Trwa 523. dzień bestialskiej napaści Rosji na Ukrainę. W poniedziałek w nocy Rosjanie uderzyli w Charków rakietami S-300 z terytorium obwodu biełgorodzkiego, jeden mężczyzna został ranny, zniszczeniu uległ magazyn handlowy – poinformował Dmytro Czubenko, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Charkowie.
20:37 Władze Ukrainy: co najmniej cztery osoby zginęły, a 17 zostało rannych w ostrzałach Chersonia
– Co najmniej cztery osoby zginęły, a 17 zostało rannych w wyniku rosyjskich ostrzałów Chersonia w poniedziałek – powiadomił szef gabinetu prezydenta Andrij Jermak.
– Rosyjska armia ostrzeliwuje Chersoń. Wróg uderza w dzielnice mieszkalne – najbardziej ucierpiały dzielnice Korabelnyj i centralna część miasta. Wiadomo o czterech osobach zabitych i 17 rannych. Najmłodsza ranna ma zaledwie 16 lat – napisał Jermak w Telegramie.
Szef władz obwodu chersońskiego Ołeksandr Prokudin poinformował, że wśród zabitych i rannych są pracownicy służb komunalnych oraz wolontariusze.
– Taka intensywność ostrzałów związana jest z rotacją wrogich wojsk na lewym brzegu (Dniepru). Rosja uzupełniła swoje siły, które wcześniej rozbiły nasze wojska. (Rosjanie) zostaną zniszczeni, ale trzeba jeszcze trochę poczekać – napisał Prokudin.
20:07 Trzy statki przełamały rosyjską blokadę i zmierzają do portów na Dunaju
– Trzy statki zmierzają do portów na Dunaju, przełamawszy rosyjską blokadę – twierdzą komentatorzy z mediów społecznościowych, a ich obserwacje zdaje się potwierdzać portal śledzący ruchy statków vesselfinder.com.
Wszystkie te jednostki – Ams1, Sahin 2 i Yilmaz Kaptan – otwarcie deklarowały poprzez system automatycznej identyfikacji statków lokalizacje w Ukrainie jako porty docelowe – zauważa amerykański think tank Instyut Studiów nad Wojną (ISW).
– Doniesienia o trzech cywilnych statkach płynących bez przeszkód na Ukrainę mogą sugerować, że Rosja albo nie chce, albo nie jest w stanie zatrzymać i przeszukać tych neutralnych jednostek – wnioskuje ISW.
Statki miały wypłynąć z portów w Turcji, Izraelu i Grecji.
17 lipca Rosja ogłosiła zawieszenie tzw. porozumienia zbożowego, dzięki któremu mimo trwającej wojny wyprodukowana w Ukrainie żywność mogła być eksportowana drogą morską. Kreml oświadczył również, że uzna za potencjalne cele wojskowe statki towarowe, zmierzające do ukraińskich portów i rozpoczął zakrojone na szeroką skalę ataki na infrastrukturę w Odessie i portach naddunajskich.
19:08 Media: opublikowano zdjęcia uszkodzonego mostu kolejowego łączącego Krym z Ukrainą
Powiązany z ukraińskim wojskiem kanał na Telegramie Operatywnyj ZSU opublikował w poniedziałek zdjęcia mostu kolejowego, łączącego Krym z półwyspem Czonhar, który Siły Zbrojne Ukrainy poważnie uszkodziły w sobotę.
Most przebiega nad zatoką Sywasz, zwaną też Morzem Zgniłym i jest dla Rosjan ważnym szlakiem transportowym z okupowanego Krymu na będącą pod rosyjską kontrolą część obwodu chersońskiego.
O uszkodzeniu mostu ukraińskie wojsko informowało w sobotę, lecz dopiero w poniedziałek opublikowano zdjęcie, na którym widać skalę operacji.
Ataków dokonano przy pomocy pocisków manewrujących Storm Shadow.
W najnowszym opracowaniu amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW) zaobserwował, że temat ten nie był opisywany przez rosyjskich „blogerów wojennych”, podczas gdy w czerwcu w przypadku ataku na ten sam obiekt wyrażali oburzenie i zaniepokojenie. Według analityków mogą oni zmieniać sposób relacjonowania wojny na bardziej przychylny wobec rosyjskiej propagandy w obawie przed karą ze strony Kremla.
18:33 Ukraińskie MSZ: przez dziewięć dni ostrzałów Rosja zniszczyła 180 tys. ton zboża
W ciągu dziewięciu dni ostrzałów miejscowości położonych nad Morzem Czarnym Rosjanie zniszczyli 180 tys. ton zboża – poinformowało w poniedziałek ukraińskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych.
– Po wycofaniu się z umowy zbożowej, gwarantującej bezpieczny transport produktów rolnych przez Morze Czarne, Rosja wielokrotnie ostrzelała ukraińską infrastrukturę portową nad Morzem Czarnym – poinformował ukraiński resort dyplomacji na platformie X (dawniej -Twitter).
Z przytoczonych w tweecie danych wynika też, że zniszczono 26 obiektów infrastruktury portowej oraz pięć statków transportujących zboże i inne produkty rolne.
17 lipca Rosja wycofały się z dwóch „lustrzanych” umów, zawartych przez Ukrainę i Rosję z Turcją i ONZ w lipcu ubiegłego roku. Po wymówieniu umowy rosyjskie wojsko zintensyfikowało ostrzał nadbrzeżnych miejscowości niszcząc cele cywilne, infrastrukturę portową, zabytki kultury etc.
15:15 Liczba rannych po ataku rakietowym na Krzywy Róg wzrosła już do 53
– Do 53 wzrosła liczba rannych po rosyjskim ataku rakietowym na Krzywy Róg w centralnej Ukrainie – powiadomiły władze regionu. Dotychczas wiadomo o czterech ofiarach śmiertelnych tego ataku na cele cywilne – budynek mieszkalny i placówkę oświatową.
– Zabili cztery osoby. Rannych jest już 53. Pięcioro z nich to dzieci – powiadomił Serihj Łysak, szef władz obwodu dniepropietrowskiego.
Z budynku, w który uderzyła rosyjska rakieta, zdołało się wydostać 150 osób. Kolejnych 30 uwolnili ratownicy.
Do ostrzału rakietowego Krzywego Rogu, rodzinnego miasta prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, doszło w poniedziałek rano. Rosyjskie pociski trafiły w blok mieszkalny i w placówkę oświatową.
Wcześniej w poniedziałek służby informowały o czterech ofiarach śmiertelnych ataku i 43 rannych. Na miejscu kontynuowana jest operacja ratunkowa.
14:53 Oficer Jurij Fedorenko: rosyjskie wojska znacząco zintensyfikowały wykorzystanie dronów bojowych
– W porównaniu z sytuacją sprzed pół roku rosyjskie wojska kilkakrotnie zwiększyły liczbę dronów bojowych stosowanych na froncie i coraz intensywniej walczą z naszymi bezzałogowcami; inicjatywa w tym względzie wciąż jest jednak po stronie Ukrainy – oznajmił w poniedziałek Jurij Fedorenko, dowódca kompanii dronów szturmowych w jednej z brygad ukraińskiej armii.
Przeciwnik dobrze rozumie, jak obiecujące perspektywy wiążą się z wykorzystaniem tych maszyn podczas wojny. Rosjanie starają się zagłuszać sygnał na dosłownie wszystkich możliwych częstotliwościach, żeby uniemożliwić nam operacje z zastosowaniem dronów. My też jednak nie stoimy w miejscu – zapewnił wojskowy, dowodzący kompanią dronów w 92. samodzielnej brygadzie zmechanizowanej sił lądowych.
– Wygląda to tak, że dzisiaj bezzałogowiec dobrze sprawdza się na polu walki, jutro wrogowi udaje się go „uciszyć”, ale pojutrze już wiemy, co mamy zrobić, żeby ominąć obronę agresora. To jest walka, która trwa na wszystkich poziomach – relacjonował Fedorenko.
Oficer podkreślił, że błędem byłoby lekceważenie Rosjan i ich potencjału technologicznego, ponieważ przeciwnik uczy się, wyciąga wnioski i reaguje na sytuację na froncie. Niemniej, nadal to Ukraińcy potrafią skuteczniej korzystać z dronów bojowych.
– Mamy przewagę, jeśli chodzi o skuteczność i szybkość podejmowania decyzji. (…) Branża (bezzałogowców) stale się rozwija i modernizuje – oznajmił rozmówca Ukrinformu.
Fedorenko zauważył również, że na korzyść Ukraińców przemawiają względy strukturalno-organizacyjne w siłach zbrojnych. – W naszej armii prawie każdy żołnierz sił piechoty może szybko nauczyć się obsługi dronów przeznaczonych (formalnie) do celów cywilnych. W Rosji (zajmują się tym) specjalnie oddelegowani przedstawiciele (konkretnych) pododdziałów – powiadomił wojskowy.
13:43 Ukraińskie wojsko: Rosjanie atakują Wyspę Węży, by pokazać swoją obecność na Morzu Czarnym
– Atakując Wyspę Węży, armia rosyjska chce pokazać swoją obecność na Morzu Czarnym i zasygnalizować, że może kontrolować żeglugę statków cywilnych – oceniła w poniedziałek Natalia Humeniuk, rzeczniczka wojsk ukraińskich na południu.
W niedzielę siły ukraińskie poinformowały, że wojska rosyjskie po raz kolejny w tym miesiącu zaatakowały z użyciem lotnictwa wyzwoloną Wyspę Węży. W okolicy zrzucono dwie bomby.
Według Humeniuk rosyjskie ataki mają na celu pokazanie, że wszystkie jednostki cywilne, które mogą chcieć płynąć do portów Ukrainy, powinny być świadome zagrożenia ze strony lotnictwa taktycznego i Floty Czarnomorskiej Federacji Rosyjskiej – pisze Suspilne.
Jak podkreśliła rzeczniczka, ataki na Morzu Czarnym świadczą o tym, że „wróg stara się zaznaczyć, iż trzyma sytuację pod kontrolą i może nadzorować cywilną żeglugę”.
We wtorek ambasador USA przy OBWE Michael Carpenter powiedział, że Amerykanie posiadają informacje o rosyjskim planie ataku na cywilne statki na Morzu Czarnym i zrzucenia winy na Ukrainę.
13:11 Niezależne media rosyjskie: żołnierze stacjonujący w Mulinie zamienili życie jego mieszkańców w piekło; piją, biją i spalili cerkiew
Żołnierze stacjonujący w miasteczku Mulino w obwodzie niżnonowogrodzkim w Rosji zamienili życie mieszkańców tej miejscowości w piekło; nadużywający alkoholu wojskowi dopuszczają się tam rozbojów i pobić, a także m.in. spalili cerkiew – poinformował niezależny rosyjski portal Insider.
Mulino to jeden z najważniejszych ośrodków szkoleniowych dla żołnierzy wysyłanych na wojnę z Ukrainą – zarówno zawodowych, jak też rezerwistów wcielonych do armii podczas mobilizacji. Znajduje się tam też największy poligon sił artyleryjskich w Europie – przypomniał opozycyjny serwis.
Przebywający w miasteczku żołnierze nieustannie znajdują się w stanie upojenia alkoholowego i terroryzują cywilów. W kwietniu spalili cerkiew, w czerwcu obcięli palec taksówkarzowi. Mieszkańcy są tak zdesperowani, że zwrócili się do władz obwodu niżnonowogrodzkiego o wprowadzenie w Mulinie zakazu sprzedaży alkoholu i wypuszczania żołnierzy z jednostek wojskowych. Ten apel prawdopodobnie pozostanie jednak bez odpowiedzi, ponieważ incydenty z udziałem armii przeważnie zamiata się w Rosji pod dywan – czytamy na łamach Insidera.
Wiozłem w taksówce pijanych wojskowych, którzy wpadli we wściekłość po kolizji samochodu z łosiem. Zaciągnęli mnie do lasu, a następnie odcięli mi palec i zaczęli bić. Doznałem złamania żeber, wstrząśnienia mózgu i uszkodzenia płuc, mam na ciele liczne krwiaki. Na koniec usłyszałem, że jeśli złożę doniesienie na policję, zostanę zamordowany – relacjonował taksówkarz Abbas Ali.
Mieszkańcy Mulina obawiają się o bezpieczeństwo swoich dzieci, odczuwających coraz większe zagrożenie ze strony agresywnie nastawionych żołnierzy. Miejscowi unikają też poruszania się po ulicach po zmroku.
– Boimy się wypuszczać dzieci z domu bez opieki. Na moich oczach żołnierze nie raz próbowali zaczepiać młode mamy, a także osoby niepełnoletnie. (…) Może zabrzmi to niegrzecznie, ale wygląda to jak odpady społeczeństwa. (…) Widziałam ledwie przytomnego żołnierza z opuszczonymi spodniami, który coś popijał. A takich jest tutaj wielu – skarżyli się mieszkańcy Mulina w rozmowie z Insiderem i w komentarzach na profilach regionalnych władz w mediach społecznościowych.
Latem ubiegłego roku w Mulinie, położonym około 360 km na wschód od Moskwy, rozpoczęto formowanie 3. Korpusu Armijnego – nowego zgrupowania wojskowego, które, w ocenie rosyjskiego dowództwa, miało odegrać „kluczową rolę” w inwazji Kremla na Ukrainę. Jesienią 2022 roku Korpus poniósł znaczące straty w obwodzie charkowskim, a następnie, na początku 2023 roku, pod Bachmutem w Donbasie.
Według niektórych ukraińskich komentatorów, m.in. dziennikarza Romana Cymbaluka, do służby w korpusie wysłano słabo wyszkolonych i niezdyscyplinowanych żołnierzy, byle tylko wypełnić rozkaz ministerstwa obrony.
– Dowódcy, chcąc zminimalizować straty w swoich jednostkach, delegowali do 3. Korpusu wyjątkowych idiotów, którzy nie mogą być nigdzie przydatni. I to w liczbie znacznie mniejszej, niż żądana – pisał Cymbaluk w lipcu 2022 roku.
12:02 Służby ratunkowe: bilans ofiar śmiertelnych rosyjskiego ataku na Krzywy Róg wzrósł do czterech
Według stanu z godz. 12.30 (godz. 11.30 w Polsce) w rosyjskim ataku rakietowym na Krzywy Róg w środkowej Ukrainie w poniedziałek zginęły cztery osoby, a 43 zostały ranne – poinformowały ukraińskie służby ratunkowe. Wcześniej podawano, że śmierć poniosły dwie osoby.
Na miejscu trwa akcja poszukiwawczo-ratunkowa, w której bierze udział 230 ludzi. Udało się im uratować troje osób, ewakuowano 30.
Lokalne władze podały, że wśród ofiar śmiertelnych jest 10-letnie dziecko.
Rosyjskie wojska ostrzelały Krzywy Róg, miasto pochodzenia prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, dwoma pociskami rakietowymi. Trafiono w blok mieszkalny i placówkę oświatową.
W wielu obwodach Ukrainy wczesnym popołudniem znów ogłoszono alarm przeciwlotniczy.
11:22 Ukraiński prokurator generalny: przyczyną katastrofy śmigłowca, w której zginął szef MSW, nie był zamach
Śledczy badający katastrofę śmigłowca w Browarach pod Kijowem, w której w styczniu zginął szef MSW Ukrainy Denys Monastyrski, wykluczyli jako przyczynę tego wypadku zamach lub akt dywersji – oznajmił w poniedziałek ukraiński prokurator generalny Andrij Kostin.
– Wstępnie mogę powiedzieć, że nie potwierdziły się wersje (śledztwa) dotyczące dywersji lub celowego zamachu na życie państwowych urzędników. W najbliższym czasie przedstawimy ostateczne rezultaty dochodzenia przedprocesowego – zapowiedział Kostin w wywiadzie udzielonym agencji Ukrinform.
Jak dodał, śledczy wzięli pod uwagę cztery główne hipotezy na temat możliwych przyczyn wypadku: dywersję lub zamach, zestrzelenie śmigłowca, konflikt na pokładzie maszyny, a także – ujmowane łącznie – błąd pilota, awarię techniczną, niewłaściwą organizację przelotu, zignorowanie procedur lub trudne warunki pogodowe.
Do wypadku śmigłowca w Browarach, w aglomeracji Kijowa, doszło 18 stycznia br. Helikopter spadł na budynek przedszkola. W katastrofie poniosło śmierć 14 osób, w tym 10 na pokładzie maszyny i cztery na ziemi; 25 osób zostało rannych. Zginęło wówczas kierownictwo MSW Ukrainy – minister Denys Monastyrski i jego dwóch zastępców: Jewhenij Jenin i Jurij Łubkowycz.
11:07 Ukraiński wywiad wojskowy: Rosjanie siłą zaciągnęli do wojska 60 tys. mieszkańców okupowanych terytoriów
Rosyjskie władze siłą zaciągnęły do wojska około 60 tys. mężczyzn mieszkających na okupowanych terytoriach Ukrainy – poinformował przedstawiciel ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR) Andrij Czerniak, cytowany w poniedziałek przez portal RBK-Ukraina.
Czerniak powiedział, że od początku 2022 roku władze na okupowanych terytoriach ukraińskich siłą zmobilizowały od 55 tys. do 60 tys. ludzi do rosyjskiej armii.
Jak zaznaczył, była to przymusowa mobilizacja: okupanci łapali ludzi na ulicy, przychodzili do przedsiębiorstw i zabierali stamtąd pracowników.
– Po prostu przebierali ich i wysyłali na front – dodał Czerniak.
– Obiecywali (im), że będą na drugiej czy trzeciej linii, a w rzeczywistości ludzie trafiali na pierwszą linię frontu – podkreślił przedstawiciel HUR.
Według niego do armii zabierani są też studenci.
– Człowiek poszedł rano na zajęcia, a po dwóch dniach już walczy – opisał sytuację Czerniak.
Jak ocenił, Rosjanie nie uważają mieszkańców okupowanego obwodu ługańskiego i donieckiego „za ludzi”, dlatego „okupantom jest całkowicie wszystko jedno”. Jedyna możliwość przeżycia to oddanie się do niewoli – stwierdził przedstawiciel HUR.
10:43 Biuro prokuratora: dwie osoby zginęły, 25 rannych w rosyjskim ataku na Krzywy Róg
Co najmniej dwie osoby zginęły, a 25 zostało rannych w poniedziałek w rosyjskim ataku na Krzywy Róg w środkowej Ukrainie – poinformowało biuro prokuratora generalnego Ukrainy. Wśród rannych jest czworo dzieci. Pod gruzami może być kilka osób, trwa akcja ratunkowa.
W wyniku rosyjskiego ataku zniszczona została część 9-kondygnacyjnego bloku oraz placówka oświatowa. Pod gruzami może być od pięciu do siedmiu osób – poinformował szef ukraińskiego MSW Ihor Kłymenko. Służby ratunkowe przekazały, że udało się im uratować dziecko.
Ustalana jest dokładna liczba poszkodowanych – podało biuro prokuratora.
Do rosyjskich ostrzałów odniósł się prezydent Wołodymyr Zełenski, który pochodzi z Krzywego Rogu.
– Poniedziałek rano. Regiony Ukrainy są pod ostrzałami okupantów, którzy kontynuują terror pokojowych miast i ludzi. Krzywy Róg, Chersoń. Trafienie w budynki mieszkalne, korpus uniwersytetu, skrzyżowania – napisał Zełenski w Telegramie.
– W ostatnich dniach wróg uparcie uderza w miasta, centra miast. Ostrzeliwuje cywilne obiekty i domy. Ale ten terror nas nie przestraszy i nie złamie – dodał prezydent Ukrainy.
Ukraińskie siły powietrzne ostrzegły przed możliwością rosyjskich ataków rakietami balistycznymi na obwody dniepropietrowski i kirowohradzki.
10:32 Trzy ofiary śmiertelne rosyjskich ostrzałów w obwodach chersońskim, donieckim i charkowskim
Trzy osoby zginęły, a 15 doznało obrażeń w niedzielę i poniedziałek w rosyjskich ostrzałach w obwodach chersońskim, donieckim i charkowskim – poinformowały na Telegramie władze tych trzech ukraińskich regionów.
W poniedziałek w godzinach porannych rosyjscy najeźdźcy zaatakowali centrum Chersonia z wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych Grad. Ucierpieli pracownicy miejskich służb komunalnych: jeden zginął, a czterej zostali ranni – powiadomił gubernator Chersońszczyzny Ołeksandr Prokudin.
W niedzielę w ostrzale wroga śmierć poniósł mieszkaniec miejscowości Predteczyne w obwodzie donieckim; siedmioro cywilów doznało obrażeń – przekazał szef regionalnych władz Pawło Kyryłenko.
Również w niedzielę Rosjanie zaatakowali obiekty cywilne w różnych częściach obwodu charkowskiego, w tym w Charkowie i mieście Kupiańsk. W Szyjkiwce nieopodal Iziumu zginęła 74-letnia kobieta, a czworo mieszkańców Charkowszczyzny zostało rannych. Wszyscy poszkodowani to osoby w średnim lub starszym wieku – relacjonował szef regionalnej administracji Ołeh Syniehubow.
9:51 Prezydent Zełenski: w ostatnich dniach wróg uparcie uderza w centra miast
W ostatnich dniach rosyjskie wojska uparcie atakują centra miast; w poniedziałkowych ostrzałach Krzywego Rogu i Chersonia są zabici i ranni – przekazał prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
– Poniedziałek rano. Regiony Ukrainy są pod ostrzałami okupantów, którzy kontynuują terror pokojowych miast i ludzi. Krzywy Róg, Chersoń. Trafienie w budynki mieszkalne, korpus uniwersytetu, skrzyżowania – napisał Zełenski w Telegramie.
Potwierdził, że w atakach są zabici i ranni, a pod gruzami mogą być ludzie.
– W ostatnich dniach wróg uparcie uderza w miasta, centra miast. Ostrzeliwuje cywilne obiekty i domy. Ale ten terror nas nie przestraszy i nie złamie – dodał prezydent Ukrainy.
9:33 MSW: jedna osoba zginęła, 10 rannych w ostrzale Krzywego Rogu, pod gruzami mogą być ludzie
Co najmniej jedna osoba zginęła, a dziesięć zostało rannych w poniedziałek w rosyjskim ostrzale Krzywego Rogu w środkowej Ukrainie; pod gruzami najprawdopodobniej są ludzie – poinformował szef MSW Ukrainy Ihor Kłymenko.
Rosjanie ostrzelali miasto dwiema rakietami. Jeden pocisk trafił w placówkę edukacyjną, drugi w blok mieszkalny. Trwa akcja poszukiwawczo-ratunkowa.
8:58 Ukraińskie media: rosyjskie wojska ostrzelały blok mieszkalny w Krzywym Rogu
Rosyjskie wojska ostrzelały w poniedziałek blok mieszkalny w Krzywym Rogu w środkowej Ukrainie – podał portal Suspilne. Wcześniej władze przekazały, że w mieście słychać eksplozje. Na razie nie ma informacji o ofiarach.
MSW Ukrainy potwierdziło, że rosyjskie siły przeprowadziły atak rakietowy na Krzywy Róg. W mediach społecznościowych publikowane są materiały, na których widać płonący blok mieszkalny. Na miejscu pracują służby.
Ukraińskie siły powietrzne ostrzegły przed możliwością rosyjskich ataków rakietami balistycznymi na obwody dniepropietrowski i kirowohradzki.
Krzywy Róg to miasto, z którego pochodzi prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
Rano w poniedziałek rosyjskie siły ostrzelały też centrum Chersonia. W ataku zginęła jedna osoba, a dwie zostały ranne.
8:50 Dowódca pododdziału snajperów: nazywają nas „Duchami Bachmutu”, zlikwidowaliśmy 524 Rosjan
Nazywają nas „Duchami Bachmutu”, jest nas około 20, od pół roku działamy na obrzeżach Bachmutu, atakujemy nocą; do tej pory zlikwidowaliśmy 524 Rosjan – opowiada „Duch”, dowódca pododdziału ukraińskich snajperów, w reportażu opublikowanym w poniedziałek przez serwis BBC.
– Artyleria zawsze wywołuje strach u ludzi, ale przed artylerią możesz się ukryć, przed snajperem nie – mówi „Duch” w położonej na obrzeżach Bachmutu bazie swojego pododdziału, która znajduje się już w zasięgu rosyjskich dział.
– „Duch to mój pseudonim bojowy, gdy zaczęliśmy siać postrach w Bachmucie, zostaliśmy nazwani Duchami Bachmutu” – wyjaśnia. Na pytanie, ilu Rosjan zabili jego żołnierze odpowiada: „jest potwierdzona liczba – 524, z czego ja 76”. Dodaje, że każde trafienie jest rejestrowane przez przyrządy celownicze, a ofiarami często padają „cele o dużej wartości”.
– To nie jest powód do dumy, ale nie zabijamy ludzi, niszczymy wrogów – zaznacza z kolei jeden ze snajperów, Kuzia. Mężczyzna przed wojną pracował w fabryce i twierdzi, że nigdy nie lubił broni, ale po rosyjskiej inwazji został zmuszony do tego, by za nią chwycić.
– Każda misja jest niebezpieczna, kiedy popełnimy błąd, wróg może nas trafić (…), oczywiście, że się boję, tylko głupiec by się nie bał – mówi Kuzia, szykując się do nocnej operacji ze swoim obserwatorem Tarasem. Mężczyźni są podwożeni samochodem opancerzonym w pobliże swojej pozycji, szybko wysadzani, po siedmiu godzinach auto po nich wraca.
– Jeden strzał, jeden cel – relacjonuje po powrocie Kuzia, pokazując nagranie z celownika. To był strzelec rosyjskiego karabinu maszynowego, który atakował ukraińskie pododdziały w pobliżu frontu – dodaje.
Nasza praca jest ważna, to mały pododdział, nie wygramy wojny, nie odbijemy nawet Bachmutu, ale wywieramy presję psychologiczną na wroga, bo polujemy na pojedynczych żołnierzy, niesłyszani, z miejsca którego nie widać – podkreśla „Duch”. Zaznacza, że w ciągu pół roku kilku z jego żołnierzy, w tym on sam, zostało rannych, ale żaden z nich nie zginął.
8:21 Wiceminister obrony: w ciągu tygodnia wyzwoliliśmy prawie 15 km kwadratowych terytorium
W ciągu minionego tygodnia siły ukraińskie wyzwoliły spod rosyjskiej okupacji prawie 13 km kwadratowych terytorium na południu i 2 km kwadratowe na wschodzie Ukrainy – poinformowała w poniedziałek ukraińska wiceminister obrony Hanna Malar.
Według niej rosyjskie wojska wciąż koncentrują główne wysiłki na kierunkach kupiańskim, łymańskim, bachmuckim, awdijiwskim i marjinskim na wschodzie Ukrainy. Na tych odcinkach trwają zacięte walki, w minionym tygodnia doszło tam do ponad 170 starć – przekazała wiceminister.
Na kierunku bachmuckim w ciągu tygodnia wyzwolono 2 km kwadratowe terytorium, łącznie – 37 km kwadartowych. Siły rosyjskie za wszelką cenę próbowały zatrzymać ukraińską kontrofensywę, ale Ukraińcy stopniowo przesuwali się naprzód – podkreśliła Malar.
Przeciwnik chciał przejąć pełną kontrolę nad Marjinką i okrążyć Awdijiwkę, jednak bezskutecznie – dodała.
Malar przypomniała, że wojska ukraińskie wyzwoliły miejscowość Staromajorske w obwodzie donieckim.
Na południu kraju trwa ukraińska kontrofensywa na kierunku melitopolskim i berdiańskim. W obwodzie zaporoskim, na kierunku Mała Tokmaczka i Robotyne, Ukraińcy osiągnęli postęp i umacniają się na zajętych pozycjach.
Łącznie wyzwolono na południu 204,7 km kwadratowego, w tym 12,6 km kwadratowego w ciągu minionego tygodnia. Trwa rozminowywanie wyzwolonych terenów.
7:21 ISW: Kreml mógł nakazać tzw. blogerom wojskowym, by nie relacjonowali pewnych tematów związanych z wojną
Kreml mógł zarządzić, by rosyjscy tzw. blogerzy wojskowi nie relacjonowali pewnych tematów związanych z wojną Rosji przeciwko Ukrainie – oceniają w najnowszej analizie eksperci amerykańskiego Instytutu Studiów nad Wojną (ISW).
Instytut zwraca uwagę na brak reakcji tzw. blogerów wojskowych na ukraiński atak na Most Czonharski. Jest to zauważalna zmiana w sposobie relacjonowania przez nich działań wojennych i może świadczyć o tym, że Kreml nakazał im, by nie opisywali pewnych tematów, np. dotyczących zakłóceń w działaniu lądowych linii zaopatrzenia.
Ukraińskie siły zbrojne poinformowały w sobotę o pomyślnym uderzeniu w Most Czonharski, łączący anektowany Krym z okupowaną częścią obwodu chersońskiego na południu Ukrainy.
ISW zaobserwował, że temat ten nie był opisywany przez rosyjskich „korespondentów wojennych”, podczas gdy w czerwcu w przypadku ataku na ten sam obiekt wyrażali oburzenie i zaniepokojenie.
Według analityków tzw. blogerzy wojskowi mogą zmieniać sposób relacjonowania wojny na bardziej przychylny wobec rosyjskiej narracji w obawie przed karą ze strony Kremla.
5:33 Rosjanie uderzyli w Charków dwiema rakietami S-300 z terytorium obwodu biełgorodzkiego
W poniedziałek w nocy Rosjanie uderzyli w Charków rakietami S-300 z terytorium obwodu biełgorodzkiego, jeden mężczyzna został ranny, zniszczeniu uległ magazyn handlowy – poinformował Dmytro Czubenko, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Charkowie.
– Tuż po północy rosyjscy okupanci wystrzelili na nasz region pociski S-300 z terytorium obwodu biełgorodzkiego – powiedział portalowi Ukraińska Prawda Czubenko. Celem ataku, dodał, był magazyn jednego z przedsiębiorstw handlowych. W wyniku ataku został ranny mężczyzna, który znajdował się niedaleko epicentrum wybuchu i doszło do pożaru na obszarze 200 metrów kwadratowych.
Druga rakieta skierowana na Charków uderzyła w terytorium prywatnego gospodarstwa rolnego we wsi Wielki Burłuk. Według Czubenki nie było ofiar ani rannych.
PAP/aKa