Rosjanie nadal bombardują ukraińskie miasta, uderzając w budynki mieszkalne. W wyniku ataków giną kolejni cywile. Wojna na Ukrainie trwa już 428. dzień.
19:03 Agencja AP: chiński plan w sprawie Ukrainy łączy pokój z egoistycznymi celami Pekinu
Plan przywódcy Chin Xi Jinpinga, by wysłać swojego przedstawiciela na Ukrainę, pomaga Pekinowi w odpieraniu krytyki za jego poparcie dla Moskwy oraz w dążeniach do wzmocnienia swojej siły dyplomatycznej – oceniła agencja AP.
Nawet jeśli Xi poważnie traktuje starania o pokój, na drodze jest wiele przeszkód. Największą jest fakt, że ani Ukraina, ani Rosja nie są w tym momencie gotowe do zaprzestania walki – stwierdzono w analizie Associated Press.
W środę Xi po raz pierwszy od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę rozmawiał telefonicznie z jej prezydentem Wołodymyrem Zełenskim. Rozmowa wzbudziła nadzieje, że Pekin użyje swoich bliskich relacji z Moskwą, by naciskać na pokój. Sceptycy pytają jednak, czy chińskim władzom bardziej zależy na zakończeniu inwazji, której nawet nie potępiły, czy na realizacji własnych interesów.
Ekspert ds. stosunków międzynarodowych z Uniwersytetu Yonsei w Seulu John Delury sądzi, że zakończenie wojny i interesy Chin są zbieżne. – W interesie Pekinu nie leży, aby Rosja została upokorzona, ale również nie leży w nim tryumf Rosji. Najlepsza opcja to zawieszenie broni, a razem z nim gospodarcza okazja do uczestnictwa w powojennej odbudowie Ukrainy – twierdził Delury.
Grając rolę rozjemcy, Pekin może również próbować osłabiać relacje Europy z USA, które według Xi dążą do powstrzymania wzrostu znaczenia gospodarczego i politycznego Chin. Pekin stara się też załagodzić sytuację po dyplomatycznej burzy, jaką wywołał niedawno ambasador ChRL w Paryżu Lu Shaye, gdy w wywiadzie dla francuskiej telewizji zakwestionował suwerenność państw powstałych po upadku ZSRR, takich jak Ukraina.
– Próby wbicia klina pomiędzy USA a ich europejskich partnerów są ważnym celem. By to osiągnąć, Chiny muszą udawać, że są aktywną siłą na rzecz pokoju – powiedział Aleksandr Gabujew z think tanku Carnegie Endowment for International Peace.
Rozmowa Xi z Zełenskim może podtrzymać w Europie nadzieje, że Chiny da się przekonać, by „wykorzystały swój wpływ do zakończenia wojny”, ale „raczej nie zmieni oceny Zachodu, że stanowisko Pekinu to >>prorosyjska neutralność<<” – tłumaczyli analitycy z firmy konsultingowej Eurasia Group.
Według agencji AP rozmowa przywódców może też dać Pekinowi okazję, by pokazać, że nie zawsze zgadza się z Moskwą. Te różnice zdań mogą jednak być zbyt subtelne, by zadowolić zachodnich krytyków, którzy oceniają, że Chiny pomagają Putinowi przetrzymać sankcje, kupując rosyjską ropę i gaz oraz udzielając mu wsparcia politycznego.
Po rozpoczęciu inwazji Chiny i Rosja zacieśniły współpracę m.in. w dziedzinie militarnej i prowadziły wspólne ćwiczenia wojskowe. Pekin twierdzi jednak, że partnerstwo, jakie łączy go z Moskwą, nie jest sojuszem wojskowym. Zapewnił również, że nie będzie dostarczał uzbrojenia żadnej ze strony konfliktu.
Associated Press ocenia, że poprzez tworzenie sobie wizerunku mediatora, Pekin dąży do wzmocnienia swojej roli w zarządzaniu sprawami globalnymi. W marcu po zorganizowanych przez Chiny negocjacjach zakończenie siedmioletniego sporu dyplomatycznego ogłosiły Arabia Saudyjska i Iran. Władze ChRL oferowały w tym roku również mediację w konflikcie izraelsko-palestyńskim.
Jeśli Pekinowi uda się zorganizować rozmowy pokojowe, „wesprze to ambicje Xi Jinpinga, by (Chiny) stały się globalnym mocarstwem” – powiedział Delury.
Eksperci oceniają jednak, że szanse na rozmowy pokojowe są obecnie nikłe. Według obserwatorów Ukraina przygotowuje się do kontrofensywy, a Zełenski podkreślał w rozmowie z Xi konieczność odzyskania okupowanych przez Rosję terenów. Pekin w swojej propozycji rozwiązania konfliktu nie wspomniał natomiast o konieczności wycofania rosyjskich wojsk z Ukrainy i nie wskazał Rosji jako agresora.
18:08 Ukraiński portal wojskowy: partyzanci zlikwidowali pododdział rosyjskiej Gwardii Narodowej
Bojownicy ukraińsko-tatarskiego ruchu oporu Atesz, działającego na okupowanym Krymie i zajętych przez Rosję terenach południa Ukrainy, zlikwidowali 23 kwietnia pododdział rosyjskiej Gwardii Narodowej (Rosgwardii) – powiadomił portal Centrum Narodowego Sprzeciwu prowadzony przez Siły Operacji Specjalnych ukraińskiej armii.
Partyzanci zaatakowali posterunek wroga w pobliżu miasta Oleszki na okupowanych terenach obwodu chersońskiego. Posłużyli się ładunkiem wybuchowym własnej produkcji – poinformował rządowy serwis.
Te działania ruchu oporu wymierzone w siły wroga na południu kraju są częścią ogłoszonej przez Atesz operacji „Ukraińska noc”. Jej kolejna odsłona miała miejsce w nocy ze środy na czwartek, gdy w miejscowości Wełyki Kopani niedaleko Oleszek partyzanci zabili dwóch rosyjskich żołnierzy. Wojskowi ci byli wcześniej znani ze znęcania się nad miejscowymi ukraińskimi cywilami – czytamy na łamach Centrum Narodowego Sprzeciwu.
Doniesienia o pierwszych skutecznych zamachach organizowanych przez Atesz pojawiły się na początku lutego. Jak wówczas informowano, partyzanci wysadzili w powietrze samochód, którym podróżowali dwaj oficerowie Rosgwardii. Operację przeprowadzono na Krymie.
Konto Atesz w sieci społecznościowej Telegram zostało założone pod koniec września 2022 roku, a zatem już w czasie rosyjskiej inwazji na Ukrainę. W ostatnim wpisie, zamieszczonym w czwartek, partyzanci zapowiedzieli kolejne akcje zbrojne, podkreślając, że operacja „Ukraińska noc” dopiero się rozpoczyna.
17:11 Władze Kijowa: śmierć współpracownika włoskich mediów to skutek zignorowania wydawanych ostrzeżeń
Korespondent włoskiego dziennika „La Repubblica” Corrado Zunino, który przebywał w środę w Chersoniu, zignorował ostrzeżenia ukraińskich żołnierzy; w konsekwencji Włoch został ranny, a jego ukraiński tłumacz zginął w rosyjskim ostrzale – powiadomiły władze w Kijowie.
Wysłannik dziennika „La Repubblica” nie przekazał informacji o swojej pracy w Chersoniu właściwym oficerom prasowym. Gdy już znalazł się w tym mieście i przebywał w okolicach mostu Antonowskiego na Dnieprze, zignorował ostrzeżenia ukraińskich wojskowych, którzy krzyczeli do niego, uprzedzając o zagrożeniu.
Włoch naruszył zasady postępowania dziennikarzy w warunkach konfliktu zbrojnego – oznajmiło w komunikacie na Facebooku Centrum Komunikacji Strategicznej i Bezpieczeństwa Informacyjnego, funkcjonujące przy ukraińskim resorcie kultury.
– Jako kierownik (ekipy dziennikarskiej) Zunino miał obowiązek zadbać o to, aby członek jego grupy nie tylko miał na sobie koszulkę z napisem „Press”, ale też kamizelkę kuloodporną – podkreśliła rządowa instytucja z Kijowa.
Centrum dodało, że nie tłumaczy to jednak zachowania żołnierzy rosyjskich, którzy – atakując przedstawicieli mediów – dopuścili się kolejnej zbrodni wojennej.
Zunino doznał w środę obrażeń, a jego ukraiński tłumacz Bohdan Bitik poniósł śmierć w Chersoniu w ataku dokonanym „z bardzo dużym prawdopodobieństwem przez rosyjskich snajperów” – poinformowała rzymska gazeta.
Szef MSZ Włoch Antonio Tajani oznajmił, że ranny reporter jest w dobrym stanie i znajduje się pod opieką włoskiej ambasady.
Według informacji przekazanych przez włoskiego korespondenta na Twitterze, został on trafiony w prawe ramię przez pocisk, który następnie zabił ukraińskiego tłumacza. Reporter dodał, że miał na sobie koszulkę z napisem „Press”. Posiadał ją także jego współpracownik.
15:03 Premier Ukrainy Szmyhal: wręczyłem papieżowi album ze zdjęciami ukazującymi rosyjskie zbrodnie
Wręczyłem papieżowi album ze zdjęciami przedstawiającymi rosyjskie zbrodnie w Buczy, Borodziance i innych miejscowościach na Ukrainie; te fotografie dobitnie ukazują nienawiść i okrucieństwo agresora – poinformował ukraiński premier Denys Szmyhal po audiencji w Watykanie u papieża Franciszka.
– Podziękowałem Jego Świątobliwości za pomoc humanitarną (dla Ukrainy), a także za przyjęcie na leczenie do watykańskiego szpitala ukraińskich dzieci, które ucierpiały w wyniku rosyjskiej agresji – dodał polityk w komunikacie na Telegramie.
Wcześniej w czwartek ukraińskie media informowały, że Szmyhal omówił z papieżem możliwe inicjatywy Stolicy Apostolskiej na rzecz wsparcia „formuły pokoju”, zaproponowanej w ubiegłym roku przez prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego i dotyczącej zakończenia wojny z Rosją. Premier zaprosił też papieża do odwiedzenia Ukrainy, a także zaapelował do niego o wsparcie działań Kijowa na rzecz odzyskania ukraińskich dzieci nielegalnie deportowanych do Rosji.
Szmyhal jest pierwszym tak wysokim rangą reprezentantem władz w Kijowie, odwiedzającym Watykan od początku rosyjskiej inwazji, czyli od lutego 2022 roku.
Rozmowa papieża z szefem rządu Ukrainy trwała pół godziny. Doszło do niej w przeddzień podróży Franciszka na Węgry, w trakcie której oczekuje się jego wypowiedzi na temat wojny w Europie.
Ukraiński premier rozmawiał również z sekretarzem stanu Stolicy Apostolskiej kardynałem Pietro Parolinem.
14:13 Minister obrony Ukrainy o dacie zakończenia wojny: to nie sprint, lecz maraton
Cały kraj biegnie maraton i trudno powiedzieć, jak daleko od mety obecnie się znajdujemy – powiedział w wywiadzie dla RBK Ukraina minister obrony Ołeksij Reznikow, odpowiadając na pytanie o możliwy termin zakończenia wojny.
– Biegniemy maraton. Powiedzieć, ile jeszcze mamy do mety, nie mogę, to bardzo umowne porównanie. Ale na razie cały dotychczasowy etap przebiegliśmy dobrze – powiedział Reznikow, wskazując na dotychczasowe udane kontrofensywy, wyzwolenie okupowanych terytoriów, umiejętność przeciwstawiania się wrogowi, wzmocnienie obrony powietrznej itd.
– To nie jest dystans sprinterski, nie 60 metrów i nie 30 metrów. Kiedy zrozumiałem, że to nie jest sprint, a maraton, wtedy powiedziałem sobie: poczekaj, żeby przebiec ostatnie 195 m, musisz najpierw wytrzymać 42 km – mówił Reznikow o własnych odczuciach, związanych z wojną.
Minister dodał, że jest to „bieg przełajowy” i nie wiadomo, „co jest przed nami, jaka będzie rzeźba terenu, grunt, pogoda”.
Reznikow przyznał, że wokół planowanej ukraińskiej kontrofensywy jest dużo emocji, a temat jest „podgrzewany”, zarówno w kraju, jak i poza nim. Pomimo tych oczekiwań, Ukraina nie może informować o swoich planach.
– Na tym polega sens operacji wojskowej – nikt nie powinien wiedzieć, że ona się zaczęła. Im dłużej nie wie tego przeciwnik, tym więcej szans, że będzie ona udana – powiedział minister.
13:17 Premier Ukrainy: poprosiłem papieża o wsparcie „formuły pokoju” zaproponowanej przez prezydenta Zełenskiego
Omówiliśmy możliwe inicjatywy papieża na rzecz wsparcia „formuły pokoju”, zaproponowanej w ubiegłym roku przez prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, a dotyczącej zakończenia wojny z Rosją; zaprosiłem też Franciszka do odwiedzenia Ukrainy – poinformował w czwartek w Watykanie ukraiński premier Denys Szmyhal.
Polityk oznajmił podczas briefingu prasowego po czwartkowej audiencji u papieża, że poprosił Franciszka o wsparcie działań Kijowa na rzecz odzyskania ukraińskich dzieci nielegalnie deportowanych do Rosji – przekazała agencja Interfax-Ukraina.
Szmyhal podkreślił, że strona ukraińska zachęca jak najwięcej państw świata do poparcia „formuły pokoju” prezydenta Zełenskiego. – Im więcej krajów przyłączy się do tej (inicjatywy), w szczególności do pierwszego punktu, dotyczącego powstrzymania (rosyjskiego) szantażu nuklearnego, tym szybciej (zakończymy wojnę) na Ukrainie – zaznaczył gość papieża Franciszka.
Dziesięciopunktowa ukraińska „formuła pokoju” została przedstawiona przez Zełenskiego w listopadzie 2022 roku w wystąpieniu online podczas szczytu G20 na Bali w Indonezji. Wśród ogólnych postulatów Kijowa znalazły się wówczas: bezpieczeństwo jądrowe, żywnościowe i energetyczne, uwolnienie wszystkich jeńców i deportowanych, realizacja Karty Narodów Zjednoczonych, przywrócenie integralności terytorialnej Ukrainy i ładu światowego, zaprzestanie działań bojowych, wycofanie rosyjskich wojsk, przywrócenie sprawiedliwości, przeciwdziałanie zbrodniom przeciwko środowisku, niedopuszczenie do eskalacji, a także podpisanie dokumentu o zakończeniu wojny.
Papież Franciszek przyjął w czwartek na audiencji premiera Ukrainy Denysa Szmyhala. To pierwszy tak wysoki rangą reprezentant władz w Kijowie, odwiedzający Watykan od początku rosyjskiej inwazji, czyli od lutego 2022 roku.
Rozmowa papieża z szefem rządu Ukrainy trwała pół godziny. Doszło do niej w przeddzień podróży Franciszka na Węgry, w trakcie której oczekuje się jego wypowiedzi na temat wojny w Europie.
Ukraiński premier rozmawiał również z sekretarzem stanu Stolicy Apostolskiej kardynałem Pietro Parolinem.
12:25 Sekretarz generalny Stoltenberg: dostarczyliśmy Ukrainie 230 czołgów i 1550 pojazdów opancerzonych
Od początku rosyjskiej inwazji sojusznicy NATO i ich partnerzy dostarczyli Ukrainie 230 czołgów, 1550 pojazdów opancerzonych i znaczące ilości amunicji, czyli 98 proc. obiecanego sprzętu – ogłosił w czwartek w Brukseli sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg.
– W sumie wyszkoliliśmy i wyposażyliśmy ponad dziewięć nowych ukraińskich brygad pancernych. To da Ukrainie silną pozycję do dalszego odbijania okupowanych terytoriów – powiedział Stoltenberg na konferencji prasowej w Brukseli z premierem Luksemburga Xavierem Bettelem.
– Przyszłość Ukrainy leży w euroatlantyckiej rodzinie, przyszłość Ukrainy jest w NATO. Jednocześnie głównym celem Sojuszu i sojuszników jest to, by zapewnić Ukrainie zwycięstwo – podkreślił sekretarz generalny.
Stoltenberg pozytywnie odniósł się również do środowej rozmowy telefonicznej prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego z chińskim przywódcą Xi Jinpingiem. Nie zmienia to jednak tego, że Chiny wciąż nie potępiły rosyjskiej inwazji na Ukrainę – zaznaczył.
12:00 Portal wojskowy: rosyjski okupant i ukraiński kolaborant zginęli w zamachach w Nowej Kachowce i Melitopolu
W środę i czwartek przedstawiciele ukraińskiego ruchu oporu na okupowanych terenach południa Ukrainy przeprowadzili udane zamachy na rosyjskiego okupanta w Nowej Kachowce i lokalnego kolaboranta w Melitopolu – poinformował portal Centrum Narodowego Sprzeciwu, prowadzony przez Siły Operacji Specjalnych ukraińskiej armii.
61-letni Rosjanin Siergiej Twietinski przybył na podbite tereny Ukrainy, by tworzyć tam struktury partii Sprawiedliwa Rosja. W środę samochód mężczyzny współpracującego z okupacyjną administracją został wysadzony w powietrze.
Dzień później w Melitopolu zginął kolaboracyjny policjant Ołeksandr Miszczenko, pracujący jako ochroniarz namiestników z nadania Moskwy. Ucierpiał również „kolega” zdrajcy Jurij Akimow, który w ciężkim stanie trafił do szpitala – czytamy w komunikatach rządowego serwisu.
– Po raz kolejny przypominamy – Rosjanie tymczasowo zajęli (nasze) terytoria, lecz ich nie kontrolują. Pomimo wszelkich represji lokalni mieszkańcy nadal stawiają opór – podkreślono na łamach wojskowego portalu.
11:47 Prezydent Zełenski: od początku wojny z rosyjskiej niewoli powróciło niemal 2,3 tys. naszych obywateli
Od lutego 2022 roku, czyli początku inwazji Kremla na Ukrainę, z rosyjskiej niewoli powróciło już 2279 naszych obywateli; większość z nich to wojskowi, ale w tym gronie byli również cywile – poinformował w środę wieczorem na Telegramie ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski.
– Szczególnie podziękowania należą się naszym żołnierzom na froncie, którzy przyczyniają się do wymian jeńców. Każdy rosyjski więzień to okazja do (odzyskania) naszego człowieka – podkreślił prezydent.
Wcześniej w środę szef biura głowy państwa Andrij Jermak powiadomił, że w ramach kolejnej wymiany jeńców uwolniono 44 Ukraińców, w tym żołnierzy sił lądowych, funkcjonariuszy straży granicznej i Gwardii Narodowej oraz marynarzy. Byli wśród nich obrońcy Mariupola i zakładów Azowstal, obwodu chersońskiego, a także regionów na wschodzie kraju. Do ojczyzny powróciło również dwóch cywilów.
Jermak oznajmił, że niektórzy uwolnieni są ranni, ponieważ byli torturowani w niewoli. 17 kwietnia ukraiński rzecznik praw człowieka Dmytro Łubinec przekazał, że 86 proc. jeńców, którzy byli przetrzymywani w Rosji lub na okupowanych terenach Ukrainy, potwierdziło, że dopuszczano się tam wobec nich bezpośredniej przemocy fizycznej.
Doniesienia o brutalnym traktowaniu ukraińskich jeńców, a także popełnianych na nich zbrodniach wojennych pojawiają się od początku rosyjskiej inwazji na sąsiedni kraj. W ostatnich miesiącach w mediach ukazywały się liczne relacje, według których Rosjanie znęcają się nad ukraińskimi żołnierzami i cywilami fizycznie i psychicznie, m.in. przetrzymując ich w bardzo złych warunkach sanitarnych, przydzielając jeńcom bardzo ograniczone racje żywnościowe, a także zmuszając te osoby do uczenia się na pamięć hymnu Rosji i propagandowych rosyjskich pieśni.
29 lipca 2022 roku w obozie w Ołeniwce na terenie samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej doszło do wybuchu, w wyniku którego zginęło co najmniej 53 ukraińskich jeńców, a kilkudziesięciu zostało ciężko rannych. Władze w Kijowie oceniły to zdarzenie jako akt terroryzmu dokonany przez stronę rosyjską.
W pierwszej połowie kwietnia w internecie pojawiło się drastyczne nagranie wideo przedstawiające kaźń ukraińskiego jeńca. Widać na nim, jak ludzie w mundurach z białymi wstęgami, których zwykle używają do identyfikacji żołnierze rosyjscy, odcinają głowę żywemu człowiekowi z ukraińskimi dystynkcjami. Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) wszczęła w tej sprawie śledztwo.
11:13 Ksiądz z Mikołajowa o nocnym ostrzale miasta: fale uderzeniowe trzęsły kościołem i plebanią
Fale uderzeniowe wywołane przez rosyjskie, nocne ostrzały rakietowe Mikołajowa były tak silne, że budynek kościoła i plebani „aż chodził” – powiedział w czwartek PAP proboszcz miejscowej parafii rzymskokatolickiej Ołeksandr Repin.
– My nie tylko słyszeliśmy te wybuchy, my je odczuwaliśmy, bo budynki (kościoła i plebani) aż chodziły. Fale uderzeniowe były bardzo silne, a eksplozje następowały jedna po drugiej – podkreślił w rozmowie telefonicznej.
W wyniku ataku, który nastąpił około godziny 1 (północ w Polsce), ranne zostały 23 osoby. Jedna osoba zginęła. Wśród poszkodowanych jest dwoje dzieci – podała Prokuratura Generalna Ukrainy. Prezydent Wołodymyr Zełenski poinformował, że Rosjanie użyli do ostrzału czterech rakiet Kalibr, wystrzelonych z akwenu Morza Czarnego.
– Wybuchy nastąpiły niedaleko od kościoła, jakieś 1,5 kilometra od nas, kwadrans drogi pieszo. Rakiety spadły w centrum miasta. Nie wiem, czego chcieli Rosjanie, może chcieli trafić w siedzibę gubernatora. Ale było to bardzo blisko od nas – relacjonował duchowny.
Mieszkańcy Mikołajowa w pierwszym odruchu po eksplozjach zaczęli dzwonić do bliskich i znajomych z pytaniami, czy są oni bezpieczni – opowiedział proboszcz. „Całe miasto nie spało” – wyjaśnił.
– Takich ataków nie mieliśmy od pół roku, od kiedy Siły Zbrojne Ukrainy wzięły (zajmowany wcześniej przez wojska rosyjskie) Chersoń. Potem na Nowy Rok przyleciało kilka rakiet, a później była już cisza, która trwała aż do tej nocy – dodał.
Pytany przez PAP, jak rosyjskie ataki rakietowe wpływają na mieszkańców miasta duchowny odpowiedział, że nie upadają oni na duchu.
– Powiedziałbym, że takie ataki jeszcze bardziej nas jednoczą. Bardziej myślimy o tych, którzy zostali ranni, którzy są w szpitalu. Modlimy się o nich. Ale nie ma żadnej paniki. Tramwaje jeżdżą, ludzie idą do pracy, żyjemy jak co dzień – powiedział ksiądz Repin.
09:48 ISW: Rosja najwyraźniej dąży do zaludnienia okupowanych części Ukrainy swoimi obywatelami
Działania Rosji, polegające na przesiedleniach ludności ukraińskiej z terenów okupowanych i zaludnianiu ich obywatelami Rosji, mają najwyraźniej na celu ułatwienie integracji tych nielegalnie zajętych ziem z Rosją – ocenia Instytut Badań nad Wojną (ISW).
– Rosja, jak się wydaje, prowadzi celową kampanię depopulacji na terenach okupowanych Ukrainy, by przyspieszyć proces ich zaludnienia przez Rosjan – ocenia w najnowszym raporcie ISW.
Instytut przytacza wypowiedź wiceminister obrony Ukrainy Hanny Malar, która 26 kwietnia oświadczyła, że Rosja usiłuje zmienić skład etniczny na okupowanych terenach, aktywnie przesiedlając tam mieszkańców z odległych i biedniejszych regionów Rosji. Najbardziej intensywne działania prowadzone są w obwodzie ługańskim. Jednocześnie Ukraińcy są przymusowo przesiedlani do Rosji.
Amerykański ośrodek zwraca uwagę na to, że podobne działania Rosjanie przeprowadzali w okupowanym obwodzie chersońskim w ubiegłym roku, zanim doszło do wyzwolenia jego znacznej części.
– Rosja może liczyć, że zapełnienie wyludnionych terenów Ukrainy Rosjanami ułatwi socjalną, administracyjną, polityczną i gospodarczą integrację okupowanych ziem i tym samym utrudni warunki ich powrotu do Ukrainy – pisze ISW, zaznaczając, że tego typu kampanie mogą stanowić czystkę etniczną, naruszającą Konwencję Genewską w sprawie zapobiegania i karania zbrodni ludobójstwa.
Amerykański think tank analizuje także zmiany prawne na terytorium Rosji, dochodząc do wniosku, że zaostrzanie przepisów ma na celu ułatwienie represji wewnętrznych i wyeliminowanie sprzeciwu wobec polityki Kremla.
M.in. Rada Federacji zatwierdziła ustawy, przewidujące możliwość pozbawienia obywatelstwa za „dyskredytację” armii i działania zagrażające bezpieczeństwu, dożywocie za zdradę stanu, a także do pięciu lat więzienia za „promowanie decyzji organizacji międzynarodowych, w których Rosja nie uczestniczy”. Według ISW ogólny kierunek zmian prawnych w Rosji ma umożliwić represje wobec osób postrzeganych jako oponenci Władimira Putina. Wysokie kary mają nasilić autocenzurę wśród obywateli.
08:40 Resort obrony W. Brytanii: Rosja szykuje się do obrony Zaporoskiej Elektrowni Atomowej
Rosja po raz pierwszy zbudowała pozycje obronne na szczycie reaktorów Zaporoskiej Elektrowni Atomowej, co wskazuje na to, że jest coraz bardziej zaniepokojona perspektywą dużej ukraińskiej ofensywy – przekazało w czwartek brytyjskie ministerstwo obrony.
W codziennej aktualizacji wywiadowczej zamieszczono zdjęcie satelitarne pokazujące, że na szczycie niektórych z sześciu reaktorów umieszczono worki z piaskiem.
Jak przypomniano, Rosja kontroluje Zaporoską Elektrownię Atomową na południu Ukrainy od marca 2022 roku, ale to pierwsza informacja o włączeniu przez nią właściwych budynków reaktorów do taktycznego planowania obrony, co wskazuje, że jest coraz bardziej zaniepokojona perspektywą dużej ukraińskiej ofensywy.
– Posunięcie to z dużym prawdopodobieństwem zwiększa szanse na uszkodzenie systemów bezpieczeństwa Zaporoskiej Elektrowni Atomowej, jeśli dojdzie do walk wokół niej. Jednak bezpośrednie katastrofalne uszkodzenie reaktorów jest mało prawdopodobne w przypadku większości realnych scenariuszy z udziałem broni używanej przez piechotę, ponieważ konstrukcje są bardzo silnie wzmocnione – oceniono.
08:07 Prezydent Zełenski opublikował nagranie zniszczeń spowodowanych przez rosyjskie rakiety Kalibr
Minionej nocy Rosja ostrzelała cele cywilne w Mikołajowie czterema rakietami Kalibr; zginęła jedna osoba, jest co najmniej 23 rannych – poinformował w czwartek rano w Telegramie prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, publikując nagranie z miejsca ataku.
– Państwo-okupant ani na dzień nie przestaje udowadniać, że najważniejszym celem tej wojny jest terror i zniszczenie Ukraińców oraz wszystkiego, co jest ukraińskie – oświadczył Zełenski.
– W nocy Rosja ostrzelała Mikołajów czterema rakietami Kalibr, wystrzelonymi z akwenu Morza Czarnego. Precyzyjna broń została skierowana na domy prywatne, historyczny budynek oraz dom wielopiętrowy – podkreślił Zełenski.
– Obecnie wiadomo o jednej ofierze śmiertelnej i 23 rannych, wśród których jest dziecko – dodał. Zapewnił, że Rosjanie odpowiedzą za zbrodnie przeciwko ludzkości i że wszyscy winni zostaną odnalezieni.
Do ataku rakietowego na Mikołajów doszło w nocy ze środy na czwartek. Komentując ten atak, ukraińskie struktury wojskowe szczególnie podkreśliły, że użyto broni precyzyjnej, co świadczy o świadomym zamiarze zniszczenia celów cywilnych.
07:48 15 lat więzienia dla małżeństwa spod Bachmutu, które przekazywało rosyjskiej armii dane o ukraińskim wojsku
Na kary po 15 lat pozbawienia wolności skazana została para małżeńska, która przekazywała rosyjskiej armii informacje o pozycjach ukraińskich wojsk pod Bachmutem – powiadomiła w czwartek Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU).
Skazanym zarzucono zdradę stanu podczas wojny. Parę zatrzymano w grudniu ubiegłego roku. Mężczyzna, jak twierdzi SBU, wcześniej odbywał karę za udział w nielegalnych formacjach zbrojnych samozwańczej tzw. Donieckiej Republiki Ludowej.
Małżeństwo z Czasiw Jaru pod Bachmutem latem ubiegłego roku miało zainicjować kontakt z rosyjskimi wojskowymi, a następnie – przez zamknięte czaty w internecie – przekazywać prawdopodobne lokalizacje ukraińskich pozycji i ważnych obiektów, w tym składów broni i amunicji.
07:28 Sztab: najzacieklejsze walki toczą się o Bachmut i Marjinkę w obwodzie donieckim
Bachmut i Marjinka w obwodzie donieckim pozostają miejscami najzacieklejszych walk na froncie na Ukrainie – powiadomił w czwartek rano sztab generalny ukraińskich sił zbrojnych.
– Trwają ciężkie walki o miasto Bachmut. Przeciwnik prowadził nieudane ataki w kierunku Orichowo-Wasyliwki i miejscowości Iwaniwske – podał sztab generalny w porannym komunikacie.
Siły obrony odpierały także ataki na Marjinkę, która znajduje na południowym odcinku frontu w obwodzie donieckim. Armia agresora kontynuowała ataki w rejonie Awdijiwki, a także miejscowości Siewerne i Perwomajske.
Ogółem kierunkami głównych rosyjskich natarć pozostają kierunki bachmucki, awdijiwski i marjinski – podał sztab. W sumie odparto tam 54 ataki przeciwnika.
W ciągu doby Rosjanie przeprowadzili siedem ataków rakietowych i 39 lotniczych, w tym na cele cywilne i infrastrukturę krytyczną Ukrainy.
Ukraińskie lotnictwo, wojska rakietowe i artyleria ostrzeliwały wrogie wojska i sprzęt. Zestrzelono sześć dronów, trafione zostały dwa systemy przeciwlotnicze oraz dwa inne ważne obiekty wojskowe – podano w sztabie.
Według strony ukraińskie ogółem straty ludzkie wroga osiągnęły już 188,9 tys., a w ciągu doby – 510 żołnierzy.
06:58 Organizator akcji humanitarnych dla Ukrainy: Rosjanie ograbili Czarnobyl, ukradli nawet próbki ziemi radioaktywnej
Rosjanie ograbili Czarnobyl, ukradli nawet próbki ziemi radioaktywnej – powiedział PAP Krystian Machnik z Ostrowa Wlkp., który jeździ z pomocą humanitarną do samosiołów w Czarnobylu. Wczoraj minęło 37 lat od katastrofy w Czarnobylskiej Elektrowni Jądrowej.
Stworzona przez 33-letniego ostrowianina grupa Napromieniowani pl. organizuje wyprawy eksploracyjne do Czarnobyla i od 6 lat niesie pomoc humanitarną. Członkowie grupy opiekują się samosiołami w wieku 80, 90 lat, którzy po katastrofie powrócili do swoich domów pomimo sprzeciwu władz. Ostrowianin nie zrezygnował z niesienia pomocy samosiołom nawet podczas wojny.
– Czarnobyl nie jest zniszczony, bo tam nie odbywały się walki. Ale został rozkradziony. Nie ma ani jednego budynku, którego Rosjanie by nie rozgrabili – powiedział.
Z czarnobylskiej noclegowni, w której społecznicy zawsze spali, Rosjanie wywieźli materace, zostawiając szkielety łózek. Z budynków mieszkalnych wynieśli telewizory, lodówki, pralki, nawet muszle klozetowe. Z administracji czarnobylskiej strefy zamkniętej i z obiektów naukowych wywieziono wszystko to, co – ich zdaniem – przedstawiało jakąś wartość. Zabrano pojazdy, komputery, mierniki promieniowania i urządzenia laboratoryjne. Sprzęt –jak wyjaśnił ostrowianin – był zakupiony z dotacji unijnych za 7 mln zł.
– Zrabowano urządzenia, które służyły do badania strefy, do zrozumienia problemu, z jakim może znowu będziemy się mierzyć. Skradziono dokumenty, bazy danych, które nie będą do powtórzenia nigdzie indziej- powiedział.
Rosjanie ukradli też próbki gleby radioaktywnej z czwartego bloku Czarnobylskiej Elektrowni Jądrowej. – Czy mieli wiedzę, co kradną? Trudno powiedzieć. Próbki są bardzo radioaktywne, mogą mieć na sobie ślady paliwa jądrowego – powiedział.
Zdaniem ostrowianina, Rosjanie zachowują się na wojnie tak, jakby nie mieli żadnych norm moralnych. Według Ukraińców są pozbawieni uczuć wyższych, zezwierzęceni w najgorszym tego słowa znaczeniu.
– Z opowiadań naocznych świadków wiem, że Rosjanie strzelają do każdego. Nie interesuje ich, czy to jest żołnierz czy cywil, dziecko czy dorosły, młody czy starzec. Gwałcą nie tylko kobiety, ale też dzieci, mężczyznom podczas tortur obcinają penisy – powiedział.
W Buczy Rosjanie zniszczyli wszystkie bloki mieszkalne, do budynków z cywilami strzelali rakietami z myśliwców. – Byłem w Buczy w pierwszych dniach maja zaraz po tym, jak Ukraińcy odepchnęli stamtąd Rosjan. Czuć było zapach gnijącego mięsa, myślę że ludzkiego. Tego zapachu nie da się pomylić z innym – powiedział.
W jednej z przygranicznych wiosek z Białorusią domy ludzi traktowane były przez Rosjan jak tarcze. – Mieszkańcy opowiadali, jak Rosjanie swoje czołgi i wozy artyleryjskie ustawiali przy ich chatach. Wiedzieli, że Ukraińcy nie będą do nich strzelać, bo zabiliby swoich – powiedział.
W miasteczku Poliśke – wskazał na kolejny przykład zachowania Rosjan – była katownia, podobnie jak w wielu innych miejscach Ukrainy. – W jednej z piwnic znaleziono Ukraińca przytwierdzonego łańcuchami do ściany, który nie mógł wykonać żadnego ruchu. Widać było na nim wyraźne ślady tortur. Takich przykładów można mnożyć – podkreślił.
Zdaniem ostrowianina, Rosjanie są mściwi. – Mieszkańców jednej z wiosek ukarali spaleniem wszystkich domów za to, że popsuli pozostawiony czołg. W ten sposób dali do zrozumienia, że z nimi się nie zadziera – ciągnął opowieść Machnik.
Relacje z wypraw i zdjęcia Krystian Machnik zamieszcza na stronie społecznościowej o podobnej nazwie, co jego grupa – Napromieniowani.pl.
– Od początku wojny rosyjskie trolle hakują treści, które zawierają informacje o tym, co Rosjanie robią na wojnie w obiektach jądrowych, bo taka jest nasza tematyka. Usuwane są wszystkie wpisy dotyczące naszej pomocy humanitarnej dla Ukrainy i relacje z wyjazdów do samosiołów w Czarnobylu – powiedział.
Zdaniem społecznika, to jest ta sama grupa trolli, która najpierw zamieszczała hasła antyszczepiokonkowe. – Wciskali się na moją stronę z informacjami, że pandemia koronawirusa nie istnieje a szczepienia to zaplanowane ludobójstwo. I dokładnie w nocy z 23 na 24 lutego 2022 r. około 4 nad ranem osoby antyszczepionkowe zaczęły być antywojenne. Zanim Ukraina zrozumiała, że jest to pełnoskalowa wojna, to profile trolli już o tym informowały – powiedział.
Ataki na stronę – jak wyjaśnił – były masowe, ich celem było usprawiedliwienie rosyjskiej agresji. Twierdzono, że Rosjanie muszą bronić Czarnobyla, ponieważ Ukraińcy pracowali nad tajną bronią jądrową i biologiczną; że muszą bronić Zaporoską Elektrownię Jądrową, ponieważ Ukraińcy chcą ją zniszczyć.
– Musiałem zatrudnić dwie osoby do moderowania komentarzy, bo sam nie byłem w stanie sobie z tym poradzić. Propagandowe prorosyjskie hasła o treści, że „szczepionki zabijają” zamieniono na hasło „Wołyń pamiętamy”. Wiedzą, że Polacy są uczuleni na Wołyń i Rosjanie bardzo dbają o to, żebyśmy o tym nie zapominali, bo to ma budzić nienawiść do Ukraińców – wskazał.
06:16 Papież przyjmie na audiencji premiera Ukrainy, to pierwsza taka wizyta od początku wojny
Papież Franciszek przyjmie w czwartek rano na audiencji w Watykanie premiera Ukrainy Denysa Szmyhala. To przełomowe wydarzenie od początku rosyjskiej agresji na Ukrainę przed 14 miesiącami. Szef rządu będzie najwyższym rangą przedstawicielem ukraińskich władz odwiedzającym papieża od wybuchu wojny.
Od lutego zeszłego roku Franciszek dwa razy rozmawiał przez telefon z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim.
Premier Szmyhal uczestniczył w środę we włosko-ukraińskiej konferencji w Rzymie na temat odbudowy jego kraju.
Można przypuszczać, że jednym z tematów jego rozmowy z papieżem może być sprawa jego ewentualnej wizyty na Ukrainie.
Zaproszenie jest aktualne – zapewnił również przybywający w Rzymie szef ukraińskiego MSZ Dmytro Kułeba.
W wywiadzie dla włoskiej stacji telewizyjnej Sky Tg24 Kułeba oświadczył: „Przyjmiemy papieża z otwartymi ramionami. Ukraina jest z papieżem dla pokoju. Nasze zaproszenie jest wciąż ważne, jest stale otwarte, może przyjechać w każdym momencie”.
Minister Kułeba zaznaczył: „Nie wiem, dlaczego (Franciszek) jeszcze nie przyjechał. Prowadzimy rozmowy z Watykanem, a zaproszenie nie zostało odrzucone, ale wciąż nie mamy oficjalnej daty wizyty papieża”.
Szef dyplomacji wyraził przekonanie, że Ukraińcy bardzo doceniliby wizytę Franciszka i przyjęliby go z radością w tym, jak dodał, „tak mrocznym okresie”.
Wcześniej papież deklarował, że chciałby pojechać i do Kijowa, i do Moskwy, by rozmawiać o pokoju.
05:25 Władze: rosyjska rakieta uderzyła w budynek mieszkalny w Mikołajowie, zginęła jedna osoba, wielu rannych
Rosyjska rakieta uderzyła w budynek mieszkalny w Mikołajowie, mieście na południu Ukrainy; w wyniku tego ataku zginęła jedna osoba, a kilkanaście zostało rannych – poinformowały w czwartek nad ranem miejscowe władze.
– Około godziny 1 w nocy (czasu lokalnego) mieszkańcy Mikołajowa usłyszeli cztery głośne eksplozje – poinformował na Telegramie burmistrz miasta Ołeksandr Senkiewicz.
Jak dodał, „jeden z pocisków trafił w wysoki budynek. Drugi w dom jednorodzinny”.
– Mamy informacje o jednej zabitej osobie i 15 rannych – poinformował z kolei Witalij Kim, gubernator obwodu mikołajewskiego.
Zarówno Kim, jak i szef regionalnej policji potwierdzili, że rakieta trafiła w budynek mieszkalny.
Miasto Mikołajów jest bombardowane przez wojska rosyjskie od początku inwazji zbrojnej na Ukrainę. To miasto portowe i ważny punkt strategiczny na południu kraju. Jest położone nad rzeką Boh, niedaleko ujścia do Morza Czarnego.
PAP/ua