Trwa 463. dzień rosyjskiej napaści zbrojnej na Ukrainę. Federacja Rosyjska nadal prowadzi agresywną wojnę kosztem ciężkich strat, zastrasza ukraińskich cywilów, ostrzeliwując cele zarówno wojskowe, jak i cywilne.
19:21 Holenderska agencja ANP: rząd chce kupić kilkanaście czołgów Leopard 1 dla Ukrainy
Rząd Holandii chce kupić kilkanaście czołgów Leopard 1 dla walczącej z Rosją Ukrainy – poinformowała holenderska agencja ANP, powołując się na anonimowe źródła.
Czołgi mają zostać kupione od szwajcarskiej firmy, co oznacza, że rząd Holandii musiałby wpierw uzyskać zgodę władz Szwajcarii na takie zamówienie.
Ministerstwo obrony Holandii odmówiło komentarza w tej sprawie.
W drugiej połowie kwietnia rząd Danii ogłosił, że we współpracy z Holandią przekaże Ukrainie 14 czołgów Leopard 2. Oczekuje się, że darowizna będzie gotowa na początku 2024 roku, gdyż wozy bojowe muszą wpierw zostać wyprodukowane. Holandia nie posiada własnych czołgów, a te wykorzystywane w ćwiczeniach dzierżawi od Niemiec.
19:15 NBC: Pentagon blokuje współpracę USA z Trybunałem w Hadze w sprawie zbrodni wojennych na Ukrainie
Pentagon blokuje współpracę USA z Międzynarodowym Trybunałem Karnym (MTK) w Hadze w sprawie zbrodni wojennych na Ukrainie z obawy, że może on w przyszłości wszcząć postępowanie przeciw amerykańskim żołnierzom walczącym poza granicami kraju – podaje telewizja NBC News.
Ministerstwo obrony blokuje zabiegi administracji prezydenta Joe Bidena, by udostępnić MTK informacje dotyczące rosyjskich zbrodni wojennych popełnionych na Ukrainie – powiedziała w środę Beth Van Schaack, ambasador misji specjalnej Departamentu Stanu USA ds. globalnego wymiaru sprawiedliwości w sprawach karnych.
Podczas wysłuchania przed komisją spraw zagranicznych Senatu USA Van Schaack zapytana, czy to Pentagon „nie współpracuje” w sprawie śledztwa dotyczącego zbrodni wojennych Rosjan odparła, że tak.
Ambasador argumentowała, że dzielenie się ważnymi informacjami z MTK nie narazi amerykańskich żołnierzy na żadne ryzyko prawne. – Powiem od razu, że będąc głównym dyplomatą do spraw międzynarodowego wymiaru sprawiedliwości podjęłabym wszelkie wysiłki, aby zapewnić, że nikt z (wojskowego) personelu USA nie stanie przed MTK – dodała Van Schaack.
Prokurator MTK Karim Khan wszczął śledztwo w sprawie zbrodni wojennych, które mogły być popełnione na Ukrainie, na początku marca 2022 roku. Rekomendacje dotyczące tego postępowanie wydało 39 państw. Śledztwo obejmuje zarzuty o zbrodnie wojenne, zbrodnie przeciw ludzkości lub ludobójstwa dokonane na Ukrainie.
NBC News przypomina, że gdy w 2017 roku MTK wszczął postępowanie w sprawie ewentualnych zbrodni popełnionych przez amerykańskich żołnierzy w Afganistanie, administracja ówczesnego prezydenta Donalda Trumpa odmówiła współpracy i nałożyła sankcje na prokurator MTK Fatou Bensoudę.
18:40 „Washington Post”: administracja Bidena coraz śmielej przekracza „czerwone linie” Putina
Administracja prezydenta USA Joe Bidena coraz śmielej przekracza „czerwone linie” wyznaczane przez Władimira Putina, jeśli chodzi o wsparcie dla Ukrainy – ocenia „Washington Post”. Według dziennika, jest to efekt braku reakcji Rosji na kolejne takie przypadki.
„Washington Post” twierdzi, że zmiana stanowiska USA w sprawie dostaw myśliwców F-16 dla Ukrainy jest najnowszym przykładem przekroczenia „czerwonej linii”, co wedle ostrzeżeń Putina miało „przekształcić wojnę oraz wpędzić Waszyngton i Moskwę w bezpośredni konflikt”.
Według cytowanych przez dziennik oficjeli z administracji amerykańskiej głównym powodem jest fakt, że kolejne formułowane od początku inwazji przez Rosję „apokaliptyczne” groźby okazały się być blefem.
– To jest czynnik w procesie podejmowania decyzji. Zrobiliśmy to – nie było żadnej eskalacji, ani odpowiedzi; czy możemy zrobić następną rzecz? Stale ważymy te czynniki i to staje się najcięższą decyzją, jaką musimy podjąć – powiedział jeden z anonimowych urzędników.
Jak odnotowuje „Washington Post”, mimo stale zwiększanego poziomu pomocy dla Ukrainy, administracja Bidena ma wielu krytyków m.in. w Kongresie za zbyt ostrożne i powolne podejście do wsparcia, co w efekcie kosztowało życie wielu Ukraińców.
Przedstawiciele administracji przyznają, że groźby Rosji mogą kiedyś zostać poparte czynami. Ale zauważają jednocześnie, że słabość militarna Rosji czyni to mniej prawdopodobnym.
– Nie wydaje się, by było to w ich interesie, aby wdać się w bezpośrednią konfrontację z NATO w tej chwili. Nie są w dobrej pozycji, by to zrobić – powiedział jeden z rozmówców gazety.
Zdaniem Maksima Samorukowa z Carnegie Endowment for International Peace, główne ryzyko wiąże się z tym, że wyznaczane przez Rosję „czerwone linie” zostały „zdewaluowane” i nie wiadomo, gdzie dokładnie leżą.
– Problem polega na tym, że nie znamy rzeczywistej „czerwonej linii”. Ona siedzi w głowie jednej osoby i może zmienić się z dnia na dzień – ocenił ekspert mając na myśli Putina.
18:20 Ambasady 23 krajów wezwały Rosję do oddania przymusowo wywiezionych ukraińskich dzieci
Wzywamy Rosję do współpracy z władzami Ukrainy w celu powrotu dzieci tam, gdzie jest ich dom, na Ukrainę – napisano w oświadczeniu ambasad 23 krajów, opublikowanym na Facebooku ambasady RP w Kijowie 1 czerwca, gdy obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Dziecka.
– Jesteśmy wstrząśnięci wielką nielegalną przymusową deportacją i przesiedleniem ukraińskich dzieci do Rosji oraz na kontrolowane przez Rosję terytoria Ukrainy – napisano w oświadczeniu, przypominając nakazy aresztowania wydane w związku z tymi przestępstwami przez Międzynarodowy Trybunał Karny na prezydenta Rosji i rzeczniczkę praw dziecka w tym kraju.
Sygnatariusze apelu wskazali, że władze Ukrainy zidentyfikowały już 19 tys. dzieci, które zostały nielegalnie deportowane albo w inny sposób rozłączone z rodzicami lub opiekunami. Liczba deportowanych dzieci rośnie w ostatnim czasie w związku z przymusowym przesiedlaniem ludności z obwodu zaporoskiego.
– Rosja porywa dzieci ze szkół, z domów, z internatów. Dzieci rozłączano z rodzinami także w ramach tzw. filtracji. Bardzo mało dzieci powróciło. Trauma oderwania od bliskich będzie mieć wpływ na dzieci i ich rodziny przez całe życie – podkreślono.
Zaznaczono też, że podczas gdy Rosja nazywa te działania „ewakuacją”, komisja śledcza ONZ ustaliła, że żaden z badanych przypadków nie był uzasadniony sytuacją bezpieczeństwa czy ochrony zdrowia, a także nie spełniał wymogów międzynarodowego prawa humanitarnego. Zwrócono również uwagę, że bliscy, którzy próbują odzyskać dzieci i wywieźć je z Rosji, narażają się na niebezpieczeństwo, w tym ryzyko zatrzymania i przesłuchań.
– Nielegalnie deportowane dzieci są poddawane brutalnym metodom wychowawczym, których celem jest systematyczne niszczenie ich ukraińskiej tożsamości – wskazano. Militaryzacja, dezinformacja, brak możliwości nauki w języku ukraińskim są złamaniem szeregu praw dzieci, gwarantowanych przez prawa człowieka i międzynarodowe prawo humanitarne.
– Przypominamy Rosji o wynikających z prawa międzynarodowego jej zobowiązaniach do przerwania nielegalnej agresywnej wojny i zagwarantowania ochrony życia wszystkich dzieci. Wzywamy Rosję do zagwarantowania prawa dzieci do zachowania tożsamości kulturowej, przerwania przymusowych przemieszczeń i przymusowych działań, mających na celu wychowania ich, by stali się Rosjanami – zaapelowano w oświadczeniu. Rosja, jak podkreślono, zostanie pociągnięta do odpowiedzialności za barbarzyńskie działania na Ukrainie.
Oświadczenie podpisały ambasady 22 krajów w Kijowie, w tym Polski, Wielkiej Brytanii, Francji, Niemiec, Czech, Hiszpanii, Norwegii, Australii, Kanady, Nowej Zelandii, a także delegatura UE.
18:02 Minister obrony RFN: nie ma jeszcze decyzji w sprawie prośby Ukrainy o dostawę pocisków Taurus
Minister obrony RFN Boris Pistorius poinformował, że nie ma jeszcze decyzji w sprawie skierowanej do Niemiec prośby Ukrainy o dostawę pocisków manewrujących typu Taurus. Jesteśmy bardzo powściągliwi – podkreślił minister podczas wizyty w Federalnym Urzędzie Zarządzania Personelem Bundeswehry w Kolonii.
– Jesteśmy bardzo powściągliwi, zawsze to podkreślałem. I jak dotąd nic się w tej kwestii nie zmieniło – oświadczył Pistorius, cytowany przez agencję dpa. – W tej sprawie nie ma jeszcze decyzji – dodał.
Ukraina zwróciła się do Niemiec o dostarczenie pocisków manewrujących Taurus. Zgodnie z informacjami ministerstwa obrony RFN wniosek strony ukraińskiej nadszedł 26 maja.
Taurus to pocisk manewrujący opracowany przez szwedzko-niemiecką firmę o tej samej nazwie. Ze względu na zasięg 500 kilometrów, byłby w stanie trafić w cele daleko za obecną linią frontu we wschodniej Ukrainie.
16:33 Von der Leyen i Zełenski: każde dziecko ma prawo do wolności, ochrony i bezpieczeństwa
Każde dziecko ma prawo do wolności, ochrony i bezpieczeństwa; rosyjska agresja pozbawia ukraińskie dzieci tych praw – oznajmili we wspólnym oświadczeniu wydanym z okazji Międzynarodowego Dnia Dziecka przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen i prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
– Zdecydowanie potępiamy nielegalne deportacje i wywożenie ukraińskich dzieci, dodając to do listy zbrodni wojennych Rosji. Pilnie wzywamy Rosję do natychmiastowego zaprzestania tych deportacji, położenia kresu praktyce tzw. „przyspieszonych adopcji” i powrotu tych dzieci – czytamy w oświadczeniu.
– Jednocześnie zobowiązujemy się do podjęcia wszelkich działań w celu ustalenia miejsca pobytu deportowanych ukraińskich dzieci, umożliwienia im bezpiecznego powrotu oraz zapewnienia niezbędnego wsparcia socjalnego, medycznego i edukacyjnego po powrocie – napisali von der Leyen i Zełenski.
Podkreślili, że dzieci Ukrainy zasługują na świetlaną przyszłość, teraz i po wojnie.
– Trudna sytuacja dzieci na Ukrainie pozostaje nieustanną troską w naszych myślach i sercach. Będziemy nadal dążyć do sprawiedliwego i trwałego pokoju na Ukrainie. Tak, by naród Ukrainy mógł wybrać swoje przeznaczenie, odbudować silny i dostatni kraj i dać swoim dzieciom wszelkie szanse, wszystkie możliwości zdrowego i szczęśliwego życia – zaznaczyli przewodnicząca KE i prezydent Ukrainy.
15:59 Przed ambasadą Rosji protest przeciwko uprowadzaniu ukraińskich dzieci
W Międzynarodowym Dniu Dziecka przed budynkiem ambasady Rosji w Wilnie odbył się protest przeciwko uprowadzaniu ukraińskich dzieci. To etniczna czystka narodu ukraińskiego – oświadczył szef komisji bezpieczeństwa Sejmu Litwy Laurynas Kascziunas.
– Ukraińcy doświadczają jednej z największych operacji uprowadzania i deportacji dzieci we współczesnej historii, przeprowadzonej przez reżim Putina – powiedział agencji BNS inicjator czwartkowego wiecu poseł Kascziunas. Dodał, że „w pewnym sensie jest to dowód na czystkę etniczną narodu ukraińskiego i chcemy na to zwrócić uwagę”.
Według ukraińskiej Prokuratury Generalnej, około 15 tys. dzieci zostało uprowadzonych i wywiezionych z okupowanych terytoriów przez Rosjan. W wyniku działań wojennych zginęło około 500 dzieci, a około 1000 zostało rannych.
Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze wydał nakaz aresztowania Władimira Putina za nielegalną deportację ukraińskich dzieci do Rosji.
15:44 Sekretarz generalny NATO: musimy zapewnić Ukrainie bezpieczeństwo w długoterminowej perspektywie
NATO skupia się teraz na dostarczaniu niezbędnej pomocy Ukrainie, by była w stanie odbić swoje terytorium i przetrwać jako państwo, ale Sojusz musi też zapewnić Ukrainie bezpieczeństwo w perspektywie długoterminowej, po zakończeniu wojny z Rosją – powiedział sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg po spotkaniu szefów MSZ państw NATO w Oslo.
– Kiedy wojna się skończy musimy być pewni, że mamy plan, by zapewnić, że to nie będzie przerwa w działaniach Rosji przeciwko Ukrainie, musimy zatrzymać to błędne koło agresji przeciwko Ukrainie, musimy mieć wiarygodne plany gwarantujące bezpieczeństwo Ukrainy w przyszłości – oświadczył Stoltenberg na konferencji prasowej po nieformalnym spotkaniu ministrów spraw zagranicznych Sojuszu Północnoatlantyckiego.
Rozmawialiśmy przede wszystkim o tym, jak zbliżyć Ukrainę do NATO, w którym jest miejsce tego państwa – podkreślił sekretarz generalny Sojuszu. Wszyscy członkowie NATO zgadzają się, że drzwi Sojuszu pozostają otwarte, że Ukraina zostanie członkiem tej organizacji, a Rosja nie ma w tej sprawie prawa weta – zapewnił.
Planujemy wieloletni program wsparcia, który pomoże w odbudowie ukraińskiego sektora zbrojeniowego i bezpieczeństwa oraz przejściu wojska z postsowieckich doktryn, wyposażenia i standardów szkoleniowych do poziomu pełnej kompatybilności z NATO – zaznaczył Stoltenberg.
Dyskutowaliśmy też o przekształceniu Komisji NATO-Ukraina w Radę NATO-Ukraina, co byłoby poważnym krokiem w ustanowieniu forum, na którym obie strony występowałyby jako równoważni partnerzy – dodał.
Te długoterminowe zaangażowanie NATO na rzecz Ukrainy jest ważne, ponieważ pokaże Putinowi, że demokracja jest w stanie bronić swojej wolności i swoich wartości – akcentował Stoltenberg.
Szef NATO zaznaczył jednocześnie, że podczas czwartkowego spotkania w Oslo nie zapadły konkretne decyzje. Rozmowy ministrów miały nieformalny charakter, w ramach konsultacji przed szczytem NATO 11-12 lipca w Wilnie.
Intensywnie pracuję też nad tym, by przystąpienie Szwecji do Sojuszu nastąpiło najszybciej jak to możliwe – zapewnił Stoltenberg. Rozmawiałem w tym tygodniu z prezydentem Turcji Recepem Tayyipem Erdoganem i niedługo zamierzam udać się do tego kraju, by rozmawiać o akcesji Szwecji – podkreślił szef Sojuszu.
W czwartek weszło w życie nowe szwedzkie prawo antyterrorystyczne, co pokazuje, że Sztokholm wywiązuje się ze swoich zobowiązań, które były warunkiem poparcia jego akcesji przez Ankarę – zaznaczył sekretarz generalny NATO. Turcja jest jedynym obok Węgier państwem Sojuszu, które nie zgodziło się jeszcze na poszerzenie organizacji o Szwecję. Warunkiem Ankary jest wzmocnienie przez Sztokholm walki z kurdyjskimi organizacjami terrorystycznymi.
Stoltenberg potępił też środową nieudaną próbę wystrzelenia przez Koreę Północną wojskowego satelity szpiegowskiego, wzywając jednocześnie Pjongjang do „zaprzestania tego typu prowokacji”.
14:53 Ukraińskie siły powietrzne: nie atakujemy celów w Rosji przy użyciu uzbrojenia otrzymanego od zachodnich partnerów
Nie atakujemy celów na terytorium Rosji, w tym kompleksów pocisków balistycznych Iskander, przy użyciu uzbrojenia otrzymanego od zachodnich partnerów; zobowiązaliśmy się do tego w kontaktach z tymi państwami i pozostajemy konsekwentni – oświadczył rzecznik sił powietrznych Ukrainy pułkownik Jurij Ihnat.
Obiecaliśmy naszym partnerom, że broń, którą te kraje nam dostarczają, nie będzie używana do atakowania Rosji. Sięgniemy jednak po wszystkie dostępne zasoby, jeśli trzeba będzie odpowiedzieć na ostrzał agresora, przeprowadzony z okupowanych terenów naszego kraju – poinformował wojskowy, cytowany przez agencję Ukrinform.
Ihnat odniósł się też do ograniczonych możliwości wroga, dotyczących wykorzystania pocisków Iskander. – Rosjanie mają deficyt tych rakiet. Gdyby nie musieli ich oszczędzać, wystrzeliwaliby je (przeciwko nam) setkami – oznajmił rzecznik.
Wcześniej, w godzinach porannych, sztab generalny ukraińskiej armii powiadomił o zniszczeniu przez jednostki obrony powietrznej wszystkich 10 pocisków Iskander, wystrzelonych w nocy ze środy na czwartek przez rosyjskie wojska w kierunku Ukrainy, przede wszystkim Kijowa.
Prezydent Wołodymyr Zełenski zapewnił mnie, że jeśli ukraińskie władze otrzymają samoloty wielozadaniowe F-16, nie będą ich wykorzystywać do atakowania celów na terytorium Rosji – powiadomił w drugiej połowie maja przywódca USA Joe Biden.
14:18 „Financial Times”: Komisja Europejska planuje czteroletnie wsparcie finansowe dla Ukrainy
Komisja Europejska pracuje nad czteroletnim planem finansowym dla Ukrainy, wartym dziesiątki miliardów euro, starając się zapewnić bardziej stabilne i przewidywalne wsparcie dla rozdartego wojną kraju – podaje „Financial Times”.
Nowe podejście KE – jak wyjaśnia gazeta – wynika z ubiegłorocznej krytyki za „przypadkowe i nieprzewidywalne” wsparcie finansowe UE dla Ukrainy, gdzie finanse publiczne są niezwykle nadwyrężone z powodu wojny. Według unijnych dyplomatów i urzędników Komisja rozpoczęła prace nad wnioskiem, który pomoże pokryć potrzeby kraju nie tylko w przyszłym roku, ale także w 2027 r.
Zwolennicy planu, który wciąż wymaga dopracowania, twierdzą, że zapewniłby Kijowowi większą przejrzystość i pewność finansów. Ma również na celu zachęcenie innych sojuszników, takich jak Stany Zjednoczone i Wielka Brytania, do złożenia podobnych długoterminowych zobowiązań.
Jeśli uzyska zgodę wszystkich państw członkowskich, co raczej nie będzie łatwe, pieniądze mogłyby zostać wykorzystane na ogólne wsparcie budżetowe Ukrainy, rozszerzając obecny unijny pakiet pomocy makrofinansowej o wartości 18 mld euro w tym roku.
– Plan finansowania, który może pociągać za sobą nową emisję długu przez Komisję, ma pojawić się w ramach przeglądu wieloletniego budżetu UE, który obejmuje lata 2021-2027 i został mocno uszczuplony przez wojnę i związany z nią napływ uchodźców, a także wysoką inflację – pisze „FT”.
Propozycje Komisji są nadal opracowywane, ale mogą być gotowe już w tym miesiącu, potencjalnie przed konferencją na temat odbudowy Ukrainy planowaną w Londynie w dniach 21-22 czerwca.
Urzędnicy UE mają nadzieję, że przedstawiając długoterminowe finansowanie, UE może zachęcić Stany Zjednoczone do zaoferowania własnej wieloletniej pomocy. Jest to szczególnie niepokojące, biorąc pod uwagę rosnącą niepewność środowiska politycznego w Waszyngtonie, w miarę jak zbliżają się wybory w przyszłym roku, a część Partii Republikańskiej staje się niespokojna co do skali pomocy USA dla Ukrainy.
14:05 Dowódca wojsk lądowych: pauza w walkach pod Bachmutem jest chwilowa, Rosjanie zmieniają format walk
Dowódca ukraińskich wojsk lądowych gen. Ołeksandr Syrski ocenił, że pod Bachmutem Rosjanie zmieniają format walk; powstało wrażenie pauzy w działaniach zbrojnych, ale jest ono chwilowe, Rosjanie próbują bowiem przejąć inicjatywę i przejść do ataku.
– Na pierwszy rzut oka wydaje się, że wróg zrezygnował z prowadzenia działań ofensywnych na tym kierunku, ale wrażenie to nie jest zgodne z rzeczywistością – powiedział dowódca, cytowany przez portal Ukrainska Prawda.
W ocenie armii ukraińskiej Rosja zmienia format swojej operacji pod Bachmutem, co jest związane z wycofywaniem z miasta najemniczej Grupy Wagnera i wkraczaniem tam oddziałów rosyjskiej armii regularnej. – Obecna sytuacja może tworzyć wrażenie ciszy, ale niestety, cisza ta jest tylko tymczasowa – podkreślił Syrski.
Generał, który – według Ukrainskiej Prawdy – przebywa obecnie w strefie walk, uważa, że Rosja próbuje przejąć inicjatywę, by nie dopuścić do działań kontrofensywnych strony ukraińskiej. Usiłuje także sama przejść do ataku.
Generał dodał, że siły ukraińskie wstrzymały w ciągu ostatnich kilku dni postępy na flankach Bachmutu. Jest to spowodowane „wykonywaniem innych ważnych zadań” – oświadczył Syrski.
13:34 Prezydent Zełenski: koalicja ws. systemów Patriot i myśliwców pomoże pokonać terror Rosji
Koalicja w sprawie amerykańskich systemów obrony powietrznej Patriot i myśliwców pomoże przezwyciężyć terror stosowany przez Rosję – oświadczył prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, komentując na spotkaniu w Mołdawii ostrzał Kijowa, w którym zginęły trzy osoby.
Występując w czwartek na szczycie Europejskiej Wspólnoty Politycznej, Zełenski oświadczył, że trzeba rozwiązać kwestię pełnowartościowej ochrony Ukrainy przed działaniami Rosji, które określił jako terroryzm na lądzie i w powietrzu. – Dziś w nocy pociski rosyjskie zabiły w Kijowie trzy osoby. Zginęło dziecko. Co najmniej 484 dzieci ukraińskie zginęły z rąk Rosji. Dwa elementy są decydujące: koalicja „Patriotów”, która zniweczy szantaż rosyjskich pocisków balistycznych, i koalicja myśliwców, które pokażą, że terroryzowanie naszych miast jest bez szans – powiedział Zełenski. Te dwie koalicje – dodał – „przybliżają pokój” w trwającej wojnie.
Prezydent Ukrainy przekonywał, że od momentu inwazji rosyjskiej granice bezpieczeństwa Europy są wyznaczane przez granice jej determinacji i zdolności współpracy na rzecz wspólnych interesów. – Dzisiaj i każdego dnia, gdy przygotowujemy i podejmujemy decyzje na rzecz naszej Europy, powinniśmy zdawać sobie sprawę, że każde wahanie, które okazujemy jest luką, którą Rosja z pewnością spróbuje wypełnić. Odrzucimy zło tej agresji na tyle, na ile zdołamy odrzucić nasze wątpliwości – przekonywał Zełenski.
Zapewnił, że na szczycie w Mołdawii „nie ma nikogo, kto nie wiedziałby, jakie decyzje są teraz potrzebne Europie”.
Zełenski bierze udział w drugim szczycie Europejskiej Wspólnoty Gospodarczej, odbywającym się w miejscowości Bulboaca w środkowej Mołdawii. W forum tym uczestniczą przywódcy 47 państw, a także przewodniczący instytucji UE. Wśród tematów obrad są m.in: inwazja Rosji na Ukrainę, zagrożenia hybrydowe i walka z cyberprzestępczością.
13:31 Niezależne media rosyjskie: ostatnie zmiany w rosyjskim prawie zapowiadają ogłoszenie powszechnej mobilizacji
Wprowadzone i zaproponowane w ostatnich tygodniach zmiany w rosyjskim prawie, m.in. możliwość zawierania kontraktów na służbę w armii przez osoby skazane za ciężkie przestępstwa, zapowiadają ogłoszenie powszechnej mobilizacji – zaalarmowały niezależne rosyjskie profile na Telegramie Możem Objasnit’ i Rossija Protiw Mobilizacii.
Wśród innych ważnych modyfikacji prawnych wymieniono: brak możliwości odroczenia służby wojskowej podczas mobilizacji dla osób posiadających stopnie naukowe (m.in. stopień doktora), zakaz opuszczania kraju przez mężczyzn w wieku poborowym (18-27 lat), a także umożliwienie zawierania kontraktów z armią osobom wykazującym ograniczoną przydatność do służby ze względu na stan zdrowia oraz mężczyznom, którzy ukończyli 65. rok życia.
– Wszystkie te ustawy i projekty ustaw świadczą o tym, że mobilizacja zostanie ogłoszona – i to najpewniej powszechna. Wnioski wyciągnijcie sami. To są informacje o zmianach wprowadzonych wyłącznie w ciągu minionych dwóch tygodni. Odtąd będzie tylko gorzej – pesymistycznie przewidują opozycyjne rosyjskie media.
Pierwsza faza mobilizacji na wojnę z Ukrainą rozpoczęła się 21 września 2022 roku. W kolejnych miesiącach z większości regionów Rosji napływały liczne doniesienia m.in. o pijaństwie i śmiertelnych wypadkach wśród rezerwistów, a także fatalnych warunkach zakwaterowania żołnierzy oraz niskiej jakości wydawanego im ekwipunku i broni.
We wrześniu i październiku ubiegłego roku setki tysięcy mężczyzn opuściło Rosję lub próbowało to uczynić, obawiając się wysłania na front.
14 kwietnia 2023 roku Putin podpisał ustawę zezwalającą władzom na wydawanie elektronicznych zawiadomień poborowym i rezerwistom powoływanym do armii, wywołując tym samym obawy przed nową falą mobilizacji.
13:28 Wojsko Ukrainy: aktywność rosyjskich wojsk na kierunku bachmuckim znacznie zmalała
Wojska rosyjskie znacznie zmniejszyły aktywność na odcinku bachmuckim. W ciągu doby odnotowano tam tylko cztery potyczki – powiedział rzecznik Wschodniego Zgrupowania Wojsk armii ukraińskiej Serhij Czerewaty cytowany przez portal Unian.
Ponadto Rosjanie nadal aktywnie osłaniają ogniem artyleryjskim swoje działania dotyczące rotacji oddziałów w tym regionie – powiedział Czerewaty i dodał, że w ciągu minionej doby okupanci przeprowadzili 436 ataków artyleryjskich. Ukraińskie siły zbrojne przeprowadziły ataki odwetowe – zabito 59 żołnierzy wroga, 103 zostało rannych.
– Zniszczono również dwie jednostki walki radioelektronicznej, drona typu Zala, działo Hiacynt, dwa pojazdy z amunicją, dwa składy amunicji i przeciwpancerny system rakietowy – dodał rzecznik.
Portal Unian przypomniał, że walki o położony w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy Bachmut trwają od sierpnia 2022 r. Miasto zostało zrównane z ziemią, Rosjanie używali tam m.in. zakazanych pocisków fosforowych. 20 maja Jewgienij Prigożyn, szef najemniczej Grupy Wagnera oświadczył, że jego jednostki zdobyły miasto. Jednocześnie ukraińscy wojskowi twierdzą, że Bachmut nie został w pełni zajęty, a ukraińskie siły zbrojne kontrolują jego część.
13:27 Ukraińska armia: Rosja straciła w ataku na Kijów pociski warte 17 mln USD
Rosja straciła w ataku na Kijów pociski o wartości 17 mln USD – podała armia ukraińska. Według jej ocen każdy z siedmiu pocisków Iskander-M zestrzelonych przez obronę przeciwlotniczą wart był 2 mln USD, a każdy z trzech Iskanderów-K – ok. 1 mln USD.
– 17 milionów dolarów na jeden atak – podsumowała armia ukraińska na oficjalnej platformie medialnej ministerstwa obrony Ukrainy – Military Media Center, na serwisie Telegram. Podkreśliła, że w rezultacie ostrzału zginęło dziecko, trafione odłamkami jednego z pocisków.
W nocy ze środy na czwartek w Kijowie doszło do kolejnego ataku na obiekty cywilne. Zginęły trzy osoby, w tym 9-letnia dziewczynka wraz z matką, a 12 osób zostało rannych.
Ukraiński Sztab Generalny podał, że obrona powietrzna zestrzeliła dziesięć z dziesięciu rakiet, które leciały w kierunku Kijowa. Ludzie, którzy zginęli, oraz ranni najprawdopodobniej zostali trafieni odłamkami spadających pocisków. Rosjanie od początku maja atakowali Kijów ponad 20 razy.
13:21 Mer Kijowa odwołał wszystkie imprezy z okazji Dnia Dziecka po ataku rakietowym, w którym zginęła między innymi 9-letnia dziewczyna
Mer Kijowa Witalij Kliczko odwołał w czwartek wszystkie imprezy z okazji Dnia Dziecka po ataku rakietowym, w którym zginęły trzy osoby, wśród których było 9-letnie dziecko.
Lilia mieszka niedaleko przychodni, na którą spadły odłamki rakiet rosyjskich zestrzelonych przez obronę ukraińską. Zginęła 9-letnia dziewczynka, jej 34-letnia matka i 33-letnia kobieta.
– Po ogłoszeniu alarmu chwilę się zastanawiałam, czy nie iść do tego schronu – powiedziała Lilia. Zdecydowała jednak, że zostanie na korytarzu budynku, w którym mieszka, bo uświadomiła sobie, że w ostatnim czasie były problemy z dostępem do schronu. – Ten w przychodni jest jednym z najbardziej zadbanych w naszej okolicy. Mamy w pobliżu stację metra, ale w tej części Kijowa jest ono na powierzchni i nie ma się gdzie schronić w czasie ataków rakietowych – mówiła.
Od znajomych Lilia słyszała, że w wielu częściach Kijowa jest problem z dostępem do schronów, bo na noc są zamykane, a do osoby za schron odpowiedzialnej nie można się dodzwonić.
– Przykład naszej przychodni pokazuje, że takie zachowanie może skończyć się tragedią. Nie mogę stwierdzić, że ochroniarz odpowiedzialny za schron był nietrzeźwy w czasie dyżuru i dlatego nie otworzył drzwi tym, którzy szukali schronienia, ale niejednokrotnie widziałam go w takim stanie, gdy wcześniej tam przychodziłam – powiedziała kobieta. – Naturalnie jestem w szoku, że z powodu zamkniętych drzwi do schronu zginęli ludzie. Jest też dużo rannych w szpitalu…. mogłam być między nimi – dodała Lilia.
12:15 Media: w szpitalu w Moskwie, w którym leczeni są najważniejsi politycy, powstanie schron przeciwbombowy
W Centralnym Szpitalu Klinicznym w Moskwie, gdzie leczeni są najważniejsi politycy w Rosji, powstanie schron przeciwbombowy – powiadomił niezależny rosyjski portal Meduza, powołując się na informacje z państwowego portalu zamówień publicznych.
Wstępny koszt budowy tego obiektu jest szacowany na 35 mln rubli, czyli niespełna 2 mln zł. Zgodnie z założeniami administracji Putina schron, wyposażony m.in. w sale operacyjne, specjalne środki łączności i miejsca przeznaczone do przetwarzania informacji niejawnych, powinien powstać do 20 grudnia 2023 roku – czytamy na łamach Meduzy.
We wtorek rano pojawiły się doniesienia o kilku dronach, które uderzyły w budynki mieszkalne na południowym zachodzie Moskwy. Portale informacyjne i media społecznościowe podawały rozmaitą liczbę dronów, od ośmiu do nawet 25. Władze w Kijowie powiadomiły, że „nie są bezpośrednio zaangażowane” w tę operację.
Ten atak został przeprowadzony z terytorium Ukrainy, która tym samym udowodniła, że może skutecznie razić cele w stolicy Rosji. Takie naloty bezzałogowców na Moskwę będą się powtarzać, ponieważ sowieckie i rosyjskie systemy obrony powietrznej nie radzą sobie z nowoczesnymi dronami – ocenił izraelski analityk ds. wojskowości David Sharp.
11:05 Dowódca Legionu Gruzińskiego: czeczeńscy kadyrowcy nie są poważną siłą bojową
Żołnierze przywódcy Czeczenii Ramzana Kadyrowa, którzy prawdopodobnie otrzymali rozkaz, by po niemal roku wznowić działania zbrojne na Ukrainie, nie są żadną poważną siłą bojową; tych ludzi nawet trudno nazywać wojskowymi – oznajmił w czwartek Mamuka Mamulaszwili, dowódca walczącego w ukraińskiej armii Legionu Gruzińskiego.
– Oni są zupełnie nieprzygotowani na wojnę. Kadyrowcy mogą być wykorzystywani jako milicja na okupowanych terytoriach, ale w żadnym wypadku nie walczyć. Po pierwsze, po prostu tego nie potrafią. Po drugie, nie mają żadnej motywacji poza finansową. (…) Czeczeni zajmują się głównie pacyfikowaniem (nieposłusznych osób) we własnych szeregach, czyli w armii (agresora) oraz (…) rabowaniem cywilów. (…) Kadyrowcy nie są żadnymi profesjonalistami – powiedział Mamulaszwili w rozmowie z niezależną rosyjską telewizją Nastojaszczeje Wriemia.
Dowódca podkreślił, że te wnioski wynikają z jego własnych obserwacji na froncie, gdzie wielokrotnie stykał się z żołnierzami z Czeczenii.
– Ci ludzie działają na tyłach, trudno spotkać ich na polu walki. (…) Nigdy nie należy lekceważyć przeciwnika, ale akurat ten przeciwnik aż się o to prosi. (…) Zajmują się głównie grabieżami, dopuszczają się gwałtów, czyli robią wszystko to, czym nie powinni zajmować się mężczyźni. Dlatego nawet nie warto ich określać jako mężczyzn – ocenił Mamulaszwili.
Amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW) poinformował w ostatnim raporcie, że kadyrowcy prawdopodobnie wznowią udział w walkach na Ukrainie, zastępując tam – szczególnie w Bachmucie w obwodzie donieckim – wycofujących się najemników z Grupy Wagnera. Według zapowiedzi samego Kadyrowa jego oddziały mają też zostać rozmieszczone w obwodach zaporoskim i chersońskim na południu kraju.
Kadyrow utrzymuje, że na Ukrainie przebywa tylko około 7 tys. żołnierzy z Czeczenii. Taka liczba wojskowych nie będzie w stanie dokonać żadnego istotnego przełomu na polu walki – zaznaczono w analizie ISW.
Tzw. kadyrowcy to jednostki specjalne przywódcy Czeczenii (formalnie głowy republiki) Ramzana Kadyrowa, stanowiące znaczącą część Gwardii Narodowej (Rosgwardii) – formacji utworzonej w 2016 roku na bazie Wojsk Wewnętrznych MSW Rosji i dowodzonej przez generała Wiktora Zołotowa, byłego szefa osobistej ochrony Władimira Putina.
Od lutego 2022 roku, czyli początku inwazji Rosji na Ukrainę, pojawiają się informacje o zbrodniach popełnianych przez kadyrowców na ludności cywilnej, a także o ich uprzywilejowanej pozycji w armii agresora, co ma prowadzić do konfliktów z innymi rosyjskimi oddziałami. Według licznych doniesień z frontu kadyrowcy są również wykorzystywani jako żołnierze tzw. oddziałów zaporowych, powstrzymujących osoby przymusowo zmobilizowane do rosyjskiej armii (m.in. mieszkańców okupowanych terenów Ukrainy) przed dezercją.
10:56 Legion Wolność Rosji: wyzwolimy całą Rosję, od Biełgorodu po Władywostok
Legion Wolność Rosji opublikował w czwartek film, w którym twierdzi, że wspierający Ukrainę partyzanci rosyjscy znajdują się na granicy rosyjskiej i „wkrótce” wejdą na jej terytorium. – Wyzwolimy całą Rosję – twierdzą w apelu cytowanym przez ukraiński portal Unian.
– My, Legion Wolność Rosji, jesteśmy teraz blisko granicy naszej ojczyzny. Wkrótce ponownie wkroczymy na terytorium Rosji, aby przynieść wolność, pokój i spokój. Grajworon (jedna z przygranicznych miejscowości – przyp. red.) to dopiero początek. Z powodu tchórzostwa wojskowych szakali Putina zdobyliśmy wiele trofeów, dzięki czemu będziemy mogli lepiej uzbroić naszych kolegów – mówi na filmie jeden z partyzantów.
– Zamierzamy wyzwolić całą Rosję, od Biełgorodu po Władywostok, aby biało-niebiesko-biała flaga wolności mogła zostać podniesiona w Moskwie – pada w filmie stwierdzenie.
Również Rosyjski Korpus Ochotniczy opublikował w czwartek oświadczenie, z którego wynika, że po raz kolejny walczy na terytorium Rosji i „wkrótce znajdzie się na obrzeżach Szebiekina (miejscowość w rosyjskim obwodzie biełgorodzkim – przyp. red.) – podał ukraiński portal Unian. – Zostańcie w domach i nie martwcie się! Bojownicy Rosyjskiego Korpusu Ochotniczego nie walczą z cywilami – głosi jeden z bojowników w opublikowanym materiale filmowym.
W czwartek od rana rosyjskie media donoszą o walkach na terenie rosyjskiego obwodu biełgorodzkiego – pisze Unian. Rosyjskie kanały w mediach społecznościowych informują, że Szebiekino „zostało zaatakowane przez sabotażystów w czołgach”. Rosyjska propaganda donosi też, że w nocy jeden z pocisków trafił w budynek miejscowego oddziału Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, a część mieszkańców miejscowości ewakuowała się.
W poniedziałek Rosyjski Korpus Ochotniczy i Legion Wolność Rosji oświadczyły, że przekroczyły granicę i „wyzwalają” spod panowania władz w Moskwie miejscowości przygraniczne. Ukraiński wywiad wojskowy powiadomił, że grupy te „prowadzą operację w rosyjskim obwodzie biełgorodzkim”, co jest „konsekwencją agresywnej polityki reżimu Putina i inwazji wojsk rosyjskich na terytorium Ukrainy”.
Władze ukraińskie zapewniły, że nie są zaangażowane w działania zbrojne w obwodzie biełgorodzkim i podkreśliły, że ich uczestnicy to obywatele Rosji.
W środę dowódca Korpusu powiadomił, że ochotnicy weszli 42 km w głąb obwodu biełgorodzkiego. Dodał, że najaktywniejsza faza działań już została zakończona, ale operacja trwa. W czwartek Rosyjski Korpus Ochotniczy poinformował o ponownym wejściu na terytorium Rosji.
Również w środę brytyjski dziennik „The Times” opublikował wywiad z dowódca Legionu Wolność Rosji, posługującym się pseudonimem Cezar. – Rosyjscy partyzanci, którzy zaatakowali z terenu Ukrainy siły Kremla, mają tysiące chętnych do dołączenia do nich i będą kontynuować naloty przez granicę; gdy ich siły będą wystarczająco duże, zaatakują Moskwę – powiedział bojownik.
Dodał, że poniedziałkowy rajd na obwód biełgorodzki miał na celu wsparcie planowanej kontrofensywy Ukrainy, ale zarazem służyć jako kampania rekrutacyjna i zachęta dla Rosjan do obalenia Putina. – Rosjanie mogą skontaktować się z naszymi przedstawicielami, przejść dokładne prześwietlenie ich przeszłości oraz przez proces selekcji i wstąpić w szeregi legionu po odpowiednim przeszkoleniu. Dostają się na Ukrainę przez niektóre neutralne państwa graniczące. Mamy stały napływ rekrutów, który wciąż rośnie – wyjaśnił Cezar.
Opowiedział też, że partyzanci byli zaskoczeni chaotycznym oporem ze strony rosyjskich wojsk i prowadzonym na oślep ostrzałem w rosyjskich osadach. – Jednostki FSB uciekły (…). Wzięliśmy jeńców wojennych i zdobyliśmy pojazdy. W miarę jak posuwaliśmy się w głąb Rosji, wkrótce ściągnięto regularne jednostki wojskowe, w tym artylerię i lotnictwo. Zaskoczyło nas to, że – podobnie jak w Czeczenii, Syrii i na Ukrainie – strzelali na oślep do domów cywilów. Nie obchodziło ich, że cywile mogą ucierpieć. Po prostu strzelali w kierunkach, w których myśleli, że możemy się znajdować – mówił w wywiadzie.
10:44 Brytyjski resort obrony: pierwszy raz od początku wojny w rosyjskiej telewizji zakwestionowano rządy Putina
Po raz pierwszy od napaści na Ukrainę w rosyjskiej sankcjonowanej przez państwo telewizji zakwestionowano rządy Władimira Putina. Ostra nacjonalistyczna retoryka ośmiela opozycjonistów do podejmowania tematów tabu – przekazało w czwartek brytyjskie ministerstwo obrony.
W codziennej aktualizacji wywiadowczej podano, że 27 maja rosyjski opozycyjny polityk Borys Nadieżdin wystąpił w rosyjskim kanale NTV i wezwał do wyboru nowego prezydenta w 2024 r. w celu odbudowania normalnych stosunków z Europą. Zwrócono uwagę, że Nadieżdin był głośnym krytykiem wojny od czasu inwazji, ale prawdopodobnie było to pierwsze wezwanie do zastąpienia Putina w rosyjskiej państwowej TV od jej rozpoczęcia.
– W ciągu ostatnich 15 miesięcy Rosja wprowadziła ograniczenia wolności słowa, których nie widziano od czasów sowieckich. Istnieje jednak realna możliwość, że niedawna zjadliwa retoryka nacjonalistycznych postaci, takich jak właściciel Grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn, ośmiela opozycjonistów do podejmowania tematów tabu – napisano.
10:36 Ukraińska armia: Rosjanie zużywają 30 tys. pocisków artyleryjskich na dobę
Na froncie wschodnim Rosjanie zużywają średnio około 30 tysięcy pocisków artyleryjskich na dobę, wciąż jednak mają ich sporo – powiedział w czwartek rzecznik Wschodniego Zgrupowania Wojsk armii ukraińskiej Serhij Czerewaty.
Jak mówił rzecznik w telewizji publicznej, Rosjanie nie są już w stanie prowadzić ostrzałów „w trybie non stop na całej linii frontu, jak robili to zeszłego lata”. Wciąż jednak mogą „atakować dość mocno” na tych odcinkach frontu, na których koncentrują swoje działania – dodał Czerewaty.
Tłumaczył, że strona ukraińska „osiąga parytet” z armią rosyjską dzięki maksymalnie celnemu używaniu pocisków. Ukraińcy posługują się także nowocześniejszymi metodami stosowania broni artyleryjskiej, otrzymanej od partnerów zachodnich – zapewnił rzecznik.
10:17 Prokuratura Generalna Ukrainy: ponad 2,9 tys. postępowań karnych w sprawie przestępstw Rosjan na ukraińskich dzieciach
Od lutego 2022 roku, czyli początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę, wszczęto ponad 2,9 tys. postępowań karnych w sprawie przestępstw popełnionych przez wroga na ukraińskich dzieciach – powiadomiła w czwartek, w Międzynarodowym Dniu Dziecka, Prokuratura Generalna Ukrainy.
Zbrodnie agresora wobec dzieci to przypadki morderstw i spowodowania obrażeń ciała, przestępstwa o charakterze seksualnym, ataki na szkoły i inne placówki oświaty, a także nielegalne deportacje osób niepełnoletnich z Ukrainy – wyjaśniła prokuratura w komunikacie na Telegramie.
Jak poinformowano, dotychczas potwierdzono śmierć 484 ukraińskich dzieci, 13 przypadków wykorzystywania seksualnego obywateli poniżej 18. roku życia przez rosyjskich żołnierzy, zniszczenie ponad 2,5 tys. placówek oświatowych, a także bezprawne wywiezienie ponad 19,5 tys. dzieci do Rosji lub na tereny Ukrainy okupowane przez Kreml. Prokuratura jest jednak świadoma niepełnego charakteru tych danych, ponieważ rzeczywista skala zbrodni agresora na osobach niepełnoletnich jest prawdopodobnie znacznie większa.
Akty oskarżenia do sądów skierowano w sprawie zaledwie 30 sprawców tych czynów. Wyroki skazujące usłyszało dotąd 11 osób – dodała prokuratura.
Tragiczny Dzień Dziecka w Kijowie – oświadczył w czwartek ambasador Unii Europejskiej na Ukrainie Matti Maasikas, komentując rosyjski atak rakietowy na ukraińską stolicę, w wyniku którego nad ranem zabite zostały trzy osoby, w tym dziecko.
Międzynarodowy Trybunał Karny (MTK) w Hadze wydał 17 marca nakaz aresztowania dyktatora Rosji Władimira Putina. Sędziowie uznali, że są realne podstawy, by sądzić, iż Putin jest odpowiedzialny za zbrodnie wojenne polegające na bezprawnych deportacjach dzieci z okupowanych terenów Ukrainy do Rosji. MTK wydał jednocześnie nakaz aresztowania rosyjskiej rzeczniczki praw dziecka Marii Lwowej-Biełowej, oskarżanej o te same zbrodnie, co Putin.
10:09 Mer Kijowa Kliczko: to nie jest wojna, to ludobójstwo
To nie jest wojna, to ludobójstwo – powiedział w czwartek mer Kijowa Witalij Kliczko w rozmowie z korespondentem serwisu Sky News po kolejnym nocnym ostrzale ukraińskiej stolicy, w którym zginęły trzy osoby.
– Ludzie są wściekli (…) To wywodzące się z Rosji ludobójstwo przeciwko narodowi ukraińskiemu – powiedział Kliczko i opowiedział, że minionej nocy wskutek ostrzału Rosjanie zniszczyli przedszkole i trzy szkoły.
Zapytany przez korespondenta Sky News o słowa byłego prezydenta Rosji Dmitrija Miedwiediewa, który stwierdził, że brytyjscy urzędnicy są „uzasadnionym celem wojskowym”, powiedział, że „Rosjanie są zdenerwowani, ponieważ Ukraina otrzymuje duże wsparcie od Zachodu”. – Chcę podziękować zwykłym Brytyjczykom oraz brytyjskim politykom, za wsparcie – dodał.
– Walczymy nie tylko o naszą ojczyznę. Walczymy o demokrację, o prawa człowieka. W Rosji tego nie ma. Polityka Rosji to polityka terroru – powiedział Witalij Kliczko.
W nocy ze środy na czwartek w Kijowie doszło do kolejnego ataku na obiekty cywilne, w którym zginęły trzy osoby, w tym jedno dziecko, a 12 zostało rannych. Rosjanie od początku maja atakowali Kijów ponad 20 razy.
09:57 Szef ukraińskiego MSW: dziecko i dwie kobiety, zabite w ataku rakietowym, zginęły przed zamkniętym schronem
Dziecko i dwie kobiety, zabite w wyniku rosyjskiego ataku rakietowego na Kijów, zginęły przed drzwiami zamkniętego schronu przeciwbombowego – poinformował w czwartek szef MSW Ukrainy Ihor Kłymenko.
– Dziś w Kijowie zginęły trzy osoby – dwie kobiety i 9-letnia dziewczynka, które starały się dostać do zamkniętego schronu przeciwbombowego – napisał Kłymenko na Facebooku. – Zamknięte schrony podczas wojny to nie obojętność. To zbrodnia – podkreślił.
Minister oświadczył, że policja wszczęła śledztwo z artykułu kodeksu karnego, mówiącego o zaniedbaniu służbowym, które doprowadziło do ciężkich następstw. Zapowiedział także kontrolę schronów w całym kraju.
– Schrony powinny być otwarte przez całą dobę. Jest to kwestia ludzkiego życia – zaznaczył Kłymenko.
09:48 Zełenski na szczycie Europejskiej Wspólnoty Politycznej: rozwijamy koalicję samolotową
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zapowiedział w czwartek, że na szczycie Europejskiej Wspólnoty Politycznej odbywającym się w Mołdawii będzie zabiegał m.in. o rozwój koalicji na rzecz przekazania Ukrainie samolotów wojskowych.
– Udział w szczycie Europejskiej Wspólnoty Politycznej. Wiele spotkań dwustronnych. Rozwijamy koalicję na rzecz myśliwców i proponujemy koalicję „Patriotów” – napisał Zełenski na serwisie Telegram po przybyciu do Mołdawii. Wymienił także dążenia Kijowa do UE i NATO i „formułę pokoju” dotyczącą warunków zakończenia wojny wywołanej przez Rosję.
Zełenski powiedział mediom po przylocie, że Kijów jest gotowy, by dołączyć do NATO i Ukraina czeka, aż sojusz będzie gotów na jej przyjęcie.
Podkreślił także, że Mołdawia przyjęła wielu uchodźców z Ukrainy „od pierwszego dnia” inwazji rosyjskiej.
Zełenski był jednym z pierwszych gości szczytu, których powitała w Mołdawii prezydent Maia Sandu – relacjonuje agencja Interfax-Ukraina.
Czwartkowe spotkanie w Mołdawii będzie drugim szczytem Europejskiej Wspólnoty Politycznej – zawiązanej w 2022 roku platformy służącej lepszej koordynacji politycznej państw kontynentu. Do położonego 35 km od Kiszyniowa zamku Mimi w miejscowości Bulboaca (35 km od Kiszyniowa) zaproszono przywódców 47 państw, a także przewodniczących instytucji UE. Wśród tematów obrad znajdą się m.in: inwazja Rosji na Ukrainę, zagrożenia hybrydowe i walka z cyberprzestępczością.
Pierwszy szczyt Europejskiej Wspólnoty Politycznej odbył się 6 października ubiegłego roku w Pradze.
08:55 Sekretarz generalny NATO: wszyscy członkowie Sojuszu są zgodni, że Ukraina przystąpi do tej organizacji
Wszystkie kraje członkowskie Sojuszu Północnoatlantyckiego są zgodne, że Ukraina przystąpi do tej organizacji, a Rosja nie dysponuje w tym względzie żadnym prawem weta – zadeklarował w czwartek rano sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg, uczestniczący w nieformalnym spotkaniu ministrów spraw zagranicznych państw Sojuszu w stolicy Norwegii Oslo.
Musimy wypracować rozwiązanie, dzięki któremu możliwe stanie się udzielenie Ukrainie gwarancji bezpieczeństwa. Potrzebujemy też przyspieszenia procesu akcesji Szwecji do NATO – dodał Stoltenberg, cytowany przez agencję Reutera.
W ocenie sekretarza generalnego zakończenie rosyjskiej inwazji na Ukrainę musi skutkować trwałym powstrzymaniem prób agresji ze strony Kremla i przyjęciem państwa-ofiary inwazji do Sojuszu.
– Rozmawiałem w tym tygodniu z prezydentem Turcji Recepem Tayyipem Erdoganem. W najbliższej przyszłości wybiorę się też do Ankary, aby kontynuować tam rozmowy dotyczące tego, w jaki sposób możemy zapewnić jak najszybsze przystąpienie Szwecji do NATO. Moje stanowisko w tej sprawie, które przekażę Erdoganowi, jest takie, że akcesja Szwecji do organizacji leży w interesie wszystkich jej państw członkowskich – podkreślił Stoltenberg, odnosząc się do braku zgody Turcji na przystąpienie Szwecji do NATO.
Władze w Ankarze oskarżają Sztokholm o ukrywanie Kurdów, których uważają za członków grup terrorystycznych, i żądają ich ekstradycji. Jest to najważniejszy spośród stawianych przez Turcję warunków dotyczących zgody tego państwa na akcesję Szwecji do Sojuszu.
W czwartek Stoltenberg odniósł się również do ostatnich niepokojów w Kosowie, gdzie kilkudziesięciu żołnierzy sił pokojowych NATO zostało rannych w starciach z serbskimi demonstrantami. – Akty przemocy wobec sił KFOR (kontyngentu NATO w Kosowie – przyp.red.) to postępowanie absolutnie niedopuszczalne – oznajmił sekretarz generalny.
Według norweskiego nadawcy publicznego NRK głównymi tematami rozmów w Oslo są turecka blokada przystąpienia Szwecji do NATO, warunki członkostwa stawiane przed Ukrainą, kontrofensywa ukraińskiej armii na froncie wojny z Rosją, szkolenie Ukraińców na amerykańskich samolotach wielozadaniowych F-16, a także kandydatury na następców Stoltenberga, którego kadencja kończy się jesienią.
08:25 Ukraiński sztab: Rosjanie przekształcają Enerhodar, miasto koło elektrowni atomowej, w bazę wojskowo-logistyczną
Rosjanie nadal przekształcają okupowany Enerhodar, miasto na południu Ukrainy, w bazę wojskowo-logistyczną – ostrzega w czwartkowym komunikacie z frontu ukraiński Sztab Generalny. Koło Enerhodaru znajduje się Zaporoska Elektrownia Atomowa, największa w Europie.
– Pomimo licznych apeli ze strony Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA) i światowych przywódców okupanci nadal przekształcają tymczasowo zajęty Enerhodar w obwodzie zaporoskim w bazę wojskowo-logistyczną” – podał sztab w komunikacie na Facebooku. Miejscowe zakłady przemysłowe używane są do napraw sprzętu wojskowego i jako magazyny broni, sprzętu i amunicji – podkreśla sztab.
Mer Enerhodaru Dmytro Orłow informował w maju br., że Rosjanie wywożą z Enerhodaru ludność cywilną, a w mieście grabione jest wyposażenie należące do instytucji państwowych i firm prywatnych.
Południowa część obwodu zaporoskiego, w tym m.in. Melitopol, Berdiańsk i Enerhodar, okupowana jest przez najeźdźców od przełomu lutego i marca 2022 roku, a zatem od początku inwazji Kremla na Ukrainę.
08:08 Ambasador UE o rosyjskim ataku rakietowym na Kijów: tragiczny Dzień Dziecka
Tragiczny Dzień Dziecka w Kijowie – oświadczył w czwartek ambasador Unii Europejskiej na Ukrainie Matti Maasikas, komentując rosyjski atak rakietowy na ukraińską stolicę, w wyniku którego zabite zostały trzy osoby, w tym dziecko.
„- Dzień Dziecka tragicznie rozpoczął się w Kijowie, gdzie rosyjski atak rakietowy nad ranem zabił co najmniej dwoje dzieci – napisał na Twitterze jeszcze przed informacją, że w ataku zginęło jedno, a nie dwoje dzieci.
Do ataku doszło ok. godz. 3:00 (2:00 w Polsce). Zginęły trzy osoby, w tym jedno dziecko, a 12 zostało rannych. Policja poinformowała, że zabite dziecko to 9-letnia dziewczynka, z którą zginęła jej 34-letnia matka. Trzecią ofiarą jest kobieta w wieku 33 lat. Również jedno dziecko jest wśród rannych.
Sztab Generalny podał, że obrona powietrzna zestrzeliła dziesięć z dziesięciu rakiet, które leciały w kierunku Kijowa. Ludzie, którzy zginęli, oraz ranni najprawdopodobniej zostali trafieni odłamkami spadających pocisków.
07:36 ISW: oddziały przywódcy Czeczenii Kadyrowa po niemal roku wznawiają działania bojowe na Ukrainie
Oddziały przywódcy Czeczenii Ramzana Kadyrowa prawdopodobnie otrzymały rozkaz, by po niemal roku wznowić działania bojowe na Ukrainie; decyzja ta ma związek z wycofywaniem się najemników z Grupy Wagnera z Bachmutu – powiadomił w najnowszym raporcie amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Sam Kadyrow przekonywał w środę, że podległe mu formacje mają jakoby przejąć odpowiedzialność za całą linię frontu w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy, a także wziąć udział w walkach w regionach zaporoskim i chersońskim na południu kraju. ISW nie dostrzegł tam jednak żadnych oznak aktywności kadyrowców – czytamy w analizie think tanku z Waszyngtonu.
Siły czeczeńskie uczestniczące w inwazji Rosji na Ukrainę operowały dotychczas głównie na zapleczu frontu. Zmiana roli tych oddziałów może wynikać z ocen Kremla, prawdopodobnie postrzegającego kadyrowców jako nie w pełni wykorzystaną siłę uderzeniową. Jeśli jednak prawdziwe są twierdzenia samego Kadyrowa, że jego formacje na Ukrainie liczą tylko 7 tys. żołnierzy, jednostki te nie będą w stanie dokonać żadnego istotnego przełomu na polu walki – ocenił ISW.
Decyzja rosyjskiego dowództwa może też oznaczać próbę rozbicia nieformalnego porozumienia Kadyrowa z właścicielem Grupy Wagnera Jewgienijem Prigożynem. Putin przeciwdziała w ten sposób niebezpiecznemu – w jego opinii – sojuszowi, a także wykorzystuje okazję, by podkreślić zwierzchnictwo Moskwy nad czeczeńskimi oddziałami, cieszącymi się dotąd dużym zakresem samodzielności – zauważył amerykański ośrodek.
Tzw. kadyrowcy to jednostki specjalne przywódcy Czeczenii (formalnie głowy republiki) Ramzana Kadyrowa, stanowiące znaczącą część Gwardii Narodowej (Rosgwardii) – formacji utworzonej w 2016 roku na bazie Wojsk Wewnętrznych MSW Rosji i dowodzonej przez generała Wiktora Zołotowa, byłego szefa osobistej ochrony Władimira Putina.
Od lutego 2022 roku, czyli początku inwazji Rosji na Ukrainę, pojawiają się informacje o zbrodniach popełnianych przez kadyrowców na ludności cywilnej, a także o ich uprzywilejowanej pozycji w armii agresora, co ma prowadzić do konfliktów z innymi rosyjskimi oddziałami. Według licznych doniesień z frontu kadyrowcy są również wykorzystywani jako żołnierze tzw. oddziałów zaporowych, powstrzymujących osoby przymusowo zmobilizowane do rosyjskiej armii (m.in. mieszkańców okupowanych terenów Ukrainy) przed dezercją.
07:27 Ukraińskie MSW: w rosyjskim ataku rakietowym na Kijów zginęły trzy osoby, w tym jedno dziecko
W wyniku rosyjskiego ataku na Kijów w czwartek nad ranem zginęły trzy osoby, w tym jedno, a nie dwoje dzieci, jak wcześniej informowano – podało MSW Ukrainy. 12 osób zostało rannych – uściślono w komunikacie.
– Zginęły trzy osoby, w tym jedno dziecko. 12 osób zostało rannych, w tym dziecko, dziewięć osób hospitalizowano, a pięciu kolejnym udzielono pomocy na miejscu – powiadomił resort w Telegramie.
Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy poinformował, że Kijów został zaatakowany rakietami Iskander. – Według wstępnych informacji siłami i środkami Powietrznych Sił Zbrojnych Ukrainy dziesięć z dziesięciu (odpalonych) rakiet zostało zniszczonych – oświadczył.
Według MSW odłamki zniszczonych pocisków spadły w Kijowie w Rejonie Dnieprowskim i Desnianskim. – Uszkodzone zostały bloki mieszkalne, wybite okna w przychodni, przedszkolu, spalone samochody; część odłamków upadła na jezdnię – ogłoszono.
Rosjanie ostrzelali Kijów około godziny 3:00 (2:00 czasu polskiego). Alarm trwał ponad godzinę. Kolejny alarm ogłoszono ok. godz. 7:30 (6:30 w Polsce), jednak po pół godziny został odwołany.
07:21 ISW: Rosjanie próbują atakować pod Bachmutem i przenoszą tam wojska spod Awdijiwki
Wojska rosyjskie próbowały zająć Chromowe na zachód od Bachmutu; prawdopodobnie pod Bachmut ściągane są teraz nieregularne oddziały rosyjskie spod Awdijiwki w obwodzie donieckim – ocenia w najnowszym raporcie Instytut Badań nad Wojną (ISW).
Amerykański think tank, opisując sytuację wokół Bachmutu, informuje, że 31 maja wojska rosyjskie prowadziły wokół miasta ograniczone ataki lądowe. Według ukraińskiego Sztabu Generalnego niepowodzeniem zakończyła się rosyjska próba ataku koło miejscowości: Orichowo-Wasyliwka (11 km na północny wschód od Bachmutu) i Biła Hora (12 km na południowy zachód). Źródła rosyjskie twierdzą zaś, że Rosjanie próbują zająć Chromowe, leżące tuż pod Bachmutem na zachód od miasta. W ten sposób miałyby stworzyć dogodne warunki do dalszych działań w kierunku Kramatorska, miasta leżącego około 30 km od Bachmutu.
Nagrania opatrzone danymi geolokalizacyjnymi wskazują na obecność 31 maja w rejonie miejscowości Zaliznianske (9 km na północny zachód od Bachmutu) nieregularnych formacji rosyjskich, które poprzednio działały w rejonie Awdijiwki. – Obecność tej jednostki (…) potwierdza ocenę ISW, że siły rosyjskie prawdopodobnie przenoszą ugrupowania nieregularne i elementy (wojsk) tzw. Donieckiej Republiki Ludowej z okolic Awdijiwki w rejon Bachmutu – zaznacza ośrodek.
03:47 Trzy osoby zabite i 14 rannych w wyniku ataku rosyjskich rakiet na Kijów
Trzy osoby, w tym dwoje dzieci, zginęły, a 14 zostało rannych w wyniku rosyjskiego ataku rakietowego na Kijów, do którego doszło w czwartek nad ranem – poinformowały władze stolicy Ukrainy. W mieście słychać było głośne wybuchy, a na niebie widoczne były zestrzeliwane, płonące pociski.
– Według wstępnych informacji służb ratunkowych w Rejonie Desnianskim odnaleziono trzy zabite osoby, w tym dwoje dzieci oraz czworo poszkodowanych (…). Według służb medycznych w Rejonie Dnieprowskim i Desnianskim na razie (rannych zostało ogółem) 14 osób. Dziewięć hospitalizowano. Pięć osób otrzymało pomoc na miejscu – przekazał w serii wpisów w Telegramie mer Kijowa Witalij Kliczko.
Odłamki strąconych rakiet spadły m.in. na przychodnię oraz uszkodziły jezdnie. Doniesienia mówią także o samochodzie, który spłonął na jednej z ulic.
W Kijowie syreny ostrzegające przed atakiem zawyły tuż przed godziną 3:00. Alarm trwał ponad godzinę.
02:50 Białoruski opozycjonista: Co najmniej 2150 ukraińskich dzieci zostało przymusowo wywiezionych do naszego kraju
Co najmniej 2150 dzieci z okupowanych przez Rosję terenów Ukrainy zostało przymusowo wywiezionych na terytorium Białorusi, gdzie narzucono im antyukraińską narrację i rasistowską ideologię – powiedział w środę białoruski opozycjonista Paweł Łatuszka.
O wywożonych na Białoruś ukraińskich dzieciach Łatuszka mówił na konferencji prasowej pod tytułem „Rola Białorusi w nielegalnym wywożeniu ukraińskich dzieci”, która odbył się w siedzibie agencji Ukrinform.
Według białoruskiego opozycjonisty przywódca Białorusi Alaksandr Łukaszenka osobiście podpisuje dokumenty w ramach tzw. państwa związkowego Rosji i Białorusi w sprawie finansowania działań związanych z przekazywaniem dzieci z terytorium Ukrainy. Zdaniem Łatuszki w ubiegłym roku na Białoruś wywieziono 1150 ukraińskich dzieci, a od początku tego roku już 1000.
– Według naszych danych możemy potwierdzić, że na terytorium Białorusi wywieziono co najmniej 2150 ukraińskich dzieci – powiedział Łatuszka.
Wyjaśnił, że ustalono, iż zbrodnie te były finansowane z budżetu państwa związkowego Rosji i Białorusi w kwocie co najmniej 29 mln rubli rosyjskich. Relokacja dzieci odbywa się przy pomocy Fundacji Delfin z okupowanego obwodu donieckiego oraz białoruskiej Fundacji Ołeksija Tałaja. Wiadomo o czterech miejscach pobytu ukraińskich dzieci – trzech w obwodzie mińskim i jednym – w obwodzie homelskim.
17 marca Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze wydał nakaz aresztowania Putina. Sędziowie uznali, że są realne podstawy, by sądzić, iż jest on odpowiedzialny za zbrodnie wojenne polegające na bezprawnych deportacjach dzieci z okupowanych terenów Ukrainy do Rosji. MTK wydał jednocześnie nakaz aresztowania rosyjskiej rzeczniczki praw dziecka Marii Lwowej-Biełowej, oskarżanej o te same zbrodnie, co Putin.
01:27 Władze miasta: Co najmniej 204 cywilne osoby zginęły w Bachmucie od początku wojny
Co najmniej 204 cywilne osoby, w tym czworo dzieci, zginęły w Bachmucie w obwodzie donieckim od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę – poinformował w środę mer Bachmutu Ołeksij Rewa.
– My, mieszkańcy Bachmutu, straciliśmy wiele. Ale najstraszniejsze straty to ludzkie życia. Od początku wojny 505 naszych mieszkańców, w tym 17 dzieci, odniosło obrażenia od min i wybuchów. Niestety zmarły 204 osoby, w tym czworo dzieci – przekazał.
Według mera przed inwazją Rosji na Ukrainę na terenie gminy Bachmut mieszkało ok. 80 tys. osób, w tym 70 tys. w mieście Bachmut. Według stanu na 29 maja w mieście nadal przebywało około 500 osób.
PAP/am