Trwa 431. dzień bandyckiej napaści Rosji na Ukrainę. W wyniku sobotniego pożaru, który wybuchł w bazie paliw w Sewastopolu, zniszczonych zostało około dziesięciu zbiorników z produktami naftowymi o łącznej pojemności około 40 tysięcy ton, co spowodowało duże zaniepokojenie wśród mieszkańców okupowanego Krymu i wojskowych.
21:55 Mer Charkowa: na odbudowę zniszczonego przez Rosję miasta potrzeba 9,5 mld dolarów
Na odbudowę ze zniszczeń wojennych Charkowa na północnym wschodzie Ukrainy potrzebne będzie 9,5 mld dolarów – oświadczył Ihor Terechow, mer tego miasta, wskazując, że oszacowanie wszystkich szkód jest utrudnione, gdyż Rosja cały czas ostrzeliwuje Charków.
– Ostrzały cały czas trwają i niemożliwe jest policzenie wszystkich strat, których Charków doznał w wyniku działań rosyjskiego agresora. Dla odbudowy Charkowa potrzeba 9,5 mld dolarów – stwierdził Terechow w telewizji.
Mer wyjaśnił, że Ukraina nie jest w stanie samodzielnie sfinansować odbudowy, dlatego potrzebuje wsparcia od zachodnich partnerów, w tym od Stanów Zjednoczonych.
15:58 Zełenski po rozmowie z Macronem: doceniamy potwierdzenie decyzji Francji o przekazaniu pakietu uzbrojenia pancernego
– Doceniamy decyzję władz Francji, które potwierdziły dostarczenie Siłom Zbrojnym Ukrainy „potężnego pakietu” uzbrojenia pancernego – oświadczył ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski po rozmowie telefonicznej z Emmanuelem Macronem, prezydentem Francji.
– Rozmowa trwała ponad godzinę i dotyczyła wsparcia dla Kijowa ze strony Paryża w czasie rosyjskiej agresji, sytuacji na froncie i potrzeb ukraińskich wojsk walczących z najeźdźcą. Zełenski wyraził wdzięczność za pomoc Francji i omówił z Macronem dodatkowe kroki, które wzmocnią potencjał Ukrainy na polu walki – podało biuro Zełenskiego w przesłanym komunikacie.
– Szybkość i precyzyjność reagowania (na potrzeby obronne Ukrainy) jest bardzo ważna. To coś, co poważnie zwiększa nasze możliwości. Doceniamy potwierdzenie decyzji Francji o dostarczeniu naszym Siłom Zbrojnym potężnego pakietu uzbrojenia pancernego – oświadczył ukraiński prezydent.
W trakcie rozmowy poruszono między innymi przygotowania do lipcowego szczytu NATO w Wilnie. – Szczególną uwagę zwrócono na przygotowania do szczytu NATO w Wilnie, na którym mają zapaść mocne i konkretne decyzje w sprawie gwarancji bezpieczeństwa dla naszego kraju oraz uruchomienia procedury zaproszenia Ukrainy do NATO – poinformowała kancelaria Zełenskiego po rozmowie ukraińskiego przywódcy z prezydentem Francji.
15:10 Doradca Zełenskiego do Merkel: jeśli nie można naprawić błędów przeszłości, lepiej przestać się tłumaczyć
– Jeśli nie można naprawić błędów przeszłości, lepiej po prostu przestać się tłumaczyć i zachęcać agresora – oświadczył Mychajło Podolak, doradca Wołodymyra Zełenskiego, prezydenta Ukrainy, odnosząc się do wypowiedzi Angeli Merkel, byłej kanclerz Niemiec.
– Była kanclerz Merkel, która całkowicie uzależniła Europę od rosyjskich nośników energii, tłumaczy się: „Zrobiłam wszystko, żeby Rosja nie zaczęła wojny i dlatego otrzymałam… rosyjski tani gaz”. Fantastycznie. Bo wojna się nie zaczęła, prawda? Dalej autor mińsko-normandzkiego formatu kontynuuje: „Trzeba myśleć o negocjacjach, nie wszyscy opowiadający się za pokojem myślą po putinowsku”. Jedno pytanie: negocjacje w sprawie czego? Znowu w sprawie taniego gazu od Rosji? Ale czy musi to być kosztem zniszczonych terytoriów Ukrainy i setek tysięcy niewinnych ukraińskich istnień ludzkich? I najważniejsze: z kim? Z oficjalnie uznanymi międzynarodowymi wojennymi zbrodniarzami? Czy po 430 dniach brutalnej wojny można tak gardzić wolnością, tak jawnie nie zauważać rosyjskich masowych zabójstw i tak otwarcie nienawidzić prawa Ukrainy do samoobrony? Jeśli nie można naprawić błędów przeszłości, lepiej po prostu przestać się tłumaczyć i zachęcać agresora – zaapelował doradca Zełenskiego na Twitterze.
Jak pisze portal RBK-Ukraina, Podolak skomentował wypowiedź Merkel cytowaną przez portal dziennika „Die Welt”.
14:23 Szef wywiadu wojskowego Ukrainy: znajdziemy każdego rosyjskiego zbrodniarza
– Kyryło Budanow, szef wywiadu wojskowego (HUR) Ukrainy, zapowiedział, że jego kraj znajdzie i zlikwiduje w dowolnej części świata każdego rosyjskiego zbrodniarza wojennego – informuje HUR.
– Każdy, kto dopuścił się zbrodni wojennych albo zbrodni przeciwko ludzkości na Ukrainie, w tym bardzo rażących, na przykład grupowych gwałtów czy zabójstw cywilów i dzieci, zostanie znaleziony i zlikwidowany w dowolnej części świata – zapowiedział Budanow w rozmowie z amerykańską telewizją PBS i zapewnił, że Ukraina ma wystarczające zasoby i siły, aby tego dokonać.
13:31 NGO: tylko w kwietniu resort obrony zwerbował na wojnę dziesięć tysięcy więźniów
– Tylko w kwietniu rosyjski resort obrony zwerbował na wojnę przeciwko Ukrainie około dziesięciu tysięcy osadzonych w rosyjskich więzieniach. Tak naprawdę nie nadążamy liczyć; kwiecień jeszcze się nie skończył, ale w kwietniu z grubsza wzięli od razu około dziesięciu tysięcy. W marcu i lutym werbunek był mniejszy – poinformowała Olga Romanowa, szefowa niezależnej organizacji pozarządowej Ruś Siedząca, cytowana przez niezależny rosyjski portal Agentstwo.
Jak dodała szefowa organizacji broniącej praw więźniów, część zwerbowanych osadzonych przekazano pod dowództwo najemniczej grupie Wagnera. Według niej sytuacja ma związek z tym, że porucznicy nie potrafią dowodzić skazanymi. Nie wykluczyła, że w przyszłości do dowodzenia więźniami zostaną zaangażowani pracownicy rosyjskiej służby więziennej.
Według szacunków Rusi Siedzącej do 1 lutego grupa Wagnera zwerbowała około 49 tysięcy osadzonych w rosyjskich koloniach. Wtedy 77 proc. z tej liczby uznano za straty bojowe i niebojowe (na przykład dezerterzy i osoby, które oddały się do niewoli). Z wojny wróciło około pięciu tysięcy więźniów, a około dziesięciu tysięcy znajduje się w strefie aktywnych działań bojowych.
Agentstwo zaznacza, że werbunek w koloniach karnych resort obrony zintensyfikował na tle doniesień o zbliżającej się ukraińskiej kontrofensywie.
12:19 Gwardia Narodowa: w Bachmucie czasami walczymy w odległości 50 metrów od wroga
Na odcinku bachmuckim i marjinskim na wschodzie Ukrainy czasami podczas walk odległość między ukraińskim wojskiem a rosyjskimi siłami wynosi mniej niż 50 metrów – poinformował Rusłan Muzyczuk, rzecznik Gwardii Narodowej Ukrainy.
W ciągu minionego tygodnia linia frontu prawie się nie przesunęła – podkreślił rzecznik, cytowany przez serwis UNIAN. Epicentrum walk pozostają odcinki marjinski i bachmucki, gdzie rosyjskie siły skoncentrowały najwięcej działań szturmowych, a walki uliczne toczą się na minimalnych odległościach.
– Jak zaznaczają nasi obrońcy, miejscami starcia bojowe odbywają się na odległości mniejszej niż 100, mniejszej niż 50 metrów. Z uwagi na tak bliski kontakt z przeciwnikiem ukraińscy wojskowi zmuszeni są do dosyć szybkich działań – stwierdził Muzyczuk.
Jak poinformował rano sztab generalny Sił Zbrojnych Ukrainy, rosyjskie siły koncentrują główne wysiłki na działaniach ofensywnych na kierunkach łymańskim, bachmuckim, awdijiwskim i marjinskim. W ciągu minionej doby na wspomnianych odcinkach ukraińskie wojsko odparło 58 ataków.
11:02 Armia: niszczenie logistyki wroga to część naszych przygotowań do kontrofensywy
Niszczenie logistyki rosyjskiej armii to część przygotowań do ukraińskiej kontrofensywy – powiedziała w niedzielę rzeczniczka armii ukraińskiej na południu kraju Natalia Humeniuk, komentując pożar w bazie paliw na Krymie.
Jak podkreśliła Humeniuk, pożar w bazie paliw w Sewastopolu spowodował duże zaniepokojenie wśród mieszkańców okupowanego Krymu i wśród wojskowych.
Zaznaczyła, że „wszystkimi możliwymi szlakami” z półwyspu wyjeżdżają ludzie. Ewakuują się nawet rodziny rosyjskich wojskowych.
Media ukraińskie opublikowały nagranie, na którym widać korek samochodów na Moście Krymskim, łączącym półwysem z Krajem Krasnodarskim w Rosji.
Wcześniej sztab generalny Sił Zbrojnych Ukrainy przekazał, że pożar wywołał panikę na Krymie. Według sztabu w wyniku sobotniego pożaru zniszczonych zostało ok. 10 zbiorników z produktami naftowymi o łącznej pojemności ok. 40 tys. ton.
7:03 Sztab: pożar bazy paliw w Sewastopolu wywołał panikę na Krymie
Sobotni pożar bazy paliw w Sewastopolu wywołał panikę na anektowanym przez Rosję Krymie – informuje w niedzielę sztab generalny Sił Zbrojnych Ukrainy. Paliwo z tej bazy wykorzystywała rosyjska Flota Czarnomorska.
„W tymczasowo okupowanym Sewastopolu jest niespokojnie” – podkreśla w porannym komunikacie sztab. W wyniku sobotniego pożaru, który wybuchł w bazie paliw, zniszczonych zostało ok. 10 zbiorników z produktami naftowymi o łącznej pojemności ok. 40 tys. ton.
PAP/pb