińców, są bowiem paniczne – czytamy na łamach serwisu utworzonego przez Siły Operacji Specjalnych ukraińskiej armii.

Wcześniej, 9 marca, Centrum powiadomiło, że podobne przedsięwzięcia są podejmowane również na okupowanym przez Rosję Krymie. W niektórych miejscowościach na tym półwyspie, np. w Krasnoperekopsku, miejscowe władze z nadania Moskwy miały już zatwierdzić plany ewakuacyjne.

Obwód zaporoski, w tym m.in. Wasylówka, jest od końca ubiegłego roku postrzegany przez niektórych analityków jako możliwe miejsce ukraińskiej kontrofensywy. Taki pogląd przedstawił w grudniu ubiegłego roku m.in. pułkownik Roman Switan, który przekonywał, że głównym militarnym celem Kijowa będzie w kolejnych miesiącach natarcie z kierunku zaporoskiego w stronę Melitopola i wybrzeża Morza Azowskiego, co pozwoliłoby zamknąć rosyjskie oddziały w kotle we wschodniej części obwodu chersońskiego, na lewym brzegu Dniepru.

PAP/ua

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj