421. dzień inwazji Rosji na Ukrainę. Sekretarz generalny NATO Stoltenberg przybył do Kijowa

(Fot. Facebook/General Staff of the Armed Forces of Ukraine)

Z informacji przekazywanych przez ukraińskie władze wynika, że rozpoczęła się kontrofensywa Ukrainy. Żołnierze szykują się do całkowitego wyzwolenia okupowanych ziem. Odpierają także bieżące ataki rosyjskie. Inwazja Rosji na Ukrainę trwa 421. dzień.

19:49 Biden rozmawiał z von der Leyen o Chinach i wsparciu dla Ukrainy

Prezydent USA Joe Biden rozmawiał w czwartek z przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen na temat jej niedawnej wizyty w Pekinie oraz o zapewnieniu wsparcia gospodarczego i wojskowego Ukrainie – poinformował Biały Dom. Przywódcy wzięli tez udział w wirtualnym spotkaniu Major Economies Forum w sprawie klimatu.

„Przywódcy omówili niedawną podróż przewodniczącej von der Leyen do Pekinu i ich wspólne zaangażowanie, by podtrzymać porządek międzynarodowy oparty na zasadach, prawach człowieka i uczciwych praktykach handlowych” – napisano w oświadczeniu Białego Domu, odnosząc się do wizyty szefowej KE w Chinach u boku prezydenta Francji Emmanuela Macrona.

Jak powiadomił rzecznik amerykańskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby, Biden był zainteresowany opinią von der Leyen na temat jej wizyty i zapowiedział, że na ten sam temat będzie rozmawiał z Macronem. Wizyta, a zwłaszcza komentarze Macrona dotyczące potrzeby niezależnej wobec USA polityki w stosunku do Chin, wywołały krytyczne komentarze amerykańskiej prasy i polityków, choć Biały Dom powstrzymywał się od krytyki.

Biden i von der Leyen mieli również zgodzić się co do potrzeby „zachowania pokoju i stabilności wokół Cieśniny Tajwańskiej”, zapewnienia Ukrainie potrzebnej pomocy gospodarczej i wojskowej oraz dalszej współpracy w sprawie sankcji przeciwko Rosji.

Przywódcy rozmawiali też na temat zielonej transformacji energetycznej. Ten ostatni temat był także przedmiotem rozmów podczas organizowanego przez Biały Dom wirtualnego spotkania Major Economies Forum na temat energii i klimatu. Obok Bidena i von der Leyen w spotkaniu udział wzięli przywódcy Brazylii, Kanady, Meksyku, Argentyny i Turcji.

17:53 Władze Kijowa zerwały umowę dzierżawy gruntu z ambasadą Rosji

Kijowska rada miejska zerwała w czwartek umowę dzierżawy gruntu z ambasadą Rosji – poinformował mer ukraińskiej stolicy Witalij Kliczko. Dyplomaci opuścili obiekt przed rozpoczęciem przez Rosję pełnowymiarowej napaści na Ukrainę.

– Dziś kijowska rada miejska zerwała umowę dzierżawy gruntu z ambasadą kraju-agresora – Rosji. Zwróciła się też do Rady Ministrów Ukrainy o przywrócenie państwu ukraińskiemu na własność majątku „placówki dyplomatycznej” rosyjskich barbarzyńców – napisał Kliczko w serwisie Telegram.

Jak podaje portal NV, Rosja dzierżawiła 0,39 ha ziemi w dzielnicy sołomiańskiej w Kijowie. Grunt otrzymała w 1998 roku w dzierżawę na 49 lat za symboliczną opłatą wynoszącą 49 hrywien.

Przed pełnowymiarową rosyjską napaścią na Ukrainę dyplomaci opuścili rosyjską placówkę. Od tamtej pory obiekt stoi pusty.

W dzień rozpoczęcia agresji, 24 lutego 2022 roku, prezydent Wołodymyr Zełenski ogłosił, że Ukraina zerwała stosunki dyplomatyczne z Rosją.

17:30 Mer Kliczko: w Bykowni pod Kijowem powstanie Narodowy Cmentarz Wojskowy

W Bykowni powstanie Narodowy Cmentarz Wojskowy – ogłosił mer ukraińskiej stolicy Witalij Kliczko. W leżącej na obrzeżach Kijowa Bykowni znajduje się już nekropolia, gdzie spoczywają ofiary komunizmu różnych narodowości, w tym Polacy.

Kliczko poinformował, że kijowska rada miejska rozpoczęła proces tworzenia cmentarza w Bykowni. Za jego utworzenie – jak dodał – odpowiada państwo, a miejsce upamiętnienia wyznaczył rząd. Łączna powierzchnia obiektu ma wynieść prawie 100 ha.

Na wyjeździe z Kijowa znajduje się Państwowy Kompleks Historyczno-Memorialny „Mogiły Bykowni”. W Bykowni pogrzebano w zbiorowych mogiłach około 150 tys. ofiar komunizmu różnych narodowości, w tym ok. 3,5 tys. Polaków z listy katyńskiej, zamordowanych w 1940 roku. W 2012 roku otwarto tam Polski Cmentarz Wojenny, który obok Piatichatek w Charkowie, jest jednym z dwóch cmentarzy katyńskich znajdujących się na terytorium Ukrainy.

Jak tłumaczył ukraiński minister kultury Ołeksandr Tkaczenko, cmentarz wojskowy ma powstać obok „Mogił Bykowni”. – Są tam w lesie dwie działki, na których można utworzyć miejsce upamiętnienia naszych poległych wojskowych. To najszybszy sposób, by już można było zaczynać tworzyć cmentarz – podkreślił minister, cytowany przez portal Hromadske.

Ukraiński Instytut Pamięci Narodowej nie jest przeciwny utworzeniu cmentarza obok miejsca upamiętnienia ofiar komunizmu pod warunkiem, że nie będzie on obejmować terytorium pochówków ofiar represji – dodał portal.

16:41 Szef ukraińskiego MSZ: koszty braku działań w sprawie amunicji mierzymy w ludzkich życiach

Minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba wyraził niezadowolenie z powodu „braku działań” ze strony UE w sprawie wspólnego zakupu amunicji dla Ukrainy i podkreślił, że jego kraj koszty takiej sytuacji mierzy w ludzkich życiach.

– Brak zdolności UE do wdrożenia swoich własnych decyzji w sprawie wspólnego zakupu amunicji dla Ukrainy jest frustrujący – ocenił na Twitterze Kułeba. Jak dodał, „jest to test na to, czy UE posiada strategiczną autonomię, jeśli chodzi o podejmowanie nowych istotnych decyzji dotyczących bezpieczeństwa”.

– Dla Ukrainy koszty braku działań mierzone są w ludzkich życiach – oświadczył szef dyplomacji.

Jak napisał portal Europejska Prawda, choć UE już zaakceptowała ogólny schemat zakupu amunicji dla Ukrainy i przeznaczyła na ten cel 2 mld euro, to państwa członkowskie sprzeczają się co do pewnych szczegółów, np. dotyczących tego, czy kontrakty powinny być ograniczone do producentów z UE, czy powinny obejmować firmy z USA i Wielkiej Brytanii.

14:46 Sekretarz generalny NATO w Kijowie: miejsce Ukrainy jest w Sojuszu; umożliwimy jej wstąpienie do niego

Miejsce Ukrainy jest w NATO, dlatego umożliwimy jej przystąpienie do tej organizacji; dzięki dotychczasowemu wsparciu ze strony Sojuszu ukraińska armia zdołała odeprzeć wroga z Kijowa, Chersonia i Charkowa – oznajmił w Kijowie sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg podczas wspólnej konferencji prasowej z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim.

Szef NATO przypomniał, że od lutego 2022 roku, czyli początku rosyjskiej agresji na sąsiedni kraj, państwa Sojuszu przekazały Ukrainie pomoc o wartości ponad 155 mld euro, w tym 65 mld w ramach wsparcia wojskowego.

– Podczas szczytu NATO w Wilnie członkowie (organizacji) potwierdzą swoją dalszą pomoc dla Ukrainy. Będzie ona przekazywana tak długo, jak będzie to niezbędne. Oczekuję, że sojusznicy osiągną porozumienie w sprawie zwiększenia wielkości wsparcia NATO dla Kijowa – zadeklarował Stoltenberg, cytowany przez agencję Interfax-Ukraina.

Polityk zaznaczył, że kwestie dotyczące przyszłego członkostwa Ukrainy w NATO i gwarancji bezpieczeństwa dla tego państwa, postulowanych przez ukraińskiego prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, to ważne zagadnienia, które będą rozpatrywane podczas szczytu w Wilnie. Jak jednak podkreślił, uwaga krajów Sojuszu jest skoncentrowana głównie na tym, by zagwarantować Ukrainie „dalsze istnienie jako suwerennego, demokratycznego państwa w Europie”.

Szef NATO odniósł się do wizyty w Kijowie także w komunikacie na Twitterze. – Mam zaszczyt ponownie być w stolicy Ukrainy i spotkać się z prezydentem Zełenskim. Ukraina ma prawo znaleźć się w Sojuszu, a nasze wsparcie pomoże jej z czasem osiągnąć ten cel. Jesteśmy z wami zarówno dzisiaj, jak też jeszcze przez długi czas – napisał sekretarz generalny.

O niezapowiedzianej wizycie Stoltenberga poinformował w godzinach porannych serwis Kyiv Independent. Polityk został sfotografowany w pobliżu Ściany Pamięci Poległych za Ukrainę, znajdującej się w pobliżu kijowskiego Monasteru św. Michała Archanioła o Złotych Kopułach.

14:11 Prezydent Zełenski: nadszedł czas, by NATO podjęło polityczną decyzję o członkostwie Ukrainy w Sojuszu

Nadszedł już czas, by NATO podjęło polityczną decyzję o członkostwie Ukrainy w Sojuszu; chcielibyśmy wiedzieć, kiedy przystąpimy do tej organizacji – oznajmił w Kijowie ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski podczas wspólnej konferencji prasowej z sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem.

– Jestem wdzięczny za zaproszenie do udziału w szczycie NATO, ale ważne jest również, żeby podobne zaproszenie otrzymała Ukraina. Nie ma ani jednego obiektywnego przeciwwskazania dla (takiej) politycznej decyzji. Teraz, kiedy większość mieszkańców krajów NATO i większość Ukraińców popiera przystąpienie do Sojuszu, nadszedł czas na odpowiednie postanowienia – podkreślił Zełenski, cytowany przez agencje Reutera oraz Interfax-Ukraina.

Prezydent zaznaczył, że władze w Kijowie oczekują ze strony zachodnich partnerów decyzji w sprawie udzielenia Ukrainie gwarancji bezpieczeństwa. – Musimy uzyskać coś więcej niż obecny format relacji z NATO. Chcemy gwarancji bezpieczeństwa. Jednocześnie nie poszukujemy alternatyw wobec członkostwa w Sojuszu i nie postrzegamy takich rozwiązań jako kompromisowych – oświadczył szef ukraińskiego państwa.

– Będziemy w NATO, natomiast podczas szczytu w Wilnie chcielibyśmy potwierdzić pakiet gwarancji (obowiązujących) podczas naszej drogi do uzyskania członkostwa. Z naszej strony wszystko dokładnie przygotujemy – zadeklarował Zełenski.

Jak dodał, „bez Ukrainy nie można sobie wyobrazić bezpieczeństwa przestrzeni euroatlantyckiej”.

Zełenski poprosił Stoltenberga o wsparcie w celu przekonania „niektórych partnerów” o konieczności dostarczenia Ukrainie broni dalekiego zasięgu, nowoczesnych samolotów, a także pojazdów pancernych i dział artyleryjskich. – Zwlekanie z podejmowaniem tych decyzji oznacza stracony czas i śmierć naszych żołnierzy, którzy wciąż nie otrzymali niezbędnego sprzętu – zaznaczył prezydent.

O niezapowiedzianej wizycie Stoltenberga w Kijowie poinformował w godzinach porannych serwis Kyiv Independent. Polityk został sfotografowany w pobliżu Ściany Pamięci Poległych za Ukrainę, znajdującej się w pobliżu kijowskiego Monasteru św. Michała Archanioła o Złotych Kopułach.

14:10 Mer stolicy Witalij Kliczko: Kijów był i nadal jest celem rosyjskiej agresji

Kijów był i nadal jest celem rosyjskiego agresora, ale teraz jest znacznie lepiej chroniony – powiedział w wywiadzie udzielonym Głosowi Ameryki mer kijowa Witalij Kliczko.

Chociaż przeciwczołgowe „jeże” i betonowe bloki zostały ostatnio w większości ściągnięte na pobocza i usunięto większość punktów kontrolnych, mer Kijowa jest przekonany, że zagrożenie rosyjskie nie minęło, a okupanci nie zrezygnowali ze swoich planów zdobycia ukraińskiej stolicy – czytamy w wywiadzie.

Kijowska Miejska Administracja Państwowa podlegająca Kliczce poinformowała, że kluczową sprawą jest niezmiennie obrona przeciwlotnicza. – Od rosyjskich rakiet, od początku inwazji w stolicy zginęły 162 osoby. Wśród zabitych znalazło się pięcioro dzieci. Zniszczonych zostało około 800 budynków, z czego 417 to budynki mieszkalne – powiedział Kliczko.

Został zapytany również o informacje opublikowane na podstawie dokumentów, które wyciekły z Pentagonu, a z których wynika, że Ukrainie do 3 maja może zabraknąć pocisków obrony powietrznej – Nie jest to mój obszar odpowiedzialności (…) jednak bezpieczeństwo było i jest kluczową kwestią dla każdego Kijowianina, dla każdego Ukraińca. Dlatego w negocjacjach z naszymi partnerami skupiamy się na zapewnieniu obrony powietrznej, na ochronie przed rakietami wystrzeliwanymi przez Rosjan, na ochronie przed dronami, dronami kamikadze – odpowiedział Witalij Kliczko.

Kliczko przyznał, że – podobnie jak wiele osób z kierownictwa państwa – dostawał z wielu źródeł informacje o tym, że Ukraina zostanie zaatakowana, lecz nie chciał dawać temu wiary. – Nie chcieliśmy wierzyć, że to się stanie. Zacząłem tworzyć obronę terytorialną Kijowa, żeby w razie wojny być gotowym. Robiliśmy wszystko, co mogliśmy. Jednak to na barkach Sił Zbrojnych Ukrainy spoczęło odpieranie ataków. A cała ludność cywilna również wspierała opór przeciwko Rosjanom – powiedział mer Kijowa.

Kijów przetrwał zimę, mimo że chwilami nawet 80 proc. mieszkańców miasta pozostawało bez prądu i wody. Prowadząca wywiad zapytała Kliczkę, co sprawiło, że udało się przetrwać chłodny okres i przywrócić dostawy prądu. – To dzięki ciężkiej pracy naszych ludzi. Po raz pierwszy w historii Kijowa transport elektryczny, transport publiczny, metro, trolejbusy i tramwaje były wyłączone przez dwa miesiące. Pracowaliśmy i robiliśmy wszystko, co możliwe, aby zapewnić usługi (…) choć Kijów był kilka razy w tygodniu ostrzeliwany rakietami, a jego infrastruktura krytyczna została zniszczona – przekazał mer Kijowa i dodał, że celem tych ataków było wywołanie paniki wśród ludności i sprawienie, by mieszkańcy opuszczali ją w popłochu.

– Mimo wszystko przetrwaliśmy. To była trudna zima. Najtrudniejsza zima w historii naszego miasta – powiedział Witalij Kliczko.

13:58 Wiceminister obrony: dzieci z okupowanych terenów wysyłane na obozy, gdzie jest im wpajana rosyjska ideologia

Dzieci z okupowanych terenów Ukrainy są wysyłane na obozy na Krym, gdzie przebywają w „spartańskich warunkach” i jest im wpajana rosyjska ideologia – powiadomiła w czwartek wiceminister obrony Ukrainy Hanna Malar.

– Rozpoczęto dużą kampanię propagandową, w ramach której uczniowie z terenów okupowanych są dobrowolnie wysyłani na specjalnie przygotowane obozy na okupowanym Krymie – napisała Malar na Telegramie.

Tam dzieci przebywają w spartańskich warunkach i przechodzą intensywne zajęcia z tzw. wychowania patriotyczno-wojskowego, które prowadzą rosyjscy wojskowi.

– Rodzicom, którzy odmawiają udziału swoich dzieci, Rosjanie grożą, że wkrótce takie wyjazdy na Krym będą dla wszystkich uczniów obowiązkowe – dodała wiceminister obrony.

Malar zaznaczyła, że Rosjanie nasilają przymusowe wpajanie „agresywnej rosyjskiej ideologii” na terenach okupowanych. W szczególności dotyczy to młodzieży.

13:48 Analityk: wizyta Stoltenberga ważna przed szczytem NATO w Wilnie oraz ze względu na planowanie ukraińskiej kontrofensywy w wojnie z Rosją

Wizyta sekretarza generalnego NATO Jensa Stoltenberga w Kijowie jest istotna ze względu na przygotowania do szczytu Sojuszu w Wilnie oraz plany ukraińskiej kontrofensywy w wojnie, którą prowadzi przeciwko Ukrainie Rosja – ocenił ukraiński politolog PAP Ołeksandr Musijenko.

– Ukraina poważnie przygotowuje się do lipcowego szczytu NATO w Wilnie i chce usłyszeć konkretne odpowiedzi na pytania o naszą współpracę z Sojuszem, a przede wszystkim o przyszłą drogę do członkostwa – powiedział.

Ekspert, który pracuje w kijowskim Centrum Badań Wojskowych i Prawnych wskazał, że rozmowy Stoltenberga z ukraińskimi partnerami dotyczyć mogą kwestii wojskowych oraz bezpieczeństwa.

– Takie spotkanie na najwyższym szczeblu jest bardzo ważne również z wojskowego punktu widzenia i punktu widzenia bezpieczeństwa, gdyż obecnie trwają przygotowania i oczekiwana jest ukraińska kontrofensywa. Ta wizyta może być związana z koordynacją działań – uznał.

Politolog zwrócił również uwagę na zaangażowanie Stoltenberga we wspieranie Ukrainy na arenie międzynarodowej.

– To bardzo ważna wizyta, bo sam Stoltenberg publicznie jest poważnym adwokatem poparcia dla Ukrainy oraz konsoliduje to poparcie wśród członków NATO – powiedział Musijenko PAP.

Stoltenberg przyjechał do Kijowa w czwartek w godzinach porannych. Po południu oczekiwane są jego rozmowy m.in. z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim.

13:05 Politolog: wizyta Stoltenberga może udzielić odpowiedzi na pytanie, czego Ukraina może oczekiwać w związku z najbliższym szczytem NATO w Wilnie

Wizyta sekretarza generalnego NATO Jensa Stoltenberga na Ukrainie może przynieść odpowiedzi na pytanie, jakich decyzji może oczekiwać Kijów na najbliższym szczycie Sojuszu w Wilnie – powiedział PAP ukraiński politolog Wołodymyr Horbacz.

– Oczekuję, że ta wizyta przyniesie pewne sygnały, czy podpowiedzi na temat tego, czego możemy oczekiwać na najbliższym szczycie NATO w Wilnie – ocenił.

– Mówię to dlatego, że ukraińskie władze, i minister spraw zagranicznych i prezydent, powtarzali niejednokrotnie, że Ukraina nie zadowoli się jakimś przedłużeniem stanu państwa, aspirującego do członkostwa w NATO. Będzie oczekiwała od sojuszników decyzji co do swojego członkostwa w NATO, a możliwe, że nawet uzyskania pewnych gwarancji bezpieczeństwa jeszcze przed pełnoprawnym członkostwem – wyjaśnił.

Ekspert, który pracuje w kijowskim Instytucie Współpracy Euroatlantyckiej przypomniał, że obecna agresja Rosji przeciwko Ukrainie rozpoczęła się od ultimatum Moskwy, by NATO powróciło do swoich granic z 1997 r.

– Dlatego wizyta Stoltenberga na Ukrainie jest pewnego rodzaju odpowiedzią NATO na to ultimatum. Sądzę, że od tej wizyty może rozpocząć się jakiś nowy rodzaj współpracy z Ukrainą – podkreślił Horbacz.

Jens Stoltenberg przybył z niezapowiedzianą wizytą do Kijowa w czwartek rano. W pierwszych godzinach pobytu w stolicy Ukrainy oddał hołd poległym żołnierzom, których zdjęcia umieszczone są na ścianie pamięci na murze Soboru św. Michała oraz obejrzał zniszczony w trakcie wojny sprzęt wojskowy na placu przed tą świątynią.

12:45 Prokuratura: rosyjscy najemnicy nielegalnie deportują z Bachmutu rodziny z małymi dziećmi

W ostatnich dniach odnotowano co najmniej kilka przypadków nielegalnych deportacji rodzin z małymi dziećmi, dokonywanych przez rosyjskich najemników z Grupy Wagnera w Bachmucie na wschodzie Ukrainy – powiadomiła w czwartek ukraińska Prokuratura Generalna.

Ogółem w okresie od minionej niedzieli do wtorku wagnerowcy wywieźli z miasta przynajmniej cztery rodziny, w tym trzech niepełnoletnich chłopców i jedną dziewczynkę. Do takich wniosków prowadzi analiza rosyjskich propagandowych materiałów zamieszczanych w internecie. Na tych nagraniach widać m.in. „głównego watażkę” z Grupy Wagnera, czyli właściciela tej formacji Jewgienija Prigożyna – czytamy w komunikacie prokuratury opublikowanym na Telegramie.

– W Bachmucie wciąż jeszcze znajdują się dzieci, ale coraz trudniej jest się do nich dostać. Wiecie, co robi wróg – powiadomiła w środę ukraińska wicepremier Iryna Wereszczuk. Polityk nawiązała w ten sposób do doniesień sprzed kilku dni, że rosyjscy najemnicy z Grupy Wagnera jakoby otrzymywali rozkazy, by strzelać w Bachmucie do cywilów, w tym kilkuletnich dzieci.

Wereszczuk zapewniła, że władze w Kijowie podejmują wszelkie możliwe starania, by ewakuować dzieci, kobiety i osoby starsze także z miejscowości wokół Bachmutu.

Wojska agresora próbują zająć Bachmut w obwodzie donieckim od sierpnia 2022 roku. Prowadzone tam są obecnie najcięższe i najkrwawsze walki w wojnie Rosji z Ukrainą. Mimo prognoz, że dowództwo w Kijowie może podjąć decyzję o wycofaniu się z miasta, oddziały ukraińskie kontynuują obronę Bachmutu.

12 kwietnia rzecznik Wschodniego Zgrupowania Wojsk Ukrainy Serhij Czerewaty dementował twierdzenia Rosjan, iż zajęli 80 proc. Bachmutu. Dwa dni później brytyjskie ministerstwo obrony podało, że kontyngent ukraiński utrzymuje zachodnie dzielnice miasta.

Amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW) ocenił w jednym z ostatnich raportów, że siły rosyjskie poczyniły nieduże postępy terytorialne, przesuwając się nieco na zachód w centralnej części Bachmutu.

12:33 Doradca prezydenta: obrona Bachmutu ma strategiczne znaczenie w skali całej wojny

Obrona Bachmutu ma strategiczne znaczenie w skali wojny – oświadczył w czwartek na Twitterze doradca ukraińskiego prezydenta Mychajło Podolak.

– Ukraina ponad dziewięć miesięcy powstrzymuje potencjał ofensywny Rosji. Siły Zbrojne Ukrainy niszczą najbardziej profesjonalne oddziały wroga i burzą kluczowy plan Kremla – dojścia do granic administracyjnych obwodów ługańskiego i donieckiego. Cała reszta – będzie z czasem – napisał Podolak.

Ukraiński ekspert ds. wojskowości Roman Switan w wywiadzie dla telewizji Kanał 24 wskazał m.in., że utrzymywanie Bachmutu przez siły ukraińskie powstrzymuje armię rosyjską od „wyrównania linii frontu”. Po ewentualnym zajęciu miasta armia wroga mogłaby przesunąć się dalej i zagrozić takim miastom, jak Słowiańsk, Kramatorsk, Drużkiwka i Kostiantyniwka.

– (Gdyby tak się stało) my ich zatrzymamy. Ta nowa linia obrony jest nie do przebicia. Ale taki scenariusz umożliwiłby im podciągnięcie tam artylerii i przekształcenie tych miast w krajobraz księżycowy, taki sam jak teraz w Bachmucie – ocenił Switan.

Ekspert prognozuje również, że gdy rozpocznie się ukraińskie kontrnatarcie, siły rosyjskie wycofają się z Bachmutu.

12:18 Wywiad wojskowy: rosyjska zimowa ofensywa zakończyła się fiaskiem, wróg przechodzi do strategicznej obrony

Rosyjskie wojska wciąż mogą prowadzić działania zaczepne o charakterze taktycznym, ale ich szumnie zapowiadana zimowa ofensywa zakończyła się fiaskiem; w znaczeniu strategicznym, czyli biorąc pod uwagę całą linię frontu, wróg przechodzi do działań obronnych – ocenił w czwartek przedstawiciel ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR) Andrij Jusow.

– Główne cele (Rosjan) nie zostały zrealizowane. Przeciwnik nie ma obecnie sił, żeby ponownie spróbować działań podobnych do tych, jakie obserwowaliśmy po 24 lutego ubiegłego roku (zmasowanego ataku na Kijów, północne, południowe i wschodnie regiony Ukrainy – PAP). To jednak nie oznacza, że wróg został rozbity i nie stanowi dla nas zagrożenia. (Agresorzy) wciąż dysponują dużą liczbą żołnierzy, potencjałem mobilizacyjnym i poważnymi zasobami uzbrojenia, nawet jeśli jest ono przestarzałe – zaznaczył Jusow, cytowany przez portal Ukrainska Prawda.

Niemniej, według przedstawiciela HUR, „najlepiej wyszkolona część rosyjskiej armii została zniszczona na Ukrainie”. „Zniszczył ją Władimir Putin, posyłając (tych ludzi) na rzeź” – podkreślił wojskowy.

Od dłuższego czasu pojawiają się doniesienia o planowanej ukraińskiej kontrofensywie, która miałaby nastąpić po kilkumiesięcznym okresie odpierania ataków Rosjan w Donbasie. Władze cywilne i wojskowe w Kijowie oraz zachodni analitycy podają różne możliwe terminy tej operacji – od kwietnia po miesiące letnie.

Strona ukraińska podkreśla, że nie rozpocznie działań ofensywnych przeciwko najeźdźcom, dopóki nie zgromadzi niezbędnych zasobów nowoczesnego uzbrojenia, w tym czołgów, pojazdów opancerzonych i myśliwców przekazywanych przez państwa NATO, a także nie zakończy szkoleń swoich żołnierzy z obsługi tego sprzętu.

W ocenie większości obserwatorów najbardziej prawdopodobnym miejscem kontrofensywy będzie obwód zaporoski, gdzie ukraińska armia mogłaby wyprowadzić atak w kierunku Melitopola i wybrzeża Morza Azowskiego.

10:21 Dania i Holandia przekażą Ukrainie 14 czołgów Leopard 2

Dania przekaże Ukrainie we współpracy z Holandią 14 czołgów Leopard 2 – ogłosił w czwartek rząd w Kopenhadze. Oczekuje się, że darowizna będzie gotowa na początku 2024 roku, gdyż wozy bojowe muszą zostać wyprodukowane.

Według pełniącego obowiązki ministra obrony Danii Troelsa Lund Poulsena „to nie są duńskie czołgi, ale są nabywane we współpracy z Holandią. Niektóre będą pozyskane za darmo” – oświadczył Poulsen.

– Darowizna będzie uzupełnieniem 100 czołgów Leopard 1, które Dania już przekazuje Ukrainie. Jesteśmy wiodącym krajem, jeśli chodzi tego rodzaju wsparcie – podkreślił szef duńskiej dyplomacji Lars Lokke Rasmussen.

Jak poinformowano, pierwsza grupa ukraińskich żołnierzy po szkoleniu ma być w ciągu najbliższych tygodni gotowa do obsługi czołgów Leopard 1.

Zakup niemieckich czołgów Leopard 2, uważanych za najbardziej zaawansowane i najskuteczniejsze na polu walki, odbywa się za pośrednictwem uchwalonego przez parlament Danii w połowie marca Funduszu Ukraińskiego. W 2023 roku ma on składać się z trzech części: pomocy wojskowej (5,4 mld koron), działań humanitarnych oraz na rzecz odbudowy Ukrainy (1,2 mld koron) oraz wsparcia duńskich firm w inwestycjach na Ukrainie (400 mln koron).

Duński wkład jest koordynowany w ramach międzynarodowej koalicji państw NATO dostarczających Ukrainie czołgi.

10:01 Media: sekretarz generalny NATO Stoltenberg przybył do Kijowa

W czwartek w godzinach porannych do Kijowa przybył sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg – poinformował portal Kyiv Independent. Serwis opublikował na Twitterze zdjęcia polityka, składającego hołd ukraińskim żołnierzom poległym podczas wojny z Rosją.

Stoltenberg został sfotografowany w pobliżu Ściany Pamięci Poległych za Ukrainę, znajdującej się w pobliżu kijowskiego Monasteru św. Michała Archanioła o Złotych Kopułach.

W lutym 2023 roku, na kilka dni przed rocznicą rosyjskiej inwazji na sąsiedni kraj, w tym samym miejscu rozpoczęła się niezapowiedziana wizyta w Kijowie prezydenta USA Joe Bidena. Amerykański przywódca odwiedził wówczas Ukrainę i Polskę.

10:00 „NYT”: mieszkańcy wschodniej Ukrainy wierzą, że bombarduje ich wojsko kijowskie; to skutek rosyjskiej propagandy

– Wojnę informacyjną przegraliśmy już w 2014 roku – cytuje „New York Times” przedstawiciela władz Ukrainy w reportażu z Donbasu opisującym skuteczność rosyjskiej propagandy na wschodzie Ukrainy.

– To Ukraińcy nas ostrzeliwują, oni nas zabijają – twierdzą mieszkańcy przygranicznych miejscowości po stronie ukraińskiej, którzy ulegają rosyjskiej propagandzie, oskarżającej Zachód o wywołanie wojny. Mieszkająca w przygranicznej Kostiantyniwce Natasza oskarża o zbombardowanie jej wioski nie siły rosyjskie, które od ośmiu miesięcy bezskutecznie starają się zdobyć położony w obwodzie donieckim Bachmut, lecz ukraińską armię. Jak wielu mieszkańców rosyjsko-ukraińskiego pogranicza, powtarza wiadomości zasłyszane w rosyjskich mediach – pisze „NYT”.

Położony na wschodzie Ukrainy region Donbasu od zawsze był najbardziej prorosyjskim regionem kraju, zamieszkiwanym przez rodziny związane z obydwoma państwami. Dominował i dominuje tam język rosyjski. Szef miejscowej policji lojalnej wobec władz w Kijowie, Dmytro Kirdiapkin, przypisuje opinie cywilów takich jak Natasza nieustającej kampanii propagandowej, prowadzonej od 2014 roku (od czasu powstania separatystycznych republik donieckiej i ługańskiej – PAP) przez Rosję. Kirdiapkin widział na własne oczy skutki tej kampanii. Opowiedział reporterowi „NYT”, że gdy w 2014 roku włączył telewizor, to znalazł tylko prorosyjski kanał, w którym pokazywano przerażające obrazy zniszczenia, zestawione z ukraińską flagą. „Obrazy nie pochodziły nawet z Ukrainy. W 2014 roku przegraliśmy wojnę informacyjną” – powiedział Kirdiapkin.

Prezydent Wołodymyr Zełenski często jest chwalony za swoje umiejętności komunikacyjne i sukcesy w jednoczeniu kraju. Oficjele państwowi przyznają jednak, że we wschodniej części Ukrainy Rosja wciąż ma przewagę w wojnie propagandowej. Rosyjskie kanały telewizyjne, które dominują na terytorium kontrolowanym przez Rosję, od dawna są zakazane na Ukrainie, podobnie jak popularne rosyjskie portale społecznościowe. Jednak każdy, kto ma telewizor, ogląda prorosyjskie kanały – nawet w miejscowościach oddalonych o wiele kilometrów od linii frontu i od formalnej granicy ukraińsko-rosyjskiej – czytamy w „NYT”.

Według ukraińskich urzędników walka z rosyjską propagandą jest kosztowna i nie jest priorytetem – zwłaszcza w obliczu konieczności skupienia się na walkach. Są jednak pewne oznaki walki informacyjnej na ulicach frontowych i przyfrontowych miejscowości. Ukraińskie władze rozmieściły na ulicach miast bilbordy sławiące ukraińskich żołnierzy i zachęcające do zaciągnięcia się do armii – pisze „NYT”.

Proukraińskie treści dominują jedynie w sferze nieformalnej – zauważa „New York Times”. Graffiti na ścianach budynków mieszkalnych w Kostiantyniwce i innych miejscowościach są w większości proukraińskie. Dominują znane frazy, takie jak „Chwała Ukrainie” i „Rosyjski okręcie wojenny, p… się”.

09:46 Minister obrony: potrzebujemy myśliwców typu natowskiego

Najważniejszym priorytetem Ukrainy jest szybkie stworzenie wielopoziomowego systemu obrony powietrznej – oświadczył minister obrony Ołeksij Reznikow, dodając, że Kijów potrzebuje myśliwców typu natowskiego.

– Naszym najważniejszym priorytetem jest szybkie stworzenie wielopoziomowego systemu obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej. Patrioty, IRIS-T, NASAMS i MiG-29 to najnowsze, ale nie ostatnie kroki na drodze do tego celu. Biorąc pod uwagę barbarzyńską taktykę Kremla, potrzebujemy myśliwców typu natowskiego – napisał Reznikow w komunikacie na Twitterze.

– Często słyszeliśmy: +to jest niemożliwe+. Ale widziałem na własne oczy, jak niemożliwe staje się możliwe – zaznaczył minister.

Dodał, że Ukraina „nigdy nie zapomni, że dzięki współczuciu i pomocy przyjaciół, była w stanie zapewnić światło i ciepło w domach w ciągu ostatniej zimy” (gdy Rosja prowadziła zmasowane ataki rakietowe na infrastrukturę energetyczną – PAP).

W środę ministerstwo obrony Ukrainy potwierdziło, że na Ukrainę dotarły systemy Patriot od USA, Niemiec i Holandii.

09:01 Resort obrony W. Brytanii: Rosja zmienia organizację wojsk, zapewne z powodu dużych strat

Utworzenie przez Rosję Grupy Sił Dniepr, której misją będzie obrona południowego sektora strefy okupowanej na Ukrainie, sugeruje, że pierwotna organizacja wojsk uległa ewolucji, prawdopodobnie z powodu ciężkich strat – podało w czwartek brytyjskie ministerstwo obrony.

Jak poinformowano w codziennej aktualizacji wywiadowczej, w komunikacie prasowym wydanym przez Kreml 18 kwietnia o wizycie prezydenta Władimira Putina w okupowanej przez Rosję południowej Ukrainie, napisano, że odwiedził on „Grupę Sił Dniepr”, co jest jedną z pierwszych wzmianek o jej istnieniu.

Ministerstwo wyjaśnia, że Rosja używa terminu „grupa sił” w konkretny sposób, określając tak dużą, zorganizowaną zadaniowo formację operacyjną, a na początku inwazji wojska rosyjskie były zorganizowane w grupy sił, z których każda była dostosowana do swoich macierzystych okręgów wojskowych w Rosji, na przykład Zachodnia i Centralna Grupa Sił.

– Istnienie najwyraźniej nowej Grupy Sił Dniepr sugeruje, że pierwotna organizacja wojsk uległa ewolucji, prawdopodobnie z powodu ciężkich strat. Misją Grupy Sił Dniepr będzie prawdopodobnie obrona południowego sektora strefy okupowanej, a zwłaszcza południowo-zachodniej flanki, którą obecnie wyznacza rzeka Dniepr – napisano.

08:37 ISW: Rosjanie stosują Shahedy, by zrekompensować deficyt precyzyjnych pocisków; FSB szuka „wycieków” w rosyjskiej policji

Rosyjskie siły w dalszym ciągu używają dronów Shahed i innej nieprecyzyjnej broni, by zrekompensować ograniczone zasoby pocisków precyzyjnych – ocenia Instytut Badań nad Wojną (ISW). Rosyjskie służby specjalne przeszukują struktury policji w poszukiwaniu źródła wycieku danych.

ISW odnotowuje, że w nocy z wtorku na środę Rosjanie przeprowadzili na południu Ukrainy 12 ataków irańskimi dronami Shahed 131/136, z których 10 zostało zestrzelonych. Według rzeczniczki wojsk ukraińskich na Południu Natalii Humeniuk ataki te mają na celu identyfikację i zniszczenie systemów obrony powietrznej. Według ISW próby osłabienia tego komponentu to prawdopodobnie element rosyjskich przygotowań do ukraińskiej kontrofensywy.

W czwartek rano sztab generalny ukraińskiej armii powiadomił, że w ciągu doby Rosjanie zastosowali 26 dronów w atakach na Ukrainę. 21 zestrzelono.

Jurij Ihnat, rzecznik ukraińskich sił powietrznych, oświadczył, że Rosja wykorzystała niemal całe zasoby pocisków precyzyjnych od września 2022 r., a armia ukraińska zestrzeliła w tym czasie 750 z 850 rosyjskich pocisków.

Według Ihnata siły rosyjskie przerzuciły się na tańsze i mające mniejszy zasięg opcje takie jak lotnicze bomby kierowane. Wojskowy mówił również o tym, że rakiety Ch-50 mają być wyciągnięte z magazynów i odnowione. Według ISW rzecznik miał na myśli stare rakiety Ch-55. Seryjna produkcja nowszych rakiet Ch-50 ma się rozpocząć (także według danych strony ukraińskiej) latem tego roku.

ISW odnotowuje, że rosyjska Federalna Służba Bezpieczeństwa prowadzi „masowe kontrole” w strukturach spraw wewnętrznych. Przyczyną, według rosyjskich mediów państwowych, miał być „wyciek danych ze struktur bezpieczeństwa na prośbę obywateli ukraińskich”.

07:46 Sztab: w ciągu doby Rosjanie atakowali 26 dronami; Siły Powietrzne: w nocy zestrzelono 10 z 11 bezzałogowców wroga

W ciągu doby armia zestrzeliła 21 z 26 bezzałogowców, którymi Rosja zaatakowała cele na Ukrainie – powiadomił w czwartek sztab generalny ukraińskich sił zbrojnych. Z kolei siły Powietrzne poinformowały, że w nocnych atakach wróg użył 11 dronów, z których 10 zestrzelono.

Wojska ukraińskie odparły w ciągu doby ponad 55 ataków przeciwnika na różnych odcinkach frontu – podał sztab w porannym komunikacie.

– Swoje główne wysiłki przeciwnik koncentruje na działaniach ofensywnych na kierunkach łymanskim, bachmuckim, awdijiwskim, marjinskim i szachtarskim – podano w podsumowaniu. Najbardziej intensywne walki toczą się o Bachmut i Marjinkę w obwodzie donieckim.

01:06 Obrona powietrzna zestrzeliła 10 z 11 „szahedów”, które zaatakowały Ukrainę

Jednostki obrony przeciwlotniczej Sił Zbrojnych Ukrainy zestrzeliły 10 z 11 wrogich „szahedów””, które zaatakowały Ukrainę w czwartkową noc, poinformowały w Telegramie siły zbrojne, donosi Ukrinform.

– Tej nocy wróg ponownie atakuje dronami szturmowymi i kierowanymi bombami lotniczymi. Jednostki przeciwlotniczych sił rakietowych Dowództwa Lotnictwa Wschodniego zniszczyły 10 z 11 Shahed-136/131 – czytamy w komunikacie.

Irańskich dronów Shahed-136/131 Rosja używa do atakowania ukraińskiej infrastruktury.

PAP/ua

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj