Jak informuje premier Ukrainy Denys Szmyhal, zakrojona na szeroką skalę kontrofensywa sił ukraińskich przeciwko rosyjskim wojskom może rozpocząć się już latem. Decyzja o jej rozpoczęciu ma jednak zostać podjęta w ostatniej chwili.
22:01 Prezydent Zełenski: wojna będzie najwięcej kosztować agresora
Wojna ma najwięcej kosztować agresora; rosyjskie aktywa zostaną przeznaczone na odbudowę Ukrainy po rosyjskiej agresji – podkreślił w środę prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
– Na Ukrainie nie będzie żadnej ruiny. To nasz cel. I to będzie dosyć konkretny dowód pełnej klęski państwa-terrorysty – powiedział Zełenski na nagraniu opublikowanym wieczorem w mediach społecznościowych.
Jak dodał, aktywa Rosji, rosyjskich urzędników, oligarchów, „którzy bogacili się, kiedy ich państwo stawało się terrorystą”, zostaną przeznaczone na zadośćuczynienie za szkody tym, którym Rosja przyniosła ból i cierpienie.
– Rosyjskie aktywa powinny pójść na odbudowę po agresji. Wojna powinna wyjść najdrożej właśnie dla agresora. I robimy w tym celu wszystko – oświadczył Zełenski.
20:19 Prezydent Czech: jeśli nagranie kaźni ukraińskiego jeńca jest prawdziwe, rosyjscy żołnierze są jak terroryści Państwa Islamskiego
Prezydent Czech Petr Pavel powiedział w środę, że jeśli zostanie potwierdzona autentyczność nagrania pokazującego kaźń ukraińskiego jeńca, to rosyjscy żołnierze znajdą się w jednym szeregu z terrorystami tzw. Państwa Islamskiego.
Czeski przywódca odniósł się w ten sposób do apelu prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, który poprosił o reakcje na drastyczne wideo. Pavel wypowiedział się po posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Państwa, która w Czechach jest organem rządu. W jej pracach prezydent uczestniczył po raz pierwszy od swego zaprzysiężenia na początku marca.
Oświadczył, że ponieważ nie można zweryfikować autentyczności nagrania, nie może skomentować konkretnej sprawy. Dodał jednak, że jest wiele wydarzeń, które należy potępić i które nie powinny mieć miejsca w XXI wieku.
– Jeśli nagranie zostanie potwierdzone, stawiałoby to rosyjskich żołnierzy u boku Państwa Islamskiego, co wszyscy powinniśmy potępić – powiedział Pavel.
Skrajnie drastyczne nagranie wideo z kaźnią jeńca pojawiło się we wtorek wieczorem. Widać na nim, jak ludzie w mundurach z białymi wstęgami, których zwykle używają do identyfikacji wojskowi rosyjscy, odcinają głowę żywemu człowiekowi z ukraińskimi dystynkcjami. Sprawcy są zamaskowani.
Prezydent Pavel zapowiedział, że będzie uczestniczyć w tych posiedzeniach Rady Bezpieczeństwa Państwa, których tematyka wymaga jego obecności. Premier Petr Fiala uznał, że udział szefa państwa oraz jego doświadczenie byłego wysokiego rangą dowódcy armii czeskiej oraz NATO będzie istotne podczas podejmowania przez Radę decyzji. Podkreślił, że kwestie bezpieczeństwa wymagają koordynacji i współpracy.
19:17 Bank Światowy i partnerzy przeznaczą na naprawę infrastruktury energetycznej Ukrainy 500 mln USD
Bank Światowy przeznaczy na naprawę infrastruktury energetycznej i systemów grzewczych Ukrainy 200 mln USD, a kolejne 300 mln USD przekażą partnerzy tej instytucji. Pierwsza część tej sumy (200 mln) zostanie przeznaczona na najpilniejsze naprawy „krytycznego” sprzętu i wyposażenia – głosi wydany w środę komunikat Banku.
Prezes Banku Światowego David Malpass, który wypowiadał się w Waszyngtonie, gdzie odbywa się wiosenna sesja banku i Międzynarodowego Funduszu Walutowego, ocenił, że Ukrainie nadal brakuje na „krytyczne wydatki” w 2023 roku 11 mld USD.
Zapewnił, że Bank Światowy jest gotów odegrać rolę w odbudowie Ukrainy, ale potrzebne do tego sumy są zbyt wysokie, by międzynarodowe instytucje finansowe zdołały sobie z tym poradzić bez pomocy ze strony krajów Europy Zachodniej.
Pod koniec marca Bank Światowy przedstawił prognozę, zgodnie z którą trzeba będzie przeznaczyć 411 mld dolarów, w tym 14 mld USD jeszcze w tym roku, by sfinansować „krytyczne i priorytetowe inwestycje” na Ukrainie. Najpilniejsza będzie odbudowa sektorów transportu, mieszkaniowego i energetycznego, gdzie odnotowano około 50 proc. wszystkich zniszczeń na Ukrainie.
Kwota 411 mld dolarów to ponad dwukrotność PKB Ukrainy uzyskanego w 2021 roku. Poprzednia prognoza Banku Światowego, opublikowana w październiku ubiegłego roku, przewidywała, że na odbudowę kraju trzeba będzie przeznaczyć 350 mld USD.
19:03 Premier Ukrainy rozmawiał z szefem Pentagonu na temat dostaw broni
Przebywający w USA premier Ukrainy Denys Szmyhal spotkał się w środę z szefem Pentagonu Lloydem Austinem; omawiano m.in. dalsze dostawy na Ukrainę systemów artylerii i obrony powietrznej – poinformował amerykański resort obrony.
Jak przekazał rzecznik Pentagonu generał Pat Ryder, rozmowa dotyczyła „priorytetów pomocy wojskowej, takich jak obrona powietrzna i artyleria oraz szkolenie Sił Zbrojnych Ukrainy”.
Na niedostatki zasobów amunicji artyleryjskiej i systemów obrony powietrznej wskazywały m.in. tajne dokumenty amerykańskich służb, które zostały opublikowane w Internecie.
Austin i Szmyhal mieli zgodzić się co do potrzeby zapewnienia przejrzystości i odpowiedzialnego podejścia do otrzymywanej przez Ukrainę pomocy. Szef amerykańskiego resortu obrony miał również mówić o celach, jakie postawił przed następnym spotkaniem ministrów obrony państw wspierających Ukrainę w odpieraniu rosyjskiej inwazji. Austin ponowił swoją deklarację, że USA będą wspierać Ukrainę tak długo, jak to będzie konieczne.
Szmyhal napisał na Twitterze, że dyskusja dotyczyła „pilnych potrzeb” Ukrainy w kontekście wyzwalania jej terytoriów spod rosyjskiej okupacji. – Jesteśmy wdzięczni USA i Amerykanom za ich silne poparcie dla zwycięstwa Ukrainy – dodał premier.
17:34 Ukraiński wojskowy: w Donbasie są dziesiątki takich miejsc jak Bucza
W okupowanych od 2014 roku rejonach Donbasu są dziesiątki, jeśli nie setka miejsc takich jak podkijowska Bucza – stwierdził ukraiński ekspert ds. wojskowości pułkownik Roman Switan, cytowany przez portal NV. Bucza to symbol rosyjskich zbrodni wojennych na Ukrainie.
Pułkownik Switan, komentując wideo z drastycznym zabójstwem ukraińskiego jeńca, zaznaczył, że tortury i kaźnie obecne są na Donbasie od początku wojny w 2014 roku.
– Wszystko, co widzimy teraz na tym etapie wojny, wszystko to trwa od 2014 roku w Donbasie – podkreślił Switan, który sam trafił w 2014 roku do niewoli.
– W Donbasie, kiedy będziemy badać wykopy, będziemy rozkopywać zbiorowe groby; od 2014 roku są tam na pewno dziesiątki, jeśli nie setka Bucz. Dlaczego Rosjanie boją się nas tam wpuszczać? Bo kiedy tam wejdziemy i wszystko odkryjemy, to nie będzie Rosji. Tam naprawdę jest z setka Bucz co najmniej, począwszy od „Izolacji” i kończąc na takich torturach – kontynuował ekspert i wojskowy.
Switan powiedział, że był więziony i torturowany w podziemnym więzieniu „Izolacja” w Doniecku, określanym przez byłych więźniów jako „obóz koncentracyjny”.
16:48 Wojsko ukraińskie: to nieprawda, że wagnerowcy kontrolują 80 proc. Bachmutu
To nieprawda, że rosyjska najemnicza tzw. grupa Wagnera kontroluje 80 proc. Bachmutu na wschodzie Ukrainy – powiedział Serhij Czerewaty, rzecznik Wschodniego Zgrupowania Wojsk, cytowany przez agencję Reutera.
Czerewaty zapewnił, że ukraińskie siły kontrolują „znacznie więcej” niż 20 proc. terytorium tego miasta w obwodzie donieckim.
Dzień wcześniej szef tzw. grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn stwierdził, że najemnicy mają kontrolę nad 80 proc. powierzchni Bachmutu.
W Bachmucie ukraińskie siły toczą najbardziej zaciekłe walki z przeciwnikiem. Władze w Kijowie oceniają, że część miasta wskutek rosyjskiej agresji wygląda jak syryjskie Aleppo.
Prezydent Wołodymyr Zełenski powiedział agencji Associated Press, że jeśli Bachmut upadnie, Władimir Putin „sprzeda tę wygraną Zachodowi, swojemu społeczeństwu, Chinom, Iranowi”.
15:50 Sekretarz rady bezpieczeństwa Ukrainy: jeśli świat wybierze haniebny pokój, otrzyma wojnę z rosyjską IV Rzeszą
Jeśli świat wybierze haniebny pokój, to otrzyma wojnę z rosyjską IV Rzeszą – ocenił Ołeksij Daniłow, sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony (RBNiO) Ukrainy.
– O formule zwycięstwa Ukrainy i demokracji można dyskutować, ale formuła porażki jest znana. Historia uczy: żadnej pełnej i bezwarunkowej kapitulacji agresora. Pozostawcie III Rzeszę w granicach do 1941 roku z anektowanymi i okupowanymi terytoriami Austrii, Czechosłowacji, Polski, Francji. Zaproście Hitlera do ONZ na posiedzenie Rady Bezpieczeństwa. Legitymizujcie faszystowskie władze i przywróćcie business as usual z dostawcami Wehrmachtu – napisał na Facebooku Daniłow.
– Zapomnijcie o zniszczonych miastach, ludobójstwie, terrorze, torturach, tysiącach zabitych – wśród których są setki niewinnych dzieci, o zrujnowanych ludzkich losach… i dalej podawajcie rękę Putinowi na różnych szczytach, spotkaniach i negocjacjach – kontynuował.
– Jeśli świat wybierze haniebny pokój, otrzyma nową wojnę z rosyjską IV Rzeszą – ostrzegł sekretarz RBNiO.
15:49 Władze Ukrainy: dzięki oprogramowaniu do rozpoznawania twarzy zidentyfikowaliśmy ponad 10 tys. przestępców wojennych
Dzięki oprogramowaniu do rozpoznawania twarzy firmy Clearview AI zidentyfikowaliśmy ponad 10 tys. osób współwinnych zbrodni wojennych popełnionych przez Rosjan – poinformowała Państwowa Służba Graniczna Ukrainy (DPSU).
Na Ukrainę przybył szef Clearview AI Hoan Ton-That. Spotkał się z dowództwem DPSU, o czym służba poinformowała na Telegramie. Omówiono dalszą współpracę i wykorzystanie oprogramowania firmy w codziennej pracy służby. – Przy pomocy oprogramowania nasi pogranicznicy mogli zidentyfikować ponad 10 tys. osób. Są to osoby, które nielegalnie zabrały dzieci do Federacji Rosyjskiej, rosyjscy żołnierze, kolaboranci, zdrajcy itp. – napisała służba.
Od czasu inwazji Rosji na Ukrainę w lutym 2022 roku ukraińskie władze wszczęły łącznie 71015 postępowań karnych w sprawie przestępstw popełnionych na Ukrainie przez Rosjan oraz ich ukraińskich kolaborantów – przypomniał portal Ukrinform.
Clearview AI to amerykańska firma zajmująca się tworzeniem oprogramowania służącego do rozpoznawania twarzy. Oprogramowanie to jest udostępniane przedsiębiorstwom, organom ścigania, uniwersytetom i osobom fizycznym. Algorytm dopasowuje twarze do bazy danych zawierającej ponad 20 miliardów obrazów znajdujących się w internecie, w tym w sieciach społecznościowych.
15:27 Ukraińskie media: zidentyfikowano rosyjskiego żołnierza, który prawdopodobnie brał udział w brutalnej kaźni ukraińskiego jeńca
Jednym z rosyjskich żołnierzy, którzy prawdopodobnie ponoszą odpowiedzialność za brutalne ścięcie ukraińskiego jeńca, jest Jegor Guzenko; wojskowy publikował w sieciach społecznościowych treści wskazujące na swój udział w tej zbrodni – powiadomił ukraiński portal Obozrevatel za blogerem Denysem Kazanskim.
Guzenko zamieścił np. obrazek przedstawiający żołnierza trzymającego w ręce ludzką głowę, opatrzony cynicznym podpisem: – Nawiązanie do antycznych greckich mitów – powiadomił Kazanski. Bloger ujawnił na Telegramie zrzut ekranu z konta Rosjanina w mediach społecznościowych. Komentarz rosyjskiego wojskowego miał przywoływać znaną z mitologii greckiej historię Perseusza, który uciął głowę Meduzie.
Rosyjski żołnierz dał się poznać również z tego, że często zamieszcza różnego rodzaju „odezwy” nawołujące do brutalnego traktowania Ukraińców – czytamy w serwisie Obozrevatel. Portal powiadomił, że Guzenko pochodzi z Kraju Stawropolskiego w europejskiej części Rosji. Służył w wojskach powietrznodesantowych, a następnie w 2015 roku wstąpił do bojówek samozwańczej, kontrolowanej przez Moskwę Donieckiej Republiki Ludowej i przyjął tam pseudonim „Trzynasty”. Walczył też m.in. w Syrii oraz „zasłynął” z udziału w kilku bójkach na terytorium Rosji. W 2021 roku miał wystrzelić z pistoletu gazowego w twarz jednemu z przechodniów na ulicy w Petersburgu.
Wojskowy, który używa też pseudonimu „Jegor Kozak”, jest żonaty i ma troje dzieci – przekazał ukraiński serwis.
Skrajnie drastyczne nagranie wideo z kaźnią jeńca pojawiło się we wtorek wieczorem. Widać na nim, jak ludzie w mundurach z białymi wstęgami, których zwykle używają do identyfikacji żołnierze rosyjscy, odcinają głowę żywemu człowiekowi z ukraińskimi dystynkcjami. Sprawcy są zamaskowani. Jak zauważyła rosyjska redakcja BBC, na nagraniu można dostrzec jaskrawozielone liście, co może oznaczać, iż nie powstało ono w ostatnim czasie.
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) poinformowała w środę, że wszczęła śledztwo w sprawie nagrania.
14:40 MSZ Ukrainy: Biuro Prokuratora MTK powinno zająć się nagraniem z kaźnią jeńca
MSZ Ukrainy zaapelowało w środę do Biura Prokuratora Międzynarodowego Trybunału Karnego (MTK), by zwróciło uwagę na nagranie wideo wskazujące na bestialską kaźń jeńca ukraińskiego dokonaną przez wojskowych Rosji. Przypadek ten MSZ określiło jako zbrodnię wojenną.
– Wzywamy Biuro Prokuratora MTK, by niezwłocznie zwróciło uwagę na kolejne bestialstwo wojskowych rosyjskich w kontekście badania zbrodni wojennych i zbrodni przeciwko ludzkości popełnianych przez obywateli Rosji na terytorium Ukrainy – oznajmiło MSZ w oficjalnym komunikacie.
– To nie pierwszy przypadek oburzającego nieludzkiego traktowania jeńców ukraińskich przez wojska rosyjskie – dodało MSZ. Oceniło, że maltretowanie i zabijanie jeńców jest polityką świadomie realizowaną przez Rosję na terytorium Ukrainy.
Skrajnie drastyczne nagranie wideo z kaźnią jeńca pojawiło się we wtorek wieczorem. Widać na nim, jak ludzie w mundurach z białymi wstęgami (których zwykle używają do identyfikacji wojskowi rosyjscy) odcinają głowę żywemu człowiekowi z ukraińskimi dystynkcjami. Sprawcy są zamaskowani. Jak zauważyła rosyjskojęzyczna redakcja BBC, na nagraniu można dostrzec jaskrawozielone liście, co może oznaczać, iż nie powstało ono w ostatnim czasie.
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) poinformowała w środę, że wszczęła śledztwo w sprawie nagrania.
14:22 Misja ONZ o wideo egzekucji jeńca: to nie jest odosobniony przypadek
Misja ONZ na Ukrainie oświadczyła w środę, że nagrania egzekucji jeńców publikowane w internecie budzą przerażenie, jednak nie są to odosobnione przypadki. Misja oznajmiła, że podczas inwazji rosyjskiej udokumentowała łamanie prawa humanitarnego wobec jeńców.
Krótki komentarz misji ONZ dotyczył dwóch nagrań. Pierwsze z nich wskazuje na bestialską kaźń jeńca ukraińskiego przez wojskowych Rosji. Po nim pojawiło się także inne wideo, nagłośnione przez CNN, wskazujące na egzekucję kolejnych dwóch jeńców; na nagraniu widać ich okaleczone ciała.
Odnosząc się do obu nagrań, misja ONZ oznajmiła, że te kaźnie „nie są odosobnionym przypadkiem”. Wezwała do należytego zbadania tych najnowszych przypadków i ukarania sprawców.
Skrajnie drastyczne nagranie wideo z kaźnią jeńca pojawiło się we wtorek wieczorem. Widać na nim, jak ludzie w mundurach z białymi wstęgami (których zwykle używają do identyfikacji wojskowi rosyjscy) odcinają głowę żywemu człowiekowi z ukraińskimi dystynkcjami. Sprawcy są zamaskowani. Jak zauważyła rosyjskojęzyczna redakcja BBC, na nagraniu można dostrzec jaskrawozielone liście, co może oznaczać, iż nie powstało ono w ostatnim czasie.
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) poinformowała w środę, że wszczęła śledztwo w sprawie nagrania. Przedstawiciel ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR) Andrij Jusow oświadczył, że tego rodzaju kadry to przejaw celowej polityki rosyjskiej, której celem jest osłabienie morale Ukraińców. Jusow powiedział, że nagrania o podobnej treści pojawiają się raz na kilka tygodni.
14:11 Ukraina wypowiada Białorusi umowę o wzajemnej ochronie tajemnic państwowych
Ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski wniósł do parlamentu projekt ustawy w sprawie wypowiedzenia umowy z Białorusią o wzajemnej ochronie tajemnic państwowych – poinformował portal Ukrainska Prawda. Jest to jedno z porozumień Kijowa z Mińskiem, które wciąż pozostają w mocy mimo sojuszu Białorusi z Rosją.
Chociaż siły białoruskie nie wsparły wojsk Rosji w inwazji na Ukrainę, reżim Alaksandra Łukaszenki udostępnił terytorium swojego państwa na potrzeby Moskwy. Z Białorusi przeprowadzono pod koniec lutego 2022 roku natarcie na północ Ukrainy, w tym na obwód kijowski. Rosyjskie jednostki dokonywały też stamtąd ostrzałów rakietowych ukraińskich miast, w tym obiektów cywilnych.
W ciągu kilku ostatnich miesięcy, poczynając od września ubiegłego roku, pojawiały się też doniesienia o przeprowadzanych z Białorusi i wymierzonych w Ukrainę atakach przy pomocy dronów produkcji irańskiej.
Według danych Państwowej Służby Granicznej Ukrainy (DPSU) rosyjska armia planuje przerzucenie do ukraińskiego Donbasu 2 tys. swoich wojskowych spośród 4 tys. znajdujących się obecnie na Białorusi – oznajmił na początku kwietnia rzecznik DPSU Andrij Demczenko.
13:33 Partyzanci działający na terenach okupowanych przez Kreml wypisują patriotyczne hasła na rosyjskich banknotach
Przedstawiciele ukraińskiego ruchu oporu Żółta Wstążka, działającego na okupowanych przez Rosję terenach Donbasu i południa Ukrainy, a także na Krymie, wypisują na rosyjskich banknotach patriotyczne hasła – powiadomił portal Centrum Narodowego Sprzeciwu, prowadzony przez Siły Operacji Specjalnych ukraińskiej armii.
Rządowy serwis zamieścił zdjęcia przedstawiające banknoty o nominałach 100 i 1000 rubli, na których widać odręczne napisy w języku rosyjskim i ukraińskim o treści: „Rosja przegra, Putin morderca” oraz „Ukraina zwycięży. Żółta Wstążka”.
Jak dodano, partyzanci przeprowadzili taką „akcję” w Sewastopolu i Symferopolu na Krymie, Melitopolu w obwodzie zaporoskim, a także Doniecku i Ługańsku w Donbasie.
Pod kontrolą agresora znajduje się obecnie wschodnia część obwodu chersońskiego i południe sąsiedniego regionu zaporoskiego oraz większość Donbasu – niemal cały obwód ługański i większość obwodu donieckiego. Część tych terytoriów, znana jako marionetkowe Ługańska i Doniecka Republika Ludowa, pozostawała pod nieformalnym zarządem Moskwy już od 2014 roku, czyli od czasu pierwszej wojny z Rosją na wschodzie Ukrainy.
Półwysep Krymski został zaanektowany przez Kreml w marcu 2014 roku w wyniku interwencji zbrojnej i nielegalnego referendum. Władze w Kijowie i Zachód uznały te działania rosyjskich władz za pogwałcenie prawa międzynarodowego.
12:28 Szef MSZ: to absurd, że Rosja, która jest gorsza od Państwa Islamskiego, przewodzi Radzie Bezpieczeństwa ONZ
To absurd, że Rosja, która jest gorsza od Państwa Islamskiego, sprawuje obecnie przewodnictwo w Radzie Bezpieczeństwa ONZ – ocenił w środę szef ukraińskiej dyplomacji Dmytro Kułeba. Minister odniósł się w ten sposób do nagrania wideo ukazującego rosyjskich żołnierzy ścinających ukraińskiego jeńca wojennego.
– W sieci krąży przerażające nagranie, na którym wojskowi z Rosji odcinają głowę ukraińskiemu jeńcowi. (…) Rosyjscy terroryści muszą zostać wyrzuceni z Ukrainy i ONZ, a także ponieść odpowiedzialność za swoje zbrodnie – podkreślił Kułeba.
Skrajnie drastyczne nagranie wideo z kaźnią jeńca pojawiło się we wtorek wieczorem. Widać na nim, jak ludzie w mundurach z białymi wstęgami (których zwykle używają do identyfikacji wojskowi rosyjscy) odcinają głowę żywemu człowiekowi z ukraińskimi dystynkcjami. Sprawcy są zamaskowani.
Jak zauważyła rosyjskojęzyczna redakcja BBC, na nagraniu można dostrzec jaskrawozielone liście, co wskazuje na to, że kadry prawdopodobnie zostały nagrane przed kilkoma miesiącami.
Rosja, obok USA, Chin, Wielkiej Brytanii i Francji, jest jednym z pięciu stałych członków Rady Bezpieczeństwa ONZ – gremium składającego się z 15 krajów, w tym 10 wybieranych na dwuletnią kadencję zgodnie z kluczem geograficznym. Polska była po raz ostatni niestałym członkiem Rady w latach 2018-19. 1 kwietnia rozpoczęło się rotacyjne miesięczne przewodnictwo Rosji w Radzie Bezpieczeństwa.
Od lutego 2022 roku, czyli początku inwazji Kremla na Ukrainę, władze w Kijowie wielokrotnie kwestionowały prawo Rosji do zasiadania w Radzie. „Rosja jest uzurpatorem miejsca Związku Radzieckiego w Radzie Bezpieczeństwa ONZ. Dziś podjęliśmy ważny krok. Ukraina zainicjowała proces, którego celem jest wykluczenie Rosji z Rady Bezpieczeństwa ONZ i samej ONZ” – oznajmił Kułeba 26 grudnia ubiegłego roku.
12:12 Rosyjskie służby próbują werbować ukraińskich uchodźców przy pomocy zachęt finansowych i przemocy
Federalna Służba Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej (FSB) systematycznie usiłuje werbować trafiających do Estonii przez terytorium Rosji ukraińskich uchodźców wojennych. Rosjanie stosują wobec Ukraińców zarówno zachęty finansowe, jak i groźby użycia przemocy – poinformowało w środę estońskie Biuro Bezpieczeństwa Wewnętrznego (KAPO).
– Z rozmów z uchodźcami jasno wynika, że FSB próbuje nakłaniać do współpracy Ukraińców uciekających przed wojną przez terytorium Rosji oraz tych, którzy znajdują się na ukraińskich terenach przez Rosję okupowanych. Ukraińcy poddawani są szczegółowej obserwacji w rosyjskich obozach oraz na przejściach granicznych. Są przepytywani, ich mienie jest przeszukiwane, telefony i laptopy badane, a zdarza się też, że używa się wobec nich przemocy – podało w swoim raporcie KAPO.
Estońskie służby podkreśliły, że przesłuchiwaniom poddawani są nie tylko uchodźcy, ale też obywatele Estonii. – FSB rozpoczęło przepytywać osoby, które przyjeżdżają do Rosji regularnie do pracy. Pyta się ich o stosunek do Rosji i jej „specjalnej operacji militarnej” przeciwko Ukrainie oraz o domniemane prześladowania Rosjan w Estonii – wskazało KAPO.
Biuro oceniło, że takie działania Moskwy będą się w najbliższej przyszłości nasilać ze względu na rosnące potrzeby rosyjskich władz politycznych i militarnych pozyskiwania informacji.
11:20 Minister obrony Serbii: nie sprzedawaliśmy i nie sprzedamy uzbrojenia ani Ukrainie, ani Rosji
Serbia nie sprzedawała i nie sprzeda uzbrojenia ani Ukrainie, ani Rosji – powiedział w środę serbski minister obrony Milosz Vuczević. Polityk skomentował w ten sposób bazujące na wycieku tajnych dokumentów Pentagonu doniesienia o rzekomej zgodzie Belgradu na uzbrajanie Kijowa.
Vuczević zdementował medialne doniesienia, według których władze Serbii odmówiły szkolenia ukraińskich żołnierzy, jednak zobowiązały się do wysłania na Ukrainę broni lub już ją dostarczyły.
– Serbia nie sprzedawała i nie będzie sprzedawać uzbrojenia ani stronie ukraińskiej, ani rosyjskiej, ani państwom znajdującym się w pobliżu tej wojny – powiedział serbski minister. Komuś najwyraźniej zależy na tym, żeby destabilizować nasz kraj i wciągnąć go w konflikt, w którym nie chcemy uczestniczyć. Konsekwentnie trzymamy się naszej polityki – podkreślił Vuczević w rozmowie z agencją Tanjug.
Chociaż Belgrad w głosowaniach Organizacji Narodów Zjednoczonych potępił rosyjską agresję przeciwko Ukrainie, serbskie władze odmawiają przyłączenia się do międzynarodowych sankcji wobec Rosji.
10:35 SBU wszczęła śledztwo w sprawie nagrania, na którym Rosjanie odcięli jeńcowi głowę
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) poinformowała, że wszczęła śledztwo w sprawie nagrania wideo, z którego wynika, że wojskowi Rosji odcięli głowę ukraińskiemu jeńcowi. Wasyl Maluk, szef SBU, zapewnił, że sprawcy zostaną odnalezieni. – Wczoraj w internecie pojawiło się wideo, na którym okupanci rosyjscy demonstrują swoje bestialstwo: okrutnie katują jeńca ukraińskiego i odcinają mu głowę. SBU rozpoczęła wstępne postępowanie w sprawie tej zbrodni wojennej – oświadczyły służby w komunikacie opublikowanym na serwisie Telegram.
Szef SBU oznajmił, że sprawcy zostaną znalezieni „gdziekolwiek by nie byli” i „poniosą karę”.
Skrajnie drastyczne nagranie wideo z kaźnią jeńca pojawiło się we wtorek, 11 kwietnia wieczorem. Widać na nim, jak ludzie w mundurach z białymi wstęgami (których zwykle używają do identyfikacji rosyjscy wojskowi) odcinają głowę żywemu człowiekowi z ukraińskimi dystynkcjami. Sprawcy są zamaskowani. Jak zauważa rosyjska redakcja BBC, na nagraniu widać jaskrawozielone liście; wobec tego nie jest wykluczone, że kadry zostały nagrane pewien czas temu.
Wołodymyr Zełenski, prezydent Ukrainy, komentując nagranie, oświadczył: „jest coś, czego nikt na świecie nie może zignorować: jak łatwo te bestie zabijają”. Ostrzegł, że Ukraina „nie zamierza niczego zapominać i przebaczać zabójcom”, i oświadczył, że „terror musi zostać pokonany”.
Wkrótce po publikacji Andrij Jermak, szef kancelarii Zełenskiego, zamieścił w mediach społecznościowych zdanie: „będzie odpowiedź i odpowiedzialność za wszystko”; nie wyjaśnił, czego dotyczy komentarz, ale niektóre media ukraińskie uznały, że stanowił on reakcję na nagranie mordu jeńca.
09:38 Media: Ukraina wezwała Indie do opowiedzenia się po „właściwej stronie” w wojnie Kijowa z Moskwą
Emine Dżaparowa, wiceminister spraw zagranicznych, która przebywa z wizytą w Indiach, wezwała władze w Delhi do opowiedzenia się po „właściwej stronie” w wojnie Kijowa z Moskwą, a także „odegrania większej roli” na rzecz rozwiązania tego konfliktu – poinformował portal National News.
– Bardzo chcemy pogłębić dwustronne relacje z Indiami. Nasza historia układała się w różny sposób, ale teraz Ukraina uzyskuje (prawdziwą) niepodległość. Jesteśmy w stanie być podmiotem, a nie przedmiotem. (…) Przyjęlibyśmy z zadowoleniem każdą inicjatywę (władz Indii) ukierunkowaną na zakończenie wojny – oznajmiła Dżaparowa.
Wiceminister zaapelowała do rządu w Delhi o rozważenie udziału Wołodymyra Zełenskiego, prezydenta Ukrainy. w szczycie grupy G20, planowanym w stolicy Indii na wrzesień 2023 roku. Chociaż Ukraina nie należy do wspomnianego forum, będąca gospodarzem poprzedniego szczytu Indonezja umożliwiła Zełenskiemu uczestnictwo w wydarzeniu w formie zdalnej. – W listopadzie zeszłego roku ukraiński prezydent zwrócił się do światowych przywódców zgromadzonych na indonezyjskiej wyspie Bali i przedstawił im swoją propozycję uregulowania konfliktu z Rosją – przypomniał National News.
Dżaparowa spotkała się w Indiach między innymi z Meenakshi Lekhi, wiceministrem spraw zagranicznych wspomnianego kraju, przedstawicielami misji dyplomatycznej Unii Europejskiej, a także kierownictwem indyjskiego think tanku Indian Council of World Affairs.
Rząd w Delhi zajmuje niejednoznaczną postawę wobec rosyjskiej inwazji na sąsiedni kraj. Władze Indii konsekwentnie powstrzymują się od krytyki agresji Kremla na Ukrainę i nazywają Rosję „podstawowym filarem indyjskiej polityki zagranicznej ze względu na jej strategiczne znaczenie dla bezpieczeństwa narodowego”. W ocenie Moskwy stosunki dwustronne z Indiami „rozwijają się” na zasadach „uprzywilejowanego partnerstwa”. Jednak we wrześniu zeszłego roku, podczas szczytu Szanghajskiej Organizacji Współpracy w Samarkandzie w Uzbekistanie, Narendra Modi, premier Indii, miał upomnieć Władimira Putina słowami „to nie czas na wojnę”. Według indyjskiej telewizji Modi w rozmowie z rosyjskim przywódcą podkreślał znaczenie „demokracji, dyplomacji i dialogu”.
09:16 Rosja chce wypełnić 18-latkami niedobór żołnierzy kontraktowych
Niższa izba parlamentu Rosji przyjęła ustawę pozwalającą zawierać kontrakt z armią od razu po ukończeniu szkoły średniej. – Niedobór żołnierzy kontraktowych w armii wypełnią więc 18-latkowie, którzy jeszcze wczoraj siedzieli w ławie szkolnej – komentuje rosyjska redakcja BBC.
Do tej pory kontrakt z armią mogli podpisać młodzi mężczyźni, którzy po ukończeniu dziewięciu klas (mając wykształcenie niepełne średnie) kształcili się jeszcze w technikum lub studium zawodowym. Tacy absolwenci są przynajmniej o rok lub dwa lata lata starsi od absolwentów średnich szkół ogólnokształcących. Możliwy był też inny wariant: 18-latek mógł wybrać służbę kontraktową, jeśli poszedł do armii w ramach poboru i odsłużył co najmniej trzy miesiące – tyle trwa opanowanie podstaw służby wojskowej; po tym czasie uznawano, że poborowy może podjąć bardziej świadomą decyzję o podpisaniu kontraktu z armią. Teraz wskazane wymogi przestaną obowiązywać. Odpowiednie zmiany w prawie (w postaci poprawki do ustawy) niższa izba parlamentu – Duma Państwowa – przyjęła jednogłośnie, od razu w trzech czytaniach. – Gdy poprawki zaakceptuje Rada Federacji (wyższa izba parlamentu) i podpisze szef państwa, wczorajszych uczniów będzie można wysłać na front już cztery miesiące od rozpoczęcia służby – informuje BBC.
Według doniesień agencji Bloomberga władze Rosji chcą zwiększyć liczbę żołnierzy służby kontraktowej o 400 tysięcy.
08:36 Resort obrony W. Brytanii: Rosja rozbudowuje linie obronne w obwodzie zaporoskim
Rozbudowywane przez Rosję linie obronne w obwodzie zaporoskim mogą być znaczącą przeszkodą dla ukraińskiej ofensywy, ale ich skuteczność zależy od tego, czy będą wspierane przez artylerię i personel wojskowy – przekazało w środę brytyjskie ministerstwo obrony.
W codziennej aktualizacji wywiadowczej poinformowano, że w ostatnich tygodniach Rosja kontynuowała rozbudowę rozległych liniowych zapór obronnych w obwodzie zaporoskim na południu Ukrainy, za który to obszar z dużym prawdopodobieństwem odpowiada rosyjskie Południowe Zgrupowanie Sił.
Jak dodano, Rosja ukończyła obecnie trzy linie zapór obronnych na długości około 120 km tego sektora; składają się one z pierwszej linii wysuniętych pozycji bojowych, a następnie dwóch stref prawie ciągłej, bardziej rozbudowanej obrony. Każda strefa znajduje się około 10-20 km za poprzednią.
– Rosja prawdopodobnie włożyła znaczny wysiłek w te prace obronne, ponieważ jest przekonana, że Ukraina rozważa atak na miasto Melitopol. Zapory te mają potencjał, by być znaczącymi przeszkodami, ale ich użyteczność niemal całkowicie zależy od tego, czy będą odpowiednio wspierane przez artylerię i personel. Nie wiadomo, czy Południowe Zgrupowanie Sił może obecnie zapewnić te zasoby – oceniono.
07:33 ISW: oddziały Rosji pod Kreminną uzbrojone są w broń termobaryczną
Oddziały rosyjskich wojsk powietrznodesantowych, które odniosły pewne sukcesy pod Kreminną w obwodzie ługańskim, są wyposażone w system rakietowy z pociskami termobarycznymi TOS-1A – podał w najnowszym raporcie amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Jak przekazał ośrodek, Rosjanie poczynili pewne postępy 11 kwietnia w zalesionych obszarach na południe od Kreminnej. Około 4 km na południe od Kreminnej znajdują się oddziały rosyjskiej 76. dywizji powietrznodesantowej uzbrojone w system TOS-1A. „Po raz pierwszy dowództwo rosyjskie skierowało systemy TOS-1A do sił powietrznodesantowych 3 kwietnia” – przypomina ISW i dodaje, że w tym czasie siły powietrznodesantowe Rosji mocno zaangażowały się w walki pod Kreminną. Są to elementy dwóch formacji: 76. i 98. dywizji wojsk powietrznodesantowych.
– ISW nadal ocenia, że systemy TOS-1A nie zapewnią wojskom powietrznodesantowym decydującej przewagi ofensywnej, jednak ich użycie w operacjach pod Kreminną mogło pomóc oddziałom powietrznodesantowym w osiągnięciu ograniczonych postępów taktycznych – konkludują analitycy
TOS-1A (Sołncepiok) to system artylerii rakietowej z pociskami termobarycznymi, mającymi znaczną siłę niszczenia.
Brytyjskie ministerstwo obrony potwierdziło w poniedziałek, że oddziały powietrznodesantowe Rosji operujące na Ukrainie otrzymały tę wysoce destrukcyjną broń. Resort obrony podkreślił, że zwykle systemy te są obsługiwane przez wyspecjalizowane oddziały i dotąd nie wchodziły formalnie w skład uzbrojenia wojsk powietrznodesantowych. Ich przekazanie może sygnalizować przyszłą rolę wojsk powietrznodesantowych w operacjach ofensywnych na Ukrainie.
Po raz pierwszy o użyciu przez armię Putina systemów TOS-1A na Ukrainie informowano już w marcu 2022 roku, dwa tygodnie od rozpoczęcia inwazji rosyjskiej na sąsiedni kraj. Zgodnie z konwencjami genewskimi broń termobaryczna, która działa poprzez wykorzystanie mieszkanki materiałów zapalnych, zabijających przez gwałtowny skok ciśnienia i temperatury, nie jest zakazana całkowicie. Jej użycie jest jednak ściśle regulowane przez prawa wojny: broń ta nie może być używana przeciw celom wojskowym wtedy, gdy może to zagrażać ludności cywilnej.
03:11 Wiceminister obrony: Ryzyko wycieku danych dotyczących planów bojowych jest minimalne
Ryzyko wycieku danych dotyczących planów bojowych na Ukrainie jest obecnie minimalne – powiedziała we wtorek wiceminister obrony Ukrainy Hanna Malar, odnosząc się do wycieku tajnych dokumentów z Pentagonu.
– Jeśli chodzi o przeciek, to musimy zrozumieć, że jeśli planowane są operacje wojskowe na Ukrainie, to bardzo wąskie grono ludzi wie o nich – na palcach jednej ręki można ich policzyć. Ryzyko wycieku jest zatem minimalne – powiedziała Malar.
Zaznaczyła, że do tej pory nie było żadnych przecieków na Ukrainie.
– Jednocześnie, jeśli mówimy o sprawach, które są już znane dużej liczbie osób, to oczywiście z jednej strony stosowane są środki bezpieczeństwa, ale z drugiej strony musimy być realistami i rozumieć, że zawsze istnieje ryzyko wycieku. Dlatego konieczne jest podjęcie działań, aby go nie było – podkreśliła wiceminister obrony.
Według niej powinno działać kilka służb specjalnych, które identyfikują te osoby i ewentualny wyciek danych. Ze swojej strony zapewniła, że Ukraina stosuje wszelkie możliwe środki techniczne i organizacyjne w celu ochrony informacji przed wyciekiem.
– Jeśli chodzi o podejmowanie strategicznych decyzji wojskowych, konieczne jest zrozumienie, że między ich przyjęciem a wdrożeniem mija minimalna ilość czasu. Nie potrzeba 2-3 tygodni czy miesiąca, żeby cały kraj o tym mówił – mówiła Malar.
Wcześniej we wtorek szef ukraińskiego MSZ Dmytro Kułeba poinformował, że w trakcie telefonicznej rozmowy z szefem amerykańskiej dyplomacji Antonym Blinkenem, która odbyła się w kontekście wycieku danych z Pentagonu, otrzymał zapewnienie, iż USA pozostają wiarygodnym partnerem Ukrainy.
Dziennik „Washington Post”, powołując się na publikowane w sieci tajne materiały, napisał, że służby wywiadowcze USA wątpią, by szykowana przez Ukrainę ofensywa spełniła zamierzone cele i przecięła okupowany przez Rosję pas ukraińskich terytoriów między Krymem a Rosją. Dokumenty wskazują m.in. na problemy z formowaniem sił i dostępnością sprzętu i amunicji.
02:36 Szef rady bezpieczeństwa: decyzję o rozpoczęciu kontrofensywy podejmiemy w ostatniej chwili
Sztab Naczelnego Wodza Sił Zbrojnych Ukrainy w ostatniej chwili podejmie decyzję o rozpoczęciu planowanej kontrofensywy – powiedział we wtorek szef Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Ołeksij Daniłow w niemieckiej telewizji ARD.
– Jeśli ktoś myśli, że mamy tylko jedną opcję, to nie jest to prawda. Nawet trzy opcje to mało – wyjaśnił Daniłow.
Według niego Ukraina jest w stałym kontakcie ze swoimi kluczowymi sojusznikami, takimi jak Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Niemcy i Polska, ale „dane o prowadzeniu pewnych operacji, liczbie zaangażowanych jednostek i kierunkach akcji – to informacje całkowicie tajne”.
Daniłow zakwestionował też opinię CNN, że Ukraina najwyraźniej zmieniła już część swoich planów wojskowych w związku z wyciekiem tajnych dokumentów z Pentagonu.
– Mogę powiedzieć, że liczba osób, które wiedzą o naszych planach na naszym terytorium, jest bardzo ograniczona. I nie sądzę, aby źródło, które rozmawiało z CNN, coś o tym wiedziało – podkreślił.
01:28 Wiceminister obrony: opuszczenie Bachmutu oznaczałoby wpuszczenie wroga w głąb kraju
Miasto Bachmut w obwodzie donieckim wzięło na siebie ciężar rosyjskich ataków na wschodzie, opuszczenie miasta oznaczałoby wpuszczenie wroga w głąb kraju – powiedziała we wtorek w ukraińskiej telewizji wiceminister obrony Ukrainy Hanna Malar.
– Wróg skoncentrował swoje główne wysiłki na Bachmucie, więc my w zamian musimy skoncentrować tam nasze, aby powstrzymać wroga. W rzeczywistości Bachmut wziął teraz na siebie główny ciężar ataków sił zbrojnych wroga i jego prywatnych armii na wschodzie – powiedziała Malar.
Zaznaczyła, że gdyby Ukraińcy nie bronili Bachmutu, Rosjanie posunęliby się znacznie w głąb ukraińskiego terytorium. „Dlatego znaczenie obrony Bachmutu należy rozumieć w tym kontekście” – podkreśliła.
Dodała, że Rosjanie nie ustają w próbach całkowitego przejęcia kontroli nad miastem, a ponieważ siły zbrojne Ukrainy zlikwidowały już dużą liczbę najemników z grupy Wagnera, Rosjanie zaczęli tworzyć nowe jednostki desantowe i szturmowe.
W tym czasie, jak zaznaczyła wiceminister, rosyjska artyleria i lotnictwo zamieniły Bachmut w syryjskie Aleppo.
01:07 „The Hill”: Premier Ukrainy zapowiada, że kontrofensywa może rozpocząć się już latem
Premier Ukrainy Denys Szmyhal powiedział we wtorek amerykańskiemu dziennikowi „The Hill”, że zakrojona na szeroką skalę kontrofensywa sił ukraińskich przeciwko rosyjskim wojskom może rozpocząć się już latem.
– Szmyhal stwierdził w ekskluzywnym wywiadzie, że kontrofensywa może nastąpić już latem, zaznaczając, że największa presja na rozpoczęcie kontrofensywy pochodzi ze strony społeczeństwa Ukrainy – napisał dziennik.
W wywiadzie Szmyhal podkreślił, że Kijów nie odczuwa presji ze strony partnerów zagranicznych. – Wszyscy nasi przyjaciele i partnerzy wyraźnie rozumieją, że aby rozpocząć kontrofensywę, trzeba być do niej gotowym w 100 proc., a nawet bardziej – powiedział szef ukraińskiego rządu.
Zapytany, jak wyciek danych wywiadowczych z Pentagonu może wpłynąć na planowanie ukraińskiej kontrofensywy, stwierdził stanowczo, że niezależnie od tego faktu Ukraina wyzwoli swoje ziemie.
– Niejednokrotnie pokazaliśmy, że stać nas na to. Prosimy naszych międzynarodowych partnerów o większy potencjał wojskowy, taki jak czołgi, amunicję, samoloty i pojazdy opancerzone – powiedział ukraiński premier.
Szmyhal udzielił wywiadu „The Hill” w przeddzień wizyty w Waszyngtonie. We wtorek premier Ukrainy złożył wizytę w Kanadzie, a podczas pobytu w USA ma uczestniczyć w wiosennych spotkaniach MFW i Banku Światowego. Ponadto ma odbyć spotkania z przedstawicielami władz Stanów Zjednoczonych.
00:01 Sekretarz obrony USA: będziemy badać wyciek tajnych dokumentów, dopóki nie znajdziemy jego źródła
Sekretarz obrony USA Lloyd Austin powiedział we wtorek, że Stany Zjednoczone będą badać niedawny wyciek tajnych dokumentów z Pentagonu, dopóki nie zostanie znalezione jego źródło.
– Będziemy nadal badać i podnosić każdy kamień, dopóki nie znajdziemy źródła tego zjawiska i jego zakresu – powiedział Austin podczas konferencji prasowej w Departamencie Stanu USA.
Austin podkreślił, że Pentagon był świadomy, iż dokumenty zostały wysłane z datą 28 lutego i 1 marca, ale nie był pewien, czy istniały dane, które były wcześniej dostępne online. – Są to rzeczy, których dowiemy się, kontynuując dochodzenie – dodał.
W piątek „Wall Street Journal” poinformował, że ponad setka ściśle tajnych dokumentów różnych amerykańskich agencji została opublikowana w mediach społecznościowych. Dokumenty opublikowano m.in. na forach dyskusyjnych gry Minecraft w serwisie Discord.
Dzień wcześniej dokumenty, dotyczące m.in. planów wyposażenia ukraińskich batalionów na potrzeby wiosennej kontrofensywy – pojawiły się na Twitterze i rosyjskich kanałach serwisu Telegram.
Dokumenty, których autentyczność nie została oficjalnie potwierdzona, zawierały wysoce wrażliwe dane, głównie dotyczące wojny na Ukrainie. Dodatkowo zamieszczone zostały też materiały zawierające informacje do codziennych briefingów, które otrzymywali szef Pentagonu Lloyd Austin i przewodniczący Kolegium Połączonych Szefów Sztabów gen. Mark Milley. Większość z nich była oznaczona klauzulą „ściśle tajne” i wydawały się pochodzić z Agencji Wywiadu Obronnego (DIA) i Kolegium Połączonych Szefów Sztabów.
PAP/ua